Ale dziadowski statyw! Widzialem ten sam model w obserwatorium na Suhorze. Ma nastepujace wady:
- wystarczy, ze jakis komar rozbije sie o tubus teleskopu, to obraz strasznie sie trzesie (tak jak Tal Macka - emde)
- mimo, ze ma naped elektryczny, "mikroruchy silnikowe" sa ograniczone w pewnym zakresie ruchow (serio)
- statyw ugina sie pod wplywem teleskopu, dlatego do obserwacji potrzebne sa dwie osoby: jedna do podtrzymywania teleskopu, druga do obserwacji. Na zdjeciu ponizej pelnie funkcje podtrzymujacego ten instrument w czasie obserwacji Slonca.
A jak widac nad moja glowa, pomysl z przytwierdzaniem Pronto do tego instrumentu nie jest juz nowy!