Krzysiek-Polakowski

Wiesz cięzko mi rozpoznać czy jest to podważenie mojej wypowiedzi czy prawdziwy szczery zachwyt... Ja osobiscie odebrałem to jak próbe wyśmiana mojej wypowiedzi..

hmmm od czego zacząc moze od wypowiedzi członka PKiM i prezesa do spraw foto w Polskiej Sieci Bolidowej Jest to odpowiedz na pytanie postawione przez Hansa jakiś czas temu: Twoja wypowiedz nie świadczy o tym abyś posiadał większą wiedze na temet meteorów.. Mam pewne obawy czy wogle posiadasz jakomkolwiek wiedze na temat omawianego przez nas zagadnienia.. A to by bardzo o Tobie źle swiadczyło ze pomimo braku wiedzy w danej dziedzinie zabierasz głos krytyki w temacie.. Taka mała dygresja zwróc uwagę na dwa słowa " udokumentowane przypadki" EDIT: Twoja wypowiedz brzmi dwóznacznie wiece ciezko wywnioskowac czy jest to próba podważeniea tego co napisałem czy szczery zachwyt..

Ten rodzaj tęczy o ile dobrze pamiętam nazywa się widmo z Brockenu.. Przeważnie widoczny na szczytach gór...

Z wielką chęcie przeczytam o tych dowodach które uniemożliwiają zaistnienie panspermiznu..

Mam nadzieje ze jako długość rozumiesz drogę jakom meteor przebył w stopniach. ( a nie długość widocznego śladu) Jak słusznie zauważyłeś długość meteora głownie zależy od kąta wejscia meteoroidu w atmosfere .. Przeważnie im dłuższa droga przebyta przez meteora tym mniejszy kąt wejścia w atmosfere.. Warto zaznaczyć iż takie długie meteory przeważnie są widoczne przez kilka sekund ( dzięki temu ze wolniej się spalają - mniejszy opór atmosfery) lub czasem też kilkanaście TAK JAK TEN BOLID Z 10 SIERPIEŃ 1972-FILMIK który przelaciał prawie poziomo w atmosferze nad Stanami i Kanadą by wrócić z powrotem w przestrzeń kosmiczna. Więc teoretycznie meteor o długości 180 stopni jest jak najbardziej możliwy tak samo jak meteor który wogóle wizualnie się nie porusza tzw. meteor stacjonarny czyli taki który leci wprost na Ciebie.. A wracając do spadków kluczowym elementem, który powie nam czy meteoroid spadnie jest jego prędkość wejścia w atmosferę ziemską która przydała by się w granicach kilkunastu km/s. Taką górną granicą jest prędkość ok. 20 km/s (jeśli nie bierzemy pod uwage monstrualnych wielkości ciał). Oczywiście pośredni wpływ na to ma również skład ciała (twardość zwięzłość materii) Więc jeśli zobaczysz bolida który ma na minusie kilkanaście magnitudo i porusza się wolno to jest duża szansa na spadek, który nawet może nastąpić bardzo daleko. Natomiast jeśli zobaczysz takiego bolida jako stacjonarnego to lepiej uciekaj Niebardzo rozumiem Twoje określanie "matematyczny punkt widzenia" przyznam sie ze na pierwszy jak i na drugim kierunku studów nie miałem i nie mam matematyki ale chyba chodzi Ci o to czy na podstawie obserwacji z określonego punktu jestes wstanie wyznaczyć spadek.. Więc odpowiedz brzmi nie.. Otóż do wyznaczenia miejsca spadku sa potrzebne przynajmniej 2 obserwacje z róznych miejsc. Właśnie na takiej zasadzie działa PFN .. Kamery w PFN-ie są tak ustawiane aby patrzały się na ten sam fragment atmosfery z przeciw ległych miejsc cząsto oddalonych o siebie o 200 km a czasem i wiecej km. Więc widzisz jakie obserwacje meteorów moga być fascynujące i ciekawe.. A ludzie wolą się patrzeć w em-ki i gwiazdki .. Wiem wiem zaraz Ci od zmiennych się oburzą ze też coś się czasem dzieje z gwiazdkami.. No właśnie coś.. A tu zawsze moze się podczas obserwacji trafić bardzo jasnego bolida.. l Czasem też mozemy trafić na deszcz meteorów dawno zapomnianych.. Dlatego warto obserwować meteory... Pozdrawiam

Gratulacje piękny meteor po podaniu przez Ciebie dokładniej godziny okazał się tym samym którego tej nocy złapała PFN ... Został sfotografowany w pod Warszawskim Ostrowiku oraz zarejstrowała go kamera w Białystoku: http://pfn.pkim.org/?q=pl/node/173 Dokładny czas zjawiska 21:46:59 UT

Już 4 osoby

Praktycznie niczym przecież to to samo.. Z tym ze w potocznym słowie tego znaczenia mianem trąb powietrznym określamy zjawiska słabe natomiast zjawisko gwałtowne określamy jako tornado.. Oczywiscie nie jest to zadna oficjalna klasyfikacja.. No bo w sumie czy mozna nazwać tornadem wirującą mała trąbe piaskową na polu w pogodni letni dzień? Raczej to tylko trąba... No cóż moze wypowie sie meteorolog na ten temat...

No cóż doświadczenie, doświadczenia i jeszcze raz doświadczenie... Osoby które w swoim życiu widziały kilka a moze nawet kilkanascie tysięcy metorów mają nad nami ogromną przewage i potrafią już na bazie tego co widziały prawidłowo określać jasności. Oczywiscie taki obserwator nie obserwuje całego nieba tylko wybiera tzw. centrum pola.. Gdy chcemy obserwować duzy fragment nieba to o błedy nie trudno, bo jak zapewne wiesz meteory czy też zwykłe gwiazdy w kącie oka wydaja się o wiele jaśniejsze niż są w rzeczywistości. Czyli cały sukces kryje sie w obserwowaniu danej wielkości pola no i ogromnym doświadczeniu... Wcale nie mówie ze takich obserwatorów jest bardzo duzo ale istnieją tacy "wymiatacze" którzy od wielu lat każdą pogodną noc w roku spedzają na obserwacjach meteorów.. Apropos tego przypomniało mi się ze kiedyś czytałem o człowieku któy potrafił oceniać wielkości gwiazdowe z dokładnością co do 0.1 mag nie wiem na czym polegał ten fenomen.i na ile był prawdziwy Aż nie chce mi sie wierzyć bo widziałem również takiego długiego wyleciał ok 10* nad zenitem i zgasł dopiero niecałe 5 * nad horyzontem południowego nieba, jasność ta sama ,czas 3,5 s.. (dzisiejsza noc 17/18) Ja mieszkam w okolicach Gdyni więc odległość która nas dzieliła to ponad 400km.. Meteor bazowy przy tak słabej jasności aż mi sie wierzyć nie chce... Ale skoro pokonał tak długą trase na niebie znaczy się ze wszedł w atmosfere dość płasko więc przed spaleniem może dotarł również do Ciebie.. Takie długie meteory są dość rzadkie więc to chyba byłby ogromny przypadek ze widzieliśmy 2 różne... Czasu dokładnego niepamiętam było to chyba pomiedzy 22.30 a 1.00 (czasu miejscowego) Zobaczymy czy jakaś stacja PFN-u go widziała..

Tak wygląda ciało (meteoroid) uderzajacy w ksiezyc o rozmiarach zaledwie 25 cm ale "lecący" z prędkoscią 38km/s zródło: http://science.nasa.gov/headlines/y2006/13...narsporadic.htm

Wszystko zależy od tego co rozumiemy przez słowo ślad.. Przeważnie ślad oznacza pozostałość po przelocie (czyli w przypadku Perseidów pomarańczowo-zielonkawą pozostałość "taki dymek") Oczywiście bez tej pozostałości bezproblemu mozemy określić jego jasność, no bo nie wszystkie meteory po swoim przelocie pozostawiaja taki krótkotrwały ślad. Niektóre z meteorów to poruszające się podłużne kropy z malymi ogonkiami z kształcie płomyczka.. Doświadczeni obserwatorzy wizualni bez problemów oceniają jasność nawet tych szybkich i ciemnych (5mag) z dokładnością co do 0,5 mag. Dopiero po spłynięciu raportów od obserwatorów wizualnych do PKiM-u będą mozliwe jakieś analizy... (oraz danych z sieci PFN) Analizy jakieś były ale wczesnych lipcowych Perseidów.. Polecam lekture najbliższego Cyrqlarz który bedzię mozna ściągnąc ZA JAKIŚ CZAS Z TEJ STRONY.... albo poszukać bezpoośrednio na stronie PKiM-u Dużo zależy od warunków atmosferycznych - im lepsza przejrzystość - wiekszy zasięg gwazdowy tym więcej zauważymy meteorów... Poza tym Perseidy lubią latać razem jak już coś poleci to zdarza sie ze w ciągu 5 s widzimy 3 naraz a czasem czekamy 20 minut i nic .. No i oczywiscie nad ranem (ale jeszcze gdy jest ciemno) zauważa się więcej zjawisk niż przed godz 0.00

Oj wielokrotnie były próby zmagazynowania "energi" pioruna.. W przeszłości budowano wielkie kondensatory i innne dziwne rzeczy, niestety zawsze kończyło sie to niepowodzeniem..

Oj cięzkie te obserwacje Perseidów w tym roku.. Ale dzisiejszej nocy uprałem się ze pomimo okropnej pogody będę obserwował. Celowałem aparatem w każde wolne od chmur miejsce.. W ciągu nocy przestawiałem aparat kilkadziesiąt razy. No i niestety pomiędzy chmurami złapałem 2 słabiutke meteorki i początek jakiejś -3m No i taki się jeszcze znalazł pod koniec miał mini rozłbysk.. Był naprawde jasny skoro prześwituje przez chmurki.. 21:55 UT Pozatym irydium złapało się w ciekawy sposób... W maksymalnym rozbłysku skończyła się 30s naświetlanie i druga część znajduje się na następnej klatce. Tak więc wyszedł z tego satelita udający meteora. Nikon D70s ISO1600 30mm 30s

Strona się posypała to dlatego... Jutro powinno być już ok....

Zgadza się, tym bardziej że, sądząc bo gwałtownych rozbłyskach mieliśmy do czynienia z lodowym ciałem. Co oczywiście praktycznie wyklucza spadek tego ciała. Aha znalazł się jeszcze jeden filmik: UWAGA: ( coś tam jest pochrzanione i otwiera się tylko pod Windows Media Player o Winampie można zapomnieć) NARGANIE WIDEO NR 3 Z JAPOŃSKIEJ SIECI BOLIDOWEJ Tak się zastanawiam co by było gdyby coś takiego przeleciało komuś przed teleskopem.... Oj chyba by oczka bolały jakiś czas....

Oj wygląda to raczej na satelite... Ślad jest idealną linią więc to raczej nie moze być meteor. Najprostszym sposobem jest sprawdzenie poprzedniego i następnego zdjęcia (skoro to były seryjne) i jesli ten ślad bedzie na jeszcze jakiejs klatce to na 99,99 % mamy do czynienia ze śladem satelity Ślady meteorów są nie symetryczne, zmieniają jasność . Natomiast ślad po satelicie jest jednorodny, grubość linii na całej długosci jest ta sama jasność nie ulega (przeważnie) zmianą Reasumując na fotce jest raczej satelita A tu kilka z moich zdjęć .. Moze ułatwią rozpoznawianie.. Nikon D70s ISO 1600 18mm 30s

Niewiarygodnie jasny bolid pojawił się 9 Sierpnia o godzinie 23:28 czasu lokalnego (14:28:41 UT) nad Japonią. Został on zarejstrowany przez kamery wchodzące w skład japońskiej sieci bolidowej. Zjawisko to zostało ocenione na -17,6 m. !!!!!! Prędkość początkowa tego ciała wynosiła 39,1 km/s Pod koniec newsa linki do 2 filmików z przelotu tego bolida Napewno zaliczy sie on do światowej elity bolidów Swoją drogą równie dobrze mógł się pojawić nad Polską więc Na pytanie czy warto obserwować meteory chyba nie trzeba odpowiadać .... Moze dziesiejszej nocy taki Perseid się pojawi ..???

No to ostatnio trochę się działo w świecie meteorowym i meteorytowym. Więc: ( Linki do newsów na stronie PFN. Strony źródłowe informacji są zawsze podawane pod koniec newsa) 1 Sierpnia 2006 nad Teksasem pojawił się bolid- LINK Bolid ten został nagrany przez kamere zainstalowaną w radiowozie policyjnym. W źródle link do filmiku wideo. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 14 Lipca 2006 pojawił się bolid nad Norwegią- LINK Jest to już drugi bolid nad Norwegią w przeciągu miesiaca. który dał spadek w postaci 700 gramowego ciała w miasteczku Moos- LINK. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 31 Lipca 2006 pojawił się deszcz meteorowy nad Indiami LINK Władze straszyły mieszkańców aby nie zbierali tych meteorytów gdyż są one radioaktywne. Co oczywiście jest bzdurą. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- *Najnowsze newsy codziennie uaktualniane* --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- W USA każdy przelot bolidu jest nagłaśniany przez media natomiast w Polsce??? Polskie media mają gdzieś tą tematykę. I potem nie ma się co dziwić ze Stanach najczęściej odnajdywane są meteoryty. Bo ludzie są wyedukowani i przeciętny obywatel wie jak mniejwięcej wygląda meteoryt i co to bolid. A w Polsce?? Szkoda słów......

Co prawda nie próbowałem tego w kompakcie ale jak jeszcze nie miałem wężyka do swojego Nikona , to nastawiałem 10 s opożnienie otwarcia migawki i wtym czasie naklejałem taśme izolacyjną na spuscie . Przez 2 tyg w ten sposób fotografowałem meteory z tym że, było to zdjęcia seryjne więc nie musiałem się bać aby przy odklejaniu nie poruszyć aparatu bo na 200 klatek (30sekundowych) poruszona była tylko ostatnia. Jak to zrobić na czasie "B" trzeba troche pomajsterkować

No to Przemo czekamy na pierwsze widmo meteoru.. Mam nadzieje ze jakiś Perseid się złapie jak dopisze pogoda..

No to mamy artykuł tamtej gazety przepraszający za wprowadzenie wszystkich w błąd używając porównanie siły uderzenia tego meteorytu do wybuchu bomby atomowej ... http://www.aftenposten.no/english/local/article1353224.ece

W nocy z 13/14 pojawiła się jakaś chmurka burzowa z piorunami... Tworzyła się już od popołudnia.. Wiec koło 2.00 w nocy zmieniłem obiekt fotografowania z meteorów na tę jedyną chmurke na niebie... Trochę dziwnie to wyglądało -pięknie rozgwiezdzone niebo i jednocześnie błyskawice.. Nikon D70s ISO1600 70mm 15s f5

Meteory nadal na średnim poziomie... Jakoś w ostatnich dniach nie chce nic bardzo jasnego lecieć (przynajmniej nad pomorzem) Jak na narazie w porywach meteory maja do -2m ... 21.40 UT Pozatym na niebie lata pełno złomu takiego jak ten....

Przecież każdy wie co to IMO i tam przypadkowy obserwator rolnik czy inny wysyła dokładnie wypełniony raport z przelotu bolidu no bo gazety przecież są złe.

Czyżby pan Norweg okłamał wszystkich ??? http://www.aftenposten.no/english/local/article1385336.ece