-
Postów
561 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez NGC7841
-
-
Wg mie (tak na poważnie, bo to zjawisko może kiedyś tam wystapi) najlepszym wogóle zjawiskiem było by zakrycie Saturna przez sierp Wenus.
A teksty Hansa (wigilijne obżarstwo, mikrofalówki na złom i to o kurakach) są debeściarskie
-
Tak, to jest największa gromada, tylko nie wiem czy Słońce do niej należy. Napewno należą wszystkie gwiazdy z Wielkiego Wozu - ale bez ostatniej z dyszla - eta UMa, ona jest dużo dalej, i jeszcze należy Gemma (alfa CrB) i Izar (epslilon Boo).
-
Plejady nie są największą i najjaśniejszą gromadą na naszym niebie. Jest kilka większych i jaśniejszych niż Plejady. Tak samo jak są autka szybsze niż Subaru :-)
-
Miałem okular ortoskopowy Baader 5mm zakupiony rok temu w DO, jednak już go nie mam, musiałem sprzedać, ale tylko dlatego że na gwałt potrzebowałem kasy :/ Ale widoki przez niego były naprawdę niezapomniane (jeżeli chodzi o ostrość i detal). Mówiąc to nie wiem jak by to było z np LV 5mm bo nie patrzyłem przez ten okular i nie mogę porównywać obrazu. Ler był jednak tak mały że aby objąć całe pole (choć nie aż takie przecież duże) mimowolnie smyrałem rzęsami po soczewce. To praktycznie uniemożliwiało oglądanie przez niego gromad kulistych (na co zresztą bardzo liczyłem) bo chciałem utrzymać soczewkę w czystości. Jednak kilka kulek zaliczyłem i rozdzielenie gwiazdek było zdecydowanie lepsze niż w ploslu. Na planetach jednak mały ler nie przeszkadzał mi, gdyż mogłem trzymac oko w wygodnej odległośći nie tracąc jej z pola widzenia.
A co do barlowa : myślę że cały sekret obrazów z orto jest tym że ma on tylko 4 granice szkło-powietrze, przy rewelacyjnej ostrości. Dodając barlowa, nawet tego najlepszego co nie powoduje utraty ostrości zawsze będziemy mieli o 2 granice szkło-powietrz więcej.
I jeszcze jedno - Janusz_P kiedyś pisał że okulary ortoskopowe Baadera i Antaresa to to samo.
I jeszcze drugie. Jak za około rok lub dwa uzbieram pieniądze na sprzęt astronomiczny to w planach jako okulary planetarne i do innych rzeczy wymagających wysokich rozdzielczości (m.in. gwiazdy podwójne) mam LV 6mm i Ortho 9mm.
-
Łuku okołozenitalnego mogło wogóle nie być, gdyż powstaje on z innych kryształów niż łuk poboczny górny. Dlatego NIE jest prawdą że ZAWSZE towarzyszy on łukowi pobocznemu górnemu !!
Mi tutaj wszystko pasuje : pojawił się górny łuk styczny i łuk poboczny górny - obydwa te łuki powstają z tych samych kryształków - z ołówkowych. Natomiast łuk okołozenitalny powstaje z kryształków płytkowych, podobnie jak Słońca poboczne. Wydaje mi się że po prostu wtedy były w atmosferze tylko kryształy ołówkowe, a płytkowych nie było gdyż kuba nie wspomniał ani o Słońcach pobocznych ani o łuku okołozenitalnym.
-
Wątpię aby było to kawałek 46 stopniowego halo
Jeżeli widziałeś górny łuk styczny to to u góry to był najprawdopodobniej łuk poboczny górny, powstający z tych samych kryształków lodu. Strzelam teraz że w momencie obserwacji Słońce było na wysokości około 20 stopni, gdyż dla takiej wysokości łuk poboczny górny doskonale udaje górną część 46 stopniowego halo. Jednak łuk poboczny górny ma wyraźne (choć blade) wszystkie kolory widmowe - aż do niebieskiego, natomiast 46 stopniowe halo (podobnie z resztą jak 22 stopniowe) mają tylko czerwony, pomarańczowy i żółty, a zielony i niebieski są już rozmywane tworząc biały kolor.
Poniżej przedstawiam symulację, którą przed chwilą wykonałem dla Słońca na 20 stopniach, porównaj sobie :-). Jak podasz mi dokładną wysokość Słońca, to zrobię jeszcze jedną
PS Na symulacji widać jeszcze biały krąg parheliczny, 22 stopniwe halo, łuk wegenera, i z prawej i lewej u dołu kolorowe łuki poboczne dolne.
PS 2 W Gliwicach w środę też zauważyłem takie chmurki po których poznałem że jest podwyższone ryzyko powstania halo :-) Patrzyłem patrzyłem, ale nic nie było :/
-
Tu masz fotki merkurego teleskopem C8. Dużo widać na tarczy.
http://home.hetnet.nl/~gjif/planets.htm
A być może Levy w swej książce coś tam pisał że kiedyś widział jakieś szczegóły na Merkurym, nie pamiętam, kiedyś tą książkę czytałem, teraz już jej niemam.
-
Patrzcie chłopaki co jeszcze jest ważne.
Na moim rysunku zielona linia przedstawia oś optyczną. Na niebiesko namalowałem lustra - główne i wtórne ze zwykłego Newtona. Tutaj ograniczeniami są : D/F = 4 dla lustra parabolicznego i dostępnych okularów (!!), a D/F > około 8 dla lustra sferycznego - z uwagi aby aberracja sferyczna była mniejsza niż krążek dyfrakcyjny.
Ale z uwagi na skończony rozmiar lustra wtórnego - aby teleskop był całkowicie off axis - wycinek lustra głównego musi być mniejszy niż pół !! - możliwe maksymalne wycinki przedstawiają czerwone linie - stosuje się albo górną część albo dolną, lecz zawsze d<D/2 !!
Z tąd wyżej pisałem o światłosiłach dla lustra sferycznego, skoro D/F > 8 a d<D/2 z tąd właśnie d/F > 16 .
Dla paraboli wyjdzie d/F > 8 właśnie z uwagi na komę oraz na niewspółosiową źrenicę w okularze o czym wspomniał Mc Arti.
-
Powinien być odpowiedni wycinek paraboli. I koniec .
Lustro sferyczne off-axis działa dobrze tylko przy światłosiłach rzędu 16 dla 10cm lustra i około 20 dla 15cm (ogniskowa 300cm !!). W przypadku mniejszej światłosiły aberracja sferyczna zacznie przewyższać śrdnicą krążek dyfrakcyjny.
-
2 lustra sferyczne ?? :| Dwoma sferycznymi nie wyeliminujesz aberracji sferycznej.
-
Nie jestem znawcą ale wydaje mi się, że zrobiłem zdjęcie łuku stycznego do halo 46 stopni.
Pokaż zdjęcie to Ci powiem
-
-
(...) hehe Jakby niebyło to telep sie skraca dwukrotnie...
(...)
To tylko przy okazji !! Bo przede wszystkim chodzi o to że takie teleskopy nie mają obstrukcji
-
Ledwo widać ale jest to to :-)
-
Myślę że już czas. Rozwiązanie drugiej zagadki padło w poście Darka_B. Natomiast odnośnie pierwszej zagadki - drugi, niekoncentryczny do halo, okrąg jest kręgiem parhelicznym. Zwykle nie przywykliśmy do takiego widoku, ale taki on właśnie jest jak Słońce jest bardzo wysoko na niebie (zenit jest dokładnie w środku tego kręgu).
Jedynej poprawnej odpowiedzi (na obydwie zagadki) udzielił Radek Grochowski
-
WOOOOOW !!
-
Uuuuuu tuś mie zaskoczył. Nie wiem co to może być, ale napiszę swoje przypuszczenie co do tej linii : Otóż mogło być tak że była cieniutka warstwa mgły (lub czegoś innego białego, jakiejś pary wodnej ... ) nad dość dużym obszarem, lecz na stałej wysokości równej właśnie około wysokości Łomnicy. Patrząc więc ze szczytu patrzyliście i robiliście zdjęcie wzdłuż tej warstwy, co oznacza że w cała ta mgła była widoczna jako linia (czyli rozlała się na małej powierzchni, więc była intensywna). Z niższej wysokości natomiast widzieliście tą warstwę od dołu, a że była cienka - to wzdłuż linii patrzenia nie było jej na tyle dużo żeby zobaczyć rozbielenie. Tak myślę.
PS. A rozwiązania drugiej zagadki nie musiałeś jeszcze teraz tutaj pisać
(tylko że niekoniecznie to musi być zachód Słońca bo jest to wyraźnie pod horyzontem, więc Słońce musi być jeszcze nad)
PS 2 . Widok z tej Łomnicy to jest wspaniały .
-
Hey, natknąłem się niedawno na dwa zdjęcia przedstawiające wprawdzie zwykłe zjawiska, jednak na pierwszy rzut oka niełatwo zorientować się czym one są. Tak więc :
Pierwsze zdjęcie przedstawia halo 22stopniowe i drugi mniejszy niekoncentryczny świetlisty okrąg.
Pytanie 1 - czym jest ten drugi okrąg ??
Drugie zdjęcie przedstawia rzadko występujące łuki w pobliżu punktu przeciwsłonecznego. Przecinają się one w jasnej plamie która jest punktem przeciwsłonecznym. Ale w tej plamie widać podłużny ciemniejszy obszar.
Pytanie 2 - jak powstał tenże ciemniejszy obszar.
Wprawdzie nie ja te zdjęcia robiłem i potraktujemy to raczej jako ciekawostkę ale mimo to piszcie odpowiedzi do mnie na priva, gdyż ja sam zadałem sobie wcześniej te pytania i odpowiedziałem na nie. Zobaczymy co wymyślicie :-)
-
To jest dobre !!
-
Świetnie że zebrałeś to wszystko do kupy.
Jedyne co mi się narzuciło po przeczytaniu tego (nie chodzi mi o poprawki tylko o uzupełnienie) to jak piszesz tam o fazach Księżyca, że zachodzi raz wcześnie, raz później w zależności od fazy i że rozświetla ileś tam stopni nieba - myślę że warto by tam jeszcze dodać, że rosnący sierp Księżyca (od nowiu do około pierwszej kwadry) ZIMĄ i WIOSNĄ znajduje się bardzo wysoko i zachodzi bardzo późno zwykle nawet po północy. Natomiast LATEM i JESIENIĄ znajduje się niziutko nad południowo zachodnim horyzontem i nawet pierwsza kwadra znika wtedy wkrótce po zachodzie Słońca.
Nad ranem (Księżyc od około ostatniej kwadry do nowiu) jest na odwrót - ZIMĄ i WIOSNĄ nie ma się w zasadzie czym przejmować bo wschodzi 'tuż' przed Słońcem, a LATEM I JESIENIĄ wychodzi na długo przed wschodem Słońca i wzbija się wysoko na niebo.
-
Brawo za teścik !! <pokłony>
-
emde o co chodzi w różnicy kolorystyki pomiędzy monitorami LCD a CRT ??
-
Ja widziałem 2 parki podwójnych przez ZRT457 z orto 5mm. Gwiazdki stykały się ale były 'już prawie' osobno. Z Uniwersałowym (ponoć rosyjskim) super Plosslem 18mm + Barlow Uniwersał x4 również tą lunetą były widoczne dwie 'ósemki'.
-
Co to jest?
w Obserwacje astronomiczne
Opublikowano
I właśnie przez to są najpiękniejsze dla gołego oka![:)](https://astropolis.pl/uploads/emoticons/default_smile.png)