luki

Niestety, pisząc Pomorze miałem na myśli okolice Koszalina (czyli Pomorze Środkowe). Szczerzę wątpię, aby w tych okolicach było wielu astro-braci

Ech, szkoda ze na Pomorzu nie ma takiej ekipy jak na Śląsku. Pozostają jedynie samotne obserwacje...

Ech, jeśli się robi zdjęcia przez szybę i kiepskiej jakości aparatem, to takie rzeczy wychodzą. Z tego co widzę to być może miałeś dobrany w aparacie zły "rodzaj światła" i stąd światło pokojowe dało taką czerwień. A te zielone to nie gwiazdy, a zwykły szum (zwróć uwagę, że widać je nie tylko na niebie...). Najlepiej wyjdź na dwór w bezchmurną noc i jeszcze raz uwiecznij to co chciałeś uwiecznić.

Bo w Namibii pewnie nie mają ani lamp, ani w ogóle żadnej elektryczności 8)

Na Pomorzu kometa także jest bardzo dobrze widoczna. Obserwowałem ją wczoraj i dziś. Poprzedniej nocy warunki atmosferyczne były po prostu idealne, jednak przy ziemi we znaki dawał się mróz i zamarzająca na wszystkim mgła. Na dodatek wprost w moim kierunku świeciły trzy latarnie (kto to widział, aby na wsi takie warunki były?!). Pomimo wszystkiego, kometa jak, i pobliska M44 wyglądały, prezentowały się okazale. Dziś wybrałem lepsze miejsce, po pozwoliło lepiej dojrzeć warkocz i wyrażnie odcinające się od otoczki gazowej jądro. Może i przydałoby się większe powiększenie (mam 38x) ale jak na moją pierwszą kometę było bardzo dobrze. Jak się trochę zagrzeję w domku, to może jeszcze dziś spróbuję podejrzeć Amerykę w Łabędziu.

Ha! Za to na pomorzu od paru godzin niebo całkowicie bezchmurnie. I tak ma być przez całą noc. To będzie moja pierwsza kometa, więc już nie mogę się doczekać zmierzchu. A ICM po tej kilkudniowej awarii już chodzi poprawnie.

moment, moment, panowie! Zajęliście się sporami i sprzeczkami a co z moim pytaniem? Konkretnie chodzi mi o to czy różnica cenowa między Plosslem a szerokątnym jest adekwatna do jakości obrazu przez nie wyświetlanego. Wygoda jest na drugim planie - ważne, aby widoki były kontastowe i ostre.

No tak, ale może ktoś z tutaj obecnych panów krótko streści mi, czy różnice w wyświetlanym obrazie przez obiektyw Plossla i szerokokątny są odekwatne do różnicy cen? Czy ktoś miał okazję porównywać? Pan Janusz ma non-stop kontakt z tym sprzętem, więc może on niech się wypowie.

Mam jeszcze jedno, konretne pytanie: chciałbym porównać sobie okulary (z oferty astrokraku) plossla i szerokokątne antaresa. Oprócz różnicy w polu widzenia i odległości od źrenicy czy obraz widziany przez ten drugi czymś wyraźnie się różni? Czy jest może bardziej kontrastowy, jaśniejszy, ostrzejszy? Kosztuje wprawdzie sporo, ale chyba wart jest swojej ceny... Ktoś tu wspominał o testach okularów El Capitano. Gdzie je znajdę?

Ech... i jak tu początkujący obserwator ma podjąć decyzję, skoro każdy mówi mu co innego? :? Przeglądałem dokładnie jeszcze raz ofertę astrokraku i zauważyłem bardzo interesujące okulary ortoskopowe. Cena jeszcze nie tak straszna i ewentualnie możliwa do przyjęcia. I tu mam pytanie do pana Janusza: czy nie byłoby problemów z wypróbowaniem paru okularów z pana firmy, abym mógł się na własnej skórze przekonać "co i jak". Na jakich zasadach odbywa się takie testowanie? Chciałbym też wspomnieć, że mi ciągle chodzi o DS'y. Z myślą o nich kupiłem ten teleskop (świadomie szukałem z jak największą światłosiłą, a nie czegoś "uniwersalnego") i z myślą o nich będę kupował okularki. Planety - owszem, sporadycznie, przy okazji, ale nie jako główny cel obserwacji. Bo wiem, że dobrych obrazów planet raczej nie osiągnę.

OK, tylko jaki konkretnie okularek byłby dobry? Plossla 6,3 z fotoclassic'a i delty już mi odradzono. A nie mam kasy, żeby kupić okularek za 500-600 zł Dodane później: Marcin: mam Plossla, a nie Kernela, a to chyba troszkę różnica. Ponadto wątpię, żeby był on najgorszej jakości, skoro bardzo ładnie na nim gwiazdy widać spokojnie do ok. 8 mag. Obawiam się że 17 mm będzie po prostu za mało. Co z tego, że galaktyki będą ostre i kontrastowe, skoro widać je będzie jako malutkie kropeczki?...

dobrze, tylko w takim razie gdzie mogę go dostać?

hmm... to teraz mam mały mętlik w głowie. Żeby mieć LER to musiałbym kupić Plossla gdzieś powyżej 15 mm, co jednocześnie, jak przyznaliście, nie pozwoliłobymi w pełni cieszyć się DS'ami. A na lantana niestety mnie nie stać. Co więc w takim przypadku mam zrobić?

No właśnie - peace panowie. Zwłaszcza, że na początku mi tylko chodziło o DS'y i okular do ich obserwacji. Dzięki waszym radom zdecydowałem się na S-PL 6,3 mm. Marcinie: po wydaniu na teleskop 1800 zł nie zamierzam się szybko nudzić astronomią

A jak z galaktykami i mgławicami? Czy żeby zobaczyć jakieś szczegóły potrzebne jest większe powiększenie, czy może te 70-100x wystarczy?

Witam! Jestem świeżo upieczonym posiadacze reflektorka C6-N (150/750). Wczoraj miałem pierwszy raz podziwiać przez niego niebo. Jednak mimo dość dużej światłosiły 1:5 wszystkie obiekty DS były dosyć ciemne mimo iż nawet małe gwiazdki były ładnie widoczne. "Dostrzegalną gołym okiem" M13 widziałem bardziej jako ciemną chmurę, a nie skupisko gwiazd. Czy jest to może wina zbyt małego powiększenia (dołączony Plossl 20mm daje tylko 38x). Jeśli tak, to jakie okulary radzilibyście dokupić (oczywiście myślę o PL i S-PL, na droższe mnie niestety nie stać). Z góry dzięki za radę

Na początek, jako nowy użytkownik, serdecznie wszystkich witam i pozdrawiam! Ale do rzeczy: pomysł wydaje mi się jak najbardziej słuszny i nowatorski. Sam bym dołączył do listy chętnych, gdyby nie to, że w drodze ze sklepu jest mój pierwszy teleskop C6-N (swoją drogą ciarki mi przechodzą gdy czytam, co piszecie o tych firmach kurierskich...). Polska rzeczywistość wymaga jednak, abyśmy podjęli szczególne środki ostrożności. Wiem, na razie nie ma obaw, bo chętni, z racji swojego stażu na forum dali się już dobrze poznać, ale w przyszłości na pewno znajdą się osoby, które zawitają tu tylko ze względu na teleskop. Większość takich "obserwatorów" zniechęci na pewno czas oczekiwania (choćby te 2-3 miesiące). Dlatego, moim zdaniem, kolejność posiadania teleskopu powinna wynikać bezpośrednio z kolejności zgłoszeń. Zawsze mogą zajść drobne rotacje, ale ogólnie zasada ma być zasadą. Ponadto dobrze by było taką osobę bliżej poznać. Jeśli nie osobiście, to chociaż telefonicznie. Poprzez rozmowę zawsze da się poznać, czy chętny jest rzeczywiście zainteresowany astronomią, czy może tylko samym teleskopem :? Parę pytań, a może oszczędzić sporo kłopotów. Pitter wspomniał o sponsorach. Moim zdaniem nigdy nie zaszkodzi spróbować napisać do Delty czy Astrokraka, nawet gdyby mieli ufundować po jednym okularze. Czasy są ciężkie, ale kto wie?