-
Postów
1 379 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez m_jq2ak
-
-
Jestem szalony, godzinę wpatrywania się w Izara Uwaga żeby zobaczyć dwa pierścionki z prążków dyfrakcyjnych.
Jednak przeprosiłem się z Ultimą, czyli słabsze warunki nie służą używaniu barlowa.
Warunki były lepsze szczególnie już teraz, około 3.
Ultimka i Ortho Takahashi 4mm i powiem, że dawało radę. Trochę w szoku jestem.
Świetnie też się spisywał Pentax XO-7mm również z barlowem.
TPLka 6mm z barlowem chyba najlepszy kolor, główny składnik naprawdę był przyjemny.
Kapitalne kolorki to jest coś co mnie kręci, taki niebieski drugiego składnika taki pastelowy.
Jest coś w tych obrazach gwiazd podwójnych, zachwycającego w prążkach też
- 3
-
Ja szalałem wczoraj z fuji 16x70 wspaniałe jest ten zakątek idąc od M22 przez poszczególne mgławice, obłok w strzelcu. Cudowna noc.
-
1 godzinę temu, Lazarus21 napisał(a):
Wtedy akurat nadupcaliśmy się z lupiarzy przy zerówkach.
Nie ogarniam tej gwary Ja z nizin
- 1
-
16 godzin temu, oicam napisał(a):
Marcinie to będą gwiazdy w postaci mikroskopijnych dysków Airy. Obraz gwiazd w każdym teleskopie objawia się jako dysk Airy. Nawet w Takahashi😉
Chodziło mi bardziej o to, że to jest inny typ obserwacji. Z czym wiążą się ciekawe doświadczenia i wnioski.
W tak ciemnym obrazie gromad czy podwójnych z racji powiększenia nie widać mętów w oku przy tak dużych powiększeniach...
Tak dokładnie 🤪dysk Airy to dysk, jak dysk.
To ciekawe, że obraz gwiazdy właśnie taki jest.
Zawsze mnie to zachwyca, już mówię o co mi chodzi. Gwiazda to gwiazda, ale ...
A przecież to w zasadzie obraz dyfrakcyjny jest w teleskopie... I takie mam: w zasadzie to co my obserwujemy
Aaaa gwiazdę. Nie obraz dyfrakcyjny, dysk Airy..., pojawia się u mnie dysonans i coś w rodzaju uczucia jak patrzę z zachwytem na rozgwieżdżone niebo, tyle światów, tyle przestrzeni, tajemnica i sacrum.
Wracając do dysku, mamy pewną wizualną reprezentację tego ogromnego obiektu zawieszonego gdzieś tam we Wszechświecie.
Czyż to nie wspaniałe ?
A co do obserwacji. Będę wracał do Izara Piękna para.
Kolejny mój wniosek zacznę stosować techniki oddechowe, naprawdę przy wpatrywaniu się w obiekt, dobrze się rozluźniać.
Używania barlowa jednak nie dla mnie, może jakbym posmakował TV albo Zaissa, może zmienię zdanie.
Ultima 2x z 6mm widziałem spadek jakości, wolę 4 mm czy 6mm ale bez barlowa.
Porrima tu mnie zaskoczył Pentax XO 7 mm, bardzo ładnie skontrolował rozproszone światło.
TPLki dają inne obrazy niż ortho Takahashi. Potrzebuję obu
Ortho ciśnie transmisją i zasięgiem, a TPL daje lepszy obraz tła między gwiazdkami w gromadach kulistych.
Co do podwójnych, potrzebuję lepszych warunków, ale bardzo podobne wnioski.
Bardzo blisko są poziomem optyczny, ale jednak są inne. Ciekawe.
Jest coś w patrzeniu zerkaniem i na wprost od 160 do 214x w M3
Już nie mówiąc o takiej M94 koliste kształty, owal, zerkaniem ramiona, trochę zaskoczenie.
Na koniec szaleństwo w szerokich polach z Pantopciem 24mm, od M22 przez Kończyna, Laguna, Obłok cudo, M18,
M25 ma taką cudną spirale z gwiazd wokół siebie w Fujinonie 16x70 coś wspaniałego
Obrazy ze Stellarium: https://stellarium.org/pl/
Seeing był słaby, dysk się nie rozpadał, ale falowanie było dość znaczne.
Bardzo lubię mojego FSa.
Ps. Z tej okazji małe haiku
niebo nocne
skrzą się na dłoniach
owoce ciszy- 3
- 1
- 1
-
trzy bestie i żadnego przy nich obserwatora, co za czasy
- 1
-
2 godziny temu, oicam napisał(a):
@anatol w zależności od warunków zaświetlenia nieba możesz spróbować rozbić M3 na zbiór małych szarych dysków Airy. M13 jest łatwiejsza pod tym względem ale M3 też się da.
Ale Maćku to będą obserwacje dysków Airego, czy tak ?
- 1
-
Zdaje się, że zarysowują się dwie kwestie, jedna to powiększenia, które wycisną maksymalnie co się da z obserwacji.
A druga sprawa, pewna systematyka, punkt odniesienia. Po prostu niech każdy się rozezna w tym.
Będzie wiedział, że od jakiegoś powiększenia nie dostanie więcej szczegółu, ale może go sobie powiększyć, a ceną będzie pociemnienie obrazu, słabszy kontrast, czy ostrość. A jak szybko będzie rosnąć cena - czyli pociemnienie, spadek kontrastu i ostrość zależy od jakości optyki. To nie jest tak, że bezkarnie możemy ładować do achromatu 300x, tzn możemy ale jw.
-
Tak, ale...
Każdy może zgrubnie wytestować swoje oko, na zdolność rozdzielczą.
Po drugie:
CytatWzględy wizualne
Ch.Fabry i A.Arnulf opublikowali swoją pracę pod koniec 1937 r., po książce Conrady'ego o optyce (1929), stwierdzając, że oko jest optymalne, gdy funkcjonuje przy mniejszej źrenicy wejściowej (0,7 mm do 0,5 mm). Oko, w zależności od widza, jest na tym poziomie achromatyczne, więc potrzebny jest instrument, który go nie zakłóca, aby obserwacja była komfortowa.
Jeśli nie jest wystarczająco skorygowany, działa, ale najważniejszym kryterium jest tautochronizm (czyli maksymalna zmienność aberracji sferycznej), ale zmusza to oko do przystosowania się do czytania obrazu. Dzięki 1 zakresowi akomodacji dioptrii (łatwy dla zdrowego człowieka) możesz poradzić sobie z użyciem achromatycznego refraktora zgodnego z Conrady.
Po trzecie, czasem potrzebujemy większej skali, dla komfortu, rodzaju obiektu itd...
Mimo iż nie uzyskujemy większej ilości szczegółów, obserwacje mogą być bardziej, efektywne.
Dla danego obserwatora - więcej zobaczy.
Po czwarte w zależności od optyki, co i jak jest skorygowane, jakie długości fali itd. wychodzą pewne niuanse
Po piąte, Sacek dużo pisze o tych zależnościach, dyfrakcja, oko i cały układ, nie jest to takie proste.
A tutaj w definicji jest kilka założeń... choćby źrenica wyjściowa i to 2,3mm
- 1
-
Nie no 90x do 100x to naprawdę musi być kiepski sprzęt optycznie. @anatol może chodzi Ci o njutona
-
To dość proste ćwiczenia oddechowe. Podobne do techniki Wima Hofa tylko na spokojnie.
Bardzo dobrze odświeżają umysł.
3 godziny temu, anatol napisał(a):Napisz proszę co w twoim rozumieniu znaczy słowo "wytrzymuje".
Że obraz jest użyteczny czy że widać ciemność, szarość i męty w oku wielkości anakondy ?
Wytrzymuje w tym znaczeniu, że nie traci ostrości. Musiałbym Ci to pokazać jak trzyma ostrość i kontrast przy 214x FS102.
A jak zaczyna siadać przy 160 w górę w ED100.
- 1
-
Moim zdaniem, skrajnie duże powiększenia są po pierwsze nie bez wpływu na obraz, a po drugie, każdy sprzęt z racji jakości optyki nie będzie w stanie uzyskać bez zmiękczania obrazu i innych aberracji. Dla jednego to będzie 1D, dla innego 1,5D i dla wybitnych 2D może 2,5D-3D dla naprawdę super jakościowo układów optycznych. Moim zdaniem bardzo dobry teleskop wytrzymuje powiększenia rzędu 2,5 do 3D.
To zjawisko o którym piszesz ma związek z odbieraniem obrazu i źrenicą wyjściową, oraz zasięgiem i rozdzielczością danego instrumentu.
Jak liczymy aperturę netto, są przecież na to wzory. Uwzględniające wiele czynników, czy dane lustro 8", nie ma apertury 130mm czy 120mm świetnie skorygowanego teleskopu...
Nie zgadzam się z Tobą, że lepszy jakościowo teleskop nie uzyska lepszych obrazów, niż gorszy ale większy.
Uzyska, są wzory i moja praktyka mi to potwierdza, że większy teleskop nie dawał lepszych obrazów.
Natomiast ekstremalne powiększenia, może poza podwójnymi, nie są moją domeną, bo lubię obrazy najlepsze z możliwych przez dany teleskop.
Jak widzę, że spada jakość obrazu wraz z powiększeniem, naturalnie wracam do niższych wartości.
Większe teleskopy i u nas zazwyczaj to newtony, choć pewnie duże SCT i Maki mają jednak swoje ograniczenia związane z budową i bolączkami danego systemu optycznego... Najszybciej to rośnie wraz z średnicą zasięg i jasność obrazu przy danej źrenicy o czym też piszesz.
Ja nawet rozumiem tą fascynację @oicam, że przy 200x NGC7027 jeszcze widać i da się w tych rozmyciach zobaczyć obiekt.
Tylko, że niech nikt mi nie mówi, że to jest ostry, klarowny, kontrastowy, bez skazy obraz... jak przy 160x w 80mm co i tak byłoby już wyczynem w achromacie, tą jakość utrzymał właśnie Zaiss 80/1200 (choć już obraz miał oznaki "zmiękczenia")
I na pewno w APO byłoby czyściej, klarowniej i zwiększą ostrością, kontrastem przy tej źrenicy 0,27. Już nie mówiąc, że niektórym będą przeszkadzać "męty" w oku. Dla porównania takie 200mm f9, daje źrenicę przy tym powiększeniu 0,67mm.
Oko nie podejmuje takiego wysiłku.
-
Godzinę temu, oicam napisał(a):
Marcin, no spokojnie. Właśnie o takie komentarze wszystkim chodzi. To są niepotrzebne docinki. Relaks.
Maćku, zauważ proszę, że ja pierwszy nie napisałem o tytułowych bzdurach.
Dlaczego Jemu nie zwracasz uwagi ?
A Wfifiak to już nie pierwszy raz stosuje, nie wybredny komentarz. Relaks to potrzebny jest zdaje się komuś innemu.
Nie potrzebny to był ban i wycinanie na astromaniaku...
Ja od kiedy mam Taka jestem bardzo zrelaksowany oj bardzo.
- 1
-
Daj spokój od razu bzdury, po prostu Cię poniosło, nie bądź taki dla siebie krytyczny.... 🤫
Możemy się różnić co do tego jaki obraz uważamy za wybitny przy jakich powiększeniach i w jakim sprzęcie.
Jest taki wątek gdzie porównuję ED100 do FS102, poczytaj
W dniu 28.04.2024 o 22:45, wfifiak napisał(a):To chyba nie patrzyłeś przez dobrego optycznie 100ED. Zapraszam na Kudłacze. Mój z złoty 100ED daje doskonale radę przy powiększeniach 240x. Jestem go pewien i chętnie skonfrontuję z tymi Twoimi cudownymi Takami :-).
Pozdrawiam.
Daje radę, a spadek jakości, to dwie różne rzeczy, rozumiesz ?
I tym się różnimy dla mnie jakość obrazu w Edkach spada od 160x, a dla Ciebie doskonale daje radę przy 240x
Krzychu Cię poratuje na Kudłaczach, wszak ma kupę sprzętu wszelakiej maści z pewnością coś zacnego znajdziecie.
Udowodnicie co trzeba...
- 1
-
https://www.astrotreff.de/forum/index.php?thread/238481-aok-150-2250/&postID=1487088#post1487088
CytatWitaj Kurcie,
Jak już ktoś powiedział, krzywa reprezentuje podłużny błąd koloru,
jednak w skali, która nie ma sensu i w widmie, które jest zdecydowanie za duże, co skutkuje tą skalą.
Jest to zbyt przybliżone, aby można było określić dokładniej dla naprawdę istotnego zakresu widmowego.
Delta S zwiększa się do 5/1000 ogniskowej przy pierwszym ściegu częściowym, co w tym przypadku wynosi (5/1000)*2225mm = 11,12mm.[:0]Jak przy tak ogromnej różnicy ogniskowych rozpoznać różnice w zakresie 1/10 mm, który jest absolutnie niezbędny dla praktycznego zakresu spektralnego?
Aby mieć o tym pojęcie, musimy najpierw określić falową głębię ostrości optyczną dla liczby apertury F15 dla koloru zielonego (546 nm).
Tutaj jest to 0,246 mm.
To jest nasz punkt odniesienia!
Jak łatwo zobaczyć na krzywej i wiedząc, że pierwszy częściowy ścieg odpowiada już niesamowitemu 11,12 mm, szybko staje się jasne, że w pokazanym tutaj zakresie UV, jak również w pokazanym zakresie IR, jesteśmy znacznie powyżej naszej wartości odniesienia wynoszącej 0,246 mm.Dlatego korekcja barw dla rozsądnie dobranego zakresu spektralnego nie jest wcale zła.
O APO mówi się zwykle wtedy, gdy różnica ogniskowych dla zakresu widmowego od 486 do 656 nm jest mniejsza niż optyczna głębia ostrości fali, czyli w tym przypadku mniejsza niż 0,246 mm. To,
czy tak jest w przypadku tej ED, można niestety określić na podstawie do zbyt grubej skali, najlepszych intencji nie powiem.
Jak mówiłem, pierwsza kreska podziałki odpowiada tutaj ogromnemu 11,12 mm.Pozdrawiam Gerda
https://www.astrotreff.de/forum/index.php?thread/238481-aok-150-2250/&postID=1487090#post1487090
CytatCześć przyjaciele,
Niestety muszę też powiedzieć, że gdy tylko wspomina się o Lichtenkneckerze, w mojej głowie pojawia się wiele znaków zapytania…
Strona nie zmieniła się od 10 lat. Zawartość informacyjna strony jest bliska 0.
Najwyraźniej tam też nigdy nie słyszeli o projektowaniu stron internetowych.
Przynajmniej według strony internetowej wydaje się, że ich własne produkty nie są dostępne od 10 lat, a nawet zawartość strony dotycząca urządzeń importowanych z Chin nie zmienia się od lat.
Jeszcze dwa lata temu miałem sporadyczny kontakt z Hugo Rulandem.
Na moje ostatnie zapytania e-mailowe nie otrzymano już odpowiedzi.Zaczynam się zastanawiać, czy coś tam jeszcze jest produkowane/sprzedawane. Orientacja na klienta wygląda dla mnie inaczej.
To naprawdę szkoda, gdy niegdyś chwalebna firma kończy w ten sposób...Pozdrawiam, Michael
No cóż... zdecyduj się sam:
Chyba go już nie robią. W wątku jest link do firmy ... http://www.frtelescopes.com/frt150.html
Spore wyzwanie to montaż...
W 2010r. 6000 euro
- 1
-
Moim zdaniem w porównaniu 100ED SW, a Zaiss 80/1200 brałbym zaissa (za bardzo nie kucał przy 160).
2
- 1
-
To same liczby, dochodzi jeszcze jakość szkła, jaki jest jego poziom. Niewielu producentów to pokazuje.
Poza tym wykonanie tego obiektywu to następna para kaloszy. Niektórzy na CN robią symulacje produkcji obiektywu, bawiłeś się tym ?
Zapewne chińskie szkła to 60-40. Jakość wykonania szlifu też będzie miała znaczenie.
Gdzieś CN czytałem, że BK7 dobrej jakości też jest ograniczone i trudno dostać dobry materiał.
Poza tym warstwy i sposób kontroli jakości. Czytałem, że żeby poprawnie wykonać soczewkę dobrej jakości, przy złym położeniu warstwy trzeba ją przeszlifować od nowa. Takie operacje słabe szkło uniemożliwia...
CytatWzględy wizualne
Ch.Fabry i A.Arnulf opublikowali swoją pracę pod koniec 1937 r., po książce Conrady'ego o optyce (1929), stwierdzając, że oko jest optymalne, gdy funkcjonuje przy mniejszej źrenicy wejściowej (0,7 mm do 0,5 mm). Oko, w zależności od widza, jest na tym poziomie achromatyczne, więc potrzebny jest instrument, który go nie zakłóca, aby obserwacja była komfortowa.
Jeśli nie jest wystarczająco skorygowany, działa, ale najważniejszym kryterium jest tautochronizm (czyli maksymalna zmienność aberracji sferycznej), ale zmusza to oko do przystosowania się do czytania obrazu. Dzięki 1 zakresowi akomodacji dioptrii (łatwy dla zdrowego człowieka) możesz poradzić sobie z użyciem achromatycznego refraktora zgodnego z Conrady.
Swoją drogą to ciekawe, bo wydawało by się, że brak koloru jest tutaj wyznacznikiem apo, a tutaj wychodzi, że korekta sferochromatyzmu.
CytatTrójka Cooka
Ta trójka była połączeniem trzech obiektywów o ogniskowej 184,1 mm i przysłonie f/7,7. Został zaprojektowany dla teleskopu. Ale Taylor użył tego w aparacie.
Zdjęcie okazało się równie dobrej jakości, jak ówczesny referencyjny obiektyw Ross Portable Sequence, o tej samej ogniskowej, ale przysłonie f/32! (patrz diagramy poniżej)
CytatTrójka Taylora była znana bardzo wcześnie i to właśnie ta trójka została przerobiona przez Zeissa jako obiektyw B (z pewnymi adaptacjami)
Zgadzam się, że średnica 24mm jest... mała w porównaniu do TOA 130 f/7.7
Jednak Takahashi zrobiło niesamowitą optykę.... Kawał dobrej roboty ! Dla 130 !
- 1
-
dokładnie tak właśnie pisałeś...
-
Szukam tego właściwego posta o genialności Abbe w jaki sposób właśnie ręcznie przeliczając, potrafił stworzyć niesamowite projekty.
A tutaj co nieco o obiektywach apo
Tutaj jest bardzo ciekawy fragment @oicam
CytatNo cóż, większość amatorów, a nawet projektantów optyki uważa ten obiektyw za apochromat, ponieważ ma trzy przejścia kolorów: niebieski, zielony i czerwony – co jest powszechną definicją apochromatu. Ale co z poziomami aberracji sferycznej przy każdej z tych długości fal? Jeśli obiektyw ma 2 fale przekorygowane przy 4861A i 1,5 fali niedokorygowane przy 6563A, czy jest to nadal apochromat? Nie. Nie jest lepszy od achromatu, ponieważ błąd czoła fali OPD jest gorszy niż achromata 4" f/15.
Opublikowano 12 października 2023 r. - 11:38
j.gardavsky, w dniu 11 paź 2023 - 22:16, powiedział:
Chodzi o doktora Ernsta Abbe,
i odkrycie apochromatycznych (i szybkich, wysokiej apertury numerycznej) obiektywów mikroskopu APO w latach 1881/1882.
Wraz z odkryciem i zdefiniowaniem apochromazji Abbe zaprojektował także okular ortoskopowy Abbe, korygujący odwrócenie odchylenia chromatycznego niebieskiego obiektywów APO.
Zostały one wprowadzone na rynek w lipcu 1986 roku, jako pozycje wymienione w ramach „dobrej dostawy” – zamawiaj i kupuj.
Okulary ortoskopowe Abbe trafiły do teleskopów astronomicznych, teleskopy APO pojawiły się kilkadziesiąt lat później.
Okulary ortoskopowe Kellnera zostały po raz pierwszy zaprojektowane dla teleskopów astronomicznych w 1849 roku, a później przeprojektowane przez Zeissa na potrzeby mikroskopów.
To, co najlepsze,
JG
Proszę pozwolić mi poprawić jedną lub dwie rzeczy.
Ernst Abbe odkrył warunek sinusoidalny niezbędny do aplanetyzmu, patrz Wikipedia i opublikował tutaj: Abbe, Ernst (czerwiec 1881). „O szacowaniu apertury w mikroskopie”. Dziennik Królewskiego Towarzystwa Mikroskopowego. 1 (3): 388–423. doi:10.1111/j.1365-2818.1881.tb05909.x.
ale zdefiniował jaśniej stan apochromatyczny. (zdefiniował, to nie jest odkrycie)
Nie tego oczekiwało TMB. Przeczytaj tutaj, co napisał na ten temat Thomas Back Definiowanie apochromatyzmu autorstwa Thomasa Backa Zaktualizowano 6-29-03
TMB całkowicie się myliło, nie przeczytał książki obok tego cytatu, przekaz wiedzy rzeczywiście został bardzo poważnie uszkodzony przez wojnę II wojny światowej...
Cytat
Definicja apochromatyzmu autorstwa Abbe była następująca.
Apochromat: obiektyw z korekcją parafokalną dla trzech szeroko oddalonych długości fal # nie
i skorygowany pod kątem aberracji sferycznej i komy dla dwóch szeroko oddalonych długości fal. # Tak
Definicja ta nie jest tak prosta, jak się wydaje.
Zaprojektowałem tysiące soczewek: proste achromaty, złożone achromaty, semiaposy, apochromaty, superachromaty, hiperachromaty i superapochromaty Bakera.
Definicja Abbego, mówiąc jaśniej (mam nadzieję), jest taka, że prawdziwy apochromat to obiektyw, który ma trzy przejścia kolorów, które są znacznie oddalone od siebie w widmie widzialnym (~4000A, głęboki fiolet do ~7000A, głęboka czerwień).
Jednak to, że w soczewce występują trzy przejścia kolorów, nie oznacza, że jest dobrze skorygowane.
Załóżmy, że 4-calowy obiektyw ma trzy przejścia kolorów na długości fal F, e i C (4861A, 5461A i 6563A). # zatem TMB było na tyle błędne, że zdecydowało się zdefiniować nowoczesny apochromat
No cóż, większość amatorów, a nawet projektantów optyki uważa ten obiektyw za apochromat, ponieważ ma trzy przejścia kolorów: niebieski, zielony i czerwony – co jest powszechną definicją apochromatu. Ale co z poziomami aberracji sferycznej przy każdej z tych długości fal? Jeśli obiektyw ma 2 fale przekorygowane przy 4861A i 1,5 fali niedokorygowane przy 6563A, czy jest to nadal apochromat? Nie. Nie jest lepszy od achromatu, ponieważ błąd czoła fali OPD jest gorszy niż achromata 4" f/15.
W rzeczywistości apochromatyzm zawsze był połączeniem obiektywu nadającego się do użytku wizualnego i fotograficznego w czasie, gdy ustalano definicję fotografii srebrnej.
To jest bardzo mylące
------------------
Według tej książki (przetłumaczonej w 1920 r.), wydanej w 1903 r. w Niemczech
Definicja apochromatyzmu zaczerpnięta z E.Abbe to układ a) wolny od widma wtórnego i b) aplanetyczny dla dwóch kolorów .
Aby spełnić a): wyraźnie na tych stronach książki z 1903 r., napisanej przez Mistrza Kolorów (Alberta Koeniga), stwierdza się, że zakres powinien wynosić od G' 434 nm do C ray 656,3 nm
Aby spełnić b): Wydaje się, że skorygowana para promieni aplanetycznych w obiektywie portretowym Petzval wynosi 472 nm i 540 nm. Takie strojenie (nie dla wszystkich tego obiektywu) definiuje wystarczająco ostrą korekcję w całym polu dla zakresu barw G'-C. Zobacz poziom izopletów aberracji SA i powiązany tekst z cytatem poniżej. Opiera się to na badaniu d'Alemberta-Gaussa dotyczącym zmienności SA.
Dlaczego ?
Apochromatyzm, technicznie rzecz biorąc, polega na udanym połączeniu możliwości tych dwóch krzywych korekcyjnych
Odpowiednie do zastosowań wizualnych od promieni niebieskich F 486,1 nm do promieni czerwonych C (lub gdzieś pomiędzy promieniami C 656,3 nm i promieniami B 686,7 nm)
i poprawne dla fotografii od promienia G' indygo 434 nm do promienia żółto-pomarańczowego D 589 nm
Który poziom ?
To jest kwestia poziomu korekcji : znaczenie „wolnego od widma wtórnego”.
=> Oznacza to, że jest niewidoczny podczas jego używania ...
W czasach, gdy stosowano fotografię srebrną, należy wziąć pod uwagę rozdzielczość ziarna emulsji fotograficznych
Było około 30um , czyli dziesięć (10) razy większa rozdzielczość pełnego oka.
Margines fotograficzny był więc… duży.Thomas Back miał rację, zdefiniując na nowo absolutnie współczesne kryteria współczesnej fotografii, czyli nie w oparciu o wielkość fotozytu, ale o kryteria dyfrakcji.
Apochromatyzm jest rzeczywiście lepszą definicją niż achromatyzm ziemski , który opiera się na aberracji oka przy źrenicy wejściowej 2 mm. (Kryteria Conrady'ego)
Względy wizualne
Ch.Fabry i A.Arnulf opublikowali swoją pracę pod koniec 1937 r., po książce Conrady'ego o optyce (1929), stwierdzając, że oko jest optymalne, gdy funkcjonuje przy mniejszej źrenicy wejściowej (0,7 mm do 0,5 mm). Oko, w zależności od widza, jest na tym poziomie achromatyczne, więc potrzebny jest instrument, który go nie zakłóca, aby obserwacja była komfortowa.
Jeśli nie jest wystarczająco skorygowany, działa, ale najważniejszym kryterium jest tautochronizm (czyli maksymalna zmienność aberracji sferycznej), ale zmusza to oko do przystosowania się do czytania obrazu. Dzięki 1 zakresowi akomodacji dioptrii (łatwy dla zdrowego człowieka) możesz poradzić sobie z użyciem achromatycznego refraktora zgodnego z Conrady.
°: „La Vision dans les Instruments” Edition de la Revue d'Optique, Paryż. Tekst intensywnie omawiany w Bureau of American Standard przed II wojną światową pomiędzy wszystkimi głównymi ekspertami amerykańskiej armii i przemysłu
-------------------------------------------------- ------------------
O pierwszej trójce apochromatycznej: trójka Taylora w 1893 r
Cytat
Okres twórczy
Zaczęło się w Anglii wraz ze stworzeniem w 1893 roku przez niejakiego Dennisa Taylora formuły trzech soczewek. Kiedy pracował w Cook and Sons, jego wynalazek nazwano „Trójką Cooka”.
Ta trójka była połączeniem trzech obiektywów o ogniskowej 184,1 mm i przysłonie f/7,7. Został zaprojektowany dla teleskopu. Ale Taylor użył tego w aparacie.
Trójka CookaZdjęcie okazało się równie dobrej jakości, jak ówczesny referencyjny obiektyw Ross Portable Sequence, o tej samej ogniskowej, ale przysłonie f/32! (patrz diagramy poniżej)
Ta trójka była ewolucją prac Petzvala nad krzywizną pola (CCP). Praca ta ponownie dotyczyła optyki do zastosowań astronomicznych. Trójka umożliwiła redukcję komy*, zniekształceń i niektórych aberracji chromatycznych. Nie pozwalał jednak na przekroczenie f/3.5.*koma to aberracja tworząca białawe aureole podobne do ogonów komet, stąd nazwa.
Trójka Taylora (kucharz)
Trójka Taylora była znana bardzo wcześnie i to właśnie ta trójka została przerobiona przez Zeissa jako obiektyw B (z pewnymi adaptacjami)
Zgadzam się, że średnica 24mm jest... mała w porównaniu do TOA 130 f/7.7
Standard Apochromat nigdy wcześniej nie był używany przez nikogo do celów wizualnych , z wyjątkiem luksusowego sprzętu. Zostały opracowane do użytku ze współczesnymi potrzebami fotograficznymi (CCD z mniejszym fotositem niż fotografia srebrna).
Wcześniej, pod koniec XIX wieku, Zeiss opracował obiektyw A (dublet Balkn2 + Kzfn2), który był półapo° i potrzebował bardzo długiego f/D, aby uzyskać przyzwoitą aberrację sferyczną. To jest to półapo, które zostało użyte fotograficznie po 1908 roku do zademonstrowania kształtu elipsoidy Księżyca spłaszczonej na słupie (zdjęcie: Louis Robach, mamy ten refraktor w klubie Annecy). Później, w latach trzydziestych XX wieku, Zeiss przeszedł na obiektyw AS (astro-spezial) i zastosował asferyzację.
° W tym czasie semi-apo lub halb-apo przyjmowano soczewki o widmie wtórnym na poziomie RC pomiędzy 1 a 2.
Poziom Conrady'ego daje RC około 2,35
http://rohr.aiax.de/@Trav_GW_07.jpg
Takahashi próbował w 1971 roku wprowadzić w życie kryteria astrospecjalistyczne , a nawet lepsze (specyficzne dla Zeissa 2 razy lepsze niż Conrady między FC), które pasowałyby lepiej niż kryteria Conrady'ego dotyczące wygodnego widoku, ale wkrótce ludzie poprosili o lepszą wersję TS 80 zajmować się fotografią, być może myśląc o czujniku CCD, który demokratyzuje się z technologii transmisji telewizyjnych. (Bell Labs przez Willarda S. Boyle'a i George'a E. Smitha wynaleźli CCD w 1969 r., pierwszy APN przez Stevena Sassona Eastmana Kodaka w 1975 r., pierwszą kamerę astrofoniczną bardzo późno w 1981 r .: All-Sky firmy Fairchild).
Bardziej prawdopodobne jest wykonanie zdjęć Wenus w wyższych widmach w pobliżu CaK 393 nm.
TS 65-1000 znacznie przewyższa achromat, a nawet nowoczesny apochromat w wymaganym zakresie widzenia z bardzo małym SA.
W następnym roku TS 80-1200 został zmodernizowany.
Następnie Goto Labs opracowało apochromaty G'C, zgodnie z taką tendencją, przeglądając bałagan związany ze standardowymi achromatami w stylu vintage.
O okularze Kellnera.
Został zaprojektowany najpierw do mikroskopii dla firmy o nazwie Leitz reference:
- 2
- 2
-
Bo Takahashi to pragmatyzm, prostota i odrobina magii 😁
Magiczny to jest Twój apo-njuton
-
Ale wiesz kto pierwszy użył fluorytu ?
-
4 godziny temu, mkowalik napisał(a):
Jest podobnej budowy w FS102 Takahashi. Kupiłem teleskop z wyłamanymi zębami, bo ktoś wieszał słonia i myślał, że to wszystko przetrzyma...
Bez komentarz. Oddałem do majstra z 20 letnim stażem, który wykonywał, bardzo precyzyjne urządzenia też innowacyjne.
Powiedział, że to nie jest taka prosta konstrukcja i żeby on to mógł zrobić musiałby zostawić zlecenia, a na to nie mógł sobie pozwolić. Widziałem wręcz pewien jego zachwyt, tzw błysk w oku, że ta szyna ma wgłębienie po skosie paraboli.
Także od ręki nie był w stanie tego zrobić. Pomimo wyłamanych zębów wyciąg spełniał i tak swoje zadanie.
Pomimo braku tych dwóch czy pięciu zębów. Niesamowite proste urządzenie a ma w sobie pewną finezję, w postaci jak zębatka pracuje w szynie, bo się w specyficzny schodzą dzięki temu skosowi.
Na zdjęciu to nie oddaje tych niuansów, to nie jest "jakość" sky-watchera, który wizualnie może wyglądać podobnie.
Małego tego jest tak dobrze spasowany, że regulacja na małych imbusach,
jest w stanie dać działanie płynnego ustawiania ostrości.
- 1
- 1
-
6 minut temu, dobrychemik napisał(a):
Niemal każdym wpisem w wątkach o Askarach dajesz temu dowód!
wybaczcie zapomniałem, że ziemia dla ziemniaków
- 1
-
Rozumiem, co piszesz, w tej cenie i tej określonej jakości, tak słyszę zadowala część osób.
Nie wiem jak inni, nie mi to oceniać. Każdy głosuje portfelem.
Być może jest tak, że wartością dla części osób jest niska cena i akceptują ten poziom optyki.
Czyli co każdy by kupił jakość Takahashi, LZOS w cenie Askara ? LZOS jest w cenie Taka przecież, tak swoją drogą.
Tylko, że nie może tyle samo kosztować lepsza optyka, bo to jest inna jakość, stąd wyższa cena.
Ja do Askarów nie jestem uprzedzony, wiem gdzie ich miejsce w szeregu jakości.
Wolałbym kupić newtona zembuto niż Askara. A cenię sobie refraktory.
-
W dniu 25.04.2024 o 08:00, JurekN napisał(a):
Powód jest bardzo prosty.
Nieważne jakie szkło. Tu trwa bój kto ma dłuższego, a Newtony czy MAK-i nie mają startu w tej konkurencji.
Liczy się tylko prawdziwa długaaa rura.
Problem w tym, że długości refraktorów są podobne i trudno wyłonić zwycięzcę, więc wyciąga się argumenty "Twój jest pryszczaty", albo "Twój jest krzywy".
Ot takie zagrywki gimbazy. Tylko część adwersarzy tak się zapędziła, że nie są w stanie wyobrazić sobie jacy śmieszni się stali.
Smieszni i żenujący jednocześnie.
To klub F16 już dawno wygrał, na długą rurę... są najlepsi.
W dniu 25.04.2024 o 08:37, tex88 napisał(a):To tak samo jak inni mają zachwyt nad Askarem, Makami, SW ED, WO, Meade, LZOS
Można lubić markę i cenić ją za jakość i starać się być wolnym od uprzedzeń...
Po prostu sprawdziłem co nieco w tej kwestii i wyrobiłem sobie opinię.
Forum Astromaniak - ogłoszenia, problemy, wnioski, zapytania
w Książki, aplikacje, media, internet
Opublikowano · Edytowane przez m_jq2ak
Ciekawe pole do działania, znam te praktyki na Astromaniaku, że usuwane są całe tematy, kilka postów tu, kilka tam.
Pół tysiąca postów, można napisać - jakich ?
Co nie wygodne do wora
Ja się zastanawiam, gdzie jest kres tej dziwnej moderacji, to trochę przypomina jedynie - słuszna droga
Łatwo mi sobie wyobrazić dość prostą drogę, dajcie poukładanego Admina i nie będzie trzeba pisać specjalnych regulaminów, pod niespójną moderację...