Binocooler

Ziomber wiadomo webcam Philipsa to tutaj się najlepiej nadaje. No to teraz i Ja dodam swoje extremalne fotki Łysego i Sata robione z okna pokoju nie wychłodzonym NEWT. 17 cm. Aparat extremalny, tak jak komórka - Tevion 1,3 MP full automat bez wyświetlacza za 40 zł. A tak wyszedł łysy na kliszy w ognisku głównym. Na odbitce ma średnice ok. 3,5 cm więc skan nie poraża ilością szczegółów - wiadomo dużo powiększony.

No nieźle ! Do tego nadaje sie świetnie każda cyfrówka + ewentualnie soczewka Makro. Bardzo dużo jest do focenia w MAKRO. Ja lubie fotać owady. Choć narazie Mam tylko tego kwiatka najładniejszego. A może mała zmiana tematyki i teraz coś z POLMOSU-POZNAŃ ? Osobiście wykonanany dawno temu. To był taki model treningowy, bo przygotowywałem się kiedyś na zawody modeli butelkowych (klasa C5). Mam też inne. Jeden nawet w żarówce. Niestety potem przyszła nauka, dziewczyny, no i nie było czasu na kontynuacje tej wdzięcznej dziedziny sztuki.

Jeśli chodzi o wyciąg to ma tak chodzić cieżkawo. Najważniejsze jest aby się nie kiwał. Znaczy luzów nie miał. A z tym montazem to troszkę przesadzasz. Bardzo dobrze jest jesli cieżko chodzi, bo obraz nie ucieka samoczynnie. Trzeba tylko te podkładki na teflonowe może wymienić żeby płynnie przesuwał się. Oś pozioma o ile pamiętam chodzi z dobrym oporem. Nie zapominaj że Synty to Chinki, więc nie ma co liczyć na fajerwerki wykonawstwa. Moim zdaniem naprawdę za te cenę jest dobrze.

Mam F/7 Newtona, więc jakoś nie skupiam uwagi na kolimację bardziej dokładną niż na pudełko z dziurką. Kolimator laserowy nawet kiedyś zbudowałem - taki prowizoryczny. Ale jak laserem ustawiłem to później metodą pudełka się bardzo nie zgadzało. Dałem sobie spokuj z laserkami. Być może obraz byłby ciut lepszy po dobrej klasy laserze, ale seeing i tak często psuje całą zabawę.

A tak ! Darek dobrze radzi. Najlepiej kilka podwójnych rozdzielić. Epsilony powinny przejść test nawet w średnich warunkach dla takiego teleskopu. Ja u siebie rozdzilem je przy 140x. Wiem że to nie żadne złudzenie bo oba układy sa do siebie skierowane prostopadle. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak orzeszki ziemne i chwilami przy intensywnym wpatrywaniu widać 2 gwiazdki. Jedna z par rozdzila sie lepiej (szersza) druga ciężej (węższa)

Ach. He, he Ja tamten wątek napisałem, bo to był taki śmieszny zbieg okoliczności, że akurat latarnie nawaliły w święto ciemnego nieba. 4 dni światła nie miałem. Myśle że na świadome wyłączanie latarń przez administratorów miałyby szanse tylko jakieś oficjalne kluby astro.

Posiadam teleskop o takich samych parametrach i optyka z QPJ. Jakość obrazu często zależy od turbulencji w tubie lub braku wentylacji pod lustrem. Obraz u Mnie najlepiej prezentuje się przy 50x i 80x. Przy czym ostrośc w każdym telepie spada wraz z powiększeniem. Przy 140x obraz już jest duzo mniej ostry niż przy mniejszych powerach. Przy lepszym seeingu obraz jest dość dobry i mogę zobaczyć czasem cassiniego jeśli jest planetka wyżej. Jowisz prezentuje się jak u Ciebie - 2 pasy. Poprostu tarcza jest za jasna. Dopiero z filtrem widzę wyraźniej pasy i chwilami zniekształcenia na nich. Do WCP potrzeba ok. 140x i więcej. Jakość obrazu zależy od okularów. Najlepiej posiadać przynajmniej dobrej klasy Plossle. Jakie Ty Masz ? Według Mnie to normalne że obraz robi się nie ostry przy większych power. W lepszej klasy telepach wystepuje takie samo zjawisko. Wszytsko zalezy od seeingu, budowy tuby, klasy okularów itp. DS tak do 80x sa ciekawe przy tej średnicy lustra. Jeśli nie miałeś wcześniej doczynienia z teleskopami, być może nie wiesz czego można sie spodziewać po obrazie.

A co ? Do CdC potrzebujesz? Chyba tak. W zeszłym roku już coś Mi się nie zgadzało w CdC z ta pozycją plamy. Pojawiała się ok. 1 godz. później w rzeczywistości. Nie Mam pojęcia czy to błąd jakichś ustawień softu czy fakt zmiany położenia w longitude. Ale faktycznie przydałaby się nowa aktualna pozycja WCP żeby to sprawdzić. Myślę że można tę współrzędną ustalić na podstawie ostatnich zdjęć z tranzytem WCP z zapisanym dokładnym czasem ich wykonania.

Widze że dzisiaj nadal światełka na ulicy nie Mam. Lecz gwiazdek też.

Oto co dzisiaj przeczytałem na AstroNecie: http://news.astronet.pl/news.cgi?5349 --------------------------------------------------------- "Cóż może pomóc astromaniakom dowiedzieć się co się dzieje na nocnym niebie? Zgaśmy nasze lampy uliczne i zacznijmy świętować Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba, który obchodzimy w dniach 23-30 kwietnia. Idea całęgo przedsięwzięcia zwraca uwagę na konieczność ochrony ciemnego nieba nd naszymi głowami, jak również promuję astronomię jako hobby. Jennifer Barlow w 2003 roku zorganizowała imprezę poruszającą ten problem w szkole średniej w Virginii (USA). Jej celem było sprawienie, by "ludzie mieli możliwość obserwacji nocnego nieba bez efektu zaniczeczyszczenia światłem". Nie można zaprzeczyć ogromnemu wpływowi sztuczego światłą na możliwości obserwacyjne naszego nieba. Zewnętrzne oświetlenie stanowi czynnik od nas niezależny, nazywany czasami "świetlnym wtargnięciem", kiedy nasi sąsiedzi w sposób często niezamierzony "zabierają nam" piękno naszego nieba. W samych Stanach Zjednoczonych 2/3 ludzi żyje w miejscach gdzie niemożliwe jest zobaczenie Drogi Mlecznej "Wszechświat jest widokiem na naszą przeszłość i przyszłość. Poprzez ten Międzynarodowy Tydzień Ciemnego Nieba chcemy pomóc w ochronie tego skarbu" - mówi Barlow. "Uczestnictwo w tej imprezei jest na tyle proste, o ile potrafimy wyłączyć lampy uliczne przed naszym domem i cieszyć się pięknym, ciemnym niebem". Program Ciemne Niebo jest w Polsce finansowany z akcji "Astroprocent - przekaż jeden procent podatku na rozwój astronomii". Także ty możesz świętować pod ciemmnym niebem. Więcej informacji na stronie programu. " --------------------------------------------------------- Od wczoraj pogasły niespodziewanie co niektóre lampy w mojej okolicy. Te co najbliżej domu. Niebo czarne, ulica czarna. Jest długi weekend majowy więc pewnie nikt ich nie naprawi przez ten czas. Czyli można powiedzieć że Mam miłą niespodziankę na międzynarodowe święto ciemnego nieba. Może nawet przedłużone do 3 maja. Jedynym mankamentem tej sytuacji jest to że aktualnie siąpi za oknem i ma tak być przez nastepne 2-3 dni.

Łukaszu, Ja miałem takie pasy także w dawnej Vescie 675K, ale jakoś tak tylko czasem. Zawsze ujawniały się przy 640x480. Nie zastanawiałem się jak to likwidować, bo innym razem ich już nie było. Na Księżycu najbardziej to było widać, ale głównie w projekcji okularowej.

W niektórych miejscach gówniarze powyłamywali albo po odwracali znaki i to w dość ważnych miejscach. Np. znaki "zakaz zatrzymywania", "ustąp pierwszeństwa", "droga jednokierunkowa" albo najgorzej to "początek drogi dwukierunkowej" (stłuczka gwarantowana). Zarząd dróg brakiem znaków się nie przejmuje wogóle. Ale za to SM ugzekwuje prawo tak jakby te znaki tam dalej były. Zauważyłem że oni często puszczają patrole w tych miejscach bez znaków. Dają mandaty jeden po drugim i się głupio cieszą, bo jak Mój wujek zaczął się czepiać, to Mu odpowiedzieli krótko: "że muszą wypełnić plan" czyli każdy strażnik ma plan przynajmniej 30 mandatów na dzień i musi go wykonać. Sku...syny myślą że Im więcej mandatów dadzą tym więcej prowizji sobie wezmą. Ciekawe jest również to że SM nie reaguje mandatami na pijaczków i obdartusów co burdy na ulicy robią. Pewnie już się nauczyli że nie warto, bo i tak z nich kasy nie wyciągną. Chuliganów tez im się za często nie chce karać, no bo to trzeba przecież gonić, a nie zawsze się złapie.

No to trochę powspominamy Mój pierwszy teleskopik. Ja swojego starego Optisanka 60/700 już dawno poddałem recyclingowi i nadal jakoś służy. Nie mam zamiaru go sprzedawać za bez cen. "Lichy" montarz od paru ładnych lat b.dobrze służy jako trójnóg pod foto-aparaty, po dorobieniu złączki. Jest drewniany i świetnie się do tego nadaje. He, he mam jeszcze gdzies nawet do niego pokrowiec na ramię uszyty. Tuba po małym tuningu poszła na guider do astrografu. Jeden okularek (ten 20mm) znalazł wieczny spoczynek w szukaczu ATM i czasem w guiderze. Nawet bardzo łatwo się tam wklejało krzyż. Daje małe pole ale da się przyzwyczaić. Optisanowy mikro szukaczyk do niedawna był lunetką biegunową koziołka. Jednak teraz focę już tylko na paralaktyku U-5.

Rura metalowa może być przy większych średniach kilkakrotnie lżejsza od rury PCV. Blacha ma może 0,7-1,5 mm, a PCV grubościenne od 3-6 mm. Moja rura PCV średnicy 25 cm ma 6.2 mm ścianki. Waży aż 9 kg. Chłopie znajdź jakąś robotę na wakacje i kupuj bez namysłu Synte 8" za coś ok. 1100 PLN chyba. Jakość wogóle bez porównania do ATM-owego teleskopu robionego w domu.

No nie wiem .... Jesli chodzi o pieniądze, to w dzisiajszych czasach taniej jest kupić takiego ATM-owego Newtona na giełdzie niż budować samemu. Inaczej to troche kiszka. No chyba że masz znajomego stolarza, tokarza itp. który pomoże załatwić co nieco po kosztach.

Ehhh ... Skromniutką ??? Toż to przecież dzieło sztuki Aż się nie chce wierzyć Nawet przerwa Cass jest widoczna. SUPER No to widze Panowie że w takich maleństwach elektronicznych drzemie niezły potencjał możliwości.

No to już coś ! Tutaj zrobiłeś na dużym power, więc obraz był na tyle ciemny że nie wypalał. Ale jeśli by robić całego Łysego to już filtr chyba koniecznie trzeba. A może ktoś ma jakąś próbkę z planetką przez telefon ? W Moim apraciku jest mozliwość kręcenia dość dobrych filmików AVI do 30s i to w 640x480. Czyli po zamocowaniu stałym cyfry do wyciągu z okularem, można będzie później stackować.

Taki telefon to całkowicie automatyczna cyfra ? No bo jak zrobić fotkę astro kiepskim cyfrzakiem 1,2 M full-auto, jeśli automat przelicza czasy expoz. ogólnie z całej powierzchni klatki. Jeszcze nie sprawdzałem, ale w dzień przez lunetę krajobraz jest wypalony na klatce, ponieważ rejestruje się źrenica okularu wychodzi efekt patrzenia przez dziurkę. Ciekawe jak to będzie w projekcji z Łysym, Słońcem, może jakąś jasną planetką ??? Mam jakieś przesłony stosować lub filtr księżycowy ?

Zgodnie z obietnicą zrobiłem kilka fotek mojego worka-torby. Są dość małe bo ta cyfrówka to 1,2 MPix i ostrość ręcznie ustawiam, a na dodatek to CMOS, więc trochę ciemnawo w pomieszczeniach. No ale kupiłem tak sobie do zabawy głównie na zewnątrz.

Zrobiłbym zdjęcie, ale nie mam jeszcze cyfrówki. Może pod koniec tygodnia będą jakies zdjęcia, bo kupiłem prostą cyfrę tuż przed świętami. Z tą torbą to krój jest prosty, dopasowany do konkretnej tuby. Wzorowałem się na torbach ze Sky&Telescope patrząc tylko na fotki. Moja inaczej wygląda niż ta z waszego linka: Moja jest w formie worka-rury, lekko rozszerzonego ku wylotowi żeby łatwej nasuwać na tubę. Wsuwa sie tam tubę bez szukacza i wylot zaciąga sznurkiem jak w torbach do śpiwora. Dodatkowo w 2 miejscach koło szelek obwiązuje długimi sznorówkami, żeby wszystko się zwięźle trzymało i nie przesuwało. Szelki mam tak samo zamocowane jak w tym wyżej. Ze względu na wagę mojej tuby 13,5 kg torbę mogę nosić tylko poziomo, bo się szycia szelek zaczynają nadrywać.

Tak, torba będzie bardzo wygodna. Sam mam uszytą z mocnego grubszego materiału. Choć Ja mojej tuby 13,5 kg (PCV takie grube) nie dam rady nosić na ramieniu + dobs 15 kg w rękach. Mój dystans na działkę to jakiś 1 km. No ale tuba Synci waży z 2 razy mniej na szczęście. Sądzę że jednak najlepiej brać kogoś do pomocy przy przenoszeniu sprzętu albo do nadzorowania tego co już wynieśliśmy w ratach. Tak jest chyba zdecydowanie najprościej i najwygodniej.

Mnie się podoba ten ekologiczny żuraw lornetkowy. A na początku trzeba się cieszyć z każdej zrobinej fotki, bo to mobilizuje do postępu. Lornetka dość ochydna do astro zastosowań, ale może sie przerzucisz w wkrótce na na jakiś refraktorek, choćby tego SkyLuxa. A Łysy będzie ciekawiej się prezentował gdy nie będzie taki pełny - znaczy jak kraterki przy terminatorze będą widoczne za kilka dni.

Oczywiście że lepiej trzymać sprzęt optyczny w cieplutkim domciu, a nie w garazu czy piwnicy. Wilgoć zniszczy go. No chyba że garaż masz w swoim budynku i jest tam sucho i niezbyt zimno. W domciu w jakimś miejscu suchym stawiać. Najlepiej do kartonu chować przy nie używaniu z braku pogody lub w worki foliowe. Wcześniej dobrze przewietrzyć po lookanku. Lepiej nie trzymać tuby cały czas na dobsie przy przechowywaniu. Płyty dobsa mogą się po dłuższym czasie zwichrować albo te plastikowe rolki zdeformować. Wogóle to może np. się tubus coś pokrzywić bo jest z cienkiej blachy. Akcesoria nalezy zawsze przechowywać w swych pudełeczkach, woreczkach, bo inaczej kurz bardzo szybko zepsuje ich optyke. Można takie "głupie rady" bagatelizować, ale Ja myśle że lepiej chyba nie ryzykować i dbać o sprzęt.

MTO to jeszcze epoka "szkła łupanego". Telep PCV to epoka "szkła skrobanego, nierzadko ręcznie". A taki Mak Artiego to juz epoka "szkieł przyszłości szlifowanych przez komputery, estetycznie opakowanych" - poprostu sprzęt z klasą.

Ta pozycja nr. 1 to jakaś nowa wersja wydawnicza tej ksiązki ? Bo widziałem takie starsze z przed 8 lat po 15 zł (z tułu nadrukowane miały). Pytam bo moze nowe wydanie jakieś aktualniejsze Masz ?