Skocz do zawartości

Lukasz83

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Odpowiedzi opublikowane przez Lukasz83

  1. Specem od optyki teoretycznej nie jestem ale na mój gust sytuacja będzie wyglądać tak, że przy powerach rzędu 50-150x nie będzie zauważalnych różnic w jakości obrazu ale przy większych powiększeniach, gdzie jakość luster ma ogromne znaczenie dla uzyskania dobrych rozdzielczości różnica może być już zauważalna.

     

    Wydaje mi się, że taka rysy na powłoce powoduje inne odbicie światła które podąża w nieoczekiwanych kierunkach, czasem rzeczywiście nie trafi do okularu a czasem trafi i wtedy spowoduje spadek jakości obrazu.

    Uważam, że stwierdzenie iż taka rysa nie odbija światła nie jest do końca słuszne. Odbija światło tylko w różnych, nieoczekiwanych kierunkach (gdybyśmy nalepili na lustro czarny krążek to by nie odbijał światła).

     

    Zatem wciąż uważam, że w tym przypadku nastąpi degradacja obrazu przy dużych powiększeniach (obserwacje planet, Księżyca, małych plantarek) rzędu 250-300x i więcej.

    Kwestia też jak głębokie są te rysy i na ile psują figuryzację. Czy jest to tylko ubytek na powłoce czy może na samym blanku...

    • Lubię 1
  2. hmm... nie wygląda to za ciekawie. Tak jakby ktoś wytarł lustro główne zwykłą szmatą... Jeśli te rysy w rzeczywistości są takie jak na zdjęciu to pewnie będą miały wpływ na obraz (kontrast + rozdzielczość).

     

    Jeśli to nowy telep to oddałbym go na gwarancji a jak używany to targowałbym się o niższą cenę lub odesłał sprzedawcy i zażądał zwrotu kasy...

     

    Co do pokrowaca to kup sobie w sklepie z materiałami kawałek spandexu i uszyj osłonkę na tył tuby. Ja tak zrobiłem u siebie, działa wyśmienicie.

     

    • Lubię 1
  3. Święta za pasem, urodziny tak samo więc zastanawiałem się nad prezentem dla siebie (ot, moja "samolubna", mała tradycja) ;)

    Wybór padł na 2 pozycje, które wybrałem spośród tutaj zaprezentowanych.

     

    Richard Hamblyn „Wielka księga chmur” oraz „Atlas niezwykłych chmur”

     

    Także dzięki za ułatwienie mi zadania.

     

    Będziesz zadowolony :)

    To bardzo ładnie wydane, bogato ilustrowane książki.

     

    Zawsze wzbudzają zainteresowanie kiedy pokazuję je znajomym. Doskonałe przy różego rodzaju prelekcjach.

    Dzięki dobrze dobranym zdjęciom w "Wielkiej księdze chmur" klasyfikacja tego co widzimy na niebie jest dużo prostsza.

  4. Od dawna chciałem mieć teleskop za pomocą którego będę otrzymywał prewencyjny obraz planet w wizualu a nie z zdjęć. A gdzie go będę trzymał to byłby problem:).

    Jak miałem z 4-5 lat chciałem znaleźć tzw. " ufoludkow" :) takie dziecinne marzenia:D.

     

    Odpowiem Ci bez zbędnych sarkazmów.

     

    Pytanie zadałem celowo. Otóż co do samego założenia to faktem jest, że ciemniejszy ( a więc i o dłuższej ogniskowej) teleskop jest lepszy do planet. Dlaczego? Ano dlatego, że dłuższa ogniskowa oznacza wmniejsze lustro wtórne a mniejsze lustro wtórne równa się mniejsza obstrukcja i lepszy kontrast. Dlatego np.: warto zbudować teleskop Newtona 150/1500 (lub nawet 1800) oparty na lustrze sferycznym.

     

    Barlow owszem, wydłuży nam ogniskową ale nie zmniejszy nam rozmiaru LW więc np.: Newton 150/750 z barlowem 2x da gorsze obrazy planet niż teleskop 150/1500.

     

    Natomiast ogniskowa (w Newtonie i refraktorze) równa 5000mm to pomysł nieco abstrakcyjny (więc nie dziw się, że się ludzie śmieją) . Jeszcze w jakimś teleskopie konstrukcji SC to taka ogniskowa ujdzie ale nie w Newtonie.

     

    A tak na koniec to Krzysiek wyżej dobrze Ci radzi. Do planet najlepsze konstrukcje to Maksutov-Cassegrain (np MAK 180/2700 od Sky Watchera - obrazy powalają na kolana). A jak nie stać Cie na Mak-Cas to wtedy Newton o światłosile f/10-f/12 i ogniskowej <2metrów.

     

    A jak chcesz budować samemu to poczytaj sobie na forum jakieś relacje z budowy. Trochętego jest. Wcale nie jest to taka prosta sprawa.

    • Lubię 4
  5. Układ optyczny to obojętnie może być Newton albo refraktor to bez różnicy.

    Zależy jaki będzie lepszy do planet.

     

    Newton lub refraktor o ogniskowej 5000mm. To sobie kup rusztowanie do niego od razu :)

     

    Zanim pójdziemy dalej to napisz proszę dlaczego akurat 5000mm a nie na przykład 3metry lub 1,5metra?

    Ciekawi mnie jakie pobudki tobą kierowały przy wyborze akurat ogniskowej 5 metrów.

  6. Proszę o wyrozumiałość bo jestem nowicjuszem jeśli chodzi o teleskopy.

     

    Skoro piszesz, że jesteś nowicjuszem to polecam abyś najpierw popatrzył co widać przez teleskop czy lornetkę.

    A skoro mieszkasz w Łodzi to znaczy, że masz do mnie jakieś 25km.

     

    Napisz na PW to umówimy się i podjedziesz do mnie w pewną pogodną noc (mieszkam 10km na południe od Pabianic - Budy Dłutowskie).

    Obejrzysz sobie różne teleskopy, lornetki, okulary. Popatrzysz przez nie i sam ocenisz co Cię kręci najbardziej :)

    • Lubię 6
  7. No generalnie tak, zacząłem w 2008 :) więc jestem "świeżynka" (wcześniej trochę się niebem interesowałem ale to nie było na poważnie) . Ale jak to zwykłem mawiać w pracy: nie wiek czy staż się liczy ale umiejętności, zebrane doświadczenia, chęci i przysłowiowe "parcie na szkło" w samorealizacji i osiąganiu celów.

     

    Nie wiem, czy napisałeś go z premedytacją,

     

    Napisałem bo po prostu chciałem... mamy nowy obserwacyjno/szkicowo/sentymentalny dział więc fajnie zacząć od "korzeni" i trochę powspominać.

    Zainpirował mnie też wpis kolegi dzikiego

     

    Byłbym nieskromny gdybym napisał, że publikując coś na Astropolis ubogacam to forum - chociaż tego bym właśnie chciał. Jeśli mogę podzielić się skromną wiedzą w podstawowych tematach, to mnie to tylko motywuje do aktywności :)...

     

    Dlatego też zgodnie z powyższym zamierzam ubogacać/relacjonować/wspominać/szkicować itp... czy to się komuś podoba czy nie :D

    • Lubię 7
  8. Nie wiem co się ostatnio dzieje. Chciałoby się pomyśleć, że jakaś jesienna depresja ludzi dopada, albo coś... Nie wiem.

     

    Jakiś zlot by się przydał i karaoke :P

     

    A tak na poważnie, to śledzę i się nie odzywam bo nie mam nic ciekawego do dodania... Ale przyszła mi do głowy taka refleksja. Na zlotach to jest zawsze luz, swobodna komunikacja, wszyscy wykładają kawę na ławę i nikt się nie obraża i generalnie "nie ma kwasu".

     

    A na forum po rzuceniu jakiegoś "niefortunnego zdania" wywołuje się burza a na koniec pozostaje smród i niesmak... Może lepiej takie dyskusje odłożyć do jakiegoś zlotu i wyjaśnić/omówić face to face. Tak jest chyba lepiej... nie wiem...

    Ja naprawdę kocham to forum i nie do końca podoba mi się to co się czasem dzieje ale może tak musi być....

     

    Więcej pogody ducha i luzu życzę.

  9. Świetne szkice i narracja. Super

     

    Dzięki za dobre słowo i przypomnienie mojego wątku który ostatnio zaniedbałem :) Ale planuje mały "come back" podczas najbliższego nowiu.

    Columbus zyskuje nowe gadżety i upgrady (m.in. zmieniarkę filtrów 2'' Moonlighta, nową osłonę LW oraz wózek na którym całość będzie wyjeżdżać na dwór z garażu :D) które powinny ułatwić mi obserwacje a przede wszystkim uczynić je częstszymi.

    Szczegóły wkrótce...

  10. Dzisiaj pędząc autostradą zerkałem ukradkiem na niebo. Pojawiły się krótkotrwałe chmury Kelvina-Helholtza ale rozmyły się zanim dojechałem do najbliższego MOP-u :(

     

    Za to 2km przed McDonaldem pomiędzy Łodzią a Poznaniem zauważyłem na północnym horyzoncie dziwną strukturę. Przyglądam się, przyglądam... i kurcze ... wir podkowiasty. Widziałem go drugi raz w życiu. Szybko wcisnąłem gaz do dechy, wpadłem na parking przed Mac'iem i wyciągnąłem kompakta (zawsze go mam przy sobie na takie okazje, żałuję trochę, że nie miałem lustrzanki :/ ).

     

    Oto kilka fotek które zrobiłem. Wir "przebywał" na niebie około 3 minuty. Później porozrywał się i rozwiał.

     

    hv1.JPG hv 2.JPG

     

    I cropy ze zdjęć w dużej rozdziałce

     

    DSCN1131-crop.JPG DSCN1130-crop.JPG

     

    Kolejny "exclusiv" chmurowy w kolekcji :D

    • Lubię 9
  11. Taaaa....

     

    Idę zakopać moje 13'' za domem bo po zobaczeniu co widać 22'' to mogę stwierdzić, że u mnie jest bidnie :mellow:

    Miałem zbierać na astrofoto, ale chyba będę zbierał na b. dużego Newtona bo widzę, że potencjał wizuala jest ogromny. W sumie to u Ciebie widać prawie to co na foto (i to całkiem "głębokich") tyle, że w B/W.

     

    A szkice świetne technicznie. Tak trzymaj :dobrze:

  12. Na aukcji którą podlinkowałeś można kupić jedynie plan budowy Dobsona. Myślę, że takowy bez problemu znajdziesz za free w internecie.

    Jeśli będziesz budował telskop z przedziału 8-12'' to na pewno nie wyjdzie taniej niż kupno Synty (zwłaszcza takiej z rynku wtórnego).

    Weź pod uwagę, że używka 8'' może kosztować w granicach 800-900zł a budując samemu to tyle wydasz na materiały (przy odrobinie szczęścia) nie licząc robocizny, obróbki CNC, itp...

  13. Coś ostanio mały ruch w dziale CT :) Wszyscy obserwują DSy a chyba tylko ja cykam chmury. Ostatnio jakoś tylko na to mam czas (mam aparat przy sobie) a nocami jestem tak styrany, że marzę tylko o łóżku :( ech, życie....

     

    Ale co tam, wrzucam kolejne niebiańskie scenerie:

     

    1. Chyba znowu udało mi się złapać chmury Kelvina-Helmholtza

     

    k-h 3.jpg k-h.jpg k-h 2.jpg

     

    2. Altocumulus lenticularis + cumulus mediocoris

     

    cum med + alt lent.jpg

     

    3. Cumulonimus calvus + velum

     

    cu cal velum.jpg

     

    4. Cirrus fibratus mammatus

     

    cirrus mamma 1.jpg cirrus mamma 2.jpg

     

    5. Cirrus fibratus o charakterystycznym kształcie

     

    cir fib.jpg

     

    6. I sceneria z różnymi chmurami - cumulus mediocoris i fractus, stratocumulus, altocumulus lenticularis i cirrus spissatus i fibratus + promienie zmierzchowe

     

    Panorama 2gf.jpg

     

    chmury K-H 100; Ac len 7 + Cu med 2; Ci fib mam 33; Ci fib ver 10; Cu med 2 + Cu fra 1 + Ac str 1 + Ci spi 2 + Ci fib 3; razem 161 pkt.

    Gratuluję dwóch obserwacji chmur K-H w ciągu kilku dni. Na ostatnim zdjęciu nie policzyłem Ac len, bo to chyba ten sam, co na zdj. 2. Proponuję również, żeby nazwę "promienie zmierzchowe" używać do promieni powstających, gdy słońce jest pod horyzontem. W tym przypadku to po prostu promienie "chmurowe". (RG)

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.