Miesilmannimea

Mi najlepiej ostrzyło się metoda kolejnych przybliżeń i patrzenia na skalę. Robiłem ekspozycję po 5s przykładowo ustawiając na skali np. 10m, 30m, nieskończoność. Oglądałem powiększone fragmenty i już wiedziałem w którym odcinku leży poprawna ostrość. Dzieliłem ten ościnek na trzy części i znowu. Potem już wiedziałem gdzie obiektyw ma punkt ostrości i robiłem tylko zdjęcie w punkcie, ciut przed i ciut za.. Wystarczało.

A 85/1.4 jest tak jasny, że w Canonie z ekspozycja live na poziomie 2fps i podbita jasnością obrazu można było spokojnie ustawiac ostrość patrząc na LCD...

1 godzinę temu, Bentoq napisał(a):

 

Nie chcesz do porównania 85/1.4

Mam dwa pytanka odnośnie takiego Dobsona:

https://www.astroshop.pl/teleskopy/skywatcher-teleskop-dobsona-n-150-1200-skyliner-classic-dob-set/p,69346

1. Czy tam na pewno jest lustro paraboliczne?

1.a. Czy może któryś ze sprzedawców oferuje taka rurę ze sferycznym lustrem?

2. Jak trudno byłoby taka rurę założyć na paralaktyka? Co trzeba zrobić żeby odłączyć rurę od montażu? Wykręca się te dwa sterczące pypcie i to wszystko? Czy to co pozostanie na rurze przeszkadzałoby w założeniu na paralaktyk? Może ktoś z Was taki manewr uskuteczniał?

M.

I trochę inny kadr. Kamerka to Logitech C270. Może dzisiaj lepszej spróbuję...

Próbowałem AutoStakkert!

Dopóki wezmę około 150 plików, które pokrywają się na większej powierzchni to program generuje coś jak poniżej czyli w miarę to rokuje

Ale gdy wezmę 250 plików w których księżyc już mocniej się przemieszczał to efekt nie jest zbyt dobry

Da się w tym programie poskładać całą tarczę automatycznie?

Udało mi się po raz pierwszy ustrzelić księżyc. Ustawiałem kadr i pozwalałem, żeby łysy przesunął się przez pole widzenia kamery, po czym przestawiałem teleskop i łapałem inny obszar i tak w kółko aż nastrzelałem całą powierzchnię księżyca na pewno. Plus kilkaset klatek bez księżyca z pewnością

Co ja mam teraz z tym zrobić? Który program zorientuje się o co chodzi i po pierwsze wywali zdjęcia nieostre albo puste a po drugie z reszty złoży łysego? Jakakolwiek ręczna selekcja 6000 zdjęć odpada

Za głęboko wylądował?

Stackujesz w Sirilu "z palca" czy jakiś gotowych skryptów używasz?

27 minut temu, towarzysz napisał(a):

Czołem, kol. @Miesilmannimea miał na myśli Schmidta-Newtona (nadal aktualny) https://allegrolokalnie.pl/ tudzież https://www.olx.pl/ a kol. @Łysy Łysy Maksutova-Newtona

No tak, źle pamiętałem Ale w sumie wnioski takie same, więc

20 minut temu, Łysy Łysy napisał(a):

Za 2500 większe lustro? Podaj jak możesz ta aukcję

Nawet lepiej bo to był Meade 254/1016 za 2000zl, ale widzę że nieaktualne...

Szperałem ostatnio bo na allegro wisi chyba w wersji 200/800 za coś 2500zl?

Z tego co wyczytałem to koma spada "o połowę". Oglądałem zdjęcia i faktycznie jest lepiej ale i tak jeszcze widać wady...

Doszedłem do wniosku że taniej można kupić normalnego Niutona, najlepszy możliwy korektor, kolimator albo kilka, zmienić wyciąg na lepszy itd i jeszcze na litrową butle nerwosolu zostanie..

Wyszło mi, że jedyna zaletą jest to ze nie kurzy się na lustro...

Aha no i kolimacja takiego układy jeszcze się ciut komplikuje hehe

I mało szczegółów

Jeszcze jedno - jakiej jakości masz niebo?

Super, też mi coś takiego po głowę chodzi Kamerka to 533?

Nie próbowałeś iść ma całość i focić bez reduktora???

19 minut temu, Behlur_Olderys napisał(a):

Zupełnie z innej beczki:

Niestety, mimo tego, co zrozumiałem po rozmowach z  @Pikolaczek WiFi nie umywa się do kabla....

Prawda jest taka, że każdy używający sieci intensywniej niż do oglądania YT wcześniej czy później będzie ciągnął kabel...

Już po trzech miesiącach oczekiwania na pogodę...

Olać. Nic złego się nie stanie.

Jak teraz się przyglądam to mój to chyba jednak v1.5 - jest inny pierścień blokady ostrości. W sumie to nie ma chyba żadnego znaczenia bo niby po co on komu?

W związku z tym obniżyłem odpowiednio cenę

Nie wiem po czym dokładnie się je odróżnia, chyba ostatnia...

A używanego nie chcesz? Jest jeszcze taniej

8 godzin temu, Gość na chwilę napisał(a):

Oczywiście na jpegu to kit a nie robota ale myślę że taki zabieg można powtórzyć na końcowym tiffie bezboleśnie. O taki efekt mi- mniej więcej-chodzi.

Jedna akcja i dwa ruchy suwakiem.

W PSie :

- copy layer

- na tej kopi wywalamy kontrast do bólu- dwa razy suwak do oporu

- akcja "Select brighter stars: - dalej na kopii layera zasadniczego

- ustawiamy select>increase na 3 pix a select> feather na 1 piksel

- zdejmujemy zaznaczenie z obszaru galaktyk

- aktywujemy warstwę zasadniczą

- wykonujemy copy-paste - powstaje nowa warstwa samych gwiazd

- wywalamy warstwę z podwyższym kontrastem

- na warstwie gwiazd regulujemy nasycenie i "vibrance" do smaku odbiorcy i koloru

- łączymy warstwy

- gotowe.

 

 

 

Nie prościej narysować kredkami od zera?

Potwierdzam - redukcje są 1:144 w obu osiach...

15 godzin temu, lulu napisał(a):

Na pewno nie bardziej ryzykowne niż uznawanie kilku głosów krytyki za vox populi...

Z tym, że akurat tego nikt nie sugeruje...

Niestety o zmierzchu czyli najgorszy chyba moment..

No wiem, ale nie miałem czasu na nic więcej...

Znalazłem filmik obrazujący to co się działo - u mnie "płomienie" od Wenus były nawet większe

Efekt obserwacji o zachodzie słońca