Skocz do zawartości

Binocooler

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 125
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Binocooler

  1. Modem to pojęcie względne. 5-7 sek to Mi się otwiera z dysku zapisana strona forum.

    Jak masz może NEO-TP to też masz modem, a transfer taki że małe filmy na żywo pewnie ładujesz i oglądasz zarazem.

    Ja korzystam z impulsowego Neta wdzwanialnego.

  2. Avatarki Mam wyłączone, a i tak dla Mnie to za wolno chodzi.

    Zbyt rozbudowana strona i tyle. Gdzie klikniesz tam javascript.

    Przeciętna strona bez wstawionych astrofotek zajmuje 350 Kb.

     

    Echh ... sorry chłopaki .... konserwatywny jestem niestety ... jak się do czegoś przyzwyczaję to już koniec ... nie lubię zmian.

     

    Rozumiem że strona musi się rozwijać, dlatego cichaczem odejdę na bok i już nie będę przeszkadzał.

    Czasem zaglądnę tutaj zobaczyć co tam słychać.

     

    Pozdrawiam bez urazy B):notworthy:

    Forum nie jest najwazniejsze....

    Ważne aby więcej działać w terenie niż w wirtualnym świecie.

  3. Tak szczerze mówiąc od ze strony modemowca, stwierdzam otwarcie, że chyba pierwsza wersja forum (ta z przed kilku upgrade-ów) była najmniej dla Mnie dokuczliwa. astro4u jakoś się nie zmienia zbytnio i jest spoko. Coraz większa liczba tych róznorakich skryptów (zdaje się JAVY), duża ilość ikonek, spowodowała że czytanie forum stało się dla modemu uciążliwe. Słowem - to nowoczesne forum odpycha - szkoda.

     

    Żeby przynajmniej ta wersja Lo-Fi była funkcjonalna. Czyli logowanie, wyswietlanie wstawionych obrazków, możliwość odpowiadania na posty i jakies proste opcje wstawiania obrazków. Tego niestety tam nie ma.

  4. Alo, Raik i Schu powypadali dlatego że oni walczą na całego. Albo podium albo to nie ma sensu. Idą poprostu na całość.

     

    Heidfeld z timu BMW jechał ostrożbnie i dojechał na podium.

    Kubica trochę nerwowo na początku i zbytnio się nie wyrywał.

    Być może jakby nie stracił na początku 10 m-ca to by się wspiął jeszcze wyżej. ALe fakt szczęście że dojechał do mety bo chyba 7-miu czy 8-miu wyleciało. 300 km trasy to jednak wyzwanie.

  5. Mnie do określania zmierzchów i ciemnego nieba przydatniejszy jest Stig's Sky Calendar (applet). Chyba z WWW Limaxa.

    Lepszy bo odrazu podaje godziny w ramce i jakiś taki troszkę przejrzysty bardziej, jak dla Mnie.

     

    No ale ten GD2 ma lepsze możliwości ukazywania obiektów względem zmierzchów. Można go na szczęscie ustawić na ilość dni do przodu na wykresie i sobie suwakiem przesuwać. Więc w sumie teraz juz jest funkcjonalny :Salut:

  6. E tam ... Ja jakoś mieszkam w górach na południu i jakoś niebo jest kiepskie pod względem ciemności w prównaniu np. z sierpniem. Te 2 m-ce trzeba sobie odpuścić i tyle. Z tarasu czy okna to owszem można sobie Łysego, planetke czy DS dla smaku. Ale jak Mam toboły pakować w auto i jechać 30 km w pole z grupą znajomych po nocy, to wybaczcie chybiony troche pomysł w czerwcu. Już raz tego doświadczyłem.

     

    Dla prawdziwego konesera obserwacji liczą się najlepsze warunki, a nie jakieś lookanka od tak sobie.

    Abscynencja letnia dobrze robi przed sezonem ciemnych nocy. A po za tym jak ktoś ma mało czasu na takie wyjazdy, to już chyba woli pojechać i wycisnąć ze sprzętu worek obiektów przez całą noc przy najlepszych warunkach ciemnego nieba.

     

    Dla Mnie cenniejsze są 3-4 wyjazdy całonocne w roku z b.dobrymi, ciemnymi warunkami, niż wyskoki po godzince, dwóch co tylko dziura w chmurwach.

  7. W jakiejkolwiek sensownej książki o obserwacjach czy altasie jest to wytłumaczone. Należy wyprowadzić sobie pewien wzór, wiedzieć jaki jest aktualnie czas gwiazdowy i można wtedy to RA przeliczać na kąt godzinny do użytku w montazu. Jest to troszkę kłopotliwe.

     

    Ogólnie w astronomi amatorskiej się nie używa tych przeliczeń. Najczęściej celujemy szukaczem po gwiazdach wg mapki nawet w trudne obiekty. Ale np. telepy z GOTO to już zupełnie inna bajka.

  8. Jak dasz je pokryć warstwą zabezpieczającą to może masz trochę dłużej spokój ale za to jak już się utleni to nic z nim nie zrobisz, bo musiał byś mechanicznie usunąć warstwę tlenku.

     

    No chyba raczej jest odwrotnie. Lustro napylone samym Al utlenia się nie usuwalnym chemicznie tlenkiem. A lustro utwardzane można chemicznie wyczyścić przed kolejnym napyleniem.

     

    A co do cen to bez utwardzania Paweł Socha robił kiedyś w swojej firmie. Pewnie nadal napyla.

     

    W cenę 70 zł z utwardzeniem raczej nie wierzę. No chyba że to jakimiś starymi metodami robią i jakoś niechlujnie. Bo prawdziwe powłoki krzemowe kosztują ok. 10 zł za cm średnicy. No chyba że w jakiś cudowny sposób staniały tak bardzo ostatnio.

  9. Pięknie to opisałeś naukowo. Kiedyś na forum podejmowałem też ten temat prężności pary.

     

    Ja zawsze zamykam dekle i worki jak przynosze sprzęt z zewnątrz nawet zaroszony w środku. Rano otwieram i kilka godzin wietrzę. Wątpię czy taka przetrzymywana wilgoć przez noc, zostanie wchłonięta przez materiał i będzie go uszkadzac w jakimś znaczącym stopniu. Wszytskie części teleskopu są zazwyczaj oizolowane odpowienimi farbami i lakierami. Prędzej to już Nam sprzęt zniszczeje od długotrwale działającej wilgoci pochodzącej z komórki czy piwnicy.

  10. Nie zakrywalbym tego otworu . Wilgoc , plesn i lustro trwaly "nalot" dostanie .
    Ale myslę że jak się zostawi telep dobrych parę godzin po obserwacji do przewietrzenia, to później można go szczelnie owinąć. Cała wilgoć powinna wyjść.

     

    Po obserwacjach zostawiamy tubę na boku jeśli jest zimna i wilgotna. Jak się nagrzeje trochę to wtedy można wietrzyć bez dekli. Inaczej to nam zaparuje od razu optyka w mieszkaniu. Lustro będzie bokiem i kurz nie osiądzie w dużej ilości podczas wietrzenia. A w dodatku raz w tygodniu zawsze ściągam worki i wietrzę tubę przez godzinkę, żeby ewentualne pozostałe zawilgocenie i opary farb wyczerniąjących zlikwidować.

  11. Najlepiej przechowywać za drzwiami na stojąco na stronie oprawy lustra.

    Nic się napewno nie stanie. Większość Newtonów się tak przechowuje.

    Trzeba jedynie ponakładać szczelnie worki na końce tuby i wyciąg żeby nie kurzyło do środka. Synta nie ma dekla od spodu to tam własnie jest ważne aby to zatkać szczelnie. W domciu jest sucho więc sprzęcik będzie bezpieczny.

     

    Dobs także nie powinien stać w wilgoci. Najlepiej w dość suchym garażu, komórce lub na stryszku. Może stać nawet w bardzo zimnym miejscu. Także dobrze jest założyć duże worki 120l na dobsa, wtedy mamy go czystego i nie ciemnieje od kurzu.

     

    Mozna przechowywać teleskop i w piwnicy wilgotnej, ale jak będzie on się sprawował za np. 10 lat, to jest wątpliwa sprawa.

  12. Promil no i widzisz, szkoda że rysunku nie dałem wtedy, Mnie troszkę o co innego chodziło z tymi dziurami.

     

    Konkretnie o to by nie robić jednej dziury 5cm w centrum, tylko cały szereg do okoła, tak jak to miał chyba Hamal. Dookoła znaczy że tworzących pierścień, zestaw np. trzech dziur po 3-4 cm położonych nie całkiem na obrzeżach. Albo zrobić poprostu jedną wielką dziurę na środku; takiej średnicy jak ta w spodzie.

     

    Ech jednak muszę nastepnym razem uważać co piszę i rysować swoje idee. Może będzie lepiej jak się trochę ograniczę w wypowiedziach na forum. :Boink:

  13. Zenit z obiektywami ok. 50-150mm, bardziej nadaje się do DS na koziołku lub EQ.

    Reszta to raczej tylko Księżyc z teleskopu.

    A jeśli słaby statyw to można robić w projekcji z drugiego statywu na którym jest aparat. Choć to dość trudne w manewrowaniu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.