Skocz do zawartości

Mateusz Dlutko

Społeczność Astropolis
  • Postów

    272
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mateusz Dlutko

  1. Roznica w mozliwosciach detekcji obiektow glebokiego nieba w porownaniu do 7x50 bedzie bardzo duza, ale pod warunkiem, ze wezmiesz cos przyzwoitego, a nie byle co. Przy tych warunkach brzegowych polecam uzywany TS Marine 15x70, a moze tez sie trafi DO Extreme - to juz w ogole docelowy sprzet na lata, ktory nie rozkolimuje sie od byle przygody na skuterze. Nie beda to co prawda tytani mobilnosci, ale rachunek korzysci z wrazen pod niebem gwarantuje ze wyjdzie wysoko dodatni.
  2. Jak na ostatnia wieczerze, to usadowiliacie sie tutaj perfekcyjnie. Tylko Judasza brakuje. A co do wyprawy sledzilem z zapartym tchem. Gdyby byly plany na kolejna wyprawe na poludnie w przyszlym roku, to chetnie dolacze.
  3. No to jest to, nomen omen, kosmos w przypadku obiektu mglawicowego. Az trudny do wyobrazenia dla polnocowca. M31 golym okiem w formie swiecacej chmurki widzialem w Bieszczadach, ale to bylo w 2004 roku, gdy bylo tam znacznie ciemniej niz teraz.
  4. Wygląda super, oceny zdjęć się nie podejmuję. To co mnie ciekawi - poza tym, że jest dwukrotnie większa na niebie od M31, na ile jest od niej też wyraźniejsza gołym okiem?
  5. Dokladnie. Edit: To ma sens. Jeśli Słońce jest tam do góry nogami, to entropia też musi działać na opak. To by też tłumaczyło, dlaczego my europejczycy tacy poukładani, a ci na południu tacy nieokrzesani, że nawet koale jedzą.
  6. To jak z tą wodą w zlewie w końcu jest? Szczepiliście się na coś? Jak GNC czekam z nieciepliwoscią na wszystkie bakstejdże wyprawy!
  7. Juz roznica miedzy 25 a 34 jest ogromna, przy 40, tej aperturze, Bieszczadzkim niebie i odrobinie placebo - kto wie W kazdym razie gratuluje Wam Panowie udanego wyjazdu. Teraz juz mozna mowic glosno... Kalnica i pasmo Otrytu na wysokosci Rajskiego to epicentrum dzialalnosci bieszczadzkich niedzwiedzi. W tym roku, bodaj w czerwcu, mial tam miejsce atak na kobiete, wlascicielke pensjonatu w Wetlinie. Chodzila po lesie zbierac medaliony. Moze nawet gospodarz Wam wspominal. Wrzesien i pazdziernik to fatalny pogodowo okres do organizacji zlotow w Bieszczadach. Mgly, zachmurzenie, przelotne opady, taka przymiarka do pelnoskalowej jesieni. Co prawda noce jeszcze akceptowalne temperaturowo, ale prawdziwy ogien seeingowy startuje z poczatkiem grudnia i trwa do konca stycznia. A przynajmniej tak bywalo regularnie od ponad dekady.
  8. Skromna Stellarium mowi o 7,38 mag, az sobie zerkne dzisiaj.
  9. Premie od 1000*500 zl zawsze beda wyzsze niz od 10*5000 zl. Poza tym umowmy sie - jakie sport optics w dzisiejszych czasach? Spoleczenstwo sie laicyzuje, to co kiedys bylo rekreacja, teraz stalo sie niszowe i padlo lupem producentow wszelkiej masci akcesoriow sprzedawnych za tysiace zlotych. Wystarczy np. wejsc do dowolnego sklepu huntingowego. Bird watching? Od 15 lat intensywnie chodze i jezdze po polskich lasach, w tym po Kapinosie, ktory ponoc slynie z ptasiej bioroznorodnosci. Nigdy nie spotkalem tu kogokolwiek z lornetka. Moj wujowie zawsze wozili w bagaznikach swoich aut lornetki, bo czesto stajac w drodze fajnie bylo poogladac widoki. Dzis staje sie szybko na MOPie i w droge, bo doba hotelowa droga. Pojecie drogi, ktora sama w sobie jest celem turystycznym, praktycznie przestalo istniec. Astronomia z zajecia niszowego stala sie prawie egzotyczna, a jak juz ktos ja uprawia, to zza laptopa z podpieta kamera. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla wysokojakosciowej optyki sportowej?
  10. Moglby kosztowac nawet troche wiecej, a i tak zamiotlby sprzedazowo wszystkie 50tki pod dywan. Nikon ma (mial?) tu akurat dobry punkt odniesienia - EDG. Lornetki o mniejszym polu i troche mniejszej aperturze, ale w niczym nie ustepujace korekcja. Wystarczy popatrzec na konkurencje sprzedajaca ta sama linie modelowa w wariantach ~40/50 mm, ot Ultravid, EL czy HT. Roznice w cenach miedzy aperturami oscyluja miedzy 20-30%. OK, WX to nie przedluzenie linii modelowej, tylko autorski projekt rozwijany od zera. Nowa linia produkcyjna, rezerwa zasobow na obsluge serwisowa, dedykowany marketing itd. - to ma prawo kosztowac wiecej niz 30%. Niech nawet kosztuje z zapasem 100% wiecej, wchodzimy faktycznie w pulap swietnych katowek, ale wiadomo ze nikt WXa nie kupuje majac z tylu glowy takie porownanie. Brzmi fair. W momencie gdy Nikon chce >200% wiecej, kazdy rozsadnie myslacy widzi, ze to skok na kase i nawet jesli go stac na zakup, to w imie zasad nie da temu przyzwolenia. Osobna sprawa, ze w US/JP te lornetki potrafia kosztowac nowe ponizej 5000$, to nawet biorac pod uwage wszystkie haracze placone w UE kupiec tutaj moze poczuc sie oszukany.
  11. Zarty zartami, natomiast WX naprawde robi piorunujace wrazenie i nawet jesli czlowiek pooglada wczesniej przez dobre sprzety i wypracuje sobie jakies wyobrazenie, to i tak dozna szoku. Nikon bowiem zrobil lornetke nie tyle lepsza niz pozostale, co po prostu zupelnie inna. Konstrukcyjnie szalona, niepraktyczna i obiektywnie za droga - slowem, dosyc pretensjonalna. Ja to szanuje, manifestacja sily. Zaluje ze nigdy nie bylo mi dane spojrzec przez nia w nocy, w dzien robi duze wrazenie. Problem natomiast widze gdzie indziej. W astronomii nie da sie oszukac apertury, mozna czarowac polem, korekta aberracji, transmisja (tu WX akurat nie bryluje), ale co z tego, jesli po kilkunastu minutach podziwiania romantycznych obrazkow gwiazdowch czlowiek po prostu chce zobaczyc wiecej, a mozliwosci 5 cm soczewki szybko sie koncza. Gdyby to byla chociaz lornetka klasy 15x56, nie mowiac o 16x70, to gdybym mial, kladlbym na nia kase bez zajakniecia. A tak, nawet mnie specjalnie nie kreci.
  12. Wczoraj na Mazowszu był jakiś szał seeingowy, ewidentnie przeszedł front niżowy i po kilku tygodniach mętnej atmosfery przeczyściło się tak, że tak zgranulowanych M13 i 92 nigdy stąd nie widziałem. To chyba ciągnie na południe.
  13. No tak, WX jak na typowa lornetke turystyczna przystalo, powinien byc szczelny, jak wypadnie z plecaka do rzeki. A co do Carmen - pamietaj, ze grala w Slonecznym patrolu, wiec nie trac wiary.
  14. Dobrze ze sa takie sprzety. Nieadekwatnie drogie do ich utylitarnosci, ale niczym Lambo Diablo na plakacie (nie wspominajac o Carmen Electra) - pozadane i niedostepne. Napedzaja cialo i dusze do dzialania. Moze ktoregos dnia uda sie je zdobyc, a wtedy... wyjdzie jak bardzo byly przeceniane i tym bardziej smakowac beda te bardziej przyziemne. Od lat ta historia kolem sie toczy
  15. Usiadl idealnie przy 20 psc, dlatego udalo mi sie go zidentyfikowac. Centrum Warszawy, lato i stojace powietrze, 8 mag to abstrakcja, niemniej zdolalem go wyzerkac w 16x70 i pozniej juz bardziej ewidentnie w 20x70. Z reki Co ciekawe, przez kilka dni wczesniej byl poza zasiegiem, wczoraj pogodowo nie zmienilo sie nic, a nie dosc ze byl, to dalo sie wyczuc krancem czopkow, ze nie jest szary. Prognozowanie seeingu pozostaje jednak wielka tajemnica.
  16. Powiem tak - dopoki nie sprobujesz, nie zrozumiesz. I wiem cos o tym, bo sam bylem przekonany, ze to takie przemodelowane BA8, ale w praktyce to zupelnie inny komfort uzytku niz TSy, krotszy i lzejszy korpus magnezowy, lepiej wywazony i bardziej anatomicznie lezacy w dloniach. Odradzam do astro 30tke, jesli ma to byc jedyny sprzet do tego celu i miales juz 50tke. Bedziesz czul ciagly niedosyt, tym bardziej jesli bedzie to dachowka.
  17. Pomysl jeszcze o tym: https://www.apm-telescopes.net/en/apm-ed-apo-7x50-magnesium-series-binoculars To bedzie lornetka lepsza niz wszystkie dotychczas przedstawione w kazdej kategorii poza waga. Nawet sposob ostrzenia nie jest tu zagadnieniem, bo ma nieskonczona glebie ostrosci. Ustawiasz raz na cale zycie. Natomiast jej jasnosc, poza referencyjnym Fujinonem, nie ma konkurencji w niczym, co widzialem do tej pory. Do tego dodaj 23 mm odstepu zrenicy, super duze i komfortowe okulary i soczysty obraz z faktycznie dzialajacego szkla ED.
  18. 10x42 tez rozpatrujesz? Przez nia patrzylem, solidna lornetka, w tym dozywotnia gwarancja. Vortexy wyrozniaja sie ostroscia centralna, czuc ze dopracowano tam optyke i generalnie, ze ktos na ta lornetke mial wlasny pomysl, a nie szlo z jednej chinskiej tasmy, co w tej klasie jest nagminne. Natomiast pomimo dobrej korekcji jest to lornetka ciemna w porownaniu chociazby z referencyjnym Monarchem 7, czuc jakby w srodku byl kilogram szkla i powlok zjadajacych swiatlo. Nie jest to dyskwalifikacja, ale jak sie spojrzy po niej przez 7, to nagle robi sie widniej.
  19. Wlasnie, jest wersja 8x HG i wydaje mi sie nawet lepsza niz 10x, ale za bardzo uciekamy budzetowo. Fujinon ma jeszcze taka dachowke, o ktorej slyszalem dobre slowa: https://www.fotojoker.pl/produkt/lornetka-fujinon-8x42-hc?cref=om_sem_pmax_PIM1178644-VT!!!!!m!x!17714394654_29241_x&gclid=CjwKCAjwr_CnBhA0EiwAci5simwK9F7Yxkb62fjecNBscSQb1APbE_tRBS2cYuUimbpk3fSDfrBMihoCqIIQAvD_BwE&source=google, plasuje sie blizej zadanego na poczatku budzetu. A juz w ogole budzecie bedzie ta Kowa: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=6498&lunety=Lornetka Kowa BD II 8x42 WA 11898 BDII42 8XD, nie patrzylem, ale wszystkie dotad ogladane Kowy trzymaly rowny, dobry a nawet wybijajacy sie poziom w swoich kategoriach cenowych.
  20. Podzielam to uczucie, ale chyba troche inaczej to dziala - po prostu dachowki godne zaufania dobrych porro kosztuja sporo wiecej niz one. To juz poziom cenowy HG, a z pelnym szacunkiem, sentymentem i uznaniem dla eII HG to lepsza lornetka. Ktory model i jak dlugo/intensywnie go uzywasz?
  21. Czesc. Fajny i trudny zarazem temat - w 8x42 od przybytku glowa woli. Z przedstawionych przez Ciebie patrzylem tylko przez Monarcha 7 i jest to lornetka godna polecenia, przynajmniej do dziennych obserwacji. Monarch ma dobra mechanike i to co dla mnie jest kluczowe - pod reka mam poczucie obcowania z powaznym sprzetem, a nie zabawka. Takie uczucie nieprzerwanie mam z Chase'em, choc optycznie to dobra lornetka. Nikon ma plynna, solidna mechanike, po egzemplarzach kolegow widze tez, ze przyzwoicie sie starzeje (czego nie mozna powiedziec o 5), a to parametr, ktorego w testach najczesciej nie wyczytasz. Ba, na koniec dnia okazuje sie rownie wazny co parametry, ktore np oceniaja optyczne w swoich testach. 7-demka w obserwacjach dziennych drazni zauwazalna AC, ale zakladam, ze kazda dachowka z tutaj przedstawionych (i generalnie w tym pulapie budzetowym) bedzie zachowywac sie podobnie, nawet jesli ma ED w nazwie. Niemniej kolory oddaje i saturuje ladnie. W nocy nie patrzylem. Z tej ekipy spodziewam sie tez, ze bedzie miala najwiekszy FOV. Teraz skojarzylem, ze patrzylem takze przez VE ED 10x42 i to jest lornetka pozytywnie zaskakujaca w zasadzie pod kazdym wzgledem, wiec moze 8-mka rownie dobrze sie spisuje. Ostatnia sprawa, juz zupelnie na marginesie warku, to poczucie niedosytu, ktore pewnie by mi towarzyszylo przy zakupie 7, bo za troche wiecej niz polowe jego ceny mozna dostac 8x42 HG, a wtedy lykasz czerwona pigulke i dowiadujesz sie, jak gleboko prowadzi krolicza nora Powodzenia w dalszych poszukiwaniach i pamietaj, ze nikt/nic nie zastapi przylozenia okularow do wlasnych oczu.
  22. Swietna relacja, esencja amatorskiej astronomii i rownie wspanialy sprzet do jej rejestracji. Neowise z 25 do dzis siedzi mi w glowie, a to byly daremne podwarszawskie warunki widocznosciowe.
  23. W tresci ogloszenia urzeka "okladzina gumowa nasladujaca gume". Trudno bedzie ocenic po tych danych, moze sam opiszesz wrazenia? Brakuje zdjec lornetki od strony okularow. Pole dosyc waskie jak na 10-tke porro.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.