Chcialem wykonac podobny zasilacz przy uzyciu koszyka na akumulatory Li-Ion 3x 18650. Oczywiscie polaczonych szeregowo. Doskonale zdaje sobie sprawe, ze dla EQ-6 wystarczy to na baardzo krotko. Napiecie trzech polaczonych szeregowo akumulatorow pewnie szybko spadnie ponizej minimalnego napiecia dla EQ-6, przez co pewnie nawet nie uzyskamy deklarowanych 2Ah (bo pojemnosc jest liczona dla spadku do nizszego napiecia, niz to, ktorego potrzebujemy dla EQ-6). Dlugosc pracy pewnie znacznie wydluzylby koszyk na 4 akumulatory + przetwornica step-down. Montaz sluzyby tylko do prowadzenia, bez GoTo. W trybie mechanizmu zegarowego pobiera o ile dobrze kojarze 1 A. Myle sie? Majac na uwadze watek Nie zasilajcie swoich EQ-6 bezpośrednio z akumulatora jak rozumiem tu tez nalezy wsadzic jakis bezpiecznik? Same kable z koszyka nie wygladaja na takie, ktore przepuscilyby paru amperow ;-) Wyjscie zabezpiecze przed odwrotna polaryzacja tranzystorem P-MOSFET.
Stosowales wiec dwie przetwornice step-up. Maja one przy okazji gorsza sprawnosc od step-down. Moze sprobuj zrobic wlasny powerbank, z jedna przetwornica podajaca oczekiwane napiecie?
Powerbank USB 5V za to swietnie sprawdzi sie do zasilania... napedu EQ-5 (takiego zwyklego, bez GoTo). Dziala on bez problemu na nizszym napieciu, pomimo ze nominalnie wymaga 6V. Pewnie jednak tracimy na tym moment obrotowy silnika krokowego.