Chciałbym się zapytać co wpływa na połączenie między SGP a PHD2 bo mam z tym problemy i nie jest to powtarzalne a przez co tracę mnóstwo czasu zanim wystartuje sesje, wczoraj nie zrobiłem żadnej klatki a było 2h pogody.
Mam ustawione by sgp uruchamiał phd i łączył sprzęt kiedy ja wystartuje sesje.
Port jest domyślny nie zmieniałem, profil urządzeń w phd2 wybrany, phd2 serwer jest aktywny, wszystko skalibrowane (sam phd2 działa jak należy).
I teraz z czym się spotykam...
Najczęściej.
Sgp startuje phd i nie podłącza sprzętu dając cały czas komunikat "check autoguider status" i nic się nie zmienia czasem nawet przez kwadrans aż w końcu wyłączam sesje i próbuje znowu.
Sgp pokazuje komunikat "check autoguider status" lecz nie uruchomi phd2 i niczego innego, jak wiadomo dostaje komunikat o nie działaniu guidingu i sesja kończy się niepowodzeniem.
Sgp startuje phd2 i podłącza sprzęt, uruchamia guiding i niby wszystko pracuje ale ciągle daje komunikat że resume autoguiding.......a guiding sobie leci i leci i nic się nie zmienia mimo że guiding się już ustabilizował dawno ( bo nawet 15 minut czekam i nic ).
Sqp uruchamia wszystko i wszystko łączy się i startuje i działa dobrze jakiś czas i wtedy np przychodzą chmury, tracę gwiazdę do guidingu a sgp wstrzymuje sesje i włącza się opcja recovery.... no i tu wszystko jak należy ale jak chmury przechodzą i pojawia się gwiazda do guidingu i sgp próbuje wznowić sesje to jest komunikat że resume autoguiding ale w samym phd2 nic się nie zmienia i ciągłe ekspozycje klatek tylko widzę na ekranie a guiding nie startuje.
Rzadko ale czasem się zdarzy że wszystko się uruchomi jak należy, startuje i płynnie działa...ale dlaczego tylko czasem wszystko zagra ?.
Podsumowując coś zawodzi w komunikacji miedzy tymi dwoma softami, muszę rozpracować co bo nic z tego nie będzie.
Jeśli macie pytania to zapraszam.