To co napisałem to stwierdzenie suchych faktów. Istnieje coś takiego jak Giełda, grzecznościowa i forumowa ale jednak. Ludziska kupują i sprzedają nieraz za grube tysiące. Nagła utrata dostępu do własnej bazy danych podczas transakcji nie wróży nic dobrego i wprowadza duży niepokój. Co więcej, często zakup robi się grzecznościowo dla postronnej osoby i później trzeba świecić gałami. Ja już więcej żadnej sprzedaży ani zakupu nie zrobię bez wcześniejszej wymiany pełnych danych na prywatnego maila i numeru telefonu mojego kontrahenta. To tyle w temacie.