zdzichu

33 minuty temu, MateuszW napisał:

... jakie są ceny? Nie kosztuje to więcej niż teleskop w środku?  

Mniej. Niewiele, ale mniej 
A tak na serio. Nie chcę na razie pisać o cenie bo to oczywiście zależy, ale generalnie to nie są tanie rzeczy. Na Allegro gdybyś znalazł dokładnie to czego szukasz (wymiary, użyte materiały, dodatki) zapewne kosztowałaby część tej ceny.

Jak już walizka przyjdzie być może coś więcej napisze.

Dzięki wszystkim 

Wieczorem wysłałem maila do Paco-cases. Rano miałem wycenę

Zamówiłem.

Teraz czekam 2-3 tyg

Czy ktoś ma namiary na firmę lub osobę, która zrobi walizkę aluminiową (lub inny materiał) na wymiar? Może już ktoś zlecał gdzieś i może polecić? Od razu uprzedzam - torbę już mam.

Nie wiem czy wszyscy zauważyli, ale dawna pogodynka to teraz meteo.imgw.pl
Na początku nie mogłem się przyzwyczaić, ale zobaczymy

są teraz:
zdjęcia satelitarne na żywo jak na sat24.com

klasyczna prognoza numeryczna w różnych modelach
tu akurat trzeba się przyzwyczaić że białe (w przeciwieństwie zdjęć sat) to czyste niebo, a nie chmury

i meteogramy jak na www.meteo.pl

A tu jest "instrukcja obsługi"

Miałem lub mam nadal Nikony Action EX 10x50, 8x40, 7x35

Wszystkie mają widoczną nieostrość brzegową z tym że najmniejsza w 10x50,  a największa 7x35.

Tej 7x35 zdecydowanie NIE polecam. Ma świetne parametry. Pole 9,3 stopnia czyli fajna przeglądówka nieba. Chciałem mieć jedną "szeroką" lornetkę tylko co z tej szerokości skoro na brzegach nie ma gwiazd tylko kreski. Po prostu długie krechy. Być może w obserwacjach przyrody to przejdzie, ale na gwiazdach jest katastrofa. Dla mnie nie do przyjęcia. 

8x40 nie ma szału ale jest lepiej. Prawdopodobnie ta lornetka ze mną zostanie

Teraz opnie laików wiek w granicach 40, które może jednak coś Ci naświetlą

10x50

"widzę gwiazdy jakbym oglądał wykres EKG"

inna osoba

"opieram łokcie na masce samochodu, w ten sposób jest lepiej"

porównanie 10x50 z 8x40 obserwacje przyrody z ręki

"w mniejszej widzę wyraźniej bo mniej trzęsie mi się obraz"

Moja opinia

Nie odkryje Ameryki jeśli napisze, że w 10x50 zasięg jest większy. a komfort obserwacji leszy w 8x40

I tu nie ma dobrej rady. To indywidualna kwestia. Jednemu odpowiada z ręki 10x50, ale ja szukałem czegoś zdecydowanie mniejszego. Moja sytuacja też jest inna bo Nikon nie jest moją docelową lornetką tylko przeglądówką nieba i do tego jej potrzebowałem. A do obserwacji cięższego kalibru używam 22x85 i żurawia.

9 godzin temu, dexter77 napisał:

Fotozakupy to raczej nie jest sklep specjalizujący się w sprzęcie astro. 

Zgadza się. Tylko nie sądzę, aby w jakimś sklepie typowo astro ktoś rozpakowywał zawartość sprawdzał czy wszystko OK, pakował i wysyłał do klienta. Zakładam, że pudło przyjeżdża od producenta i jedzie dalej. Pomijam oczywiście sprzęty wystawowe. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Tak, w sklepie astro zawsze można bardziej konkretnie z kimś porozmawiać ta temat teleskopu który się otrzymało. Zdarzyło mi się przed odesłaniem lornetki wisieć na telefonie jakieś kilkadziesiąt minut i rozmawiać z właścicielem sklepu naprawdę miło i konkretnie. Lornetkę odesłałem, ale wszystko było wyjaśnione. Nie było zgrzytów. Dobra wiem, że ktoś powie, że mam takie prawo i nikt mi łaski nie robi, a ja wolę mimo wszystko pewne rzeczy wyjaśnić.

A co do tego co Ci się nie podoba

Wiem,  jak się dostaje nowe to się wszystko sprawdza chucha, dmucha ogląda ze wszystkich stron każdą ryskę i niedociągnięcie. Oczywiście są rzeczy mniej i bardziej wkurzające, a  o części nich za rok nie będziesz pamiętał.

- szukacz - jeśli to ten co sprawdziłem na zdjęciach w necie to to jest zwykły prosty reddot. Takie chińskie coś. Sam takiego używam. To nie jest jakieś skomplikowane optycznie urządzenie. Nawet jeśli coś nie tak to ustawisz raz i zapomnisz.

- dekielek do baterii - też bym się z dekielka nie doktoryzował

- pokrętło fokusa - no to już powinno płynnie działać i to jest coś istotnego, ale sam napisałeś "delikatne skoki".  Wszystko zależy jak delikatne. Ale jeśli słowo "delikatne" znaczy tyle co ono znaczy i nie ma skoków, zgrzytów tylko różnica "delikatna" w płynności to ja bym to przyjął

- GoTo - nie wypowiem, się nie używałem

A co jest istotne? Jakość obrazów. Sprawdź Jowisza, Saturna - teraz wczesną nocą. Księżyc teraz możesz łapać nawet jeszcze przed zachodem Słońca. 

A jak napisał kolega wyżej możesz odesłać i masz takie prawo. Czy ja bym to zrobił, rekomendował? Pomijając GoTo, o którym nic nie wiem raczej nie, ale fajnie jakby to obejrzał ktoś kto już miał do czynienia z różnymi sprzętami. Poza tym ja mam dość sporą tolerancję na niedoskonałości. Może wynika to z tego, że sam jestem nie dokonały   

Decyzja Twoja

sprzedane

do zamknięcia

Sprzedaję lornetkę KOWA 6x30

Stan określiłbym jako sklepowy. Kompletny zestaw z pudełkiem. Używana kilka(naście) razy w nocy jako przeglądówka nieba. Lekka w miarę sensowna lornetka ...jak za tą cenę. 

cena 320 zł z moimi kosztami przesyłki. Kurier, paczkomat do wyboru. 

jak jakieś pytania to pisz tu lub kontakt:

693 844 033

9 godzin temu, Mistrila napisał:

Wspólnie jesteśmy gotowi wydać na zakup obu sprzętów maksymalnie 1000 złotych.

Cytat

Tak więc jakie propozycję, żebym zmiesciła się do tysiąca złotych?

Obawiam się, że nikt nie zgłosi się do odpowiedzi. Ale, żeby nie było przeleciałem na szybko Allegro. Lornetka niewiele ponad 100 zł. Teleskop oczywiście kompletny zestaw, full wypas - ceny od 300 zł. Czyli właściwie jeszcze sporo zostanie. 
Powiem tak. Na tym forum są osoby, które mają sprzęt tani, drogi, bardzo drogi, mega drogi. Pewnie niejeden z nas ma (lub kiedyś miał) więcej niż jedną lornetkę i więcej niż jeden teleskop i różnej maści dodatki. Ale NIKT PRZY ZDROWYCH ZMYSŁACH nie poleci Ci tych zestawów optykopodobnych za 300 zł.  
Niestety lornetka (i to cały czas mówimy o lornetce na początek) to kilkaset złotych i to raczej powyżej niż poniżej 500, a teleskop zakładając, że nowy (i cały czas mówimy o najbardziej podstawowym zestawie na początek) to w okolicach 1000 i to raczej powyżej niż poniżej.

OK. Z tych cen które napisałem da się coś zejść nie kupując jeszcze totalnego badziewia, ale już ciężko i ja tu nie pomogę. Ale kilka propozycji już miałaś i niektóre do przyjęcia. 

Tyle, że na stronie podają, że całkowita masa to 20,4 kg. Zastanawiam się czy to nie pomyłka bo jeśli nie to ...hmmm

+ przeciwwaga + lornetka + trójnóg to wyjdzie jakieś 35 kg    

22 minuty temu, mtvlda napisał:

Na wszystkich stronach "dla osób początkujących" piszą żeby zacząć od teorii

...

Co oznacza stwierdzenie jak "Deneb, alfa gwiazdozbioru łabędzia"? Dlaczego alfa? Jest ona najjaśniejsza? 

JUŻ WYSTARCZAJĄCO DUŻO WIESZ!

Wystarczy już tej teorii. Ja przed moimi pierwszymi obserwacjami teleskopowymi znałem Welki i Mały Wóz który okazał się być Wielką i Małą Niedźwiedzicą, wielkie W, które okazało się być Kasjopeją i Kopertę na którą teraz mówię Orion ;-) 
Kup prosty teleskop np refraktor może być używany i żadnego montażu paralaktycznego. Zwykły azymutalny montaż. Używana tuba powiedzmy ok 100mm i jazda. Księżyc, Jowisz, Saturn. Potem jakaś Tabela Wimmera. Proponuję zacząć od wykrzykników czyli najbardziej klasycznych obiektów. Reszta teorii przyjdzie w trakcie.
 

Cytat

3. Jak odszukać na niebie planety takie jak Jowisz, Saturn itp.? Jest jakiś sposób?

Jak pisał kolega wcześniej - Stellarium Poza tym teraz się ich nie da przegapić  To aktualnie najjaśniejsze obiekty na niebie. 

W dniu 21.07.2020 o 21:01, Mareg napisał:

2.  Czy są na rynku jakieś inne żurawie zdolne pewnie unieść 5 kg (bo ja nie widzę) ?

https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p11317_Artesky-Parallelogram-Mount-for-Binoculars-up-to-100-mm-and-Telescopes.html

Na jednych stronach pisze że nośność 7 kg na innych 8 kg.  Oczywiście to, że ktoś sobie coś napisał to jeszcze nie znaczy, że w praktyce to się sprawdza, a sam nie mam tego żurawia, ale wygląda solidnie choć cena też "solidna". Zauważ że to cena bez przeciwwagi i trójnogu.

Dopiero dziś zrobiłem testy

Kupiłem UHU POR. Na pudełku pisało made in Germany jak na fotce. Nie na wszystkich to pisze i nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie, ale

z tych klejów, które używałem do tej pory ten jest najlepszy. Przeczytałem sposób użycia. Posmarowałem obie pianki, poczekałem jakieś 15 min i dopiero wtedy solidnie docisnąłem. Pod ściskiem (jakieś 2 kg) był całą dobę, a nawet dłużej. Teraz rozrywa się pianka a klej nie puszcza. Dla mnie OK. 

Co do innych sposobów.

Na gorąco nie próbowałem bo nie mam sprzętu.

A co do kleju tapicerskiego czyli kleju do klasycznej gąbki, a nie pianki polietylenowej to kiedyś użyłem takiego w sprayu i to była największa porażka. Nie dość, że nie trzymał to jeszcze nie zastygał i cały czas lepiło się do niego wszystko wokół - brud, kurz itp

W dniu 13.05.2020 o 21:07, Charon_X napisał:

Ale widzę, że to niezły fajans

To nie jest fajans. To jeden z lepiej dopracowanych montaży jakie mam i kiedyś miałem. Jedyne co mu brakuje to mikroruchów. Ale jak się dobrze wyważy teleskop to pracuje rewelacyjnie. 

Cytat

...jak wszyscy z tym mają problemy. 

mów za siebie. Ja nie miałem

Jak pisali koledzy wyżej uchwyt wkręca się skośnie. Jeśli próbowałeś na wprost i na siłę to mogłeś uszkodzić gwint. Jeśli tak było to poszukaj jakieś innej śruby i spróbuj wkręcić z drugiej strony wtedy powinieneś "przegwintować" poprawnie i nadal będzie wszystko działać 

Pianki polietylenowej używam robienia wypełnień ochronnych teleskopu, montażu, akcesoriów. Łatwo się tnie i nie chłonie wilgoci tylko że czasem potrzebuję ją skleić. Oryginalnie pianka grubsza to sklejone warstwy cieńsze jak tu.

I to oryginalne klejenie jest rewelacyjne. Mi nie udało się nigdy uzyskać choćby zbliżonego czy akceptowalnego efektu. Używałem różnych klejów - jedne lepsze drugie gorsze, ale każdy wcześniej czy później puszczał    

Czu ktoś może polecić dobry klej? Ma ktoś już jakieś doświadczenia z tym? Nie chcę już kupować kolejnego kleju na testy

sprzedane

Sprzedaję głowicę montażu Bresser EXOS-2 (EQ-5) - BEZ trójnogu (statywu)

kompletna głowica w tym:

- lunetka biegunowa

- pręt przeciwwagi i przeciwwaga - pręt sfatygowany, znaczy  porysowany, a to dlatego, że testowałem montaż w warunkach "pokojowych". Porysowanie pręta wpływa ...na nic

- cięgna pokręteł mikroruchów - długie i krótkie

- śruba z elementem rozpinającym - tam chyba brakuję jednej nakrętki na końcu pręta z gwintem - gdzieś się zapodziała. Będziesz sobie musiał zorganizować zwykłą nakrętkę (chyba) M12

- klucze inbusowe jakie były razem  z montażem

Montaż tylko raz w terenie. Szybko stwierdziłem, że EQ to nie dla mnie do wizuala, przeszedłem na montaże AZ. 

Leży sobie w pudełku od kilu lat. Chyba lepiej żeby komuś służył 

Cena 600 zł + 30zł (ewentualne) koszty przesyłki

Kontakt

693 844 033

Tak na szybko wnioski są ...żadne

Przykładowy screen z Excela z jednej miejscowości. Żółte to pogodne dni przy jakimś założonym kryterium, które mogę zmieniać.

To taki Excel na szybko bo i tak nie chodzi o pokazanie i policzenie pogodnych dni tylko o policzenie pogodnych "ciągów" dni. Jak ustalić kryteria i wykonać obliczenia to już inny temat, ale zrobię tak, że będzie można parametrami regulować 

Cytat

 Astronomią zajmuję się już 20 lat, nie pamiętam takich pogodowych maratonów ani razu.

Tak bardzo wstępnie słabo tą tezę widzę, ale jeszcze popracuję nad tematem

Godzinę temu, szuu napisał:

było! na drugi raz użyj szukajki, wątek zamykam, patrz regulamin punkt xxx...

No cóż Szuu. Wiem, że było

Gdybyś był choć trochę spostrzegawczy to zauważyłbyś, że sam założyłem tamten wątek. Tylko problem polega na tym, że z zamieszczonych tam informacji niewiele wynika dla aktualnego tematu. Ja chcę sprawdzić czy okresy kilku(nasto) dniowej dobrej pogody są czymś wyjątkowych czy czymś typowym. Czy powtarzają się częściej niż kiedyś czy statystycznie są czymś normalnym. Czy mają np związek i innymi wydarzeniami (wybuch wulkanu na Islandii 2010 i wstrzymanie ruchu lotniczego) czy może nie ma absolutnie żadnej korelacji. Do tego potrzebuję ujęcia zachmurzenia z punktu widzenia pojedynczych dni. Jeśli coś przeoczyłem w tamtym wątku to proszę wskaż konkretne miejsce gdzie takie dane znajdę.

A maże któryś z naukowców wypowiadających się wcześniej, a którzy poczuli się dotknięci jak się zaatakowało ich naukową twierdzę ma ochotę się zająć tematem?

Że tak zacytuję sam siebie

Cytat

Czy ma ktoś dostęp do historycznych danych o zachmurzeniu (powiedzmy 30-50 lat),

OK znalazłem

Dane na szczęście mają bardzo sensowny format

https://dane.imgw.pl/data/dane_pomiarowo_obserwacyjne/dane_meteorologiczne/

Z przekonwertowaniem tego do jednego pliku czy bazy danych (jeszcze nie wiem), z wyborem i usunięciem nadmiarowych danych (nie potrzebuję aż tylu) będzie w ch.. roboty.  Potem jakaś sensowna (a właściwie powinienem napisać amatorska) analiza. 

Do zobaczenia za 1-2 miesiące

A ja chciałbym wrócić do sedna
 

Cytat

Od kilku tygodni pogoda jest dla nas wyjątkowo łaskawa

Cytat

Pamiętam jak 10 lat temu wybuch wulkanu na Islandii spowodował zawieszenie lotów... było podobnie, ale może to być spowodowane ogólną tendencją w wiosennych miesiącach

Cytat

 Astronomią zajmuję się już 20 lat, nie pamiętam takich pogodowych maratonów ani razu.

Chodzi mi o ten "raz" i o tę "wyjątkowość"

Czy ma ktoś dostęp do historycznych danych o zachmurzeniu (powiedzmy 30-50 lat), ale w rozpisaniu na dzień.
Akurat mając dostęp do danych można bardzo łatwo ten "raz" i tę "wyjątkowość" sprawdzić bez odwoływania do "wydaje mi się" i bez prowadzenia nic nie wnoszących sporów "teologicznych" 
Zacząłem coś googlować, ale tak na szybko nic nie znalazłem. Owszem jakieś dane gdzie było wszystko ...tylko nie zachmurzenie. Jakąś stronę gdzie trzeba było zapłacić 123$ za dane historyczne z jednej lokalizacji itp

Ktoś, coś? 

4 minuty temu, Krawat napisał:

Oprócz listy którą wrzucił Mateusz, polecam jeszcze ten film w temacie:

 

Chłopaki. Spokojnie. Już to dawno oglądałem. 
Ja mam świadomość, że przykład ze świnią jest mówiąc delikatnie "naciągany". Więc nie musicie mnie już nawracać na jedynie słuszną stricte naukową wiarę. 
Pozwólcie mi być ignorantem  

Dziękuję 

12 godzin temu, MateuszW napisał:

Pojedyncza obserwacja to jest gów*o a nie dowód, nie ma to w nauce żadnej wartości.

Cytat

... starać się je potwierdzać w sposób rzetelny i zgodny ze sztuką. Czyli przede wszystkim na dużej próbie, a nie pojedynczym przypadku. 

Teza: Świnie nie gadają
I teraz ktoś przyprowadza świnie, z którą możesz sobie porozmawiać o sztuce, polityce, poezji.

A Ty mówisz - Nie, nie, nie To tylko pojedyncza świnia. To nie jest żaden dowód. To nie ma żadnej wartości.

Więc ile potrzebujesz tych świń? 10, 100, 50% gadających świń?

No dobra przykład trochę naciągany, ale tak mnie jakoś wzięło 

A co do tego pojedynczego "razu" i jeszcze poprzednio jesiennego kolejnego "razu" to ja nie mogę wykluczyć (pomijając już samoloty), że to jest początek większej ilości "razów" czyli grubszych zmian klimatu. I powiedzmy za jakiś czas może być u nas pogoda jak na południu Włoch czy Hiszpanii.