Ja tak trochę poza tematem, ale chciałem nawiązać do MRA 2009.
Byłem w kwietniu zeszłego roku na regionalnym konkursie "Victor - astronomia". Cieszyłem się, bo to jest temat w którym wiedzę mam i mogę się wykazać. Jeżeli jeszcze na etapie szkolnym były pytania bardziej skupione na astronomii, tak w finale... Było jedno bezpośrednie pytanie o lądowanie człowieka na Księżycu (kto pierwszy wylądował) i 3-4 na temat Układu Słonecznego. Reszta była zwykłą chemią, fizyką, geografią z naszywką "astronomia".
To nie to, że ja z tych przedmiotów cienki Bolek jestem. To dziwne, że na takim konkursie nie ma pytań z rodzaju "Dlaczego Księżyc świeci?", "Jak nazywa się przerwa w pierścieniach Saturna, dzieląca je na dwa kompleksy?", "W którym gwiazdozbiorze znajduje się najjaśniejsza gwiazda nieba zimowego?" tylko mamy gadanie o związkach siarki i azotu pod pretekstem występowania ich na Wenus... To tak, jakby ta planeta była tylko mało znaczącym dodatkiem.
Wiecie, o co mi chodzi .