MateuszW

Astrofoto zawsze jest mocno stresujące

Wizual to zupełnie inna bajka  Przy foceniu zawsze coś nie działa, coś jest źle, coś trzeba poprawić, coś się wykrzacza itd itd. Generalnie problem na problemie. No i się człowiek raczej denerwuje, jak uspokaja  Dopiero, jak się to wszystko zwalczy i sprzęt wreszcie działa, jak trzeba, można poczuć to lecznicze działanie dla umysłu  Mając teleskop na słupie oszczędza się większości z tych problemów.

Niektórzy się nieźle załamują od tych problemów, niektórzy myślą o sprzedaniu wszystkiego w czorty. Ale po kilku dniach kryzys mija i na nowo czerpie się przyjemność z astronomii