Skocz do zawartości

ZbyT

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez ZbyT

  1. z przyjemnością poznam zapaleńców podobnych do mnie. Niestety z terminami u mnie krucho, ale przyszły tydzień wyjątkowo mam wolny od bawienia dzieci. Jestem wolny i chętny od poniedziałku do piątku. W sobotę wybywam
  2. ZbyT

    wielkośc obrazu

    Jarek - pełna zgoda. Niewinietowane pole widzenia zależy od wielu czynników i dość trudno je obliczyć. Tubus pełni zadania czysto mechaniczne i jeśli komuś coś ogranicza to można się go pozbyć Pozdrawiam Zbyszek
  3. ZbyT

    wielkośc obrazu

    1. chodzi o krążki dyfrakcyjne, a nie aberracyjne. Można to policzyć ale nie miałem takiego zamiaru. Nie pisałem pracy dyplomowej ale w miarę zwięzły i zrozumiały opis problemu 2. można się obejść bez LW. Detektor w postaci oka jednak może nieco przysłonić LG Istnieje system Hershela, który nie ma LW ale niestety daje jedynie obrazy pozaosiowe, czyli ze wszystkimi możliwymi aberracjami. No i nie jest to newton, a o takim tu mowa 3. Czepiasz się. Napisałem o pogorszeniu obrazów planet ponieważ na jakość obrazów gwiazd wpływa to w niewielkim stopniu. Krążki dyfrakcyjne nie zmieniają wielkości a jedynie jasność. Nie wpłynie to na możliwość rozdzielenia gwiazd podwójnych, natomiast ciemniejsze szczegóły na tarczach planet zostaną "zalane" jaśniejszym światłem z rozjaśnionych pierścieni dyfrakcyjnych W kazdym razuie ja to czuje tak: kazdy teleskop ma pole widzenia 180 stopni, ktore jednak ograniczamy tubusem, bo powyzej pewnej wartosci pole jest bezuzyteczne, bo promienie swiatla nie sa juz przyosiowe. tego zdania nie zrozumiałem. Za dużo sprzeczności jak dla mnie 4. Średnica pola obrazu w wyciągu nie może być większa od średnicy wyciągu. Chociaż może się mylę Jakby podejść do zagadnienia z punktu widzenia geometrii Riemanna ... 5. Skoro jesteś przeciwnikiem podawania wzorów bez ich wyprowadzenia to dlaczego podałeś ten wzór bez wyprowadzenia? Oj podumaj. Koniecznie Pozdrawiam
  4. ciekawe jaki to ma PE ale z czasami naświetlania krótszymi niż 1/7362541093847614384 sekundy powinno dać radę
  5. ZbyT

    wielkośc obrazu

    Sprawa jest dość skomplikowana, ale do celów praktycznych można przyjąć, że samo LG tworzy w ognisku dobrej jakości obraz o średnicy max 1/5 średnicy LG (zależy od światłosiły itp. duprerli). Jednak na drodze optycznej mamy LW, a wielkość obrazu zależy od wielkości tegoż LW. Aby średnica dobrego obrazu w ognisku była duża, LW powinno być też duże. Z drugiej strony im mniejsze LW tym mniejsza dyfrakcja na nim (a tym samym więcej światła w krążku dyfrakcyjnym i mniej w pierścieniach) a ponadto jego średnica nie powinna przekraczać 1/3 średnicy LG, ponieważ może to spowodować przyciemnienie obrazu w środku pola (takie jakby winietowanie ale nie na brzegu tylko w centrum). Jak widać teleskop może mieć większe pole widzenia (mniejsze winietowanie) kosztem jakości obrazów planet. Dlatego każdy telep jest wynikiem kompromisu. Te do celów wizualnych mają mniejsze LW i tym samym mniejsze niewinietowane pole widzenia, a te do focenia mają większe LW kosztem jakości. Trzeba jeszcze wspomnieć o średnicy wyciągu okularowego. Pole widzenia teleskopu jest też ograniczone jego średnicą i długością ( z tego względu coraz częściej stosuje się wyciągi 2") Średnica tuby ma mniejsze znaczenie. Przeważnie tubusy są projektowane ze sporym zapasem i nie powodują winietowania. Większej średnicy tubus daje stabilniejsze obrazy i jest bardziej tolerancyjny jeśli chodzi o wyczernienie. Wzór na pole widzenia teleskopu to tg(alfa/2)= D/2f gdzie alfa to kątowe pole widzenia, D średnica obrazu w ognisku, f to ogniskowa Ten wzór dotyczy wszystkich układów optycznych. Nie tylko obiektywów ale też okularów Jak widać mamy jedno równanie i dwie niewiadome. Z reguły przyjmujemy średnicę obrazu np. diafragmę okularu czy przekątną matrycy i obliczamy pole jego widzenia. Możemy tez założyć pole widzenia (wielkość obiektu jaki chcemy zobaczyć lub focić) i dobieramy odpowiedni okular lub ogniskową obiektywu Pozdrawiam
  6. Owszem, ale znacznie stabilniejsze i brak ryzyka, że po kilku zamocowaniach tuby blaszka zmieni kształt i telep spadnie na nogi. Trzeba by porobić jakieś wzmocnienia Brzeszczot w dłoń i do roboty Pozdrowionka
  7. A czy nie byłoby prościej zrobić dziurkę w dovetailu za pomocą bormaszyny? W dziurkę wejdzie ta wystająca śrubka i będzie OK. W razie czego można z obu stron dovetaila przykręcić blaszki, które go wycentrują ( gdyby był za wąski).
  8. nie zamierzam twierdzić, że nie da się wizualnie obserwować newtonem na paralaktyku, ale że jest to kłopotliwe. Szczególnie dla mniej doświadczonych obserwatorów. Mnie to kiedyś tak zniechęciło, że paralaktyk stał sie ozdobą piwnicy, a telep dostał dobsa Kiedyś zabrałem znajomych na sesję obserwacyjną. Każdy chciał zobaczyć coś innego, a ja przestawiałem telep z obiektu na obiekt. Obejmowałem rurkę ramionami i szukałem pokręteł prowadzenia. Czasem rurka zaczepiła o nogę statywu i trzeba było ją przerzucić przez zenit, potem przestawić w RA o 180 stopni, a następnie obrócić rurkę w obejmach po czym ponownie wycelować. Każda z tych czynności nie jest specjalnie skomplikowana, ale gdy trzeba to robić zbyt często zaczyna to być kłopotliwe. Czasem ktoś zahaczył nogą o statyw i trzeba było ustawiać telep od nowa. Innym razem nagle na linii widzenia wyrosło drzewo i znów zabawa z ustawianiem. Dla mnie było to upierdliwe ale znajomych skutecznie zniechęciło do obserwacji. Po zrobieniu dobsona przestawienie telepa nie zajmuje więcej niż 10 sek. Zupełnie inaczej jest z refraktorkiem na paralaktyku. Najbardziej kłopotliwą czynnością jest przestawienie krzesełka.
  9. wieszanie newtona na paralaktyku w przypadku wizuala jest delikatnie mówiąc niestosowne. Wyciąg wędruje w różne strony i na różne wysokości, a do tego trzeba obserwować na stojąco (czasem na leżąco). Jeśli paralaktyk to do maka lub refraktora. Zasiadasz jak panisko z tyłu i jedynie kręcisz nasadka kątową ... Mak nadaje się do planet dokładnie tak samo jak newton. Jego zalety to jedynie krótszy tubus i wyciąg z tyłu. Posiada jednak dokładnie tą samą wadę: LW na osi optycznej czyli w miejscu najmniejszych aberracji. Do planet najlepszy będzie refraktor. Taki np. Messier R-127L da obrazy planet z widocznymi szczegółami jak reflektor o średnicy ponad 30 cm. Szczególnie kontrast będzie znakomity. Trochę słabiej u niego z DS-ami ale nie tragicznie. Tylko ta cena ... Z tym wyścigiem zbrojeń to jednak trochę przesada. Wiadomo, że większa średnica obiektywu to więcej światła w ognisku ale nawet przez mały telepik da się sporo zobaczyć. Jeszcze 10 lat temu średnica 10 cm była uważana za dużą, a obecnie każdy powie, że przez taką małą tubkę nic nie widać. pozdrawiam
  10. ZbyT

    Wyciąg okularowy

    W prehistorycznych czasach gdy na nabycie jakiegokolwiek sprzętu potrzebne były co najmniej dwa worki pieniędzy czyli 5 lat temu i wcześniej, mieszki fotograficzne były stosowane przez ATM-owców jako namiastka wyciągu okularowego. Po co do tego wracać ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.