no właśnie, jak?
Nurtuje mnie to od 2008r, od kiedy bawię się w astro. Zawsze chciałem zrobić jakieś powalające
zdjęcia, które widuję tu na forum. Jako, że w fotografii przyrodniczej na ten przykład nie mam problemów
i dylematów, za to w astro zawsze czegoś mi brak, albo sprzętu, albo umiejętności i wiedzy.
Nigdy nie udało mi się ustrzelić nic więcej poza M42, księżycem i Jowiszem.
Policzyłem w punktach co mógłbym zmienić, sugestie i rady mile widziane...
1. Czy pozostać przy tym co mam, dokupić relayboxa i robić zdjęcia moim Canon-em?
2. Czy zmienić montaż na EQ5 z napędem, również dokupić relayboxa i robić zdjęcia moim Canon-em?
3. Czy zmienić montaż na HEQ5 i... jak wyżej lub innego rodzaju guiding?
4. Kupić kamerę do DS-ów, tylko jaką, za jaką cenę?
5. Zostać przy tym co mam i nauczyć się, jak robić dobre astrofoto
Sam już nie wiem. Nie ukrywam, że chciałbym zrobić to jak najniższym kosztem.
Pkt 3 wydaje mi się najrozsądniejszy i jeszcze mnie nie przeraża finansowo ale jednak wolałbym taniej.
Tym bardziej, że w niedalekiej przyszłości chciałbym zmienić teleskop na GSO 200/800.
...to chyba tyle, mam nadzieję, że nie zanudzam.