NLV 7 pierwsze widoki

[Astro-nom]

Niedawno dostałem okular Vixen NLV 7mm. Muszę przyznać, że jest dobry Nie widziałem jeszcze tego, do czego właściwie kupiłem ten okular. Kupiłem go tak z 60% ze względu na "kosmiczny" wygląd księżyca (tak gdzies słyszałem że przez niego tak widać) i 40% do planet, które też wyglądają nienagannie. Pierwsza była Wenus... super widoczek po prostu genialny! No i planeta, której jeszcze nigdy nie widziałem i którą pomógł mi zidentyfikować, a właściwie pomogła Wenus, która znajduje się teraz "niedaleko". Jest to Neptun. Nie jest to widok, po którym stanął by mi oddech z wrażenia, ale przynajmniej Neptun . To tylko mała niebieska plamka... nie dało sie nawet odróżnić krawędzi kuli..., ale nie spodziewałem sie zapierających dech w piersiach widoków mając synte 6" Teraz czekam na Saturna i Marsa, a latem spróbuję upolować więcej szczegółów na tarczy Jowisza.

 

Ps. No i jeszcze niedługo zbliżenie Neptuna i Urana, więc może pierwszy raz w życiu zobaczę tego drugiego

Ps2. Jeszcze takie pytanie z innej beczki, mianowicie czy dobrym rozwiązaniem samoobrony jest gaz pieprzowy???

[dienet]

Witaj

 

A jak sprawa ma sie do pola? Szybko planetka ucieka?

Tez mysle nad gazem, ale to jak beda wyjazdy gdzies dalej pod ciemne niebo.

[Krawat]

O gazie kiedyś była dyskusja:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=22341

[Astro-nom]

Witaj

 

A jak sprawa ma sie do pola? Szybko planetka ucieka?

Tez mysle nad gazem, ale to jak beda wyjazdy gdzies dalej pod ciemne niebo.

Zwiewa szybko... tak z 30-50 sek. jest w polu

[chuba]

Gaz pieprzowy jest bardzo dobry do samoobrony, tylko musi być w żelu i posiadać co najmniej 10% stężenia (a taki niestety sporo kosztuje - około 100zł). Tylko jeśli chodzi o samoobrone podczas obserwacji, to nie wiem czy wiele pomoże. Gaz nie zawsze wyeliminuje przeciwnika z walki (daje tylko czas i przewage podczas ucieczki), a z teleskpem na plecach raczej cieżko uciekać

 

Możesz jeszcze pomyśleć o pałce teleskopowej, tylko taką pałką trzeba umieć władać i dobrej jakości (czyli taka która nie połamie się przy pierwszym uderzeniu) kosztuje minimum 100 zł. No i dodatkowo można zrobić komuś krzywdę i ryzykujesz wyrwanie pałki przez przeciwnika.

 

Kolejnym rozwiązaniem jest nauka jakiejś sportowej sztuki walki (nie żadnego naciąganego systemu jak np. combat czy krav maga). Tylko to trwa minimum parę lat i też nie daje pewności, że sie obronisz (niestety życie to nie film ze Stevenem Seagalem).

Najlepiej na obserwację w polu chodzić w kilka osób.

O gazach, pałkach i sztukach walki warto poczytać specjalistczne fora jak np. budo czy sportowe forum dyskusyjne. Tam znajdziesz więcej informacji, ja tylko ogólnie naświetliłem temat.

Edytowane 1 Stycznia 2009 przez chuba