Skocz do zawartości

wiatr

Społeczność Astropolis
  • Postów

    572
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wiatr

  1. @Seyv zmajstrowałeś sobie zgrabny stolik krzyżowy (jak mi się zdaje z jakichś napędów - CD?) jeżeli używałeś tego do jakichś pomiarów strefowych i wszystko jest dobrze to resztę tego tekstu sobie odpuść.

     

    1) W tym zgrabnym urządzonku zaskoczyło mnie tylko to że śruba mikrometryczna - najcięższy element tego patentu znajduje się na ostatnim piętrze tej dość delikatnej konstrukcji, co może powodować upierdliwe telepanie przy subtelnych zmianach położenia ostrza podczas pomiarów.

     

    2) Mam pewne obawy co do tej przyssawki - może bezpodstawne, ale czy to nie wprowadza stałych naprężeń podczas polerowania czy nie ma ona czasem 130mm średnicy? Czy nie zastanawia Cie skąd wzięła się górka podczas polerowania na środku?

     

    ps. uporu i cierpliwości życzę :)

     

     

     

     

     

  2. Trudno tak na odległość coś doradzić, ale otwór w folii im mniejszy tym lepszy (oczywiście dobrze jakby był też idealnie okrągły). Zwykle starcza nakłucie folii czubkiem igły i wszystko działa jak się dobrze poustawia wszystko, ja jeszcze ograniczyłem jasność diody opornikiem bo było mi za jasno. Dioda została zwyczajnie zeszlifowana na płasko na drobnym papierze ściernym.

  3. mój nożowaty wyglądał tak

     

    prowizorka i zlepek śmiecia ale działało, źródło światła LED spłaszczony i zmatowiony czubek przesłonięty alufolią z dziurką jak za czasów "żarówkowych"

     

    ps. jakoś się ciesze że jeszcze ktoś bawi się w dłubanie luster- powodzenia i wytrwałości:)

    pps. wersja prostsza tez działająca tu

  4. Ciekły wodór na Jowiszu nie jest ciekły z powodu temperatury tylko z powodu ciśnienia które tam panuje, poza tym jak zapewne wiesz Jowisz wytwarza w swoim jądrze o wiele więcej energii niż otrzymuje od słońca.

     

    to teraz dla odmiany mamy odczynienia ze środowiskiem wyjątkowo agresywnym, gigantyczne ciśnienia + intensywne promieniowanie to może jest miejsce na powstawanie ciekawych minerałów ale nie na życie

  5.  

    Coś ci nie pasuje tak jak napisałem wyżej dlaczego organizmy z kosmosu muszą być podobne do Ziemskich?

     

    no ja nigdzie nie napisałem że kosmos zasiedlają tylko humanoidy mówiące po angielsku, ale chyba można przyjąć że z życiem nierozerwalnie związane są złożone reakcje chemiczne. I tu pojawia się "drobny" problem bo w temperaturach na poziomie kilkunastu Kelvinów można śmiało o takich zapomnieć. Chyba wszystkie teorie powstania życia wymagają na początku istnienia bogatego w proste związki roztworu w którym dochodzi do reakcji, ciekły wodór na taki rozpuszczalnik się nie nadaje. Więc skoro w takich warunkach życie nie powstanie i raczej trudno sobie wyobrazić obcy organizm (np ziemski) funkcjonujący w takiej temperaturze to pomysł życia w oceanie ciekłego wodoru może być kanwa fajnego dzieła z gatunku fantastyki ale chyba niczym więcej

     

    ps. oczywiście jak tylko znalezione zostaną takie organizmy obiecuje odszczekać pod stołem to co napisałem wyżej:)

  6. Wimmer i tu jest nieźle :D, albo ja nie rozumiem co czytam albo w tym tekście:

     

    "Rozpiętość Crab Nebuli wynosi około 10 lat świetlnych. W środku obiektu umiejscowiony jest pulsar – neutornowa gwiazda tak masywna jak Słońce, lecz o rozmiarach małego miasteczka. Crab Nebula obraca się 30 razy na sekundę."

     

    napisane jest że obiekt o rozmiarach 9,4607·1013 km obraca się z częstotliwością 30Hz :blink:

    ale jak mawia wieszcz "są na tym świecie rzeczy które nie śniły się fizjologom"

  7. bartolini ja się nie upieram, tylko skoro jest materiał który ma bardzo dobre własności to szkoda ich nie wykorzystać do końca. Tym bardziej że cała zabawa nie jest tania i oczekujemy że efekt ma być znacznie lepszy od klasycznej metalowej konstrukcji. Dla mnie ten temat jest czysto teoretyczny i nic co napisałem nie ma charakteru jakiś niepodważalnych prawd, powodzenia w majsterkowaniu

  8. masz rację jest wiele opisów jak wykonać rurkę, tylko jakie będzie miała własności ta rurka? Materiał to jedno a technika wykonania to drugie. Żeby to miało jakikolwiek sens to musi mieć odpowiedni układ włókien, odpowiednią ilość warstw we właściwych miejscach zalaminowane wzmocnienia i wręgi etc. No chyba że ma być po porostu cool :g:

  9. forma, mata węglowa, warstwa odsączająca, dziurkowana folia i żywica to jeszcze nie koniec, skoro laminat mieć pożądane własności to musi mieć właściwą spoistość co w profesjonalnych warunkach załatwia autoklaw a w "prawie" profesjonalnych rękaw z folii i pompa próżniowa. Do tego pozostaje zagadnienie żywicy, czy macie może jakieś dane dotyczące rodzaju żywicy?

    ps.: atm-owcy bierzcie się do dzieła i chwalcie się efektami

  10. Jakoś trudno mi uwierzyć że jesteśmy sami a z drugiej strony próbując sobie odpowiedzieć na znane pytanie "to gdzie Oni są?", wydumałem że konieczna do kontaktu czy tylko dowiedzenia istnienia jest cywilizacja techniczna. A przecież rozumne istoty wcale nie muszą takowej wytworzyć, bo parzcież żyją sobie jeszcze przedstawiciele naszego gatunku w małych wspólnotach plemiennych tak jak ich przodkowie w czasach gdy budowano piramidy i żyliby sobie tak pewnie kolejne tysiąclecia gdyby ich zostawić w spokoju a nie są ani mniej inteligentni ani mniej sprawni od nas technicznych. Więc może gdzieś "za płotem" mieszkają sobie jacyś "bez prądu" i nigdy o nich nie usłyszymy.

    Kłopot drugi to skala czasu, a raczej konieczność współistnienia dwóch cywilizacji technicznych w jednym miejscu (bo to 100lś w skali galaktyki to nic) i czasie. Nie znam argumentu który przemawiałby za tym że cywilizacje jak już powstaną to trwają wiecznie, więc może nasi sąsiedzi skończyli nadawać zanim nauczyliśmy się słuchać albo właśnie dziś gdzieś tam ktoś spadł z drzewa i nie umie na nie wleźć z powrotem......

    ps. wiem, miało być o Układzie Słonecznym ale tu to raczej szanse "tylko" na jakieś mało rozmowne formy życia:)

  11. to to pikuś, ludzie radzieccy wsadzi rektor do tu119 i to nawet latało. Z tego co pamiętam reaktorek ważył coś ok 80ton i nie był w pełni ekranowany co niosło wiadome skutki dla załogi, co ciekawe amerykanie też wydali masę pieniędzy na taki samolot. Projekty zakończyły problemy techniczne i rozwój rakiet, tu też jak sądzę inżynierów wyhamowały inne czynniki niż zagrożenie skażeniem, w ZSSR to raczej nigdy się zbytnio tym nie przejmowano.

    A na "czystą" energetykę jądrową to jeszcze przyjdzie nam poczekać, na dziś to tylko eksperymenty, a do slotu obok radia to z pewnością nic "jądrowego" nie trafi no chyba że kryształy dwulitu :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.