Skocz do zawartości

Kaladan

Społeczność Astropolis
  • Postów

    186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaladan

  1. oki Przekonaliscie mnie ze nie mam sobie tym glowy zawracac.. Pozdrowionka! i jeszcze raz dziekuje za reply!
  2. no to jest lustro synciane...kurde najgorsze jest to ze nie znam w poznaniu jakiegos doswiadczonego astro amatora bym mu pokazal i od razu "ach! o to chodzi? ..no to jest to i to" dlatego musze meczyc Was takimi smiesznymi pytaniami. Zapytam moze inaczej...? jak patrzycie na oswietlony tubus na lustro na wprost..to obraz jest wyrazny i lustro wydaje sie czyste...okey , ale jak spojrzycie lekko na nie z ukosa...na tyle ile pozwala tubus..to tez takie macie idealne czyste lusterko? bo u mnie juz widac wlasnie cos jakby lustro bylo nie myte..(to jest minimalne podobne do tego jak po deszczu czyste okna sa takie wlasnie zabrudzone ) Oczywiscie nie wystawialem lustra na deszcz! czy mrzawkę i to cos nie mozna pedzelkiem przetrzec..to schodzi dopiero po mocniejszym przetarciu szmatką (uzyłem specjalnej oczywiscie) i jak na razie tylko probnie przy krawedzi lustra Wiec stad moje pytanie bo mnie to martwi..chodzi o to ze ostatnio jakby te moje obrazy sa gorsze..ale trudno powiedziec bo grzebalem z kolimacja i pogoda rozna..wiec nie wiem! czy mam juz myc lustro ?? praktycznie nowe? ps. Ansmann mam nadzieje ze to jest to co mowisz.
  3. Witajcie.. Mam takie jeszcze jedno pytanko odnosnie zwierciadła.ktore mnie męczy od dłuższego czasu.. Jesli patrze na zwierciadło (najlepiej wyjęte z celi) pod światło, lekko z ukosa, widać ze jest takie "przymatowione" (to sie pojawilo po ktorejs tam nocy i zwykłym zaparowaniu lustra) Jak patrze na lustro przed sobą na swoje odbicie to widze extra wyraznie ale pod swiatlo widac ze po prostu lustro jest "zmatowione" jakby osad sie nanim jakis osadzil. NIe wiem czy wiecie o co mi chodzi . Przetarlem szmatka lustro przy krawedzi i widac od razu pod ukosem roznice, blyszczy sie jak nowe. Moje pytanie brzmi czy takie cos wplywa na jakosc obrazów czy moze trza juz je umyć? (ale ono jest prawie nowe) ? Tak samo z lusterkiem wtórnym... Dzieki góry za wszelkie uwagi i odpowiedzi..
  4. Adam roznimy sie chyba min tym ze ja/pavlo/inni wierza ze jest "cos" potem. Glupota byloby wiec dla mnie nie interesowac sie tym co po smierci...skoro JA istnieje dalej. Nie chce wnikac dlaczego jedni sa ateistami a inni nie. Ale nie uwazam ani nigdy nie uwazalem ze jesli ktos kto tak nie mysli (lub jest ateista) jest jakis gorszy czy pusty, wrecz przeciwnie. Znam wielu ateistow ktorzy przerastaja np. mnie w kazdym calu. Adam "Niestety " gen "mistycyzmu" tez posiadasz bo to charakterystyczne dla kazdego kto szuka odpowiedzi jak i tych ktorzy "z ogromnym podziwem ogladaja jego piekno" hehe ach..ps.. tak wierze ze czlowiek jest czyms wielkim z tego powodu ze gdziekolwiek spojrze to tylk on moze tworzyc ? sztuke, wiersze, filozofie...mysli nad sensem tego wszytkiego...struktura naszego mozgu w stosunku do innych znanych nam istot odzwierciedla o ile wiem ze faktycznie jestemy koroną stworzenia przynajmniej tutaj na ziemii IMHO mysle ze to nie jest tak ze ktos w nas cos rozbudza..my sami rozbudzamy(ciekawe skad sie to bierze? ), i kazdy chyba kto ma po zabieganej pracy czas usciasc pod drzewkiem i popatrzec, pomyslec ..to sie zastanawia czasem czy jest cos dalej ? ...
  5. kurde ok. ale nie mylmy pewnych pojec ..np...słonce jest zółte. Ktos kto do Ciebie przyjdzie powie ze Słonce jest zielone..to juz wiesz ze cos z nim/jego oczami jest nie tak.. 2+2=4 tak ? ktos kto powie =5 to to powiesz oops! I o to wlasnie chodzi prawda na pewnym poziomie jest uniwersalna..im bardziej rozumiesz ten "wyzszy poziom" ktory oznacza wieksza wiedze tym bardziej wszytko sie "łączy w calosc" np idzmy dalej gosc ktory mowi ze slonce jest zielone mowi ci ze jest z innej planety i on i jego miszkancy widza slonce zielone i to jest jego prawda. Jeden powie wojna !!! drugi ten z wiedza powie...wasze oczy w toku ewolucji sa przystosowane do odbierania na innych "falach" Mi chodzi o to ze prawda jak to ktos powiedział "jest wielopoziomowa" ale to nie oznacza ze nie ma jednej wspolnej..Bede zawsze przeciwny tezie "konglomeratow" i ze na tym mozna juz poprzestac. Ona jak dla mnie jest prawdziwa "do połowy"..
  6. Wdl mnie ten wywod implikuje takze ze nie ma obiektywnej nauki..skoro nie ma Prawdy uniwersalnej to wlasciwie po co jest nauka i sie nie zajmowac? Ponadto czy uwazasz ze twoj charakter wynika z genow ? przeciez twoj/nasz charakter zmienia sie z biegiem czasu..a naweat wskutek silnego przezycia nawet jednego dnia ! tzn ze DNA takze nam sie zmienia ? To chyba nie tak. Warto takze zwrocic uwage na to ze wszystkie wielkie religie zasadniczo mowia o tym samym..Wiec istenieje uniwersalizm nawet tutaj.
  7. Adamie a jaka my mamy swiadomosc swiata? Nie wiemy nawet czym jest grawitacja, nasze mozdzki "gubią" sie juz jak mowisz mu chociazby o pojęciu Nieskonczonsci. Istnienia duszy wciaz nie zaobserwowalismy nawet pod mikroskopami elektronowymi , a swiadomosc? czym ona jest? a co sie dzieje po smierci ? a dlaczego jedneego spotyka to a drugiego tamto ? Nauka ? ok.. ale ona wciaz nie daje i chyba nigdy nie da odpowiedzi na zasadnicze pytania nurtujace czlowieka poniewaz to jest abstrakcja.. (Nie bez przypadku buddysci zen starają sie "wyłączyć" racjonalizujaca strone mozgu na korzysc drugiej - tej abstrakcyjnej. Uwazaja ze bez tego nie zrozumiesz tak naprawde siebie ani tym bardziej świata.Albo mowiac inaczej uzywajac tylko logiki dojdziesz tylko do pewnego momentu poznania, ale dalej sie juz nie ruszysz) Tych pytan sa tysiace..pasterz to dla mnie osoba ktora zna odpowiedzi na te wszytkie pytania z doświadczenia. Skoro potrafi np chodzic po morzu czy wskrzeszac to chyba cos to znaczy. (oczywiscie dla tych co wierza w to) Czy Adamie nie chcialbys spotkac takiej osoby ?(zalozmy teoretycznie) czy nie stalaby sie dla Ciebie autorytetem? tym bardziej jakbys widzial ze zmienia Ciebie i innych na lepsze i daje poczucie prwadziwego wenwetrznego spokoju i szczescia ? Nawet gdybys byl najwiekszym naukowcem na swiecie ? Wlasnie taki ponoc był Jezus i wlasnie o takich przewodnikach myslalem..ze tacy sa potrzebni.
  8. Mysle ze tacy przewodnicy sa potrzebni ...powiedzmy ze jest wiedza racjonalna/naukowa i wiedza duchowa. Tak jak nauka/naukowcy sa potrzebni by miec wiedze i ja zdobywac na uczelniach i umiec np. zarabiac pieniadze. tak tez nauczyciele duchowi sa potrzebni bysmy mieli wiedze jak osiagnac ostateczny cel zycia. Odpowiedziec na zasadnicze pytania np z łowcy androidów Kim jestesmy i dokąd zmierzamy ? czemu lookamy w niebo? czym jest smierc i co po niej? umiec stanac smierci w twarza w twarz, nie bać się. Wiedza naukowa jest obiektywna kazdy moze ja sprawdzic ..z wiedza duchowa zaczynaja byc "jaja" A to falszywi prorocy a to szarlatani a to jacys inni "nawiedzeni" bo odczucia, przezycia sa subiektywne. Wiec powstaje "problem" prawdziwych przewodnikow duchowych. Jednym z nich był Jezus. Jednak problem w tym ze juz "nie żyje", nie mozna tak sobie isc i Go spotkac i sie samemu przekonac czy wskrzesza i czy lewituje i o czym mowi, stad tez dla pewnych ludzi i On staje się subiektywny. Jednak nie moga istniec owce bez pasterza/przewodnikow..chociazby dlatego ze czlowiek zawsze poszukuje swojej natury od samego poczatku jak sie pojawil. Stad ten ped nauki do poznania do zbadania materii antymaterii, wszechswiata, jego poczatku początku człowieka i wszystkiego co wam do glowy przyjdzie. Ja osobiscie wierze ze istnieją/ły osoby ktore wiedza czym ta natura jest (np Jezus) i tylko z tą wiedza wydaje mi sie jestesmy tak naprawde wolni. Znowu sie rozpisalem przepraszam jesli zanudzam swoimi gryzmolami...
  9. no wlasnie to jedna z tych rzeczy ktore sa tak..inne ? od tego co pojmuje jako milość Bożą..nie chodzi o sam cytat ale o to jak sie go interpretuje poniewaz spotkalem wielu ktorzy uwazaja to za dowód iż wiara w Jezusa i tylko Niego jest jedyna droga, jedyna nadzieja, jedyna mozliwoscia na wybawienie... nie ma innej opcji. Ja sie pytam w takim razie a co z innymi? czesto jakze szlachetnymi ludzmi ktorzy z roznych przyczyn nie znaja /znali nawet Nowego Testamentu ? albo zyli w innych epokach kulturach ? Jaki ich los spotka po smierci? Ja interpretuje ten cytat zawsze inaczej. Mysle ze Jezusowi chodzilo raczej o to by podazac Jego uniwersalnymi naukami "stylem życia", osiągnąć milośc i ostateczną wieź z Bogiem. Nie trzeba Go/Jezusa "znac" by osiagnąć Boga. Wystarczy czyste serce..gdziekolwiek ono jest w wszechswiecie. Stad tez nie ma tak naprawde jednej slusznej religii bo kazda mowi o tym samym o tych samych uniwersalnych rzeczach o tej samem uniwersalnej prawdzie i sciezce ... wystarczy nią iść. Cała reszta jak pisalem to dla mnie pierdoły.
  10. Czy to znaczy ze Ci ktorzy w niego nie wierzą, albo np buddysci lub inni juz nie moga byc zbawieni ? A co z tymi ktorzy zyli nie wiem..w epoce neolitu i o Chrystusie pojecia nie mieli ani wyboru by isc za nim ?
  11. Jak to powiedziała Hypatia "ostatnia gwiazda w starozytnosci na firnamencie mądrości" "Religia jest tylko pyłem strzepywanym z sandałów mędrca" Hypatia - zamordowana w barbarzynski sposob (żywcem odarta ze skory i rozłoczkowana przez chrzesnijanskich fanatykow w aleksadnrii naslanych przez Teofila) .
  12. execowi chodzilo o cytat ze starego testamentu "JAM JEST KTORY JEST" jak Maksymie chcesz koniecznie to znajde go.
  13. Mysle ze tematy religijne i polityczne od wiekow sa osiami ktore rodza klotnie juz nie wazne z jakich wzgledow. Natura ludzka jest skomplikowana. Jesli ma to rodzic mimozje i kogos obrazac to niech takie tematy np na tym forum nie beda poruszane.Proste. Pragne tylko zaznaczyc ze atakowany byl owszem- Kosciol jako instytucja a nie religia jako taka czy wrecz postac Jezusa .Chyba niektore osoby tego po prosotu nie zrozumialy... Jak dla mnie istota religii jest milosc, a przynajmniej rozwijanie jej , i ostateczine takie sprawy czy ktos tam byl tam taki a taki, czy czy cos bylo splagiatowane od pogan czy nie etc itd.czy sobory to czy tamto to po prostu jak dla mnie PIERDOŁY nad ktorymi nie warto wstrzynac awantur czy sie obrazac.
  14. no ale chyba tu nie chodzi o to zeby miec wiele systemow na dysku tylko zeby w ogole zainstalowac od nowa XP ? najprosciej to bym wsadzil cdlive linuksa ktorego mam i pokasowal cala partycje na tym dysku.i finish.powinno sie udac..
  15. z tego co piszesz.. 1) pierwsze co bym zrobil to sprawdzil podlaczenie dysku (nie wiem czy cos kombinowales) 2) sprawdzil czy bios widzi dobrze dysk i czy jest on podczas bootu takze wymieniony 3) jesli tak to sformatowal/spartycjonowal twardziela z innego systemu lub jakkolwiek (bo..instalka xp go po prsotu nie widzi ? ) chodzi o to by pozbyc sie visty z dyzku i jej mbr. to powinno pomoc.
  16. ach ..kurde nie wpadlem na pomysl..ze mozna je ponownie aluminizowac..czy ten proces jest jakos ryzykowny dla lustra ? bo chyba trzeba "zmyc" poprzednią warstwę. no i wreszcie.czy nasze firmy (chyba astrokrak?) robi to na takim samym wysokim poziomie co np fabrycznie celestron czy meade..? przynajmniej wiem teraz ze jednak z czasem "zlazi" aluminium..nie wiem skad myslalem ze to takie juz na "zawsze" <glupek>
  17. witam..ja mam takie dyletanckie pytanie..jak to wlasciwie jest z trwaloscia luster w telepach ? Ile one wytrzymuja? Czy jak ktos sie zdecyduje dajmy na to na 16'' lustro za kupe kasy to za np za 10 lat jest do wymiany ? Staralem sie znalezc na forum w szukaj jakiejs odpowiedzi ale wlasciwie nic nie znalazlem..
  18. jak nie 600 to ile masz tej kaski ? Czy mozesze dozbierac wiecej pieniazkow? skyluxa brales pod uwage ? czy czytales na celesti o teleskopach za jak najmniej? tam jest wymienionych pare modeli ktore sa sprawdzonei i warto je wziazc. Czy ci sie bardzo spieszy ? bo moze warto pomyslec o sprzecie uzywanym ?? itd... ps. przydalyby sie takze linki do tych modeli ktore podales.
  19. Jestem zdumiony..... dalem z ciekawosci do przeczytania caly topic mojej mamie ktora z natury jest aktywna gleboko wierzaca katoliczką i w niczym nie urazilo jej to uczuc religijnych. Po prostu otwarta dyskusja z ktora mozna sie zgadzac albo nie.
  20. A jeszcze odnosnie tej swiatlosily - rozumiem, ze im swiatlosila wieksza (tzn. mianownik mniejszy) tym obraz jest jasniejszy. Wiec tym samym (jak rozumuję) taki teleskopik jest bardziej pod gwiazdy/mglawice. TAK mglawice, galaktyki, gromady itd Ale np. z ta swiatlosila dajmy na to f/5 to planety beda za jasne zeby je obserwowac, czy, nie wiem, obraz bedzie o wiele gorszy niz na f/10? Jesli teleskop jest jasny to okey , chodzi o to ze wtedy w nim uwidaczniaja sie bardziej wady okularow. Przyjmuje sie ze do takiego teleskopu szcz. jesli mowimy o krotkoogniskowych okularach wymagane jest np okular lanatanowy ktory "poradzi" sobie z ta jasnoscia nie psujac obrazu.ale to juz bylo na celestii Moze wiec w takim razie zaczac od, co tu duzo gadac, chyba lepszego "na balkon" newtona? Lufy maja krotsze, a sam mowisz ze przez Twoj planetki calkiem ladnie widac. Sorry, ze tak wszystko dopytuje ale jak juz mam wydac troche kasy, to wole byc pewnym... Szkoda tylko ze nie masz mozliwosci zobaczenia sprzetu np na zlocie albo sklepie. Niedawno bylem w podobnej sytuacji co ty..jednak dzis majac 1000zł dolozylbym stowe wiecej i kupilbym 8''synte. Na balkonie da sie z nia powalczyć choc to wymaga wprawy.(choc inni sobie tego nie wyobrazaja na ,takim balkonie) Piszesz ze masz ciemne niebo i wypady wchodza w gre.Tak naprawde obserwacje balkonowe to nie jest to...Jak masz mozliwosc wypadow , masz ciemne niebo, jestes entuzajsta,masz auto ..to celowalbym w obserwacje wlasnie takie..a do tego stworzona jest ta synta i jej cena ktora tylko minimalnie odbiega od twojego maxu....(nie licze kosztow lepszych okualarow akcesorri itd) Mozesz takze zastanowic sie nad tym watkiem http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...18732&st=20 i pomyslec nad opcja malego maczka jesli balkon bedzie jednak najwazniejsza opcja w obserwacjach.
  21. OLga raczej filtry i inne pierdólki do teleskopow sa raczej uniwersalne. nie ma jakichs tylko i wylacznie filtrow /okularow/ barlowow /do oriona (choc sa tej samej marki) itd..mozesz kupic filtr meadea czy celestrona i tez bedzie pasowac trzeba tylko zwrocic uwage zeby nie kupic filtru dajmy na to 2'' jesli teleskop go nie obsluguje ale to sprwa techniczna a nie marki pozdrawiam ach i juz zakupicie sprzet to sie pochwalcie jaki wybraliscie i jakie wrazenia z obserwacji
  22. film jednak oszukiwal a tego b. nie lubie, tym samym cala reszta w nim jest juz z góry "stracona". Ponadto chyba nikt z nas nie ma takiej wiedzy (archeologicznej i historycznej) zeby zasadniczo podystkutowac na temat "Bog i starozytna astronomia" stad temat upadł + do tego dochodzi do tego ze temat jest konktrowersyjny = obawa przed napisaniem wlasnych przemyslen aby nie dostac "po dupie" od innych forumowiczow. to na tyle.
  23. ten celestron jest dobry ale z tego co widze to ma on na wyposazeniu jeden tylko okular 25mm ??? Zakup od razu z dwoch dadatkowych okularów wydaje sie konieczny (1 to np. krotkoogniskowy lantan) bo zaloze sie ze od razu po wlozeniu 25mm bedziesz chcial wlozyc cos do wiekszego powiekszenia !! na pewno!! Natomiast bresser ma np. od razu w komplecie pare okularkow, barlowa achromata. Jednak miedzy tymi dwoma zdecydowanie poszedlbym w strone lustra czyli tutaj celestrona. miedzy 6'' a 8'' to wciaz duza roznica. Reasumujac C8N to na pewno dobry wybor jesli chcesz koniecznie paralaktyka, lepiej dolozyc kaski do niego a pozniej z biegiem czasu na okularki (lepiej dokupic okularki niz wymieniac caly telep na wiekszy) a to czy sie zmiesci na balkonie czy bedziesz w stanie go przewozic pod ciemne niebo autkiem (sam jestem z poznania wiec wiem ze nasze niebko nawet na obrzezach jest mocno "spieprzone" ; ) musisz juz stwierdzic sam pozdrowionka!
  24. ech sony ale dalo lage..( ok poszukam jutro czegos na necie..jak cos znajde w kwesti rozwiazania problemu to dam znac tutaj..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.