Niesamowite !!!!! :hello2: :hello2: :hello2: zorza w Zakopanem błyskała do zenitu.
W okolicach Oriona pojawiały się pierwsze białe "chmurki" po czym minute później strzelały słupy świateł, mieliśmy z żoną pewnie ze 100 "orgazmów zorzalnych".
Obserwowaliśmy na Gubałówce ,ale znajomy którego uprzedziłem widział w maximum (ok.22.10) nawet na dole w mieście.
Niebo było niesamowicie czyste i stabilne , przerwa Cassiniego widoczna była u mnie prawie na całym obwodzie, Mars jeszcze pięknie prezentował czapę polarną i zarysy kontynentów, widzieliśmy też kilka bolidów dość nisko nad horyzontem .
Niestety byłem tak zajęty i "podniecony" wykonywaniem zdjęć że w rozgrywce z Anetką przegrałem 8:2 w leonidach.
Zauważyliśmy że przed pojawieniem się słupów świetlnych w okolicach zenitu na moment formowały się już wspomniane "chmury" nazwaliśmy je falą uderzeniową bo po chwili zorza na pólnoc od miejsca sformowania
się gwałtownie jaśniała ,rozciągała się w poziomie na 180 stopni czyli od zachodu na wschód mieniąc się na przemian białymi , czerwonymi i żółtymi słupami .
Jutro pędzę do labu wywołać i nie omieszkam czegoś tu pokazać.
ps. chyba nie zasnę
dzięki Ci :sun: