apolkowski

Dokładnie tak jest jak piszesz. Miało być więcej właśnie tej części Veila, ale ta druga kusiła, bo to była pierwsza noc tego newtona i chciałem zobaczyć jak wyjdą obie w takim polu widzenia. Ten jasny pas to wynik braku dobrej kalibracji.

Druga część Veil z tej samej nocy. 7x10 minut. Canon 500D mod, newton GSO 10", korektor GSO 1.1, guider 60F4 z ASI 120MM Mini, montaż NEQ6 Pro, sterowanie Kstars na macOS, stack i obróbka Pixinsight.

Jeszcze raz spróbowałem. Kolory niestety nie do końca takie, jak u kolegów. Całość obróbki w Pixie.

Z pluginami czy bez, klasycznie?

Ten efekt wow jest niestety kuszący dla początkującego. Mnie cieszy też próbowanie i poznawanie narzędzi stąd fascynacja Pixelmath. Nie mam jeszcze ustalonego "worklflow" i dlatego próbuję i pytam. Oddzielnym tematem - rzeką jest kwestia "czystości" przekazu jeśli chodzi o kolory, uwypuklanie szczegółów, redukcja gwiazd etc. Dlatego estetyczna zbieżność efektów @Tayson i @gryf188 dużo mi powiedziała. Dzięki za wszystkie komentarze.

Jest tu: https://we.tl/t-S7bjBLOEkP Zapisany tak:

Ok. dzięki za info. Ja się starałem 100% robić w PIXie, ale może warto te parę EUR zainwestować w Astronomy tools.

A czy używasz jakiegoś zestawu pluginów w Photoshopie, czy tylko podstawowych narzędzi?

Mam problem z odtworzeniem tej kolorystyki. Zwłaszcza z czerwonym. Moglibyście podać sekwencje procesów? ABE czy DBE? I jaka kolejność następnych jeśli to nie tajemnica?

No tak. Skoro zapytałeś o stack to czekam z niecierpliwością na Twoją wersję żeby mieć więcej niż jeden punkt odniesienia ;-)

Canon 500D mod, newton GSO 10", korektor GSO 1.1, guider 60F4 z ASI 120MM Mini, montaż NEQ6 Pro, sterowanie Kstars na macOS, stack i obróbka Pixinsight, skrypty Pixinsight: redukcja gwiazd EZ Star Reduction (2x), "odszumianie" EZ Denoise, niebo na granicy Bortle 3 i 4.

Link do stacka (będzie aktywny przez 7 dni): https://we.tl/t-ExyixxmGmh Plik w formacie xisf.

Ja mam korektor GSO 1,1 do 10”

Dzięki za komentarz. Absolutnie się zgadzam. Intencją było pokazanie siły pakietu skryptów do Pixinsight EZ Processing Suite, który z nawet tak kiepskich danych jest w stanie wydobyć coś na kształt zdjęcia.

Tak lepiej?

Pięć pięciominutowych klatek zrobionych modyfikowanym Canonem 500D, z trochę oszukaną kalibracją, obrobionych w Pixinsight z użyciem nowego zestawu skryptów EZ Processing Suite.

To było raptem parę klatek i kalibracja nie do końca poprawna. To były moje bardzo wczesne początki i ważne dla mnie było, że cokolwiek widać. Poza tym miałem z boku na domu lampy. Może rzeczywiście dam sobie spokój z publikowaniem tych wprawek, bo widać, że przeszkadzają. A tak przy okazji, właśnie "odkryłem", że mogę w PixelMath tworzyć gradientowe maski i fajnie to działa na takie zaświetlone rogi. Używasz EZ Processing Suite?

Wrzuciłem jako efekt uboczny, bo był to efekt uboczny. Miesiąc temu. Jakoś do tej pory nikomu to nie przeszkadzało. I nikt mi nic nie mówił.

Faktycznie, dużo łatwiej jest zrobić maskę. Przy okazji spróbowałem zastosować usuwanie szumu formułą iif($T>0.25&$T<0.85,0.10+random()*0.10,$T) na obrazie z nałożoną maską i okazało się, że działa tylko na Replace a nie na Create. Efekt niezły jak na tak tragiczne dane wejściowe.

19 x 5 minut i parę po 3 minuty

Spoko. Tylko żebym jeszcze rozumiał co to ta piła i co było z a duże ;-) Cieszę się, że są jakieś komentarze.

Kolejny efekt uboczny. Tym razem PixelMath contra M31. Było: A wyszło przypadkiem tak :

Używam, a właściwie próbuję różnych funkcji. Nie znalazłem jeszcze takiej strony w sieci, na której wszystkie funkcje byłyby opisane i wsparte przykładami, więc dobieram rozwiązanie na ile potrafię do konkretnego problemu. W przypadku komety użyłem funkcji definiującej prostą na podstawie współrzędnych dwóch wybranych pikseli w celu odszumienia tła bez ruszania ogona (obrazek na którym testowałem funkcję nie mój): Przy czyszczeniu M51 użyłem !inellipse() do ochrony galaktyki, kiedy wyrzucałem szum i czerwone zabarwienie formułami, a resztę czyszczenia zrobiłem przez HT. W obu przypadkach użyłem random() do generowania pewnego statystycznego szumu, żeby nie było 0 w ciemnych miejscach. Mam mało swoich danych, więc próbuję się douczać na swoich starych z maja i czerwca, albo na dostępnych w sieci. Jak coś nowego wymyślę i zamieszczę, to wstawię screen z polem edycji formuły z PixelMath. Takie to trochę wymyślanie koła na nowo.

W ramach czyszczenia dysku ze zdjęć z zamierzchłej przeszłości mojego hobby, czyli z połowy maja tego roku sprawdzam, co da się zrobić z "danymi", którymi się tak ekscytowałem, bo coś było widać. Było tak w oryginale: Jest tak po odrobinie PixelMath i PixelSight: