Skocz do zawartości

Pierwsze moje próby astrofoto Sonnarem 2,8 /180


noxili

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieweż wreszcie

była ładna bezchmurna noc decyzja mogła być tylko jedna :fotografuję!!!A dlatego że w ciagu "pochmurwia" wzbogaciłem sie o Sonnar 2,8/180 decyzja była tym oczywistsza.

4a0f3de713a71457med.jpg

 

Nurtowało mnie kilka pytań: czy będę w stanie bez sprzętu do dryfu ustawić odpowiednio dokładnie montaż?

Czy mój montaż poprowadzi przy jakimś sensownym czasie dłuzsza ogniskową 180 mm? Itp

No cóż tylko doświadczenie mogło rozwiać wątpliwości.

 

Jak zwykle w takich sytuacjach pojawiło sporo nowych komplikacji

Po pierwsze: sam obiektyw.Dotej pory montowałem na montażu sam aparat z obiektywem i za przeciwwagę wystarczał sam pręt do przykręcania ciężarków przeciwwagi .A teraz obiektyw z aparatem wazył tyle ,ze musiałem zastosować przeciwwagę . Troche wiecej zabawy ale ujdzie.

Po drugie jak tym znaleść cel????

Wcześniej przykecałem solidnie aparat do montazu ,zakrecałem obiektyw szerokatny ustawiałem w przyblizeniu ostrośc i robiłem fotke i na podstawie podgladu wiedziałem gdzie celuję .Przekrecałem aparat, robiłem znowu fotografię. Jak cel był dokładnie w centrum kadru to wymieniałem obiektyw na docelowy, zakładałem maske Hartmana, ustawiłaem ostrość i ......heja focimy.

A teraz obiektyw z osłona psłoneczną(odrośnikiem  ) wazy tyle, że aby nie uszkodzić gniazda statywowego w DSLRze przykeca sie sprzet specjalnym uchwytem obiektyw- statyw . Aparat "wisi " wiec w powietrzu no i d..a!!! Jak tu ustawić na cel? Musze wykombinować jakiś szukaczyk lub telerad i zjustować toto do obiektywu.

Celując matówka i wizjerem popełniłem scenariusz typu "O jedna gwiazdke za daleko". No i w polu "rażenia" ląduje NGC7789 zamiast M52 .No dobra tez ujdzie  .

 

Ponieważ tuz wcześniej mialem rozmowe z żonka   P.T. "...co to sa Hihotki i jak wygladaja..."

"cel nr 2 " był dość oczywisty 

Na szczęście tym razem sie nie pomyliłem i trafiłem tam gdzie planowałem.

 

 

Jakie wnioski?

Jestem w stanie fotografować do ok 300s przy uzysku 50 % zdjeć.

Przy 120 s praktycznie akceptowalne jest 100%.

No i muszę zrobić jakiś szukaczyk.

Guiding to konieczność (i zbliża sie wielkimi krokami  )

Muszę przymykąc obiektyw bo przy otwartej przysłonie 2,8 abbera dosłownie zabija.

Jak sie uzywa przy matrycy Canonowskiej Aps-c(1,6 crop) obiektywy do średniego formatu(ten który kupiłem to pentakonowski kolos przerobiony na M42) można praktycznie zapomnieć o winietowaniu (yes yes!!    ).

A wynikiem zabawy są takie fotki:

NGC 7789

1ce945431b687b0c.jpg

Pojedyńcza klatka 120 s 400ISO

 

Hihotki(

743afc6049415f94.jpg

 

Stack z 10x30 x400ISO

Edytowane przez noxili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.