Skocz do zawartości

Mateusz Dlutko

Społeczność Astropolis
  • Postów

    272
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mateusz Dlutko

  1. Ja z kolei moge polecic 34x80, szczegolnie jesli ktos chce duzy power w (relatywnie) malym opakowaniu. Jesli kupisz nowa, prawie na pewno przyjdzie rozkolimowana, wiec trzeba miec to na uwadze i srubokret w odwodzie. Jednak jak juz sie ja skolimuje, to daje czadu. 80tka jest czystsza optycznie, mniejsze AC i aberracje sferyczne, wiecej ostrego pola, daje ladniejsze obrazy dzienne. 40d110 za to wyraznie glebiej wchodzi w niebo, a tam aberracje schodza na drugi plan. Dlatego do astro bralbym jednak 110. Warte tez odnotowania, ze: - roznica powiekszen 34/40x jest w praktyce malo odczuwalna, - obie lornetki robi ta sama fabryka co glosnego teraz Sky Rover, a to inna jakosc wykonania niz poprzednie "chiniole". Natomiast gdybym mogl cofnac czas, chyba poszedlbym w 34x100 MS ED, wieksza zrenica, znaczna roznica w aperturze, jeszcze bardziej (o dziwo) praktyczna niz 80tka.
  2. Zle to nie wyglada https://www.bieszczady.live/kamery-bieszczady/muczne-bukowe-berdo
  3. Ciekawe spostrzezenia. Zgadzam sie co do bieli, znam 40tki, w ktorych w sloneczny dzien nie sposob spojrzec na swiezo pomalowane pasy na drodze, podczas gdy w starszym 10x70 porro biel wchodzi w delikatny odcien szarosci. To ma sens, bo decyduje o tym zarowno transmisja, jak i transmitowany przez powloki zakres kolorow. "Plaska" biel bedzie zawsze jasniejsza niz "krzywa". Natomiast tej czerni nie potrafie pojac. W sensie nie mam wypracowanego pogladu. Zaczac chyba trzeba od tego, ze nie ma doskonalej czerni i kazda czern ktora obserwujemy na Ziemi, ma jakies skladowe kolorystyczne. Im lepsza transmisja, tym czern powinna byc wlasnie brudniejsza, a jesli powloki o czyms tu decyduja, to raczej o wycinaniu swiatla bocznego, ktore zanieczyszcza czern lewym swiatlem i psuje kontrast. Jak Ty to tlumaczysz?
  4. Kiedy przez taki spojrzysz na gwiazde Szykujesz bracie swej głowie jazde Oczy twe trafi fakt aberracji I nieuchronna perspektywa zeń reklamacji Wszak już od dawna wiadomo gawiedzi Jaka niwecz w APMie siedzi Że próżno tam szukać śladów transmisji A ostrość brzegowa - co najwyżej - Ci się przyśni Stajesz wtedy w prawdzie, mój przyjacielu Że z lornetek istniejących wielu Jedynie Cajsy, Swarki, Leiki Zasługują Twych oczu gimnastyki Jeśli zaś zechcesz skorzystać z chinczyka Z kolimacji wyzwaniem dostaniesz bzika Chyba że zwykłym ciu*nięciem młotka Tak nieopisana radość Cię spotka Iż znajdziesz się bracie w tym wąskim gronie Co pojedynczo widzi na nieboskłonie
  5. Moze i bym wpadl, ale jak macie zamiar patrzec przez butelki, to sobie podaruje... Prognozy na razie malo optymistyczne, ale jak w zeszlym roku jechalem do Tarnawy, to zapowiadano zachmurzenie 100%, a finalnie mialem pelna noc obserwacyjna taka, ze wyrywali z butow i nie tylko. Gory sa jednak cudownie nieprzewidywalne.
  6. No ja bym uwazal z okresleniem "tani" w kontekscie duzych APMow. Gdy kupowalem 20x70 w 2018, euro bylo po mniej wiecej 4.7 i moja lornetka wraz z transportem wyszla ok 4,5k zl. W tym samym czasie uchodzaca za najlepsze porro 70 mm Nikona kosztowala niecaly 1k zl wiecej. Ba, Fuji 16x70 nawet troche mniej. Sek w tym, choc nie chce dolewac oliwy do ognia, ze w mojej ocenie 20x70 jest lornetka rownie dobra optycznie, a w praktyce obserwacji DSow lepsza od obu wymienionych. Moze byc tak, ze japonce przepuszczaja troche wiecej swiatla i maja wieksza ostrosc centralna, ale MS anihiluje je korekcja AC i o dziwo ostroscia gwiazd na brzegu. Jak sie trafi dobry egzemplarz, to nie odstaje nawet jakoscia wykonania. I mowie to z perspektywy kilku lat obserwacji nieba przez wszystkie ww. Zeby nie bylo za dobrze, to MS w wydaniu 16x70 i 10x70 nie sa juz az tak bardzo udane, inaczej dziala tam flattener, wchodzi wieksza dystorsja, pojawia sie wiecej AC na brzegu. Na odwrot jest w Fujinonach.
  7. https://www.cloudynights.com/topic/876943-apm-40x110-ed-first-light-review/ Trzeba tylko przescrollowac do momentu, gdy kupuje i zaczyna sie cudowna odmiana opinii
  8. Opowiem taka mala anegdotke. Na Cloudy, w dziale o lornetkach, lubi wypowiadac sie Kolega zamieszkujacy w Tokyo. Z prawdziwa pasja krytykowal APM, nawet tlumaczac mi w watku o 34x80, ze lornetki swietne od przecietnych dziela zatoki. Swoja droga trzeba mu przyznac, ze ma prawo wiedziec, o czym mowi, bo ma w swojej kolekcji praktycznie kazda lornetke uchodzaca za wybitna, lacznie z hajlanderami, astronomerami czy oboma WXami - no coz, troche inne realia budzetowe. Niemniej tuz po tym, jak zapoczatkowalem dyskusje o nowych APMach i pojawili sie kolejni kupujacy 80tki i 110tki z pozytywnymi recenzjami, postanowil i on zakupic 40x110. Zapraszam zainteresowanych do watku, ktory zapoczatkowal (MT4), wychwalajac pod niebiosa swoj zakup. Swoja droga jestem absolutnie pewien, ze Ludes wiedzac o jego aktywnosci forumowej nie wyslal mu pierwszego z brzegu egzemplarza. Setnie sie przy tym ubawilem, bo jeszcze kilka miesiecy wczesniej tlumaczyl mi, ze nigdy nie spotkal sie z dobrze wykonana, chinska lornetka. Uwielbiam takie przypadki, pokazuja jedynie, w jakich kokonach wyobrazenia o otaczajacej nas rzeczywistosci zyjemy, nie akceptujac tego co na zewnatrz, gdzie kazdy pijak to zlodziej, chiniol partacz, a turas to oszust. Zdarzenie z rzeczywistoscia jest tak zabawne i dydaktyczne zarazem. PS. Zaproszenie na kampinoski star session aktualne.
  9. Ja tam nie mam nic przeciwko nic nie wnoszącym dyskusjom, ale potrzebuję do nich więcej piwa Dlatego tutaj możemy już ją spokojnie zakończyć. A w kwestii APM, pisałem już o tym na optycznych, zapraszam na wspólny wypad do Górek w Kampinosie na pooglądanie nieba i komety. Cudownie zweryfikuje to wartość użytkową APMów.
  10. A jak ze źrenicami w Waszych 16x70, nie widziałem zdjęć. Obie okrągłe czy jedna delikatnie elipsoidalna? Pytam, bo we wszystkich 70-tkach, któe do tej pory widziałem, jedna oś jest os cyrkla, a druga jakby "dociągana" kolimacyjnie do drugiej.
  11. Z tymi Bieszczadami to autentycznie zazdroszczę. No południu pętli w zasadzie gołym okiem będzie robić lepszą robotę niż w Warszawie z fluorytu. Z Fujinonami 70-tkami, tymi nowymi FMTR, jest jakiś potężny problem jakościowy. Bardzo możliwe, że to już rzut z Chin, bo po prostu czuć to na każdym kroku. Patrzysz na coś, co z przeszłości kojarzysz z nienagannym wykonaniem, a tu kwiatki na każdym kroku. Jak dziś rano napisał mi Kolega lornetkowiec - spieszmy się skupywać dobre lornetki z rynku, bo za chwileczkę już ich nie będzie.
  12. No otóż to. Jeśli kupujesz APM, TS, Omegon czy cokolwiek innego z Chin godzisz się na to, że będziesz musiał wyciągnać cienki śrubokręt i trochę pokręcić. Zauważ, że dostajesz tutaj ciekawą lornetkę, przez którą naprawdę dobrze widać niebo (tu możecie mi zaufać) za 900 EUR. 900 EUR! Tyle kosztują niektóre akcesoria do lornetek SV. Teraz wystarczy chwilę uruchomić wyobraźnie, ile kosztowałaby analogiczna lornetka Swarka, na fluorycie. Bez wątpienia byłoby to szkło, do którego nikt z nas nie mógły się przyczepić. Cena zapewne też miałaby dziewiatkę z przodu.
  13. Ten kto obecnie kupuje BMW, nie zrozumie tego, ktory naprawial swojego malucha pod blokiem. Byc moze to jednak to nie "P", a "T" powinno byc w nazwie tej niemieckiej marki Niemniej, ja juz postanowilem, ze duzego APMa nigdy nie kupie. Nie wiem natomiast czy wiecie, ale Markus zapuszcza sie teraz w inne, duzo lepiej rokujace obszary, jak ten https://www.apm-telescopes.net/en/apm-ms-8x32if-ed-fernglas-mit-einzel-okular-fokussierung-if-2, ten https://www.apm-telescopes.net/en/apm-ms-65x32-ed-binoculars-with-centre-focusing, czy ten https://www.apm-telescopes.net/en/apm-ms-65x32-ed-binoculars-with-individual-focussing Taki klon Nikona E2, na nowym szkle ED i tylko nieznacznie mniejszym AFOV od pierwowzoru... Hmmm.
  14. Jordan z Cloudy Nights stwierdzila, ze rubber hammer to najlepszy sposob na kolimowanie APMow W sumie, jak sie nieumiejetnie kreci srubkami kolimacyjnymi, to efekt koncowy obu metod kolimacji wychodzi taki sam... Kolimacja przy powiekszeniu 34x, zapewniajaca komfort konwergencji bez wzgledu na IPD, zachowujaca kraglosc zrenic i utrzymujaca w ryzach centralny astygmatyzm, bez specjalistycznego kolimatora, to naprawde niezle i ksztalcace wyzwanie. Gdyby nie to, ze jestem cierpliwy i lubie Rubika, pewnie rzucilbym tym dziadostwem o ziemie i odeslal Ludesowi. Niemniej, tydzien z okladem i udalo sie. Ciesze sie, bo sprzet teraz wynagradza.
  15. To jest FCD1, jakies nowe szklo ED od Hoya Japan. A przynajmniej tak twierdzi "producent". Faktem jest, ze przez to nowe 80 mm jakos inaczej sie patrzy, na pewno jest lepsze pod wzgledem AC niz 16x80, ktore wczesniej mialem, ale to zapewne kwestia ogniskowej. Z kolimacja oczywiscie byly przeboje, lornetka przyszla rozkolimowana, kolimowalem ja lacznie dwa tygodnie, ale udalo mi sie to zrobic tak, ze nie reaguje na zmiany IPD, przechodzi test "20 cm" itd. Kluczem do udanej kolimacji jest zorientowac sie, ktora os jest dalsza od rownoleglosci z osia mechaniczna lornetki, jest na to sposob, ksiazke mozna by napisac
  16. Tak, nawet troche wyewoluowal. Ciekawosta jest taka, ze to byl pierwszy egzemplarz sprzedany w Europie. Zdaniem Ludesa sprzedalo sie ich juz sporo, ale caly czas prym wiedzie 40x110.
  17. Ten https://www.apm-telescopes.net/de/apm-ms-34x80-ed-weitwinkel-fernglas Swietny sprzet pod zanieczyszczone swiatlem niebo i najjasniejsze planety, choc Jowisz i tak wychodzi w nim przeswietlony. 2,1 st pola widzenia, praktycznie pozbawiona AC, to to duza swiatlosila i szklo ED. Moge tylko polecic, choc trzeba miec swiadomosc, ze decydujac sie na nia trzeba zrobic fakultet z kolimacji... Lornetka kilka dni temu doczekala sie brata w ofercie APM w wariancie 40x80, ale pole 1,7 st i zrenica 2 mm to jest juz hardcore dla postej lornety, ktora musi byc w miare uniwersalna.
  18. Natchniony wątkiem o 16x70 wyciągnąłem go wczoraj, aby zapolować na kometę. Spontanicznie, z biegu, z ręki, więc wartość naukową ma to żadną. Niemniej zarównpo Nikon 18x70, jak i przede wszystkim APM 20x70 pokazał ją lepiej/wyraźniej. Prawdopodobnie wszystko sprowadza się do źrenicy, bo moje niebo jest klasy "G" jak... W każdym razie APM kolejny raz mnie pozytywnie zaskoczył. Kometa nieosiągalna w wynalazkach typu 8/10/12x42. Zabiła mnie natomiast w 34x80, naprawdę wypadłem z butów, jak zatańczyła koło M33. Autentycznie boję się myśleć, co dzieje się teraz w takich Bieszczadach.
  19. Temat był poruszany na optycznych. Tunelowanie wynika z dwóch kwestii: - pola własnego okularów - odległości położenia oka od okularu W sytuacji w której ktoś ściąga muszle okularowe i klei oko do soczewki, to efekt tunelowania pomniejsza się o ściany tunelu wynikające z zakrytego muszlą otoczenia okularu. Ściągnij/zwiń sobie muszle w FMT 7x50 i napisz, jak zmienia się u Ciebie percepcja tunelu.
  20. A jest cos takiego jak obserwacje jednym okiem? Brrr...
  21. Szczerze mowiac sadzilem, ze roznice (na niebie) odbierzesz bardziej na korzysc 10x50, tym bardziej jesli to FMT. Juz chociazby sam fakt 30% wiekszego pozornego pola widzenia i wolne od nieostrosci brzegi. Ale to tylko pokazuje, jak rozna jest percepcja wzrokowa. Z doswiadczenia wiem, ze kilka miesiecy to minimum, aby w pelni poznac nowy sprzet, wiec pewnie odkrycia jeszcze przed Toba.
  22. NL psuje czlowieka, wiec lepiej nawet nie przywolywac tutaj tych skrotow. Choc szczerze powiem, ze jak sie ciemno robi, to dachowki ida u mnie w odstawke i dla takiego FMT nie ma lepszych alternatyw.
  23. Wolisz do astronomii lornetke sprawniejsza o soczewke wyplaszczajaca mniej niz ostra do brzegu z? Ja mam akurat fajne porownanie z 10x70 HP i 10x70 SP. Lornetki sa blizniaczkami, roznia sie przede wszystkim flatenerem w tej drugiej. Roznice w sprawnosci optycznej, nawet jesli sa, to w praktyce niezauwazalne. Ostrosc na brzegu, na niebie, zauwazalna od razu.
  24. Z ta slynna EL 10x50 to musial byc jakis wiekszy fakap, biorac pod uwage okolicznosci tego testu. Szkoda ze nie wiemy, skad i kiedy kupowana. Kto powiedzial, ze SV, Z, L nie alokuja swoich spadow produkcyjnych na CEE? A noz widelec sie sprzedadza i przeciwnik nie zauwazy, a jesli zauwazy, to po prostu odesle - tyle. Nie zrobi boruty na poczytnych forach dyskusyjnych. Brak ryzyk wizerunkowych. No wlasnie, dlaczego CEE milczy w takich tematach i nie wylewa zali na birdforum czy cloudy? Dlaczego sam rynek przyczynia sie do lekcewazenia siebie przez producentow? Pytania mysle w duzej mierze retoryczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.