f/4-8-22-2.8-5.6

[Gość]

Przed wczoraj robiłem zdjęcia nieba na piggy-backu Zenitem 12XP + Soligor 35/2.8 Takie tam większe połacie nieba (trójkąt letni, Wodnik, Andromeda, Perseusz itp.)

Z początku (2 zdjęcia) zrobiłem z przysłoną f/4 lecz podczas robienia kolejnego i następnych wpadłem na pomysł by zmienić wartości przysłony w trakcie 1 ujęcia. I tak 3-cie zdjęcie zrobiłem z przysłonami f/4-8-22-2.8-5.6 Kolejne też podobnie robiłem.

 

Zastanawiam się co z tego wyjdzie, jak myślicie ? Ktoś tego próbowal ?

[Radek Grochowski]

To proste, jeżeli aparat był cały czas prowadzony, to jedynym efektem będzie to, że zdjęcie będzie nieco ciemniejsze. A jeżeli nie był prowadzony, to smugi gwiazd będą miały zmienną grubość. Ciekawym pomysłem jest za to stopniowe rozogniskowywanie obiektywu w trakcie robienia zdjęcia (bez prowadzenia). Gwiazdy wyglądają jak kolorowe komety

[Gość]

Tak, też o tym chciałem wspomnieć. Mam takie zdjęcie Oriona w jakiejś książce

 

Prowadziłem za gwiazdami.

Ale chodzi mi też o to czy gwiazdy będą bardziej punktowe gdy naświetlały się podczas tych f/22 czy też sumarycznie i tak nic to nie da.

Dodam tylko że gdy przestawiłem na f/2.8 to tylko na chwilę by nie uwidoczniła się koma i winietowanie.

[Gość Janusz_P.]

Limax, zrób serię zdjeć z różnymi przysłonami i z każdą przysłoną mniej wydłużaj 2x czas naświatlania a poznasz realne możliwości swojego obiektywu.

Skaładanka w jednym kadrze z prowadzeniem jest nieinterpretowalna :shock:

[Gość]

Skaładanka w jednym kadrze z prowadzeniem jest nieinterpretowalna :shock:

 

Czyli nic nie wniesie ? Zresztą zobaczę jak wywołam kliszę

 

A z tą serią zdjęć z różnymi przysłonami i czasami to jednak nie na kliszę (szkoda klatek), cyferką bym spróbował. A może ktoś spróbuje ... hmmm ...

[Gość Janusz_P.]

No cóż :?: koszty uzyskania wiedzy nigdy nie były niskie szczególnie w wydaniu analogowym, wiem coś o tym z autopsji, najpierw trzeba opracować odpowiednią strategię aby nie trwonić kasy na marne :roll:

[Gość cygnus]

Cz ty szukasz najlepszej zdolności rozdzielczej obiektywu (przyj jakiej przysłonie) ?

Zwykle obiektyw ma optimum przysłonięty o 1-2 działki przysłony w stosunku do pełnego otworu a takie dosyć bylejakie amatorskie - przeważnie w połowie skali przysłony. Ale przyznam że z krótkimi ogniskowymi niewiele próbowałem.

Przy pełnym otworze występują aberracje związane z dużymi odległościami promieni od osi optycznej i dużymi kątami padania. Przy przysłonięciu do 22 ostrość psuje dyfrakcja.