Skocz do zawartości

kupię ZRT


Nostra

Rekomendowane odpowiedzi

Nostradamusek,

 

Widzę, że szukasz na dwa fronty, ZRT albo niewielkiego Newtona, a czasem też myślisz o lornetce. Ogólnie, szukasz czegoś niedrogiego, jako pierwszego teleskopu.

 

Wysłałem Ci na PW ofertę swojej przerobionej ZRT, ale czytając tę dyskusję dorzucę kilka uwag, żeby oszczędzić Ci rozczarowań, gdybyś ją ode mnie kupił.

Myślę, że powinieneś się dobrze zastanowić, do czego chcesz używać tego sprzętu i czego możesz po nim oczekiwać. Dlatego zrobiłem poniższe porównanie. Rzucam to na forum, żeby inni też mogli się wypowiedzieć, gdybym był stronniczy.

 

Newton 150/1550 na Dobsonie, o którym piszesz to sprzęt wybitnie mało mobilny. Możesz go wystawić do ogródka, ale nie zawieziesz nigdzie dalej bez samochodu. 150/900 byłby poręczniejszy, ale też trudno zarzucić go na plecy, ze względu chociażby na Dobsa.

ZRT jest naprawdę bardzo lekkim trawelerkiem (<50 cm + składany odrośnik), który możesz spakować do futerału i wziąć na plecy nawet w góry na wycieczkę, w dzień używać jako lunetki turystycznej, w nocy spojrzeć na gwiazdki. Jeśli dołożysz jakiś lekki statyw, który jest tu obowiązkowy, wciąż zmieścisz się w plecaku i zostanie sporo miejsca.

Newtona musisz od czasu do czasu skolimować. Nie jest to wielka sztuka, ale trzeba się tego nauczyć. Pamiętaj też, że Newton to tak naprawdę długa otwarta rura z lustrem na końcu, może czasem zbierać się na nim wilgoć, trzeba umieć go rozkręcić, osuszyć, złożyć. Ogólnie, lustra wymagają więcej zachodu niż soczewki.

Z drugiej strony, na pewno lustrem 150 mm zobaczysz więcej niż soczewką 70 mm, nawet uwzględniając obstrukcję od lusterka wtórnego. Apertura robi swoje. Pytanie tylko, co chcesz oglądać. Ten Newton 150/1550 to raczej do planet się nadaje. ZRT z kolei bardziej posuje do ds-ów, choć oczywiście nie spodziewaj się widoków jak z Taurusa 37 cm.

Z trzeciej strony, jeśli nie widziałeś jeszcze nieba przez takie niewielkie instrumenty, to widoki przez każdy z nich mogą rozczarować, szczególnie przy jasnym niebie. Tutaj przewagę ma, moim zdaniem, ZRT, bo łatwiej z nim gdzieś pojechać za miasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko ze mobilność jest nieważna bo nigdzie nie będę wyjeżdżał.

wiem, że newtonem zobacze więcej (nawet duzo więcej).

a jeśli chodzi o rozczarowanie to nigdy nie patrzyłem przez żaden sprzęt optyczny (no chyba że lornetką na bazarze ale i tak nic nie widzialem :blink: ) dlatego nie mam pojęcia, jak to może wyglądać przez ZRT (bo newtonem 150 mm to jest troche zdjec) i nie wiem czy zaskoczy mnie pozytywnie czy negatywnie :huh:

a może ma ktoś zdjęcia zrobone przez ta lunetkę albo ktoś kto ją ma opisze uzyskane w niej obrazy. Za wszystko byłbym wdzięczny :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sugeruj się zdjęciami. To, co zobaczysz "własnym okiem" nie ma nic wspólnego z tym, co można uzyskać na zdjęciu. Oko ludzkie nie potrafi tak dodawać fotonów jak aparat.

Jeśli chcesz zobaczyć, jak widać obiekty z katalogu Messiera "na wizualu" przez większy, bo 20 centymetrowy teleskop, zobacz szkice Jere Kahanpää na tej stronie. Po wybraniu obiektu warto nacisnąć ikonkę inverse, wtedy wygląda to mniej więcej tak, jak na nocnym niebie, choć powiedziałbym, że jak na początku popatrzyłem przez Syntę 20 cm, to wiele obiektów wydawało mi się bledszych, a niektóre widziałem tylko zerkaniem.

Oczywiście, z mniejszym obiektywem mniejszy będzie też kontrast przy tym samym powiększeniu.

 

Nie, żebym chciał Cię zniechęcić, po prostu ostrzegam przed rozczarowaniem.

Edytowane przez BBwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Nie sugeruj się zdjęciami. To, co zobaczysz "własnym okiem" nie ma nic wspólnego z tym, co można uzyskać na zdjęciu. Oko ludzkie nie potrafi tak dodawać fotonów jak aparat.

Jeśli chcesz zobaczyć, jak widać obiekty z katalogu Messiera "na wizualu" przez większy, bo 20 centymetrowy teleskop, zobacz szkice Jere Kahanpää na tej stronie. Po wybraniu obiektu warto nacisnąć ikonkę inverse, wtedy wygląda to mniej więcej tak, jak na nocnym niebie, choć powiedziałbym, że jak na początku popatrzyłem przez Syntę 20 cm, to wiele obiektów wydawało mi się bledszych, a niektóre widziałem tylko zerkaniem.

Oczywiście, z mniejszym obiektywem mniejszy będzie też kontrast przy tym samym powiększeniu.

 

Nie, żebym chciał Cię zniechęcić, po prostu ostrzegam przed rozczarowaniem.

 

 

Chyba, że z jakimis filtrami mgławicowymi... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.