Skocz do zawartości

lkosz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez lkosz

  1. 1 godzinę temu, Adamito napisał(a):

    Pisałem, że zależy mi na mobilności i łatwości w transporcie, a niekoniecznie na wyśmienitej jakości obrazu bo chciałbym go brać ze sobą choćby nawet na wyjazdy wakacyjne, a takiego dobsona średnio widzę w swoim bagażniku pomiędzy walizkami 😄 Ogólnie dużo podróżuję i "przemieszczam się" w ciągu roku, więc ta mobilność jest u mnie na pierwszym miejscu. Po prostu będzie mi brakować miejsca żeby go zabierać gdziekolwiek. Dlatego jestem w stanie przełożyć mobilność i łatwość w transporcie nad jakość obserwacji. Chciałbym na pierwszym teleskopie obserwować "cokolwiek", a za jakiś czas jak stwierdzę że mnie to wciągnęło na maxa i chcę w to brnąć dalej to wtedy uzbierać sobie na jakiś "dopieszczony" zestawik :D 

    rzuć okiem na bressera 102xs, do tego jakiś montaż azymutalny, lub nawet na fotograficznym go powiesisz, tylko jakoś musisz sobie solidniejsze mocowanie zrobić niż przez gwint 1/4". Alternatywnie - pomyśl o lornetce na szkle ED

    • Lubię 1
  2. 56 minut temu, Konuz napisał(a):

    Naszło mnie jeszcze pytanie - czy posiadając BlurXTerminator będę w ogóle potrzebował korektora komy? :)

    być może nie, u mnie z ASI183 i newtonem 200/1000 koma nie jest mocna, i BXT koryguje to dobrze

    • Lubię 1
  3. 7 minut temu, Konuz napisał(a):

    Zgaduję, że więcej jak 2000 zł za tubę z flattenerem nie dostanę więc zakładany budżet to 3000 zł i wolałbym nie przekraczać. Jeśli standardowy wyciąg się sprawdza, to oczywiście wymiana może poczekać, chociaż w przyszłości wolałbym wymienić na coś rack & pinion. Na pewno korektor komy. Wyczernienie i wymiana pająka żeby nie trzeba było kolimować co chwilę.

    to idź lepiej w newtona, z tym budżetem będziesz mieć APO wielkości szukacza

    • Lubię 2
    • Haha 3
  4. 3 minuty temu, Nocny Marek napisał(a):

    Czytałem o zasadzie, że optymalna światłosiła to rozmiar piksela x 5 (albo 6) = f/optymalne. Z tej zasady wynika, że piksel rozmiarów 2.4 um (ASI 183) jest bardzo dobry do tego teleskopu (f/12).

    napisać można wszystko, nie takie wywody już widziałem. Do astrofoto patrzysz na skalę w odniesieniu do seeingu i kryteriów Dawesa/Rayleigha. W zdjęciach US polecam większy piksel, nazbierać więcej klatek z krótszą ekspozycją i stackować mniejszy procent z drizzlem. Ale jeśli już masz kamerę, to jej użyj. Różnice nie są warte zakupu kolejnej.

    • Lubię 1
  5. @Nocny Marek mam, używam od 2.5 roku do planet i DSów (mgławice planetarne i gromady kuliste). Bardzo fajny teleskop, nie ma problemów z chłodzeniem ani sztywnością konstrukcji, trzyma kolimację fabryczną, wyciąg przyzwoity (mógłby być lepszy, ale i tak jest lata świetlne przed crayfordamy od SW). Porownania z MAKiem 180 nie mam, CC ma większą obstrukcję liniową (~40%) ale za to nie ma kiwki lustra. Nie ma też aberracji chromatycznej, bez soczewek w torze będzie lepiej sobie radził w UV oraz IR.

     

    Używałem z ASI183, teraz z ASI533. Piksel 2.4 to trochę za mało, lepiej wziąć większy. Tylko weź kup teraz coś nowego z pikselem 5-9m... Na upartego DSy z ASI183 też wyjdą.

     

    Nic więcej do głowy mi nie przychodzi, musiałbyś zadać jakieś pytania...

  6. 21 minut temu, szdom1 napisał(a):

    Czyli, że oś optyczna teleskopu głównego musi być równoległa do osi guidera??? Jakiś czas temu na forum o to pytałem i odpowiedź była, że nie ma to wpływu na guiding. 😮

    idealnie nie musi, ale czym dalej od ideału, tym większa rotacja pola

     

    22 minuty temu, szdom1 napisał(a):

    Wyciąg w SW 80/400 pozostawia dużo do życzenia więc na tą chwilę zdecydowanie nastawiłem się na wymianę tej rurki.

    ok, z drugiej strony twoja kamerka jest lekka i mała... nie musi to mieć aż takiego wpływu. Tak czy inaczej - poszedłbym w OAG. Zawsze to mniej zabawy i problemów, połączenia skręcane. Twoja QHY jest idealna do OAG

  7. no nawet uwzględniając wyzysk/niewolnictwo i marne standardy ekologiczne w Chinach, to nie uzyska się 5x różnicy w cenie. Nie mamy dostępu do technikaliów i szczegółów biznesowych tych firm więc nie wyczarujemy tutaj powodu takiej różnicy cenowej. Na dwoje babka wróżyła - TAKi jadą na opinii i marża gigantyczna + selekcjonowane soczewki (albo udają że selekcjonują), czy Askar ustalił dumpingową cenę + wsadza gorsze soczewki, ale robi to tak, że obrazy są dobre.

     

    @kubaman pisze że tuba daje fajne obrazy więc w czym problem?

  8. chmury idą, ludzie podtruci i rozjuszeni smogiem. Chcesz następną awanturę? :D

     

    a) bo nawet te 6000zł za FRA300 lub 5000 za redcata to - powiedzmy sobie wprost - sporo. A że rozgwieżdżone niebo jest jak sroga plansza testowa, to trzeba kilku soczewek żeby skorygować obraz. Szczerze mówiąc nie przyszło mi nawet do głowy, żeby szukać jakiegoś Taka, którego kojarzę z absurdalnymi cenami i złymi wyciągami. Do swojego mam jedną uwagę - Askar powinien sobie darować wyciągi R&P, wysilić się i dać coś lepszego. W tej 140 też wam się obraz przesuwa o kilkanaście sekund łuku przy zmianie kierunku ostrzenia?

  9. 27 minut temu, lenka96 napisał(a):

    czy taką Synte 6 czy 8 można powiesić na montażu paralaktycznym? Musiało by to być pewnie coś mocniejszego typu EQ5?

    tuby zaprojektowanej pod montaż Dobsona nie. Ale są newtony z szyną w standardzie vixen lub losmandy, mam wrażenie, że zrobione trochę solidniej niż te dobsonowe, i te oczywiście można wieszać na paralaktyku. Ja miałem ośmiocalowego newtona na EQ5 - do wizuala jest ok, zdjęcia planet też ok, do DS - nie.

     

    Do dobsona można jeszcze wziąć wózek, ale jeśli w grę wchodzi noszenie po schodach, to paralaktyk wygodniejszy (lub jakiś AZ5). Jeśli kryterium jest waga, to pomyśl o katadioptrykach (SCT/MAK) - zgrabne i poręczne, ewentualnie CC 6", który się będzie szybciej od katadioptryków chłodzić. Albo jakiś krótki refraktor, ewentualnie newton 6". Wybór jest, musisz się tylko zastanowić na czym ci najbardziej zależy: gwiazdy w szerokich polach, planety, mgławice, galaktyki.

  10. 5 minut temu, kubaman napisał(a):

    1. W taki mróz nie ma po prostu możliwości prowadzić obserwacji bez parujących i zamarzających okularów. Nie ma i koniec. Jadąc godzinę na bezdechu, oddychając przez uszy i mdlejąc z braku tlenu można to ograniczyć, przyjemnie nie jest, ale i tak nie da się pracować komfortowo. To udręka, prawdziwa, bolesna i odbierająca jakiekolwiek możliwości oceny wg tzw standardów.

    wachlarz poleca się na przyszłość, tylko dla odmiany oczy bolą od zimnych podmuchów z boku, ale nie powinno parować

     

    9 minut temu, kubaman napisał(a):

    Po drugie widziałem zróżnicowanie w największym pasie chmur na północ od równika oraz na południe, tam gdzie styka się z WCP. Poniżej plamy pięknie widoczny ostry i cienki ciemny pas chmur, miałem wrażenie, że jest pofalowany.

    a owale? :whistling:

    • Haha 1
  11. 13 minut temu, .zombi. napisał(a):

    Więc daleki byłbym od przesądzania czegokolwiek na temat jakości monitora (zwłaszcza nieskalibrowanego) jak Wiesław sugeruje używając tylko tego jakże pięknie nazwanego przez co działającego na wyobraźnię testu.

    i to by się zgadzało - patrząc pod różnymi kątami paski delikatnie przybierają kolory. Też byłbym daleki, że obrazek pokazuje jakość monitora, zważywszy że wyświetlam to na dość taniej matrycy IPS (NV156FHM-N41, zamiennik z allegro, oryginalna w lapku się strzaskała). Nierównomierności u innych na moje oko wynikają z balansu kolorów.

  12. 6 minut temu, Wiesiek1952 napisał(a):

    @lkosz test nie ma sensu jak zaczynasz w przeglądarce (czy gimpie) poprawiać obrazek aliasingiem czy czymkolwiek innym. Chodzi o to jak wyświetlany jest surowy .png. Poprawiany w jakikolwiek sposób to już nie to. Wyświetl go w FastStone bez żadnych manipulacji to wynik będzie przynajmniej porównywalny wobec innych. Tak, da się go poprawić tak żeby wygladał dobrze ale to chyba nie o to chodzi. 

    no przecież jest wyświetlany normalnie w stanie surowym. Aliasing to zakłócenie w obrazie, które nazwałeś rasteryzacją, a nie poprawianie. Obrazek składa się z równo rozmieszczonych drobnych pasków, aliasing będzie się pojawiał. Nie wyświetlę tego w faststone, bo używam linuksa.

  13. 16 godzin temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

    Żeby zaobserwować wpływ grawitacji Księżyca nie trzeba wcale superprecyzyjnych przyrządów pomiarowych, wystarczy mieć trochę cierpliwości i wybrać się nad morze.

    ale żeby zmierzyć wpływ z dokładnością ułamków milisekundy i zanotować zmiany - trzeba czułej aparatury. To co pokazałeś na zdjęciu jest rezultatem wpływu grawitacyjnego Słońca i Księżyca oraz czynników atmosferycznych.

     

    7 godzin temu, astrokarol napisał(a):

    Czy Księżyc wpłynął na ukształtowanie warstw skał/ziem Ziemi ? A czy jest to możliwe w czasie rzeczywistym gdyby przeleciała blisko Ziemi planetoida ale nie spadła ? Czy nie bo to długotrwały proces ?

    Księżyc wpływa na wiele rzeczy na planecie, w tym na stabilność obrotu wokół osi. Pytanie "czy wpłynął" jest nieścisłe, w kontekście tego, że prawdopodobnie powstał w wyniku kolizji czegoś z Ziemią. Czy skały formują się w jakiś określony sposób obecnie - to już pytanie do geologów. Wpływ grawitacyjny planetoidy typu Apophis jest pomijalny.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.