Pochmurny koniec listopada to dobry okres na planowanie przyszłorocznych astrowypadów.
Tym razem chciałbym Was spytać o ciekawe miejscówki w przepięknym Beskidzie Niskim (między Uściem Gorlickim a Komańczą).
Tradycyjnie zależy mi na:
- miejscu możliwie wysoko położonym, czyli w tym regionie powyżej 500m n.p.m.
- teren najlepiej ogrodzony (agroturystyka itp.),
- w cichej i niezanieczyszczonej światłem okolicy,
- z widokiem na południe najlepiej po horyzont.
- położone jak najbardziej na zachód (z Komańczy jest już rzut kamieniem w Bieszczady)
Podróżując palcem po mapie od Uścia po Komańczę widzę kilka potencjalnych miejsc w niezalesionych dolinach układających się w kierunku północny-zachód / południowy-wschód:
1. Hańczowa, Wysowa-Zdrój, Blechnarka.
2. Skwirtne, Regietów.
3. Gładyszów, Zdynia, Konieczna.
4. Bartne, Wołowiec, Krzywa.
5. Grab, Ożenna.
6. Enklawy w MPN: Świątkowa, Krempna, Polany, Żydowskie.
7. Olchowiec, Mszana, Tylawa.
8. Okolice trasy nr 897 między Tylawą a Komańczą.
Co już przetestowaliście i z czystym sumieniem możecie polecić?