apolkowski

Tu masz wszystko opisane https://www.raspberrypi.org/downloads/

Błędem mogło być formatowanie karty pod macOS. Ona i tak by była nadpisana. Możesz spróbować wywalić z niej filesystem w narzędziach dyskowych i bez formatowania ją nadpisać.

Jedyne co mogę doradzić, to próba wgrania astroberry przy użyciu balenaEtcher w win 10 bo u mnie to działało. Sama zawartość karty to chyba nie wszystko. Ważne jest jak była sformatowana itp.

Jak kwota poszła do góry na 6,000 to kup sobie SpaceCata za 3,500 + przejściówka do Nikona za chyba 180, a za resztę obiektyw do ślubów. Będziesz miał super sprzęt do astrofoto, tylko że prowadzenie wtedy to konieczność.

Próbowałeś czy startuje z oryginalnej karty Rpi?

Swoją kartę "zrobiłem" używając balenaEtcher na Win10. Działa bez problemu.

Udało się uniknąć zarazy. Zmieniłem hasło w Raspberry Pi configuration, ale przez przeglądarkę ciągle się mogę zalogować przez stare hasło. Co źle robię? EDIT. OK. Zmieniłem hasło do VNC i jest OK.

Dzięki @HAMAL. Przy takiej skali, jak na Twoich zdjęciach jest dla mnie jasne, że precyzja prowadzenia na poziomie średnim np. 0,8 arcsek. przy chwilowych skokach powyżej 1,5 arcsek. to za dużo. W przypadku zdjęcia Andromedy skala to kilka arcsekund na pixel, więc jak czytam, że guiding co 2 sekundy rozwalał klatki, to ma problem ze zrozumieniem przyczyn.

Przez klatki referencyjne rozumiałem klatki z kamery prowadzącej. Może mało jasno się wyraziłem.

OK. Właśnie chodzi mi o guiding. W moim setupie kamera prowadząca robi zdjęcia co 1 - 4 sekundy, które są analizowane przez program typu PHD2 czy inny i na podstawie tych zdjęć taki program steruje napędem, dokonując korekty prowadzenia. Klatki 300 sek są robione przez kamerę główną i nie mają nic do prowadzenia. Zastanawia mnie, co program prowadzący może "odczytać" z klatek 100 czy 200 ms.

Jako nowicjusz zapytam z ciekawości jak wygląda guiding co 100 - 200 ms, kiedy klatka referencyjna naświetla się powyżej sekundy, a zwykle kilka sekund?

Coś bliżej?

Teoretycznie wyliczanka z astronomy.tools daje coś takiego: Wybrałem M13 żeby pasowała do pola widzenia. Możesz sobie FoV 0,8 x 0,8 stopnia wpisać do Stellarium i zobaczyć jak będą wyglądać inne obiekty. Przy tej skali na Alt-Az obiekt będzie Ci się chyba szybko "skręcał" więc z fotkami powyżej kilku sekund może być problem.

Przerzucać tak. Zapisywać na bieżąco - tu jest ryzyko. W wersji z chmurą pliki się synchronizują kiedy komputer staje się widoczny w sieci, a zapis sesji jest niezależny od obecności komputera zdalnego. Poza tym chmura pełni rolę kopii zapasowej plików.

Tylko kiedy komputer z Windows będzie akurat wyłączony lub poza siecią, to koniec.

J Internet jest mi tylko potrzebny jeśli bazy do platesolve nie są zainstalowane lokalnie i za każdym razem program musi przesłać zdjęcie do zewnętrznego serwera. W wersji z bazami lokalnymi internet do niczego nie jest potrzebny. Używam Ethernet, bo układ kiedy Rpi jest tylko serwerem Indi ulokowanym koło setupu, a akwizycja, sterowanie montażem, guiding itp odbywa się z komputera w domu, istotne jest jak szybko przekazywane są zdjęcia z kamery głównej (platesolve) i kamery prowadzącej (guiding) do komputera z Win10. Po WiFi szło mi to wolno, bo punkt dostępowy jest w domu i transfery były słabe. Rozwijam ok. 20 metrów kabla i mam połączenie 1 Gb po Ethernecie. Wtedy pracuje się komfortowo. Można sobie postawić taki własny "GoogleDrive" albo "OneDrive" działający bez internetu, w sieci lokalnej. Potrzebny jest NAS np. Synology z uruchomionym serwerem CloudStation. Klienta CloudStation Disk można zainstalować na Windows i na Ubuntu. Wtedy wszystko, co zapisze się w takim folderze na Rpi, zostaje przeniesione do "prywatnej chmury" na NAS i automatycznie pobrane przez klienta Windows 10 do odpowiedniego folderu. Mam na takim rozwiązaniu opartą synchronizację plików "pracowych" na kilku laptopach i komputerach stacjonarnych. Wadą jest konieczność zainwestowania w sprzęt. Najtańszy DS120j plus dysk to około 700 - 800 zł. Są inne firmy oferujące podobne rozwiązania, ale nie używałem i nie mam z nimi doświadczenia. Synology działa.

Rozważ wersję "serwer - klient" gdzie Rpi jest tylko serwerem INDI, a wszystkie programy wykonują się na komputerze z Win10. Wtedy zapis danych masz na komputerze z WIN10. EDIT. Sprawdziłem z CCDciel na Win10, z PHD2 jako guiderem i Rpi połączonym przez ethernet. Do Rpi podłączony montaż, ASI1600MM, EFW, T7. W CCDciel w Device setup ustawione INDI i podany adres IP malinki.

Takie coś kupiłem w maju na Allegro: Przed chwilą uruchomiłem na nim stary GPS TomTom na BT w ramach próby na Ubuntu.

Tak na szybko: Gdybym siedział przed komputerem, to może bym coś zdziałał, ale na pomoc zdalną jestem za słaby. Może inni koledzy bardziej biegli w Linuxie coś doradzą. Znalazłem jakiegoś dongla i podłączę go z ciekawości do Ubuntu ale nie bardzo będę mógł mu czas poświęcić.

Moja wiedza jest mocno ograniczona. Czy ta karta ma być podłączona do USB w Rpi? Malinka ma już BT.

Uruchomiłem z ciekawości to CCDciel i wygląda na to, że wszystko działa. Jedyne, co musiałem zrobić, to zamienić localhost na fizyczny adres IP malinki w Device setup.

Tak.

Jak ustawię jako ZWO Camera to mam tak: a jak Indi camera, to tak:

U mnie to działa inaczej. Jeśli w module foto ustawię sobie np. ekspozycję na 1 sek i filtr na Red i kliknę Enter, to filtr się zmienia i potem jest ekspozycja. Widać w statusie nad zegarem komunikat Changing filter