Sprzęt do zakryć planetoidalnych

[TomaszT]

Witam

Jako początkujący miłośnik zjawisk zakryciowych, chciałbym poradzić się w kwestii docelowego teleskopu do tego rodzaju obserwacji. Do tej pory Mak102 traktowany jako lekki, poręczny travellerek, ale ostatnio na Kudłaczach, podczas obserwacji zakryć księżycowych okazało się, że nie bardzo radzi sobie ze słabszymi gwiazdkami - co jest, ze względu na aperturę i światłosiłę, oczywiste. Jak sprawa ma się z obserwacjami zakryć asteroidalnych ? Na oku są: 1. Tuba Optyczna Sky-Watcher 80ED OTAW Black Diamond - marzenie 2. Celestron 80ED Refraktor - substytut poprzedniego 3.Sky-Watcher BK1021 EQ3-2 - czyli długi achromat z 2" wyciągiem i EQ3-2 w baardzo korzystnej cenie 4. Większy Mak (np. 127).

Proszę o rady i pozdrawiam.

[Pawel_Maksym]

Zły kierunek.

W zakryciach bardzo liczy się siła sygnału, czyli to jak daleko sięgasz, czyli zasięg, czyli apertura...

Nam w tej dziedzinie nie do końca zależy by gwiazda była niewzruszona w polu widzenia - byle by w nim była. Ale ma być maksymalnie dobrze widoczna. Czyli im większa apertura tym większa szansa na sukces... osobiście uważam, że przy metodach wideo a tylko takie mają sens minimum to apertura 15 cm. Takim teleskopem zrobimy kilka obserwacji rocznie. 20 cm zwiększa możliwości dość znacznie. 25 to optimum bo daje nam wgląd na większość zjawisk i jest jeszcze mobilne. Właściwie większe telepy nie są konieczne, dlaczego... bo i tak dla słabszych gwiazd niż 12,5 mag jest mało dobrze przewidzianych zjawisk. W zasadzie Watec 120N+ z teleskopem 25 cm daje nam możliwość obserwacji wszystkich istotnych zakryć asteroidalnych. Tak więc APERTURA jest przy asteroidalnych niezbędna, tak mi przynajmniej podpowiada doświadczenie obserwacyjne.

 

Paweł Maksym

 

PS

W czerwcu - lipcu będziemy robić szkolenie obserwacyjne, będzie szansa zobaczyć co i jak

[TomaszT]

Dzięki za odpowiedź

Na szkolenie się piszę o ile będzie opcja sensownego dojazdu (mieszkam w Krakowie) - gdzie mogę znaleźć szczegóły w kwestii szkolenia ?

Odnośnie teleskopów, bardziej chodzi mi o rodzaj instrumentu. No ale jeśli ma to być apertura rzędu 15-25 cm to tylko Newton (Synta na dobsonie ?) bo wszelakie SCT to już kosmiczne pieniądze.

Pozdrawiam

[Pawel_Maksym]

Newton jest świetny, ale dobson niemal nieprzydatny - bo wizualnie wiele się nie ugra. Jasne coś tam zrobisz ale prowadź słabą gwiazdę ok. 5 minut i skoncentruj się na niej. Na dobsonie to mało komfortowe.

 

Paweł

[TomaszT]

Rozumiem, czyli Synta 200/1000 + EQ5 to będzie już w miarę komfortowy sprzęt. Obawiam się tylko, że jak doliczę jeszcze inserter, kamerkę, napęd to będzie już kilka lat zbierania sprzetu. Niestety nie jestem zasobny finansowo, ale wszystko przede mną.

Pozdrawiam

[Pawel_Maksym]

W zasadzie 8" Newton na montażu klasy EQ5 to moim zdaniem minimum by podejść do tematu zakryć gwiazd przez asteroidy. Na początek można powalczyć wizualnie, ale na dłuższą metę wideo jest niezbędne. Ja walczyłem tak przez kilka lat ale to też były inne czasy.