Skocz do zawartości

Lampka

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 340
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Lampka

  1. Fajnie, że ktoś wreszcie testuje te Messiery. Szczególnie ciekaw jestem montażu EQ-MON2. Patrzę też na zdjęcia nóg statywu i nieodparcie kojarzą mi się z nową wersją statywu do SkyLuxa.

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=10721&st=43

    Statyw wygląda trochę inaczej, ale te rurki 1,5"... Ciągle nurtuje mnie pytanie z czego one są. Czy to aluminium czy może stal? W instrukcji (do SkyLuxa) piszą, że aluminium, ale jakoś wyglądają na stalowe. :blink:

    Nawet na stronie AK z opisem EQ-MON2 nie jest to jednoznacznie stwierdzone:

    "...Jest on osadzony na metalowym statywie..." Może jakiś specjalista rozstrzygnąłby raz na zawsze, czy to stal czy aluminium.

    PS. Gratuluję wygranej.

  2. Lampka o taką kolorystykę mi właśnie chodziło. pozwoliłem sobie dodać same kolorki do mojej poprzedniej wersji i troszke jeszcze podkrecić. Jak dla mnie jest teraz OK. :Salut:

    Dokładnie tak miała wyglądać moja wersja :notworthy::notworthy::notworthy:

    Niestety trochę przepaliłem środek i za ciemne wyszło mi otoczenie. Jak dla mnie Twoja wersja to ideał (och te zielone smaczki) i nawet bardziej podoba mi się od wersji Domkowej.

    Pozdrawiam

  3. Zgadzam się całkowicie. Jak komuś nie pasuje cena to niech nie kupuje.

    Nie sprowadzajcie proszę tematu do ram wolnego rynku. Nie o tym jest cytowany przez Arka artykuł. Nikt nie popiera kradzieży. Problem jest znacznie głębszy, niż sugerują to obrońcy praw autorskich. Dotyczy głównie przyszłości kultury bez wymiany informacji. Jego rozwiązanie wymaga nie tylko restrykcyjnego pilnowania prawa, ale również wizji jego kształtowania, tak by i twórcy i odbiorcy mieli szansę na rozwój i wymianę myśli i idei. W tym duchu wypowiedzieli się też nie dalej jak wczoraj deputowani francuscy:

    http://www.euronews.net/create_html.php?pa...le=327694&lng=1

    Obecny kształt ochrony praw twórcy jest moim zdaniem nie do przyjęcia i nawet do pewnego stopnia wbrew interesom tegoż twórcy. Niedługo pewnie okaże się, że pomniki na skwerach miast można oglądać tylko w naturze i broń boże nie wolno ich fotografować. A jak już się zrobi zdjęcie, to trzeba je po 24 godzinach zniszczyć. Nie tędy droga.

    Siła kultury bierze się z powielania, czy nam się to podoba czy nie. Gdyby nie możliwość odbierania sztuki przy pomocy internetu, wielu artystów nie wyszłoby poza krąg własnych znajomych i rodziny. A wielu innych, którzy mają bardzo specyficzny krąg odbiorców nigdy nie zaistniałaby w takich zad*piach jak Polska. Posłużę się swoim przykładem. Gdyby nie internet nigdy nie usłyszałbym kim są Kaki King, Frank Cosentino czy Geoffrey Oryema. I nie miałbym ochoty kupić ich płyt. A tanie wcale nie są. Płytę Oryemy w Londynie kupiłem za prawie 17 Funtów i nie żałuję ani pensa. W tym przypadku artysta zarobił swoje należne mu pieniądze wyłącznie dzięki obecności w sieciach P2P.

    Grożenie palcem i straszenie prawem własności do niczego dobrego nas nie doprowadzi. Za to tak trzeba prawa stanowić, żeby twórcy byli zadowoleni, a sztuka miała szansę docierać do ludu. Czego i sobie i Wam życzę.

    Pozdrawiam

    Piotr

    PS. Jeszcze jeden cytat: "...Wydawca, który swój produkt sprzedaje z obostrzeniem zakazu kopiowania podejmuje decyzje co do produktu..."

    Ludzie, o czym my w ogóle rozmawiamy? O treblinkach do kombajnu czy o dziełach sztuki/kultury. Jaki produkt? Produkt wydawcy?? Jeśli tak stawiamy sprawę, to widać jasno o co chodzi - o prawa wydawcy i jego interesy. I nie ma to nic wspólnego z problemami, o których traktuje cytowany na początku artykuł.

  4. Świetny artykuł. Rzeczowa argumentacja i co najważniejsze autor odważył się wznieść ponad polityczną poprawność "walki ze złodziejami internetowymi". Niestety, moim zdaniem takie artykuły, to walka z wiatrakami. I tak ton tym rozstrzygnięciom nadają amerykańskie agencje "autorskie" (czytaj. chroniące dystrybutorów).

    Ale i tak dobrze, że ktoś potrafi publicznie wyartykułować argumenty przeciwko tym, co robią nagonkę na wszystkie możliwe formy wymiany plików w sieci.

  5. E, tam zaraz przekracza :) Oczywiscie dzwonilem na infolinie, ale mnie zlali. W kazdym razie jak by sie dalo, to bym kupil, nawet te cale, przerazajace, potworne 49 zeta drozej :)

    Infolinia w Lidlu jest po to, żeby był z klientem "miły kontakt". Merytorycznie wiedzą niewiele więcej od nas. Najlepiej sczesać okoliczne lidle, a jak masz możliwość (telefony do poszczególnych sklepów) podzwonić i popytać po sklepach. A jak już znajdziesz SkyLuxa, będziesz musiał przekonać kierownika, żeby odłożył go do Twojego przyjazdu. Nie wiem, czy zabawa warta zachodu, pewnie prędzej pojawią się tu i ówdzie oferty sprzedaży używanych.

  6. Ha, a ja mam już ETX. Super zabaweczka. Silniczek bzyka aż miło. Jak będzie pogoda zrobimy toruńskie "Goto Party, czyli ETX-em przez Galaktykę". Wykonanie sprawia wrażenie dużo ciekawsze od SkyLuxa. Nie jest to też jakaś wersja "lidlowa", jak to było z lornetką. No i plecaczek - super sprawa, 5 kg na plecy i w drogę.

  7. Patrząc na powyższe zdjęcia mam wrażenie, że toczące się kamienie, to jeden z głównych współcześnie (w skali geologicznej) zachodzących procesów modelujących powierzchnię Księżyca. Swoją drogą ciekawe czy w uruchomieniu takiego kamienia bierze udział tylko tektonika. O tym świadczyłoby nagromadzenie takich skał w okolicach szczelin. Może ma tu swój udział również przemarzanie wody w gruncie, o ile taka istnieje (podobno tak).

  8. Wczoraj mój starszy syn usiłował mi wmówić, że słyszał grzmoty nad Toruniem. Wytłumaczyłem naiwnemu dziecku, że w granicach Torunia jest poligon artyleryjski i pewnie to było to. A tu wychodzi na to, że jednak mógł mieć rację...

  9. Dzięki wszystkim za rady, co do tuningowania. Nie omieszkam skorzystać, "ale jeszcze nie teraz". Na razie dowiedziałem się, że ETX czeka na mnie w domu. A tu jeszcze trzeba zakupy remontowe i świąteczne robić. Urwanie głowy. Sprzęt pewnie pójdzie na razie w odstawkę. Zresztą i tak nie ma co oglądać. W Toruniu śnieg z deszczem :angry: Jak to mawiał pewien Isao "Snowflakes are dancing".

  10. Jedno jest pewne. Wyciąg jak w starszym bracie - feeria refleksów. Świeci się jak psu... No i smary chyba też bardzo gęste. U mnie w zasadzie trudno cokolwiek powiedzieć o wyważeniu, bo i tak "zachowuje równowagę" niezależnie od położenia ciężarka. :Boink:

    PS. Ale i tak jestem zadowolony. Zresztą u mnie teraz wysyp "Lidlów". W drodze jest już ETX70.

  11. Gratuluje chłopaki! Teraz macie prezent dla dzieciaków pod choinkę... :szczerbaty:

    Mam nadzieję, że moje chłopaki tego nie przeczytają.

    Oficjalnie jest to przecież wypasiony, highendowy teleskop taty. :szczerbaty:

    Co do montażu, nie wiem czy to ten sam co dawniej, bo starego nie widziałem. Wrzucam więc gorące fotki.

    Cały.jpg montaż1.jpg montaż2.jpg

  12. Dzisiaj SkyLux w Lidlach. Kupił go ktoś poza mną? :D

    http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.2...kop_refrakcyjny

    Jechałem po niego prawie 50 km, bo w Toruniu niestety nie rzucili. Do Świecia dotarłem o 8.20, goniony przeczuciem, że była tylko jedna sztuka i jeden jego amator miejscowy jakiś. Na miejscu okazało się, że jest jeszcze gorzej. Obsługa sklepu właśnie wyrzucała klientów z powodu wyłączenia prądu. Udało mi się jednak przedrzeć przez kordon ochroniarzy i po omacku zacząłem szukać SkyLuxa. Niestety w sklepie było ciemno jak u Afroamerykana w d... W końcu pomógł mi ochroniarz i świecąc swoją komórą zaprowadził mnie do odpowiedniej półki. A tam...chyba z dwadzieścia SkyLuxów. Wziąłem pierwszego z brzegu, przyłożyłem kasjerce szukacza do skroni i wcisnąłem jej 400 zł. Na szczęście kasy działały na jakimś awaryjnym zasilaniu. Byłem ostatnim klientem w Lidlu, za mną tylko powiewała kartka na drzwiach "Sklep nieczynny do odwołania z powodu...".

    Nie wiem, czy warto było walczyć o taki badziew? Po raz kolejny wmawiam sobie, że to była świetna okazja. W końcu straciłem tylko 400 zł, a mam rurkę achromatyczną i EQ3(?).

    PS. No i statyw jest oczywiście aluminiowy, ale wygląda dokładnie tak, jak na zdjęciu w linku powyżej. Może to inna wersja niż w poprzednich SL?

  13. Koledzy ze specyfikacji kamery LU075 wynika, ze jedyna różnica pomiędzy tą kamerą, a kamerą przemysłową polega na tym, ze wizja jest przesyłana do komputera po USB-2. Parametry techniczne są takie same jak standardowej kamery przemysłowej.Byc moze Chip jest selekcjonowany ale ceny jakie podajecie przyprawiają o zawrót głowy. Za 1495USD można kupić profesjonalną astro kamerę

    Bo to jest kamera przemysłowa. I w takim dziale Lumenery można ją znaleźć. Osobna kategoria, to kamery naukowe oparte np. na ICX205 1/2" czy jeszcze większych i z mniejszym pikselem ICX274 i ICX272. A cena LU075 wynosi "tylko" 790 Euro + VAT.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.