Skocz do zawartości

Snejk

Społeczność Astropolis
  • Postów

    403
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Snejk

  1. Panie i Panowie, jutro reaktywuję ten wątek! :) Nie obserwowałem od trzech miesięcy, bo albo pogoda nie dopisywała (to przede wszystkim), albo zdrowie szwankowało, albo w pracy ostro było. Tak czy owak, wczoraj spędziłem przy teleskopie dwie miłe godzinki. :)

    Było całkiem ciepło, jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnią falę mrozów. Dokuczał jedynie smog, bo norma pyłu PM10 była przekroczona 6 razy. Niebo ok. 5 mag w zenicie.

    W ramach zajawki zdradzę, że padło prawie 40 obiektów głębokiego nieba, w tym wiele o jasności w okolicach 10-12 mag.

    W końcu złapałem też Łańcuch Markariana moim Makiem 180! Jestem przeszczęśliwy! Nie dostrzegłem tylko dwóch, towarzyszących mu galaktyk NGC: 4425 i 4402.

    Więcej szczegółów już niebawem...

  2. Doskonale ująłeś piękno tego meteorytu. Pallasyty są absolutnie zachwycające. Wyglądają jak misterne dzieło kosmicznego jubilera, który z ogromną precyzją osadził w żelaznym cieście te cudowne, półprzeźroczyste kryształy. Można na to patrzeć i patrzeć.

    Dziękuję, że dzielisz się swoją meteorytową pasją także na tym forum! :) 

    • Lubię 1
    • Dziękuję 1
  3. Częściowo wyjaśniam to w podlinkowanym tekście. SaU 008 okazał się najbardziej wytrzymały spośród meteorytów marsjańskich. Ma też zbliżoną strukturę i profil chemiczny do tego, co chcą na Marsie badać laserami. Dostroją sprzęt na meteorycie, a później zaatakują wiązką skały na powierzchni. A że sprzęt podatny na zmianę warunków, to meteoryt musi być na pokładzie. :) Innych szczegółów nie zdradzają...

  4. PIA22245_hires.jpg.653951700c14001856f711523e5ec60a.jpg

    fot. NASA/JPL-Caltech

    NASA poinformowała, że płytka meteorytu Sayh al Uhaymir 008 (SaU 008) trafi na pokład łazika misji „Mars 2020”. Pojazd jest budowany przez Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii. Fragment skały z Czerwonej Planety posłuży jako próbka kalibracyjna dla niezwykle precyzyjnego lasera. Urządzenie zostanie umieszczone w ramieniu łazika.

    Misja „Mars 2020” ma ambitne cele. Chodzi o zebranie próbek z powierzchni Czerwonej Planety, po to by kolejne (w domyśle: załogowe) misje mogły bezpiecznie wylądować i wrócić na Ziemię. Jednym z wielu instrumentów na pokładzie łazika będzie SHERLOC – laserowy skaner. Zaprojektowano go tak, by wykrywał struktury marsjańskich skał o grubości ludzkiego włosa!

    Aby uzyskać taką dokładność, potrzebna jest staranna kalibracja. Właśnie dlatego badacze postanowili umieścić marsjański meteoryt na pokładzie łazika.

     

    Dlaczego SaU 008 okazał się najlepszym kandydatem?

    Jak działa nowy laser SHERLOC?

    Co jeszcze poleci na Czerwoną Planetę w misji "Mars 2020"?

     

    Szczegóły w nowym tekście na moim blogu: http://skarbykosmosu.pl/meteoryt-marsa-wroci-czerwona-planete/

    • Lubię 6
  5. Obejmy regulowane "Astrokrak"


    Stan dobry+. Końcówka każdej śrubki z nylonowymi stopkami (tuba się nie rysuje). Gdzieniegdzie drobne zadrapania na pierścieniach i jeden nieistotny odprysk lakieru. Dovetail jak nowy. Bardzo dobra opcja do guiderów i małych refraktorków. W Teleskop-Express chcą za to samo jakieś 250 zł.

    Zakres mocowanych średnic guidera : 50-95 mm
    Zakres regulacji odchylenia osi : +/- 5 stopni
    Średnica zewnętrzna pierścieni : 119 mm
    Średnica wewnętrzna pierścieni : 109 mm

    Koszt wysyłki: 10 zł (priorytet Poczty Polskiej)


     

  6. Nasz żelazny skarb sprzed tysięcy lat nie daje o sobie zapomnieć. :)

    Pod koniec ubiegłego roku para niestrudzonych poszukiwaczy znalazła w Morasku NAPRAWDĘ OGROMNY okaz. Waży 180 kg. Taki wynik dał mu wówczas drugie miejsce pod względem wagi w historii poszukiwań tego meteorytu.

    Dodam, że Łukasz i Magda (http://artmet-meteoryty.pl/) to prawdziwi specjaliści od Moraska. W 2012 roku wykopali największy okaz w historii, który waży (sic!) ponad 261 kg. Był to najcięższy meteoryt w Polsce i czwarty w Europie, ALE...

    We wtorek wieczorem, a więc nieco ponad 24 godziny po tej szokującej i niezwykle radosnej informacji, za sprawą Jana Woreczko (http://www.woreczko.pl/meteorites/events/Events2017.htm#Feb06) pojawiła się wieść o kolejnym znalezisku. Tym razem znalezisku REKORDOWYM.

    Feb06-IMG_20180128_121355.jpg.89ae8bf5ef14a25f339ddf3af133627c.jpg

    UWAGA! Uroczyście przekazuję, że Andrzej Owczarzak i Michał Nebelski wydobyli z ziemi 271 kg okaz! To najcięższy meteoryt Morasko w historii! Niebawem więcej informacji.

    Powiem jedno: niesamowite rzeczy się tam dzieją. Jaram się tak, jakby w Polsce spadł nowy, świeży meteoryt o takiej wadze. :D 

    Aż trudno sobie wyobrazić jakie skarby skrywa jeszcze ta ziemia i co czują szczęśliwi znalazcy...

     

    Przypomnę skromnie, że jeśli chcecie być na bieżąco z takimi informacjami, warto polubić mojego bloga na Facebooku: https://www.facebook.com/skarbykosmosu/ :)

    • Lubię 7
    • Kocham 1
  7. Meteoryty Agoudal (żelazny, IIAB) - fantastyczne kształty!


    Cześć,

    Mam na sprzedaż kilka meteorytów, które nabyłem do swojej kolekcji przy zakupie innych, większych okazów. :)

    Zamierzałem te kosmiczne drobinki wystawić na jakieś aukcje, ale radością z trzymania w dłoni fragmentów kosmosu wolę podzielić się z Wami. :) To niesamowite uczucie, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że poniższe drobinki mają ponad 4 mld lat i są świadkami nie tylko powstawania Układu Słonecznego, ale także ogromnych, kosmicznych katastrof… 

    Okazy sprzedaję za tyle, za ile je zakupiłem. 
    Aktualnie mozolnie gromadzę środki na zakup CZEGOŚ EKSTRA. :)

    Agoudal - meteoryt żelazny (IIAB)

    Data znalezienia: 2000
    Lokalizacja: Maroko (31°59.074’N, 5°30.917’W)
    Całkowita masa: >100 kg

    Zaczęło się od dwóch, małych bryłek. Znaleziono je w 2000 roku. Przez kilkanaście lat miejsce tego odkrycia nie było jednak popularnym celem wypraw poszukiwawczych. Do czasu. W 2012 roku ruszyły szeroko zakrojone poszukiwania, które przyniosły jak dotąd ponad 100 kg meteorytów żelaznych! W przeważającej części są to małe okazy, ale zdarzył się też kolos o wadze 60 kg. 

    Zwróćcie uwagę na niesamowite kształty każdego z nich. Starałem się jak najdokładniej uwiecznić je na zdjęciach, ale na żywo wyglądają to jeszcze lepiej. Poniższe okazy są tak zwanymi „szrapnelami”, czyli fragmentami meteorytu, które podczas uderzenia w ziemię oderwały się od ciała macierzystego i wypadły poza krater.

    Meteoryt ten występuje też pod nazwą Imilchil. 

    Mogę zaproponować dwa okazy:

    14,83 g - 115 zł (wysyłka w cenie)
    a3-1.JPG.9a6b0c479870fc9495a8e7e7fd066902.JPGa3-2.JPG.0a6d28c400bf78509b5bf9759f6769c9.JPGa3-3.JPG.a868e47aa772d2974de5d8ad137f10b0.JPGa3-4.JPG.ce4647ef8907036b33fe88249fd35464.JPG

    12,83 g - 105 zł (wysyłka w cenie)
    a2-1.JPG.1345e0af6459ba6cd20f0415ebf8ec77.JPGa2-2.JPG.208820b28e0f8b2441a02327664afef1.JPGa2-3.JPG.461ad947cbca596c9ad04d6315d7dccf.JPGa2-4.JPG.73b275298825b38085f9c6c183f84dd4.JPG

    Uwaga!

    Do każdego okazu dołączam kolekcjonerskie pudełeczko i podpisaną przeze mnie metryczkę (kartę identyfikacyjną), która jest także potwierdzeniem autentyczności meteorytu.

    Astropozdrówko,
    Snejk


    • Oferent
      Snejk
    • Date
      30.01.2018
    • Cena
    • Kategoria

     

  8. Meteoryty NWA 7831 (diogenit, HED) - kryształy z Westy!


    Cześć,

    Mam na sprzedaż kilka meteorytów, które nabyłem do swojej kolekcji przy zakupie innych, większych okazów. :)

    Zamierzałem te kosmiczne drobinki wystawić na jakieś aukcje, ale radością z trzymania w dłoni fragmentów kosmosu wolę podzielić się z Wami. :) To niesamowite uczucie, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że wspomniane drobinki mają ponad 4 mld lat i są świadkami nie tylko powstawania Układu Słonecznego, ale także ogromnych, kosmicznych katastrof… 

    Okazy sprzedaję za tyle, za ile je zakupiłem. 
    Aktualnie mozolnie gromadzę środki na zakup CZEGOŚ EKSTRA. :)

    NWA 7831 - achondryt HED (diogenit)

    Data znalezienia: 2013
    Lokalizacja: Sahara Zachodnia (27.307°N, 12.083°W)
    Całkowita masa: 20 kg

    Meteoryt ten, podobnie jak inne diogenity z grupy HED, kształtował się pod powierzchnią planetoidy Westa (bliżej znanej dzięki sondzie Dawn). Za piękny, żółto-zielony odcień okazu odpowiada ortopiroksen. To minerał, który stanowi jego podstawowy „budulec”.

    Po raz pierwszy fragmenty meteorytu NWA 7831 znaleziono 3 marca 2013 roku na terenie Sahary Zachodniej, niedaleko Chouichiyat. Od tego czasu wykopano 20 kg tego wspaniałego meteorytu.

    Taki fragment to ozdoba każdej kolekcji.

    Polecam dwa okazy:

    2,31 g - 100 zł (wysyłka w cenie)

    d2-1.JPG.26657360fd3cab9a4da9db4cd0aa1db6.JPGd2-2.JPG.e8f5ad3a0dd7f6a3468a088626852ca8.JPGd2-3.JPG.e59127696949f9375d0fafa456b6fe95.JPG

    2,63 g - 110 zł (wysyłka w cenie)

    d1-1.JPG.6389953fbdca70f05ab9e51cd8e4ab73.JPGd1-2.JPG.4f059f1321a7b0d3a277f24381870b0a.JPGd1-3.JPG.134948ee23c8500173e72595b34ef83f.JPG

    Uwaga!

    Do każdego okazu dołączam kolekcjonerskie pudełeczko i podpisaną przeze mnie metryczkę (kartę identyfikacyjną), która jest także potwierdzeniem autentyczności meteorytu.

    Astropozdrówko,
    Snejk


    • Oferent
      Snejk
    • Date
      30.01.2018
    • Cena
    • Kategoria

     

  9. W dniu 19.01.2018 o 18:11, DARK napisał:

    Na stronie https://astrobob.areavoices.com/ znalazłem informację, że wstępna ocena identyfikacyjna znalezionego meteorytu to chondryt L6. 

    Bardzo możliwe! :) Według najnowszych opinii, to może być chondryt L lub H. Badania trwają i jeszcze trochę czasu minie, zanim poznamy werdykt naukowców. Co ciekawe, wraz z kolejnymi znaleziskami i lepszymi ich fotografiami, "hunterzy" zaczynają się skłaniać ku grupie H. Wnętrze meteorytu jest jasnoszare, a w cieście skalnym wyraźnie widać chondry:

    26850527_1680235041996856_57460284758618

    Podobno znaleziono już co najmniej 12 kawałeczków o łącznej wadze 3 kg. Całkiem nieźle! :)

  10. NASA Meteor Watch podaje, że:

    Cytat

    It is likely that there are meteorites on the ground near this region - one of our colleagues at JSC has found a Doppler weather radar signature characteristic of meteoritic material falling to earth.

    Poszukiwania trwają. Na razie nic nie jest wykluczone. :D

    Tymczasem lokalne media podniecają się ewentualną ceną tego meteorytu:

    Cytat

    If you happen to find a piece of the meteorite in metro Detroit, you could be in for a real prize, with some going for up to $1 million a pound.

    Powołują się przy tym na jakiegoś eBay'owego specjalistę.

    Rynce opadajo!

  11. Potrzeba "ciała", żeby ostatecznie i bezsprzecznie udowodnić "zbrodnię". Dopóki nie będzie meteorytu, spadek pozostanie hipotezą. :) Taki proces poszlakowy...

    Wstrząsy sejsmiczne mogły mieć źródło w atmosferze. Te drobne fragmenty, które ewentualnie dotarły do ziemi, raczej nie zostałyby wykryte przez sejsmografy.

     

     

    • Lubię 1
  12. American Meteor Society podaje, że miał stosunkowo niską prędkość początkową (45 000 km/h). Bardzo długo walczył też z atmosferą, zanim eksplodował. To daje szanse na spadek drobnych fragmentów, ale jeszcze za wcześnie, żeby to przesądzić. Tutaj chyba najlepsze wideo:

     

    A tutaj próbka blasku:

     

  13. 6 godzin temu, BlackAdder napisał:

     Snejk - to między innymi dzięki Twoim fajnym wpisom o starciu maka z DSami zdecydowałem się na ten teleskop :)

    Miło, że przydała Ci się moja pisanina. :) Cieszę się również, że masz nową wersję Maka 180 z większym przelotem. Wobec tego, nawet okulary w przedziale 30 mm - 40 mm nie powinny zauważalnie winietować.

    Dobry wybór także w kwestii nasadki! Bino TS ma całkiem równe tory optyczne. Może nawet przebija w tej kwestii o wiele droższe bino WO. Przynajmniej mi się tak trafiło, że w TS-ie była mniejsza różnica od WO. :)

  14. 3 godziny temu, orzeszek1916 napisał:

    Łuna od Krakowa wycięta całkowicie ale co z tego skoro do 30-40 stopni prawie w ogóle gwiazd. Pobliską wioska natomiast rozświetla niebo jakby tak szklarnie postawili.

    Dokładnie tak, Orzechu! Miałem identyczne odczucia. Tak czy owak, "udały się" nam wczoraj obserwacje nocnego nieba. :D Jedynym plusem są zbieżne doświadczenia. Zawsze człowiekowi lepiej ze świadomością, że nie jest sam. :D

  15. Jeśli ktoś ma jeszcze jakiekolwiek wątpliwości odnośnie gigantycznego wpływu zanieczyszczenia powietrza na obserwacje, to zapraszam w okolice Wadowic. <_< Stężenie szkodliwych pyłów osiągnęło właśnie ponad 600% normy dla PM2.5 (159 μg/m3) i ponad 500% normy dla PM10 (288 μg/m3). Jest naprawdę DRAMAT pod względem przejrzystości. W letnie (czy też bezsmogowe) noce widzę bez trudu Drogę Mleczną już od 20 stopni nad horyzontem... a teraz ledwo wyłapuję Warkocz Alkione w Plejadach przez lornetkę 10x50! I chociaż smog przyblokował łunę nad Krakowem, to podbił znacząco te najbliższe łuny. Pomarańczowo jest niemal w zenicie. Obserwacje stają się bezcelowe.

    A najgorzej jest później usłyszeć w sklepie rozmowy sąsiadów i znajomych, którzy dziwią się wysokiej zachorowalności na nowotwory w naszej okolicy. Oni naprawdę udają, że nie wiedzą, skąd to się wszystko bierze. Ręce opadają. Do samej ziemi. :(

    Przerwę od obserwacji przeżyję, bo mam wiele innych rzeczy do roboty w wolnym czasie, ale... dokąd to wszystko zmierza?

  16. Nigdy nie fotografowałem za pomocą mojego Maka 180, ale do obserwacji wizualnych spisuje się znakomicie. Pod ciemnym niebem wyłapuję DS-owe kłaczki rzędu 12 mag, a w gorszych warunkach z przyjemnością oglądam jaśniejsze "emki". To dobry sprzęt zwłaszcza do niewielkich powierzchniowo galaktyk, mgławic planetarnych i gromad kulistych.

    Może brakuje trochę średnicy, by rozbijać kulki na czynniki pierwsze, ale te z katalogu Messiera prezentują się naprawdę pięknie. Jeżeli kiedykolwiek zamienię Maka 180 na coś innego, to tylko na SCT 9,25" lub 11", albo na coś baaaardzo małego, do sporadycznego lukania. Czasem chodzi mi po głowie zarówno maksymalizacja, jak i minimalizacja sprzętu astro. To drugie głównie przez pogodę. :)

    Jak go odpakujesz to odkręć proszę visualback 2" i zmierz przelot tuby. Mi wyszło 30 mm i z powodzeniem stosuję GSO SV 42 mm bez winietowania, ale wiem, że są też wersje z przelotem ~25 mm, do których Erfle 30 mm jest już najdłuższym sensownym szkiełkiem. To odbija się na maksymalnym polu widzenia bez winiety. :) 

    Gratuluję Ci nowej tuby i wierzę, że będziesz z niej zadowolony tak, jak ja. To zdecydowanie najlepszy teleskop jaki miałem. Będzie fajnie chodził na EQ5 z napędami, a przy obserwacji DS zawsze możesz go przestawić na tryb azymutalny, czego już nie da się zrobić przy HEQ5. No i nie przekonują mnie te wybajerowane GPS-WiFi-GoTo-AltAz-NexStar+MegaTurbo montaże Celestrona. :) 

    • Dziękuję 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.