Pentax 20x60 czy TS Marine 15x70?

Bloody Adi · 25 Kwietnia 2011

Z powodu zbliżających się wakacji zastanawiam się nad zakupem lornetki, którą będę zabierał w podróże. Posiadam SC 6" które jest świetnym i mobilnym teleskopem, ale jednak w podróże pociągiem/samolotem ciężko go zabrać, trzeba być bardzo upartym i silnym. Z lornetek mam nikona VII 10x50, który jest bardzo dobry w połączeniu z teleskopem do wyszukiwania w mieście obiektów, które szukacz nie widzi, jednak to za mało jak dla mnie. Myślę o zakupie lornetki dosyć uniwersalnej i trwałej najlepiej w okolicach 1000zł. Dzięki uprzejmości forumowiczów wytypowałem dwóch kandydatów: Pentax 20x60 PCF WP II oraz TS Marine 15x70 (klon oberwerka ultra).

Główne zalety pentaxa to bardzo ostre pole z dobrą korekcją, chociaż to nie takie trudne w 2 krotnie mniejszym FOVie (tylko 2.2*!!!), oraz wymiary, waga oraz możliwość "własnoocznego" przetestowania w praktyce.

TS Marine powinien mieć nieco gorszy obraz, ale dużo większe pole oraz większą źrenicę wyjściową. Z pewnością pod ciemnym niebem byłby lepszy to rozległych mgławic podczas gdy zasięgiem gwiazdowym lornetki nie powinny się różnić. Jego największa wada to cena i waga. Niby kosztuje tylko jakieś 400zł więcej (zamawiając w teleskop service), ale jednak nie wiem czy przy wadze 2,5kg (prawie 2 razy większej od pentaxa - 1,3kg) nie trzeba będzie doliczyć super dobrego i ciężkiego statywu, co znacznie zmniejszy możliwość przenoszenia na większe odległości. Myślę, że do Pentaxa nada się średniej klasy statyw foto, który posiadam, więc nie miałbym dodatkowych kosztów. Poza tym nie mam jak sprawdzić lornetki klasy oberwerk 15x70, chyba że któryś z astro-braci, mieszkających w Warszawie lub okolicach mógłby zaprosić mnie na jakieś testy :g:

Przede wszystkim chciałbym dowiedzieć się co sądzicie o pentaxie w porównaniu do TS marine oraz jak to jest z tymi statywami (wiem, że każdy poleci żuraw, ale z oszczędności miejsca i pleców, wolę zabierać statyw foto) wymaganymi pod te lornetki, bo dobre statywy kosztują tyle co lornetka.

Poza tym chciałbym prosić was o poradę co i jak sprawdzać w przypadku testowania lornetki w salonie optycznym, a co można sprawdzić już w domu w trakcie 10 dni, podczas których można jeszcze zwrócić sprzęt. Wiem, że w niektórych wątkach znajdują się takie informacje, ale są jedynie szczątkowe i nie są nigdzie zebrane do kupy. Nie mam zbyt dużego doświadczenia astro, dlatego nie potrafiłbym np. ocenić czy lornetka ma rzeczywiście parametry zbliżone do 20x60, czy kolimacja jest świetna czy jedynie w miarę ok itd.

Z góry bardzo dziękuję za zajęcie się moją kwestią i odpowiedź w tym temacie

Pozdrawiam

Adam

Janko · 26 Kwietnia 2011

Szczerze? Ja w Twojej sytuacji wybrałbym trzecią możliwość - Nikon Monarch 12x56 DCF. Dlaczego? Bo to jest nowoczesna lornetka z dużymi okularami o ponad 16 mm odstępu źrenicy i wygodnymi muszlami ocznymi, solidna a lekka, o dużym polu widzenia i powiększeniu nie wymagającym ciężkich statywów a nawet do opanowania z ręki. Pod niebem podwarszawskim wyławia jaśniejsze galaktyki (M51, 101, 65-66 i in). Wygoda, kontrast i szerokie pole widzenia wynagrodzą Ci w dwójnasób mniejszą aperturę i powiększenie a na jakości obrazu nie stracisz. Dodadzą Ci nawet firmową złączkę statywową np tu: http://www.sklepfoto...rch-12x56-DCF/.

Edit:

Swoją 10x50 będziesz wtedy mógł sprzedać i masz parę złotych do przodu

:uhm:

Yossarian · 26 Kwietnia 2011

Trudno jednoznacznie wskazac co bedzie najlepsze, bo kazdy z nas troche inaczej obserwuje niebo i inne aspekty sprzetu sa dla roznych osob wazne. Pentax co sam zauwazyles ma male pole, daje efekt patrzenia w jakby plytka studnie na ktorej dnie widac, jadnak bardzo dobrze, kawalek nieba, nacktorym miesci sie wiekszosc obiektow lornetkowych. Powiekszenie 20x wplywa na zasieg i rozdzielczosc ale z 60mm zmniejsza szanse na obserwowanie ciemniejszych messierow ze wzgledu na niezbyt imponujaca zrenice wyjsciowa. W mojej starej bpc 26x70 widzialem duzo i latwo wylapywalem np gromady kuliste, jednak bez bardzo ciemnego nieba mialem problemy z obiektami mglawicowymi, mysle ze w pentaxie moze byc podobnie. 15x70 z szerokim polem to chyba, w ostatnich czasach moj faworyt ktory przez modele ts/oberwerk i fujinon troszke wypiera 20x80 . Wielka wada 15x70 ba8 dla mnie osobiscie byla wspomniana waga. Od biedy daje sie ustawic na statywie foto, ale taka lornetka prosi sie o stabilna platforme by docenic jej walory. Mam porzadny i dosc ciezki statyw manfrotto, ale w polaczeniu ze stigma 15x70 ciezko bylo wystabilizowac obraz. Co do obserwacji, na pewno zobaczysz wiecej niz 10x50. Sa messiery ktorych lokalizacje okreslalem w szerokim polu 10x50 a widzialem dopiero w dobrze ustabilizowanej 15x70. Statyw jest tez konieczny by dostrzec mglawicowosc niektorych gromad chocby poprzez zerkanie, czy zlokalizowac galaktyke lekkim stukaniem w lornetke. co do propozycji Janko, ja bym 12x nie kupil bo mam problemy z stabilnym obrazem z reki nawet przy 10x i komfort czuje dopiero przy 8x takze do chyba kwestia do indywidualnego oszacowania. Jesli szukasz czegos co wyraznie pokaze roznice z 10x50 poszedlbym chyba jednak minimum w 15x70, zostawiajac 10x50 do przegladowego podpatrywania z reki. Jesli jednak planujesz brac tylko jedna lornetke i statyw, 12x56 moze byc dobrym wyborem gdy uznasz 15x70 za zbyt ciezka a 20x60 zbyt "studniowata". Jedna rada na koniec: kup lornetke ktora mozesz wziasc w lapy przed zakupem, popatrzec przez nia, poregulowac, ustawic na statywie etc. To naprawde powie ci o wiele wiecej niz jakis facet z forum, bo w ostatecznym rozrachunku chodzi o sprzet ktorym masz lubic obserwowac bez tlumaczenia sobie, ze robisz to bo to wg jakiegos forum czy testow najlepszy sprzet do astronomii i widzial tylko przez ten wlasnie model jedyny raz w zyciu jakas tam mglawice.