Skocz do zawartości

Loki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 057
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Loki

  1. Przyznaję, że faktycznie rozwydrzony jestem dobrym niebem. Na tej mapce miejscowości, zamieszczonej na pierwszej stronie tego wątku jest w prawym dolnym rogu "miejscowość" Boguszówka. Piszę w cudzysłowie, bo to trzy chałupy na krzyż. Nieopodal, na skraju lasu jest/było moje astro miejsce. Fajne, dość ciemne, choć od wschodu widać nieco światła Przemyśla, a od południowego zachodu Sanoka. Jednakowoż to jest full komfort w porównaniu z tym, co mają koledzy  z okolic W-wy. 

    • Lubię 1
  2. Ech. Kolega chciał sobie nabić oglądalność kanału na YT i proszę jak mu dobrze idzie.

    Ja na tym forum krótko jestem, raptem 5 lat. Może zatem starsi stażem koledzy powiedzą, czy kiedykolwiek został tu zarejestrowany przypadek obserwacji pozaziemskich obiektów obcej cywilizacji, wśród tak licznej grupy ludzi, którzy hobbystycznie wpatrują się w niebo setkami tysięcy godzin, podczas wizualnych i astrofotograficznych obserwacji? Bo skoro codziennie są tysiące przypadków obserwacji obiektów pozaziemskich, to przecież i na naszym niebie coś, ktoś w końcu by wyczaił w grupie ludzi, którzy uwielbiają patrzeć w niebo.

     

    Celowo nie używam terminu UFO bo jest mylący. Dla kogoś UFO to jasny punkt na horyzoncie, a ktoś inny powie, że to  np. Wenus. Żeby daleko nie szukać, kiedyś podczas nocy astro widziałem UFO przez dobre 4 minuty. Ale potem to już nie było UFO tylko samolot, który podniósł się z Balic, leciał na wschód i pilot wyjątkowo długo nie gasił świateł do lądowania. W końcu zgasił - akurat nad moją głową przelatywał, jakieś 200 km od lotniska. Mógłbym filmik nagrać i wysłać na jakąś ufologiczną stronkę, gdybym był żądnym sensacji palantem. 

    • Lubię 4
  3. No proszę. To ja się tak starałem sprowokować i dupa. Nie dałeś się. Brawo. Piszę bez złośliwości tym razem.

    Zacznę od końca. Nie oceniam Ciebie. Oceniam materiał, który pokazałeś, bo uznałeś, że jest wart pokazania. Nie mam prawa oceniać Ciebie. Tu się zgadzamy. Materiał został opublikowany, więc jest skazany na ocenę z definicji.

    Po obejrzeniu materiału, moje wrażenie było takie, jakie było. Liczba błędów językowych i tych merytorycznych, które byłe w stanie wyłapać nie zbudowała zaufania do autora materiału. I to jest zasadniczy powód mojego zdania co do dzielenia się wiedzą.

     

    Nie uważam się za "osobę duużo wyższą." Nie muszę, żeby pokusić się o ocenę. Podstawa tej oceny wcale nie musi leżeć w wiedzy, jestem przekonany, że wiesz dużo więcej ode mnie. Naoglądałem się takich ilości materiałów podobnej treści, tych realizowanych profesjonalnie i tych amatorskich, że bez trudu, poprzez porównanie, jestem w stanie zaklasyfikować to, co pokazałeś. A, że złośliwość mam wrodzoną? Trudno. Uważam, że kubeł zimnej wody potrafi zdziałać cuda. Ja kiedyś takim kubłem dostałem, bolało mnie to bardzo, ale zmusiło do pracy i zacząłem radzić sobie lepiej, czego i Tobie serdecznie życzę (nadal zero złośliwości).

     

  4. Ja miałem na myśli tę niebieską poświatę wokół IC348. Ale komentarz swój cofam. Na niektórych fotkach jest niebieskie, na niektórych nie ma. Jak jest w rzeczywistości? O tym pewnie można materiał nakręcić, zamieścić na YT i rozpowiadać tam o obszernej wiedzy na temat niewiedzy. Ale to już złośliwy komentarz do innego wątka forum.

    Iro, przepraszam, i cofam com napisał na temat niebieskiego.

  5. Ufff. Do trzeciego filmu to jednak przydałby się fizyk kwantowy, ale zdaje się, że uprościłeś model standardowy do trzech cząstek. Elektronu i dwóch kwarków. Proponuję Nobla :)

     

    Z prędkością dwóch tysięcy "dwustuset" - O! To dużo szybciej niż z prędkością dwóch tysięcy dwustu.

     

    W sumie, po pooglądaniu trzech filmów i nawiązując do Twojego pierwszego posta, zwracam się do Ciebie z wnioskiem, abyś najbliższych kilka lat poświęcił zgłębianiu wiedzy, bo jeszcze nie masz się czym dzielić.

  6. Z czego składa się Wszechświat?
    Na pewno nie z tego, co powiedziałeś zaraz na samym początku:

    (...) z 95% rzeczy, które nie mamy zielonego pojęcia (...) to nie jest po polsku.

    piłeczki wylatują za karuzelę z powodu siły dośrodkowej. Nie z powodu ich małej masy...

    antymateria reaguje z normalną materią, w efekcie emitując promieniowanie gamma. Ty natomiast mówisz, że antymateria emituje promieniowanie gamma, które reaguje...

    "wiemy, że na tyle, na ile jesteśmy w stanie stwierdzić" czyli masło jest maślane. 

    Nie możemy poznać więcej odpowiedzi niż kolejnych pytań, bo odpowiedź jest konsekwencją pytania, więc ich liczba może być co najwyżej równa :)

    "wielkość rodzynek" powinno być. Ty mówisz, że "sama wielkość rodzynków się nie zmienia" i IMHO mówisz źle.

    Nie jestem pewien czy prawidłowym jest powiedzieć, że grawitacja przyciąga rzeczy z masą. Raczej masa jest źródłem grawitacji.

    Uwierz mi na słowo. Nie możemy mieć dość dobrego pojęcia jak dużo nie wiemy :)

    Nie mogli zauważyć fal docierających do nich... Oni nie widzieli tych fal. Oni stwierdzili, że szum, który antena rejestruje dociera do anteny z każdego kierunku. 

    O 95 procentach a nie 95 procent.

    O 5 procentach a nie o 5 procent.

     

    Uwagi zgłaszałem po kolei, oglądając drugi firm. Uważam, że powinieneś zwolnić, nie tłuc filmików jeden za drugim. Produkować wolniej, ale rzetelnie, poprawnie, z dbałością o detal naukowy i językowy. Znajdź sobie redaktora naukowego i językowego. Niech korygują podawane przez Ciebie treści, bo ja ignorant jestem (naukowy i językowy) a popatrz ile byków złapałem. Ktoś mądrzejszy złapie ich o wiele więcej.

     

  7. 99,9 procent. Nie procenta.

    Voyager nie jest satelitą.

    "po tym jak minął Plutona"  a nie "po tym jak minął Pluton"

    "z którego wylecenie..." ja nie polonista, ale brzmi to źle.

    na jednym ekranie napisałeś "Centauri" i "Centuri" cza się na coś zdecydować :)

    "poddają tę liczbę w wątpliwość" a nie "poddają (...) w wątpliwości"

    520 mln lat świetlnych. Tak napisałeś, ale powiedziałeś "520 lat świetlnych." Zjadłeś milion

    No i to cmoknięcie na koniec :)

     

    Powyższe, to uwagi do pierwszego posta czyli pewnie pierwszego filmu.

    Napisałeś, że "wolisz wstawić coś nieperfekcyjnego..." IMHO to błędne założenie. Nigdy nie będziesz mieć drugiej szansy na zrobienie pierwszego wrażenia.

    A jeśli dodatkowo weźmiesz pod uwagę, że materiał zainteresuje ludzi o raczej wyższym niż przeciętny poziomie IQ, to tym bardziej powinieneś zadbać o szczegóły naukowe i językowe, inaczej wyjdziesz na kolejnego ignoranta, który myśli, że zrobi skok na kasę publikując słaby materiał. 

    • Lubię 1
  8. 8 godzin temu, MaPa napisał:

    (...) To jest dobre ale brakuje koloru :) Pewnie to jest jakaś trudność aby nie utracić koloru przy tych wszystkich transformatach.

    Układ warstw jest (w prawie końcowym pliku przed spłaszczeniem) następujący:

    - warstwa gwiazd (czarno - biała)

    - warstwa tła (czarno-biała)

    - warstwa koloru (oryginalne zdjęcie tyle, że z rozciągniętym histogramem).

     

    Potem dwie pierwsze warstwy się łączy (gwiazdy i tło) i w ten sposób powstaje warstwa luminancji.

    I tę warstwę łączy się z warstwą koloru, który trzeba odpowiednio przygotować (dociągnąć do pi razy drzwi poziomu luminancji i w odpowiedni sposób nasycić).

    Wczoraj wymiękłem na kolorze. Zrobiłem po łebkach warstwę luminancji (samo odseparowanie gwiazd to godzina z hakiem) i zrobiło się późno i kolor zrobiłem byle jak. Dlatego to tak paskudnie wygląda.

    Ale dzięki za dobre słowo. Bałem się, że mnie za tę fuszerkę zamordujecie :)

  9. Ano jesteś :)

    Mateusz. Dwie ostatnie godziny męczyłem, ale to za mało, żebym odzyskał dawne umiejętności. Maxim odmawia otwarcia pliku, musiałem Stratona zainstalować, a już akcji astro do PS-a które kiedyś miałem, nawet nie wiedziałem gdzie szukać. To, co wklejam poniżej jest wstrętne jak noc w Mozambiku, więc z efektu szczęśliwy nie będziesz, ale IMHO wychodzi na to, że to jest dobry materiał i trzeba ćwiczyć obróbkę.

     

    Proszę Was, nie wyżywajcie się na mnie, bo to gówno, które poniżej wstawiam to naprawdę nie jest popis moich umiejętności, raczej dowód, że nie używany organ zanika. Ale można z materiału Mateusza wyciągnąć więcej. Mi nie wyszło, bo nie pamiętam i nie czuję mięty, żeby pół nocy sobie przypominać. Spróbowałem, popełniłem stertę błędów, od nowa mi się nie chce zaczynać, ale to się na pewno da ładnie zrobić.

    test.jpg

    • Lubię 2
  10. Zmniejszanie robi kaszę i tu masz rację. Nie tędy droga. Z mojej praktyki separacja jest najlepszą metodą, ale przy gęstych polach gwiazdowych (typowych dla małych ogniskowych) jest to trudne lub czasami niemożliwe. Gdyby nie fakt, że musiałbym się obróbki uczyć od nowa, bo ostatni raz obrabiałem foty prawie dwa lata temu, to bym zaproponował próbne podejście do materiału. Aż mnie kusi, żeby spróbować go chwilę pomęczyć :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.