Skocz do zawartości
  • 0

Gdzie pytać?


Aguuu

Pytanie

Witam serdecznie. 

Zaobserwowałam na niebie dziwną akcję,ktòra nie daje mi spokoju.Czy ktoś moze mnie pokierować lub doinformować,gdzie  mogę opisać sytuację i uzyskać odpowiedź,co widzialam? Nie chcę zaśmiecać jeśli to nie odpowiednie do tego forum.,czy nie ta sekcje. Z gòry dziękuję za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Wg mnie najprostsze wyjaśnienie tego braku ruchu obiektu względem gwiazd jest takie, że obiekt po prostu przygasł, może akurat w momencie, gdy autorka wątku nie patrzyła w niebo (nie da się patrzeć bez przerwy w jeden rejon nieba), a gdy znowu tam spojrzała, to wzięła za (już niewidoczny) obiekt którąś z prawdziwych gwiazd.

 

EDIT po chwili:

A tak jeszcze z ciekawości sprawdziłem na Flightradar24 - na N i S od Galway są dwa lotniska, Knock i Shannon, miejscowość jest niemal dokładnie pomiędzy nimi:

Screenshot_20240616_084523_SamsungInternet.thumb.jpg.5bba75403ab11f1ee3c907cadeeddeb1.jpg

Stawiam, że po prostu leciały dwa samoloty, jeden na N, drugi na S, może z włączonymi światłami do lądowania, a z punktu obserwacji autorki wyglądało, że minęły się blisko siebie, i tyle. A potem za "obiekt" była brana któraś gwiazda. Myślę, że przy braku doświadczenia obserwatorki oraz ogólnej ekscytacji "niezwykłym" zjawiskiem nietrudno dorobić do wyżej opisanego scenariusza głębszą treść... ;) Nie raz, gdy zaczynałem przygodę z astro, to brałem za Jowisza lub Wenus widoczny z daleka, zbliżający się do lądowania samolot z włączonymi światłami (te lampy są cholernie mocne, BTW).

Edytowane przez Piotr K.
  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 16.06.2024 o 01:09, Behlur_Olderys napisał(a):

Chciałbym tylko zwrócić uwagę na jedną rzecz.

Aby jakiś punkt na niebie wydawał się nieruchomy (przynajmniej przez kilka godzin nie widzimy ruchu) względem gwiazd (czyli poruszał się zgodnie z ruchem sfery niebieskiej) musi poruszać się ze ściśle określoną prędkością.

Ta prędkość zależy od odległości i kierunku do obserwatora, chyba że punkt jest baaaaardzo daleko.

A zatem albo jest baaaaardzo daleko od Ziemi i "naprawdę" stoi w miejscu względem gwiazd (jak w przybliżeniu np. Księżyc)...

albo jest blisko (w atmosferze) i porusza się po bardzo starannej trajektorii naśladującej ruch nieboskłonu.

W pierwszym przypadku wydaje się nierealne obserwować nagłe manewry gdyż mielibyśmy do czynienia z niewyobrażalnie dużymi prędkościami, rzędu procentów prędkości światła.

 

W drugim przypadku prędkości są już bardziej realne fizycznie, ale wydaje się być ekstremalnie podejrzane, że trajektoria jest stacjonarna względem gwiazd akurat z punktu widzenia obserwatora, gdyż świadczyłoby to o bardzo dziwnym ruchu, który dodatkowo "działałby" tylko dla względnie małego obszaru.

Inaczej mówiąc, obiekt w atmosferze może wydawać się nieruchomy względem gwiazd w jednym miejscu ale już nie np. 10 km dalej. Im bliżej powierzchni tym ten efekt jest silniejszy.

Tak, jakby ktoś chciał "oszukać" bardzo niewielu ludzi, że mają do czynienia z gwiazdą, co wydaje się dużym wysiłkiem dla względnie małego efektu. 

Z tych dwóch powodów uważam, że o ile sama obserwacja "zmiany warty" jest umiarkowanie dziwna, to dalsza trajektoria synchroniczna z ruchem gwiazd to już ekstremalnie super-hiper dziwna sprawa, nawet jak na UFO.

 

W dniu 14.06.2024 o 18:37, Paether napisał(a):

 

Jeśli ktoś przychodzi z takim zagadnieniem i poważnie do tego podchodzi, to staramy się znaleźć możliwie prawdopodobne i racjonalne rozwiązanie. Mając jednak na uwadze, że czasem jakiś brak informacji, kontekstu, itp. może powodować, że zagadka pozostaje bez rozwiązania ;)

Ci ktòrym się nie udalo poznać rozwiazania mieszkają teraz w jakims odludnym miejscu, z  satelitą i wielkim napisem "witamy" na dachu 😅 Wczoraj wyszlam na dwòr,noc bezchmurna ,balam się przyglądac zbyt dlugo...jeszcze znòw coś zobaczę 🙈🤣 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W dniu 15.06.2024 o 05:55, tex88 napisał(a):

@Aguuu byłem dwukrotnie świadkiem pojawienia się na niebie UFO w odstępie około 10 lat praktycznie w tym samym miejscu. UFO wyglądało jako łuk świateł w kilku kolorach, które zmieniały się pozycjami. Po kilku sekundach zawieszenia w jednym miejscu oddalił się z ogromną prędkością na wschód pozostawiając smugę światła. Były to czasy przed wszelakimi dronami i tego typu zabawkami. Zjawisko dla mnie do tej pory niewytłumaczalne, ale wiem co widziałem. Za pierwszym razem widziałem to z dwoma innymi osobami.   

Tez mi się kilka razy zdarzylo zobaczyc cos dziwnego,ale jakos nie wywarlo na mnie takiego wrażenia ,jak to.Nie twierdze,ze to ufo ale drony tez mnie nie przekonują.Wlasnie dlatego,ze wiem co widzialam . Bardzo meczy. NIie chce więcej takich wrazen,ktòrych się nie da pojąć 😅

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
18 godzin temu, Piotr K. napisał(a):

Wg mnie najprostsze wyjaśnienie tego braku ruchu obiektu względem gwiazd jest takie, że obiekt po prostu przygasł, może akurat w momencie, gdy autorka wątku nie patrzyła w niebo (nie da się patrzeć bez przerwy w jeden rejon nieba), a gdy znowu tam spojrzała, to wzięła za (już niewidoczny) obiekt którąś z prawdziwych gwiazd.

 

EDIT po chwili:

A tak jeszcze z ciekawości sprawdziłem na Flightradar24 - na N i S od Galway są dwa lotniska, Knock i Shannon, miejscowość jest niemal dokładnie pomiędzy nimi:

Screenshot_20240616_084523_SamsungInternet.thumb.jpg.5bba75403ab11f1ee3c907cadeeddeb1.jpg

Stawiam, że po prostu leciały dwa samoloty, jeden na N, drugi na S, może z włączonymi światłami do lądowania, a z punktu obserwacji autorki wyglądało, że minęły się blisko siebie, i tyle. A potem za "obiekt" była brana któraś gwiazda. Myślę, że przy braku doświadczenia obserwatorki oraz ogólnej ekscytacji "niezwykłym" zjawiskiem nietrudno dorobić do wyżej opisanego scenariusza głębszą treść... ;) Nie raz, gdy zaczynałem przygodę z astro, to brałem za Jowisza lub Wenus widoczny z daleka, zbliżający się do lądowania samolot z włączonymi światłami (te lampy są cholernie mocne, BTW).

Tez o tym myslalam,ale patrzyliśmy oboje ,poza nimi dwoma nic więcej ruchome na niebie nie bylo wiec nie trudno bylo wodzic wzrokiem miedzy nimi,po chwili jeszcxe cos w oddali  lecialo (ale to juz napewno jakis samolot czy satelita)Nie bylo zbyt wielu gwiazd,wiec nie ginęla w tlumie, a caly spektakl widzialam od poczatku do konca wprost nade mną,wiec chocbym chciala,nie moge powiedziec ,ze nie zaliczyla zakretu i nie stanęla w miejscu ,bo wyraźnie to widzialam.Nie wiem,byc moze faktycznie po jakims czasie moglaby mi umknąc,ale sporą chwilę  sie w nią wpatrywalam ,czekajac na jeszcze jakis ruch.Nic,wyglądala zupelnie jak reszta (mòwię o "A" ,"B" wystartowala na moich oczach) Lotniska nie sa tu od wczoraj ,wiec kilkadzieścia samolotòw dziennie tędy lata,i to nie przypominalo nawet lecacego samolotu,a juz napewno samolot nie mòglby w takim tempie przyspieszyc,zebym ja to mogla golym okiem zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.