czyszczenie obiektywu soczewkowego

[cinek]

jeśli masz już bardzo zakurzony, poplamiony od rosy, tłusty od paluchów obiektyw swojej lunety, to najwyższy czas na czyszczenie.

 

1. należy zakupić w najbliższym sklepie fotograficznym ściereczkę z mikrofazy (ok. 17zł)

2. nachuchać na soczewkę a potem suchą ściereczką wycierać obiektyw.

3. powtórzyć operację kilkakrotnie.

4. po tym zabiegu obiektyw lśni pięknym błekitem.

5. ściereczkę można wyprać w wodzie z dodatkiem ''ludwika'' i po wysuszeniu mozna używać nadal.

 

zanim wykręcisz szkiełko z oprawy zaznacz miejsce jak był wczesniej zamontowany i nie ruszaj śrub kolimacyjnych. po wyczyszczeniu wszystkich powierzchni zamontuj tak smo jak było.

 

oczywiście nigdy nie uda się uniknąć kilku pyłków.

w niczym one nie przeszkadzają.

 

[radradish]

A po wypraniu na sciereczce mogą znaleźć się jakieś twardsze drobinki, które mogą naruszyć powłoki. Nie popieram jakichkolwiek ściereczek wielokrotnego użytku. I czemu na sucho? Tłuszcz też tak można wytrzeć?

[Pepin Krootki]

Popieram przedmówcę.

 

Mikrofaza mikrofazie nierówna. Na rynku jest sporo super hiper mega clean top quality ściereczek made in china, które doskonale wycierają zanieczyszczenia razem z powłokami (co widać szczególnie na tych delikatniejszych). Lepsze są chyba te jednorazowe bibułki, albo w ostateczności bardzo drobniutka flanelka. Zamiast chuchać proponuję zastosować płyn czyszczący w postaci alkoholu izopropycośtam (pamiętajcie, tylko do użytku zewnętrznego! ) Przed przystąpieniem do czyszczenia najlepiej delikatnie dmuchnąć, żeby usunąć twardsze drobinki, które po przyłożeniu ściereczki mogą zrobić kochanej soczewce bubu.

 

Sam oczywiście nigdy nie stosowałem się do tych zasad i do czyszczenia soczewek używam papieru ściernego gruboziarnistego na szlifierce (papier wyłącznie użytku jednorazowego - oczywiście).

Edytowane 19 Sierpnia 2006 przez Pepin Krootki

[cinek]

temat już był wcześniej :

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=13407

 

Widzę, że moja metoda jest stosowana z powodzeniem i daje rezultaty. wystarczy się obchodzić ze szkłami ostrożnie i z rozwagą, powłoki nie ruszone co widać na moim zdjęciu. na sucho nie schodzą placki po paluchach tylko tłuszcz się rozmazuje. chuchać trzeba.