Skocz do zawartości

.przemas.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 053
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez .przemas.

  1. Ponieważ czerwone karły są najczęściej występującym typem gwiazdy w Naszej Galaktyce, warto postawić pytanie, czy w układzie planetarnym gwiazdy tego typu może zaistnieć planeta podobna do Ziemi, zdolna do utrzymania życia. Według obecnego stanu wiedzy odpowiedź jest raczej negatywna. (25/04/2007 - Według najnowszego odkrycia międzynarodowego grona naukowców ze Szwajcarii, Francji i Portugalii pracujących w obserwatorium ESO La Silla w Chile, w gwiazdozbiorze Wagi wokół gwiazdy Gliese 581, która jest czerwonym karłem, krąży w niewielkiej stosunkowo odległości planeta o promieniu półtora raza większym od Ziemii, na której może panować temperatura między 0 - 40 st. Celsjusza, a więc może istnieć tam woda.) Pierwszą przeszkodą jest wyżej wymieniona duża zmienność jasności tych gwiazd, która byłaby prawdopodobnie zgubna dla życia na powierzchni planety. Nawet pomijając zmienność, istnieje drugi fundamentalny problem. Czerwone karły świecą tak słabo, że planeta, aby utrzymać temperaturę pozwalającą na istnienie wody w stanie ciekłym na powierzchni, musiałaby krążyć bardzo blisko gwiazdy. To najprawdopodobniej doprowadziłoby do zsynchronizowania okresu obrotu planety z okresem obiegu dookoła gwiazdy (podobnie jak ma to miejsce w przypadku Księżyca względem Ziemi). W tym przypadku planeta miałaby jedną, bardzo gorącą półkulę zwróconą do gwiazdy, i drugą, bardzo zimną półkulę po przeciwnej, nieoświetlonej stronie. Planeta taka, mówiąc oględnie, byłaby bardzo różna od Ziemi i jako taka najprawdopodobniej nie posiadałaby warunków do wytworzenia się na niej życia podobnego do ziemskiego.

     

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwony_karz...28astronomia%29

  2. Lornetką nie próbowałem, ale myślę, że przy idealnych waruknach jest do wyhaczenia sprzętem klasy 10x50.

    Panowie jeszcze raz będę namierzał i porównam otoczenie z tym co na necie wygrzebałem żeby mieć pewność że to nie jakaś gwiazdka mi się rozmyła:

    m53_map.jpg

    ciesze się że nie znałem jej wcześniej i trafiłem tylko na nią przez przypadek,mam pewność że moja wyobraźnia niczego sobie nie dopisała do tego co ujrzałem.Dopiero niedawno przeczytałem w SW że to taki "duszek" trudny do uchwycenia.

  3. na pewno sprawdzę Jules.Mnie też to ogromnie dziwi że ją widziałem,poprosiłbym kogoś żeby zerknął ale nie mam możliwości póki co postawić lornetki na jakimś przyzwoitym statywie i wycelować komuś w te okolice.

     

    P.S. mieszkam poza miastem

  4. Ja miałem problem z dostrzeżeniem NGC 5053.

     

    Jakieś propozycje odnośnie tej kulki?

    Panowie ja ją wczoraj widziałem i nie wiem czemu macie z nią problemy.Nie było to też spowodowane żadnym odblaskiem w optyce bo już kiedyś też kierowałem tam lornetkę,nie wiedząc że tam jest bo chciałem zobaczyć po raz pierwszy M53 i zauważyłem poniżej słabszą plamkę,po sprawdzeniu w programie okazało się że to NGC5053.

     

    Obiecuje że jeszcze raz przyjrzę się temu rejonowi choć mam pewność że widziałem obie kulki.

  5. Racja Dobsonme!

     

    Nastawiłem się dziś typowo na Księżyc.Zacząłem od 20.00 aż do teraz.Ślicznie się prezentuje Wenus i Księżyc.

    Podpatrzyłem sobie 2 zakrycia gwiazd przez Księżyc (jedna to chyba ta brzegówka z dzisiaj?) a popielate światło z dzisiejszego wieczoru długo zostanie w mojej pamięci ;)

  6. Postanowiłem się dziś wybrać na obserwację Wenus już nie taką wieczorową porą....była 14,sprawdziłem w programie mniej więcej gdzie pomiędzy Słońcem i Księżycem leży planeta.Wyszedłem na podwórko i po kilku minutach udało mi się ją dostrzec pierwszy raz w ciągu dnia.Nawet udało mi się ją namierzyć lornetką choć to nie jest łatwe bo nie ma żadnych punktów odniesienia.Gdyby nie Księżyc to bym chyba nie znalazł jej choć teraz na pewno spróbuje bez satelity ją złapać.Ogólnie zadanie żmudne ale satysfakcjonujące ;)

  7. Aha, z tego co wiem wariometr (tak to się nazywa?) to ważna sprawa, bardzo przydaje się w szukaniu termiki, bez tego trudno czasem określić na dużej wysokości czy idziesz w górę czy spadasz ;)

    Tak się nazywa.Służy tak jak napisałeś do mierzenia prędkości opadania lub wznoszenia.Ale te duże wysokości będzie się uzyskiwać właśnie po III stopniu.To się bardzo przydaje w kominach,w których trzeba krążyć żeby nabrać wysokości ;)

  8. Czy coś tak ważnego, ratującego życie, warto spróbować kupić na allegro za 500zł od kogoś kto mówi, że nigdy nie był rzucany i corocznie przewijany? Zresztą w sumie jakby był raz rzucony to bym był spokojniejszy :D

    oglądałem takie filmiki jak goście skakali z mostu z tymi spadochronikami B) może sprobuj - chociaż na manekinie :szczerbaty:

     

    A tak na poważnie to bym odradził kupno tego,ale pogadać musisz z kimś kto się zna lepiej.Najlepiej napisz meila czy skontaktuj się przez komunikator i podaj owego linka to dostaniesz odpowiedź.W końcu spadochron to ostateczność... - chyba że wolisz latać ze zbiornikami wodnymi pod tyłkiem bo słyszałem też o takim rozwiązaniu :szczerbaty:

  9. I ta cena w różnych szkołach troszkę się waha. Zastanawiam się ile wiedzy można zyskać na III stopniu, który w sumie kosztuje 2 razy więcej niż pierwsze dwa stopnie.

    W III stopniu masz szkolenie termiczne i żaglowe - być może cena wynika z tego że trzeba jechać gdzieś gdzie są warunki do tego (zagranica)-może się jednak mylę.No i dochodzi jeszcze poważniejsze skrzydło na którym latasz.

     

    A co do cen sprzętu to też się zgodzę- sam wariometr kosztuje tyle co Synta 8" ....

    Pamiętaj o tym by zabrać na kurs buty powyżej kostek.

  10. witaj!

     

    Kiedyś miałem zajawkę i to poważna na glajty.Kurs nie jest drogi podajże do 1000 zł-zależy na co jeszcze i trwa 5 dni.Ceny skrzydeł i uprzęży to już inna sprawa i skaczą do 10 000.

    Napisałeś że chcesz coś za 3000 PLN - kiedyś za 2000 widziałem - oczywiście szkolne- czyli łatwe w pilotażu (akrobacji nie pokręcisz :P)

     

    A tu troszkę linków na szybko wygrzebałem:

     

    http://www.kamil.paralotnie.pl/

    http://dudek.com.pl/dudek.php

    http://www.dynamicsport.com.pl/

    http://air-sport.pl/

    http://flyschool.com.pl/

    http://www.utek.wroc.pl/

    http://www.paramotor.pl/

    http://glajty.host.sk/

     

    pierwszy sprzęt raczej kupiłbym u producenta.Najlepiej jak pogadasz na kursie z instruktorem.

     

    P.S. Ori jak silniczek na pleckach to motoparalotnia-motolotnia to wózeczek,a wózeczek +paralotnia =paraplan

  11. przyrząd zbierze tyle razy więcej światła ile razy jego powierzchnia jest większa od pow.oka lub innego instrumentu.

     

    czyli będzie: [50/7] do potęgi 2 = 51 , co daje to jakieś ~ 4 magnitudo więcej.

    a Synta 8" w stosunku do lornetki 2" zbiera [8"/2"]^2 = 16 razy więcej światła co daje ~3 magnitudo więcej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.