Skocz do zawartości

midimariusz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    745
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez midimariusz

  1. Będziesz teraz na Zlocie w Zatomiu? Tam będą te moduły i będzie można je dowoli protestować na rożnych montażach i na różnych systemach . Za tydzień będę też mial do testów moduły do montaży Sky Watchera, Oriona i do Meade LX200 Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
  2. Inne programy obsługujące moduły pod Androida: OrionStarSeek DsPlanner Controle Telescopio Virtusso
  3. Czemu nie sprzedajesz swoich produktów ? Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
  4. Jest też wersja pod BT i kosztuje 45 USD. Niestety nie obsługuje ona iPadów i iPhonów, czyli nie na system iOS. Za to doskonały pod Androida. Polecam też adapter do bezprzewodowego podłączenie portów USB teleskopu z Laptopem. Bez zbędnego kable i bez kłopotów (np.: przypadkowe zerwanie połączenia). Koszt 11.48 USD na ebay 300Mbps Wireless USB Wifi Adapter LAN Antenna 3 Port USB 2.0
  5. Oczywiście też czytałem różne poradniki typu "zrób to sam" (Twój sposób też), ale ja nie jestem elektronikiem i się na tym po prostu nie znam. Za wysokie progi. A tu jest wszystko zrobione na gotowo.
  6. Wiele osób zastanawia się zapewne czy da się sterować teleskop za pomocą swojego telefonu/tabletu i jak to zrobić? Otóż pokażę Wam tutaj jak dojść do tego celu. Taka bezprzewodowa obsługa teleskopu ma gigantyczne zalety – łatwość połączenia, zero kabli, totalnie prosta Alignacja, gigantyczna baza danych obiektów. I to wszystko dostępne przez naciśnięcie palcem ekranu niewielkiego telefonu i wybranie obiektu z widocznej mapy nieba, a nie wyszukiwanie w mało eleganckiej bazie danych pilota od teleskopu. Naprawdę frajda i zabawa jest niesamowita! A zatem do dzieła! Nasz system będzie opierał się na zastosowaniu modułu Sky WiFi (koszt około 200 zł). Do tego jest potrzebny w miarę sprawny Smart Phone oraz zalecany program SkySafari 5 Plus lub 5 Pro (zmienny koszt około 36-220 zł w zależności od wersji i promocji). I to wszystko! Podam przykład na montażu HEQ 6 Pro (Sky Wather). Podobnie działa na montażach firm Celestron, Orion, Meade. 1. Przed podłączeniem zasilania do teleskopu najpierw podłączamy moduł ScanFi do pilota. Od tej pory oryginalny pilot jest nam niepotrzebny i możemy go teraz gdzieś spokojnie umieścić, żeby nam nie przeszkadzał. ' Z tyłu modułu mamy zapisany adres IP i numer portu, które potem wpisujemy do telefonu. 2. W drugim kroku musimy podłączyć się Smart Phonem do modułu ScanFi. Załączymy w komórce sieć WiFi. Wchodzimy w Ustawienia, wyszukujemy dostępne punkty Wi-Fi i wybieramy punkt ScanFi. Wybieramy połącz (nie ma hasła) i mamy połączenie z modułem teleskopu. 3. Teraz przyszedł czas na program SkySafari. Po uruchomieniu programu wchodzimy na dolne w Settings, wyszukujemy grupę Telescope i wybieramy Setup. Trzeba tutaj odpowiednio skonfigurować ustawienia. Pierwszy przycisk o góry (Scope Type) służy do wybierania montażu. Tutaj akurat będzie SkyWatcher SynScan. Jednak dostępna jest cała lista różnych typów w tym enkodery do teleskopu (DSC). Drugi przycisk MontType – wybieramy tutaj typ montażu. Będzie to montaż paralaktyczny -niemiecki GoTo (Equatioral Go To Germany). Program obsługuje bardzo wiele popularnych montaży. Oto fragment listy W komunikacji wybieramy port Wi-Fi "Connect via WiFi" i wpisujemy w IP address numery zgodne z modułem, a więc: IP Address 192.168.2.9 Port Number 1234 Na koniec wychodzimy strzałką, a nie krzyżykiem u góry! 4. No i najprzyjemniejsza część – obsługa przez komórkę! a) Połączenie Na dole wybieramy Scope i Connect. Powinno połączyć się bez problemu inaczej musimy sprawdzić jeszcze raz poprawność adresu IP lub połączenie z siecią Wi-Fi. Alignacja Za pierwszym razem trzeba zrobić Alignację. Po obu stronach naszego urządzenia z SkySafari mamy strzałki, którymi możemy sterować teleskopem tak, jak za pomocą pilota. Ustawiamy teleskop na jakiś obiekt i wyszukujemy taki sam na mapie nieba, po czym naciskamy przycisk Align. Jak wszystko jest dobrze wypoziomowane i ustawione na gwiazdę polarną to wystarczy jedna gwiazda. Można też oczywiści podczas obserwacji alignować na innych gwiazdach. Nie robimy tego jakoś specjalnie, tylko przy okazji. Wystarczy nacisnąć po prostu przycisk Align. c) Wyszukiwanie. Aby wycelować teleskop w jakiś obiekt, szukamy go na mapie nieba i naciskamy przycisk GoTo. Po kilku sekundach teleskop sam ustawi się na wybranym celu. Baza danych. Muszę powiedzieć, że dysponując programem SkySafari 5 Plus lub Pro mamy dostęp do gigantycznej bazy danych, o wiele większej niż posiada firmowy pilot. W wersji 5 Pro są gwiazdy i DS-y do 18 mag. Około 10 000 asteroid, bardzo dużo satelitów wszystkie NGC i mnóstwo innych ekstremalnych katalogów. Dodatkowo jest aktualizacja bazy komet i dużo innych ciekawych rzeczy. Więcej o programie TUTAJ. Montaże innych firm. Przedstawiłem tutaj sterowanie dla pilota SynScan, ale także dla innych firm jest to możliwe. Trzeba mieć tutaj odpowiedni moduł dostosowany dla odpowiedniego montażu. ScanFi dla SynScan StarFi dla Celestrona AutoFi dla Meade Auto Fi LX200 dla Meade LX200 Trek Fi dla Sky Watcher i Oriona , jest to moduł bez pilota montażu. Jeszcze dodam, że dla Celestrona i Meade krótki kabelek modułu podłączamy do pilota, a długi do wyjścia AUX1 w montażu. A więc czy warto? Wydanie około 200 zł na moduł Wi-Fi to bardzo niewielka cena w porównaniu z możliwościami, jakie daje nam sterowanie przez specjalistyczny program. To całkiem inne podejście do wyszukiwania obiektów. Dużo sprawniej i szybciej to wszystko chodzi. Możemy przy okazji robić cyfrowe zapiski z obserwacji, aktualizować zaobserwowane obiekty w katalogach, korzystać z innych katalogów obiektów. Możliwości są przeogromne. Nie ma irytującej alignacji, jaka jest proponowana przez producentów teleskopów GoTo, a która to pochłania mnóstwo czasu! Tutaj tego nie ma. Jest prostota i wszystko jest widoczne na dłoni. Więc korzyści są wręcz ogromne. Mnie ten system sprawia mnóstwo frajdy i nie wyobrażam sobie teraz cofać się do starych rozwiązań. W razie pytań służę swoją pomocą midimariusz8(małpa)gmail.com Jak ktoś będzie miał problemy z podłączeniem nagrałem krótki FILM. Życzę wszystkim pogodnych nocy i przyjemności z korzystania teleskopu!
  7. Nieaktualne. Kupiony nowy w sklepie.
  8. "kupił ktoś ten okular, o ile on istnieje?..." możesz wyjaśnić......
  9. Na relacje z grafikami * zdjęcia filtrów, SkySafari + obiekty zapraszam TUTAJ. Niestety nie udało mi się dodać na tym serwerze ŻADNYCH grafik - ciągle wyskakiwał błąd.
  10. Sesja 21.02.2017. Nieplanowana sesja. Dzisiejsza sesja obserwacyjna była w ogóle przeze mnie nie planowana. Nawet nie pomyślałbym, że dzisiaj będzie pogoda. Po prostu wyszedłem na dwór, zobaczyłem gwiazdy na niebie i pomyślałem sobie "o dobra wyniosę teleskop zobaczymy co będzie!". Godziny obserwacji 20.30-23.30 Temp, + 4 stopnie Zasięg około 5 mag. Seeing - średni, coś wisiało w powietrzu. Niebo trochę pojaśniałe - sporo lamp w koło mnie. Ogólnie warunki słabe, ale da sie coś zobaczyć. Miejsce - obok dojego domu. (Czerwona Woda) Sprzęt: Synta 12" komplet ES-ów 1. Filtr H-Beta Najpierw postanowiłem, czy coś widać przez mój nowy filtr ES H-Beta 2".Przeleciałem po typowych obiektach - Koński Łeb, Kalifornia i kilka innych. Było to czego się spodziewałem - nic nie było widać w tych warunkach. Za to M42 prezentowała się w filtrze przewspaniale! Taka duża, kłębiasta i dużo lepiej widoczna niż bez filtra. To było coś! 2. Testowanie DSC w Sky Safari. Potem przetestowałem system naprowadzania obiektów DSC w SkySafari! Powiem tylko tyle, że to bomba! Jest to dużo lepszy sposób niż w Astromist. Mega szybko się wyszukuje, szybciutko się alignuje. Po prostu bajka!W ciągu 10 sekund jestem w stanie odnaleźć 4 obiekty!!! Nie mówię o ich oglądaniu, tylko o wyszukaniu. To 4 razy szybciej niż w Astromist. Tym systemem można po porostu kosić obiekty z prędkością "dźwięku", aż miło! Wszystkie systemy GoTo mogą tutaj się głęboko schować w ..... Dawno nie miałem takiej frajdy i zabawy w wyszukanie czegoś na niebie. Pamiętam czasy szukania z atlasem, gwiazda po gwieździe i "już" po około 20 minutach mogłem się cieszyć, że coś znalazłem! Przy okazji byłem dość mocno zirytowany i odbierało mi to chęci do dalszych poszukiwań. A dzisiaj, wyszukiwanie to po prostu bajeczka! 3. Cyfrowe zapiski. Po raz pierwszy też wypróbowałem nową metodę - cyfrowe zapiski z obserwacji. Stara tradycyjna metoda polegała na wpisywaniu notatek ręcznie ołówkiem na kartce papieru. Metoda cyfrowa polega na wpisywaniu notatek w danym obiekcie na Smart Phone, tak jak pisze się SMS. Muszę przyznać, że jest to dużo szybszy sposób. Tradycyjnie trzeba podejść do stolika (tutaj jest on w zasadzie zbędny) przykucać i przy czerwonej latarce skrupulatnie wpisać uwagi. Na telefonie robię to przy teleskopie w kilkanaście sekund. Bardzo usprawnia to pracę. Na dodatek nie jestem tutaj ograniczony ilością miejsca na kartce, którego to zawsze mi brakowało. Dzięki temu czas poświęcony na dojście i odejście od stolika możemy poświęcić na oglądanie obiektów. 4. Problemy, problemy... No właśnie. Najpierw oderwała mi się półka na akcesoria przy teleskopie i musiałem w nocy na nowo ją przykręcać. Okularów tam nie było więc nic takiego się nie stało. Drugi problem, to brak zdjęć w Sky Safari. Udało mi się ściągnąć jedno zdjęcie podczas całej sesji. Naprawdę to porażka. Biorę następnym razem starego Astromista i tam mam wszystkie zdjęcia DS-ów widoczne bez problemu. Trzecim problemem okazało się brak regulacji wielkości gwiazd w SkySafari. Jak mam pole widzenia 1 stopień to wszystkie gwiazdy mają prawie tą samą wielkość (rozmiar) i nie bardzo widać, która to jest jasna, a która słaba gwiazda - widoczna w teleskopie. Nie potrafię tego ustawić, a taka forma mi przeszkadza. No i nie wiem jak to się stało, ale na początku obraz na komórce ustawił się poziomo, a nie pionowo - czyli tak jak lubię, co mnie bardzo irytowało. Po ponownym restarcie programu (trochę to trwało) wszystko wróciło do normy. Nauczka na przyszłość - koniecznie zabrać Astromist i basta!!! 5. Obserwacje. NGC 2022 Ten obiekt był do ponownego sprawdzenia. Bardzo mała mgławica planetarna w Orionie. Widoczna jako maleńkie kółko w ES 14 i ES 8,8mm. Potwierdza to moja poprzednie obserwacje. NGC 4889 (C35) Galaktyka 11,5 mag. w Warkoczu Bereniki. W katalogu Caldwella ma numer C35. Słaba, podłużna mgiełka widoczna kątem oka. Obok znajduje się trójkąt z trzech jasnych gwiazd. Taki obiekt do zaliczenia. Słabych galaktyk po boku nie widziałem. CR 72 W pozycji Hidden Treasures posiada numer HT31. Jest nazywana także "utracone klejnoty".I rzeczywiście przypomina szkatułkę z diamentami. Jest to bardzo jasna i duża gromada otwarta, składająca się z jasnych gwiazd. Znajduje się wokół gwiazdy lambda Oriona. Więc bardzo łatwo ją znaleźć. Przepiękna, zwłaszcza w małych powiększeniach.Godna polecenia! NGC 2163 (HT35) W pozycji Hidden Treasures posiada numer HT35. Nazywana także mgławicą "Liść Cedru". Bardzo mała, podobna do gwiazdy z niewielką otoczką. Znajduje się na boku "latawca" (taki romb z 4 gwiazd) a nasza bohaterka leży na jednym z jej rogów. Najpierw musiałem zweryfikować ją ze zdjęciem. Bez problemu widoczna w ES 14 i ES 8,8 mm. Jest nawet jasna. Jak już wie się, gdzie jej szukać to jest bardzo łatwa do odszukania. Ale za pierwszym razem może być ciężko. NGC 4157 (Best 110 NGC) Znajduje się w katalogu The Best 110 NGC. Spiralna galaktyka 11,3 mag. w Wielkiej Niedźwiedzicy.Piękna! Cienka i długa. Po dłuższym wpatrywaniu wyskakuje kątem oka, a potem bez problemu widoczna na wprost w takim żłóbku z 4 gwiazd. A nasza galaktyka jest w samym środku! Wygląda, jakby była kołysana do snu. Ogólne ładna, bez jasnego jądra. NGC 1491 (Best 110 NGC) Znajduje się w katalogu The Best 110 NGC. Mgławica emisyjna 7,1 mag. w Perseuszu. Widoczna dobrze kątem oka i słabiej na wprost. Taka mgiełka z jasną gwiazdą na środku. Na zdjęciach wygląda okazale, jako duża i kolorowa. W teleskopie to nikła i niewielka mgiełka. Było też sporo klasyków , których nie wspomnę. Obserwacje zakończyłem dość szybko. Rano pobudka o 5:15 do pracy! Nieplanowana sesja okazała się nawet przydatna w doświadczenie i złowiłem kilka ciekawych okazów.
  11. Hop Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
  12. Dodam, że można za darmo zainstalować sobie program w skromniejszej wersji. Nazywa się SkyPortal w sklepie Google. Ewentualnie inny dowolne ze sklepu Google. SkyPortal jest zrobiony na bazie programu Sky Safari 5. Zawiera trochę mniej danych, ale są tam katalogi Messiera, Caldwella, konstelacje, asteryzmy, roje meteorów, planety, asteroidy, komety, satelity. Program powstał z myślą o sterowaniu teleskopami Celestrona, więc jest także obsługa teleskopów, animacje, tryb nocny itp. Na pierwszy rzut oka programy wyglądają dokładnie tak samo. Pliki informacyjne o obiekcie posiadają dodatkowo u góry informację o obiekcie w formie lektora, której to nie ma SkySafari. Jak ktoś nie jest pewny, zawsze może ściągnąć na komputer tą wersję i sprawdzić, czy będzie mu odpowiadało. ----------- Aktualnie pracuje nad testami i opracowuję symulacje i widok nieba dla wirtualnej rzeczywistości 3D w okularach VR. Myślę, że powinno się Wam spodobać Jeszcze muszę rozwiązać kilka problemów natury technicznej.
  13. Program Sky Safari został napisany pod systemy Android, iOS oraz Mac OS, natomiast celowo nie ma wersji pod Windows. I nie da się zainstalować pod ten system - jak twierdzi producent. Dlatego pokaże tutaj jak zainstalować program SKy Safari. Ja zainstalowałem na Windows 7, ale powinno działać pod wszystkimi systemami Windows bez względu na wersje. 1. Żeby zainstalować gdziekolwiek SkySafari trzeba go fizycznie kupić w sklepie Google Play. Inaczej się nie da. 2. Instalujemy darmowy program BlueStacks App Player. Postępujemy zgodnie z instrukcją krok po kroku. 3. Uruchamiamy program i logujemy się na swoim koncie w Google. Konto jest konieczne, aby kupić program. Wystarczy, że raz kupimy program i możemy z niego wielokrotnie korzystać na różnych urządzeniach w tym pod Windows. 4. W programie wchodzimy standardowo w sklep Google play i ściągamy Sky Safari. Jak będzie pytał o wersję BlueStacks można wybrać darmową. 5. Po zainstalowaniu u góry dobrze jest wejść w ustawienia klawiatury i zmienić Zoom na znaki plus i minus dla przybliżania i oddalania nieba. Można też zmienić strzałki poruszania się. 6. U dołu wchodzimy do programów i wybieramy Sky Safari 7. Program wygląda, jak pod androidem. Trzeba zaznaczyć, ze funkcje strzałki w Smart Phone zastępuje tutaj znak "Esc" na klawiaturze komputera. Zoom to znaki - i +. Wychodzimy z opcji zawsze znakiem Esc - a nie znakiem "X". Okna są tutaj bardziej czytelne i ekran jest dzielona na dwie części, tak jak na tabletach. Miłego korzystania!!! Więcej o SkySafari na forumastronomiczne.pl
  14. Hop Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
  15. Hop Okular szukam dla kolegi.
  16. Hop Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
  17. Jak w temacie kupię okular ES 30 mm 82 stopnie. Może komuś jest nie potrzebny to z chęcią przygarnę dla potrzebującego kolegi! Okular trafi w dobre ręce! Kontakt kom. 607 173 846
  18. Kilka miesięcy temu napisałem, że do końca roku chcę zakończyć listę Herschel 400. Dzisiaj przy dobrej pogodzie wybrałem się na obserwacje. Jednak czy uda mi zbliżyć się choć trochę do końca listy? Dzisiaj przedostatni dzień roku i dzień przed Sylwestrem. Praktycznie ostatnia szansa w tym roku. Pogoda. Warunki prawie idealne. Zero chmur, zero wiatru, temp. -1 to istna wiosna. Brak śniegu. Bardzo przyjemnie jest obserwować w takich warunki, gdzie nie wieje wiatr i jest stosunkowo ciepło. Seeing bardzo dobry. Czas i miejsce. Pola w Czerwonej Wodzie, miałem trzy wyjścia: wieczorem 17:00, 19:45-21:00 i 23:45-02:00 Sprzęt: Synta 12” ES 14mm, ES 30mm, TS 7mm, Lumicon UHC. Obserwacje. 1. Wieczór. Wieczorne obserwacje były zdominowane patrzeniem na Wenus. Dodatkowo popatrzyłem na Marsa i wczesny Księżyc. Szczególnie bardzo ładnie wyglądała Wenus na tle świątecznych choinek, a Księżyc przepięknie kontrastował z kolorowym horyzontem. Dodam, ze Księżyc był dzień po nowiu i jego faza to 0,18%!!! To mój rekord! Kilka fotek ze smartfona. ''' Obserwacja jesienna 19:45 – 21:00 Moim celem było wyłapanie trzech brakujących galaktyk w Wielorybie, których nie udało mi się do tej pory zobaczyć. To muszą być ciężkie obiekty. Sesję jesienne zacząłem od klasyków M74 i NGC 1055. obie bardzo dobrze widoczne. Nie dostrzegłem ciemnego pasa pyłowego w NGC 1055. NGC 1022 (Bardzo trudna R=2) Galaktyka 11,2 mag. To dość trudny obiekt do wychwycenia w słabych warunkach, a widoczna tylko w dobrych. W ES 14mm przy pow.107X wygląda jak spory owal. Okrągła. Duża i ładna. Widoczna bez problemu na wprost i łatwa kątem oka. Trochę skondensowana w środku. NGC 908 (R=3,5) Galaktyka 10,4 mag. Jest naprawdę dość spora. Duża, nieco skondensowana w środku. Widoczna bez problemu na wprost. Kształtem przypomina nieco wydłużona elipsę. Obok znajduje się mini asteryzm „mini źrebak”. NGC 615 (R=3) Galaktyka 11,5 mag. Wyskoczyła od razu w okularze ES 14mm na wprost. Słabo widoczna na wprost, lepiej kątem oka. Znajduje się obok jaśniejszej gwiazdy, jedynej w tym rejonie więc jest łatwa do odszukania. Kształt podłużny, nieregularny. Bez skondensowanego środka. Wszystkie trzy galaktyki są dość spore rozmiarowo i tym samym dość słabe powierzchniowo. Dlatego tyle czasu nie udało mi się ich wyłuskać. Konieczne są bardzo dobre warunki o znikomej wilgotności powietrza. Jesienne niebo się do tego na ogół nie nadaje. Ale koniec Grudnia jak najbardziej! Przy NGC 1097 po raz kolejny poległem. Wiele podejść, widoczne było tylko jakieś pojaśnienie przechodzące przez środek okulara ES 14mm. Ale ta galaktyka nie może być aż tak duża, więc to na pewno nie to. Spodziewam się raczej małej, słabej galaktyczki, gdzieś obok trzech słabych gwiazd. Ta galaktyka to dla mnie zagadka. Obserwacja Zimowa 23:45-02:00 Moim celem było wyszukanie pięciu brakujących obiektów z listy H 400. NGC 2185 (R=2) Mgławica refleksyjna w Jednorożcu Bardzo słaba. Na wprost ledwo co widoczna w ES 14mm pow. 107X. Dużo lepiej widoczna kątem oka. Taka nieregularna, mała ulotna mgiełka. Obok znajduje się trapez 4 gwiazd. Filtr Lumicon UHC nie pomógł, a wręcz „zabił” mgławicę. To w zasadzie ekstremalnie słaby obiekt tylko na bardzo dobre warunki atmosferyczne z bardzo dobrym seeingiem '' NGC 2567 (R=3) Gromada otwarta 7,4 mag. W Rufie. Duża, luźna, rozległa. Dość ładna wygląda w okularze ES 30mm w powiększeniu 50X i w szukaczu. Można naliczyć około 30 gwiazd. Te najjaśniejsze układają się w kształt wielkiej litery „M” lub przewróconej „3”. NGC 2627 (R3) Gromada otwarta 8,4 mag. W kompasie. Duża, luźna, ładnie wygląda w ES 30mm. Obok znajduje się jasna gwiazda, od której idzie łańcuszek słabszych gwiazdek niczym chiński smok snujący się po niebie. Widoczne dość dużo (kilkadziesiąt) słabych gwiazd. NGC 2613 (R=3) Galaktyka 10,5 mag. W Kompasie. Słaba, podłużna poświata widoczna w ES 14mm tylko kątem oka. Za to dość spora rozmiarowo. Powierzchniowo za to bardzo słaba. NGC 2811 (R=2) Galaktyka 11,3 mag. W Hydrze. Słaba, ledwo co widoczna na wprost, za to dobrze kątem oka. W ES 14mm i powiększeniu 107X jest słabym obiektem widocznym tylko w bardzo dobrych warunkach. Po obu stronach widoczne są dwie pary jaśniejszych gwiazdek, a w środku znajduje się NGC 2811. Dzięki temu łatwo ją znaleźć. Dodatkowo udało mi się odnaleźć dwa obiekty z listy Caldwell. C 31, IC 405 Mgławica „Płonąca gwiazda” Jest to bardzo słaba mgławica refleksyjna w Woźnicy. Widoczna na wprost, ale dużo lepiej kątem oka. Na środku znajdują się trzy jasne gwiazdy w kształcie łuku, a powyżej widać mgławicę. Jest ona bardzo słaba, brak jakiegokolwiek kształtu. Taka rozmyta mgła. Miejscami bardziej jasna. Kątem oka snuje się jakaś struktura. C 46 NGC 2261 Zmienna mgławica Hubble'a Bardzo ładna! Jasna, widoczna bez problemu na wprost. Wprost rzuciła mi się w oczy. Przypomina kometą, z jaśniejsza głową i trójkątnym ogonem. Śliczna! Najładniejszy obiekt dzisiejszej nocy! Ponadto wpadło jeszcze kilka innych klasyków. Między innymi NGC 2024 Mgławica Płomień Bardzo dobrze widoczna na wprost i kątem oka. Wyraźnie widoczna ciemna szczelina między dwoma jaśniejszymi częściami. Piękna! Alnitaka trzeba było odsunąć na bo i gotowe! Filtr UHV niestety tylko przeszkadzał. ' NGC 2244 Mgławica Róża W pełnej klasie widoczna w ES 30mm. Przepiękna duża i wprost fotograficzna! Ciemna mgławica B33. Jasną mgławicę IC 434 dostrzegłem kątem oka, ale niestety wyłowić ciemnej B33 nie dałem rady. Niestety brak filtra H-beta robi swoje. Ale jakbym miał taki filterek to byłaby szansa na wyłowienie tego cienia. Były też klasyki M42, K1 Krab, Plejady. A na koniec uczta w postaci widoku Jowisza w ES 14 i TS 7 mm. Widoczne wszystkie cztery księżyce galileuszowe. PODSUMOWANIE To była bardzo udana sesja. Pisałem, że do końca roku postaram się wyłowić resztę Herscheli 400 i w ostatniej chwili „za pięć dwunasta” na dwa dni przed Nowym rokiem udało się! Wszystkie zaplanowane obiekty na dzisiaj zostały zaobserwowane. Co dalej? Pozostało mi powtórnie zweryfikować jeszcze dwa obiekty z H400. Mam do uzupełnienia jeszcze pięć DS-ów z listy Caldwell (aktualnie mam 62/67) no i dokończyć listy The Best 110 NGC i Hidden Treasures. W sumie 19 trudnych obiektów. A od ponad roku mam przygotowany nową listę Listy obserwacyjne "Observing Planetarny Nebulae" Jest to 159 mgławic planetarnych i pozostałości po wybuchu supernowych o różnej skali trudności., Towarzyszył mi nowy program na Smartfona Sky Safari 5 Plus. Bardzo podoba mi się ten program i dobrze uzupełnia się z Astromistem. Super sprawa! Mój bilans H400 to 399/400 Pozostał jeden obiekt NGC 3621 w Hydrze. Próbuję go wyłowić bezskutecznie od 6 lat. Jeszcze zrobię ostatnie podejście. Jak nie dam rady zobaczyć to sobie ją podaruje. W sumie to mogę uznać listę H400 za zaliczoną.
  19. Krótki filmik z przeglądu tego albumu https://youtu.be/CAAOswIZmQ8
  20. Tu masz http://www.nieprzeczytane.pl/Niebo,product836723.html 55 zł + 4 zł za odbiór z punkcie Ruchu.
  21. Zmierzyłem i przykładowo dla: - Panny - 9,5X13 cm - Łabędzia + 12X16cm - Oriona 9X13 cm Więc są to raczej małe poglądowe mapki. To nie jest typowy przewodnik po niebie (wbrew tytułowi), raczej przewodnik po astronomii ogólnej z dodatkiem prezentacji kilku przykładowych obiektów w każdym gwiazdozbiorze. Ale taka forma albumu cieszy oko!
  22. Sprawdź ceny na ceneo Ja tam wyszukałem album za 56 zł. Tylko, że to było w Sierpniu 2016. Czasami robią takie promocje.
  23. Już od prawie 30 lat szukam następny kultowej już dzisiaj książki „Niebo na dłoni” autor: E. Pittich, D. Kalmancok wydane w 1988r. Czy szukania dzisiaj się skończą? Spróbuję odpowiedzieć na końcu recenzji. Recenzja Niebo P. Rudź Wydanie I 2015r. '' Album „Niebo” z 2015r. jest naprawdę wielką pozycją wydawniczą (nie mylić z książką o tym samym tytule i tego samego autora). Format nieco większy od A4, ma wymiary: 30,5 cm X 25,5 cm, waży prawie 3 kg. i zawiera 440 kolorowych kartek. Okładka jest twarda i zawiera dodatkowo miękką obwolutę, z taką samą grafiką. Kartki są błyszczące, bardzo przyjemne w dotyku. Książka wygląda jak encyklopedia. Jest to prawdziwa biblia i kompendium wiedzy z najnowszej astronomii wydane w przepiękny sposób. Mogę napisać, że jest to największe wydanie astro - książki od czasów wspomnianego wcześniej wydania "Nieba na dłoni". Najnowsza książka Przemysława Rudzia to bardzo przepiękne wydanie podobne wielkością zbliżonych do innych dużych atlasów przyrodniczych. Pozycja ta zawiera bardzo dużo kolorowych, zdjęć i rysunków, a to co najbardziej przykuwa oczy to przepiękne kolorowe fotografie, które powalają na kolana! Każdy, kto choć raz przekartkuje tą książkę, uzna, że musi ją po prostu mieć! Strona merytoryczna. Treści są opisywane w sposób łatwy, zrozumiały dla laika. Nie ma tutaj jakiś skomplikowanych wywodów, obliczeń, czy wzorów, nawet tych podstawowych. Treści prezentowane są raczej dla ciekawskiego astronomii "Kowalskiego". Nie znajdziemy tutaj wiedzy na poziomie studiów, więc jako podręcznik do astronomii na pewno się nie przyda, raczej jako przewodnik po ciekawych faktach astronomicznych. Czyta się ją lekko i z przyjemnością. DZIAŁY Kosmologia „Niebo” zaczyna się od podstawowych informacji z kosmologii, mamy więc tutaj teorię wielkiego wybuchu, opisanie rozwój wszechświata, promieniowanie mikrofalowe tła itp. Następnie kilka kartek o naszej drodze mlecznej, Układzie słonecznym i lokalnej grupie galaktyk. Przy okazji omawiane są sylwetki znanych astronomów i fizyków oraz prezentacja HST. Jednak można było poświęcić jedną stronę na przybliżenie modnych w ostatnich latach tematów dotyczących ciemnej materii i ciemnej energii. Ogólnie wszystko bardzo ładnie poparte ślicznymi fotografiami. W drugim dziale - Ziemia jako miejsce spostrzeżeń astronomicznych, autor sporo uwagi poświęca nie tyle niebu, co Ziemi. Mamy tutaj podstawy geologii, fizyczne dane Ziemi, minerały, wulkany, kontynenty, gejzery, rafa koralowa, klimat, czy też rodzaje chmur, lub zjawiska optyczne tęcza, słońce poboczne , zorze polarne. Dział kończy się opisem życia na Ziemi, i tutaj mamy np.: dinozaury, opis eksperymentu Millera-Urey'a, czy też wytłumaczone są pory roku i pory dnia. Akurat ta cześć bardzo przypomina mi początkowe rozdziały z „Nieba na dłoni”, przy czym tutaj opisane jest to lepiej, szerzej i jest dużo ciekawszych zdjęć i prezentacji zjawisk. Fotografię zorzy ziemskiej, jak i Saturna robią naprawdę kolosalne wrażenie. Wielki plus za ten dział. Obserwacyjne ABC Trzeci dział jest poświęcony obserwacjom astronomicznym. Mamy tutaj prezentacje różnych teleskopów, od amatorskich, przez historyczne, po wielkie profesjonalne obserwatoria. Nie zabrakło przedstawienia odkrywców polskiej komety POLONIA, czy prezentacji popularnych programów typu planetarium na komputer. Oprócz naziemnych teleskopów,pokazane są też te kosmiczne, jak HST, czy teleskop Webba. Autor opisuje też, jak rozpocząć obserwacje, jak się do nich przygotować, jak zrobić sobie przydomowe planetarium, oraz jak wykonać samemu zdjęcia nieba. Astrofotografii poświęcona jest dość spora część działu. Mnóstwo jest tutaj różnych zdjęć astro sprzętu, opisów, gdzie co i jak? I tutaj jest lepsza prezentacja różnych rzeczy niż w porównywanym „Niebie na dłoni”. Także duży plus za ten dział. Czwarty dział – Niebo - rozpoczynamy przygodę. Autor zaczyna od omówienia rodzajów gwiazd, mgławic, planet, i pozostałych obiektów US. Następnie omówione są gwiazdy zmienne, gromady gwiazd, mgławice (tutaj zdjęcia „zapierają dech w piersiach”!), galaktyki, kwazary, sztuczne satelity (piękne zdjęcie ISS), egoplanety. Naprawdę kawał dobrej roboty! Druga część tego działu stanowi prezentacja gwiazdozbiorów. Mamy tutaj bardzo wygodny podział na miesiące i w każdym miesiącu omawiane jest kilka konstelacji. W ten sposób omówiono 55 gwiazdozbiorów. W każdej prezentacji znajduje się opis skąd wzięła się nazwa gwiazdozbioru, najczęściej na podstawie jakiegoś mitu, a następnie prezentacja najciekawszych obiektów, jakie znajdują się w samej konstelacji. Zawsze jest też mapa, przedruk z dawnej historycznej mapy, i kilka zdjęć najciekawszych obiektów. Całość prezentuje się wspaniale, Czarne tło, białe litery, niebieskie tło mapki, żółte tło mapki historycznej, po prostu bajka. Ale żeby nie było tak różowo porównałem ilość opisów w dwóch gwiazdozbiorach – Łabędzia i Panny do opisów z porównywanej wcześniej „ Niebo na dłoni”. W Łabędziu w książce „ Niebo na dłoni” znajduje się opis 12-stu gwiazd i 9-ciu DS-ów Dla porównania „Niebo” zawiera opis tylko jednej gwiazdy – Albireo. Obiektów głębokiego nieba jest opisane siedem. Dla konstelacji Panny w „ Niebo na dłoni” znajduje się opis siedmiu gwiazd, a opisów DS-ów jest 11. Dla „Nieba” odpowiednio jest opis jednej gwiazdy - Spika, są opisy dwa Messierów - M87 i M104 oraz 3 planety pozasłoneczne. Wyjaśnienie skrótu DS- ( ang. Deep Sky), czyli niegwiazdowe obiekty głębokiego nieba, jak mgławice, galaktyki gromady gwiazd. I podobnie jest w innych konstelacjach. Jak widać na 440 stronach można było poświęcić trochę więcej miejsca na opisanie większej ilości obiektów. To nawet nie jest minimum. Taka ilość wystarczyłaby dla małego atlasu kieszonkowego, a nie dla grubej biblii nieba. A wydając 100 zł za kompendium astronomiczne o niebie powinniśmy otrzymać całką pokaźną liczbę ciekawych obiektów w każdej konstelacji, przynajmniej taka, jaka była prezentowana w „ Niebie na dłoni”. Szkoda, że znalazło się tak dużo miejsca na geologię Ziemi, kosztem prezentacji obiektów tytułowego – nieba. Sama prezentacja super,ale wielki minus na mizernie małą ilość opisów ciekawych obiektów w konstelacjach. Ogólnie porównywana książka wydana w 1988r. bije na głowę „Niebo” i jest tutaj lepsza, mimo upływu lat. Za formę prezentacji – plus. Za ilość zaprezentowanych obiektów – duży minus Przykład gwiazdozbioru Oriona Następny rozdział – Układ Słonecznym Tutaj powracamy do US, ale Słońce i ciała UD omawiane są dużo dokładniej. Do tego mnóstwo kolorowych zdjęć, dużo miejsca poświęcono też sondom kosmicznym. Nie zabrakło i zdjęć sondy New Horizons i najnowszych zdjęć z Plutona. Duży Plus! Książkę kończą pojedyncze kartki o gwiazdach zmiennych oraz astronautyce. PODSUMOWANIE. Wydanie to jest naprawdę przepiękne, mnóstwo pięknych kolorowych zdjęć na pewno warto wydać te 100 zł i nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Całość jest fantastycznie wydana. Jedyne do czego się przyczepiłem to zbyt mała ilość opisów gwiazd, jak i DS-ów. Nie ma nawet opisanych połowy obiektów z Katalogu Messiera (jest jakieś 30%) a to przecież podstawa. Szkoda, że współautorem akurat tego działu nie był Piotr Guzik i jego wspaniałe opisy. Z pewnością wyszłoby z tego arcydzieło, jakiego nigdy wcześniej na polskim rynku nie było. Kilkadziesiąt stron nie związanych z niebem można było zapełnić wieloma opisami i przepięknymi zdjęciami wielu ciekawych obiektów w konstelacjach. Mamy przecież piękne zdjęcia z HST, z wielkich teleskopów naziemnych, czy też wspaniałe fotki polskich astrofotografów. Dla bogatych gwiazdozbiorów dwie strony to absolutnie za mało na prezentację ciekawych obiektów. Więc zabrakło tutaj przysłowiowej „kropki nad i”. Album widziany od góry. Czy odnalazłem następcę kultowego „Nieba na dłoni? No cóż, nie jest źle, jest to jedno z najlepszych astro wydań w ostatnich 30 latach i jedno z najlepszych, jakie miałem kiedykolwiek w rękach. Czytanie tego albumu sprawia mi dużo przyjemności i satysfakcji Album ten powinien być obowiązkowy dla każdego pasjonaty nocnego nieba. Ale poszukiwania nadal trwają. Więc nie znalazłem. Może drugie wydanie „Nieba” będzie poprawione i będę mógł z czystym sumieniem wydać kolejne 100 zł.
  24. Nowy E-Sklep na E-Stonie Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.