Z serwsu alejaja.pl
Musisz sobie wyobrazić, że jesteś kimś innym i znalazłeś się w wyimaginowanym położeniu... Ale decyzja jaką podejmiesz może być bardzo interesująca. Sprawdź siebie!
Wyobraź sobie, że znajdujesz się gdzieś w Polsce na terenie, na którym wystąpiła straszliwa powódź. Wiele domów zostało zalanych, wały przeciwpowodziowe zostały wręcz rozmyte przez potęgę żywiołu a wszelka infrastruktura tzn. drogi, mosty itp. po prostu przestały istnieć...
A teraz wyobraź sobie, że jesteś fotografem... wolnym strzelcem pracującym dla największych światowych czasopism... Podróżujesz sam w poszukiwaniu szczególnie wzruszających, drastycznych, szokujących scen...
I teraz konkretna sytuacja... W nurcie wzburzonej rzeki widzisz Andrzeja Leppera kurczowo trzymającego się jakiegoś konara... bardzo osłabionego już walką z silnym prądem wzburzonej rzeki... I masz do wyboru:
a. Uratować go. (masz mało czasu bo on już ledwo się trzyma, ale masz odpowiedni sprzęt i mógłbyś to zrobić)
b. Otrzymać nagrodę Pulitzer'a za fotografię z momentem jego śmierci.
Znasz już możliwości więc teraz odpowiedz na bardzo ważne pytanie:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
JAKI ZAŁOŻYŁBYŚ OBIEKTYW I JAKĄ USTAWIŁBYŚ PRĘDKOŚĆ MIGAWKI???
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulko, tym moździerzem swoim!
Pełno dymu, a jakoby chaty nie było:
Jedna maluczka salwą tak wiele ubyło.
Krótko celowawszy, nagleś wystrzeliła,
Wszystkiś w domu kąciki zawżdy rozwaliła.
Nie dopuściłaś swojej matce kosztowności schować
Ani ojcu samochodu wprzódy przeparkować.
Ni z tego, ni z owego cyngiel obłapiajac,
Pocisk walnął w sufit, pięknie wybuchając.
Teraz wszystko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz zabawki, nie masz zbierać co nikomu.
Z każdego kąta dziura pobłyskuje,
I całej ściany darmo wypatruje.
BĄK
Spadł bąk na strąk,
a strąk na pąk.
Pękł pąk, pekł strąk,
a bąk się zląkł.
BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny,
trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny
a trzy byczki znad Trzebyczki
z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.
BZYK
Bzyczy bzyg znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzurą w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!
CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie
chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie:
- Cóż ma znaczyć to tarzanie?!
Wezwac trzeba by lekarza,
zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza!
Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie,
że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!"
A chrząszcz odrzekł nie zmieszany:
- Przyszedł wreszcie czas na zmiany!
Dawniej chrząszcze w trzcinie brzmiały,
teraz będą się tarzały".
CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze,
chrzeszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze
drepcząc w kółko pośród gąszczy.
KRÓLIK
Kurkiem kranu kręci kruk,
kroplą tranu brudząc bruk,
a przy kranie, robiąc pranie,
królik gra na fortepianie.
KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku
kroczył kruk w purpurowym kapturku,
raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka,
bo mu kura ukradła robaka.
Stoi na stacji lokomotywa,
która ma jeździć na biopaliwa.
Chciałaby jechać, ale nie może,
bo to po pierwsze wypada drożej,
po drugie, skutkiem jakichś przekrętów,
w kraju brak kilku biokomponentów,
a jak się kupi je z zagranicy,
to będą stratni polscy rolnicy.
Po trzecie spalin skład tak się zmienia,
ze wzrosną wokół zanieczyszczenia,
po czwarte jazda ma wpływ szkodliwy
na biedny silnik lokomotywy...
Takich zagrożeń jest ze czterdzieści,
sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
Lecz choćby przyszło ekspertów tysiąc,
a każdy gotów nie tylko przysiąc,
lecz także dowieść w uczonych pracach,
ze ta ustawa się nie opłaca,
to ją ochoczo przegłosowali
znaczną większością Wysokiej Sali
zlobbingowani nasi posłowie,
co kłopot maja z olejem.
W głowie.
Nagle gwizd nagle świst
spaliny buch koła w ruch
najpierw powoli jak żółw ociężale
na biopaliwie silnik odpalił
turkoce, łomoce coś stuka i puka
to tłoki tak walą
korbowód się grzeje
i strzela coś w rurę
coś dziwnego się dzieje
obroty nierówne
zawory już dzwonią
a z rury zajeżdża
ziemniaczanych placków wonią
Ruszyła maszyna po szynach ospale
bo biopaliwo jest na gorzale
i biegu przyspiesza
i gna coraz prędzej
lecz silnik wręcz wyje
i grzeje się częściej
i zgrzytów w silniku
znieść już nie sposób
i wszystko czerwone się nagle zrobiło
i lokomotywę rozpier...ło
Miłej lektury