-
Postów
2 340 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Lampka
-
-
To może "Twin Peaks"???
He, he - to byłoby zbyt banalne.
-
"Kastor i Pollux"
-
-
Ups, nie zauważyłem tematu.
Moja odpowiedź padła już w wątku o tranzycie ISS, ale może kto inny się zgłosi.
Ja niestety nie mogę.
-
To już prawie opera w Sydney, z tymi liniami.
-
Przyznaj Jesionie że tytuł "Where is the Girl" dodałby zdjęciu treści... choć może nie takiej jaką akurat ty zaplanowałeś.
Dobre
Też o tym myślałem, ale z obawy przed panią minister Środą (jej pozytywną of kors reakcją) nie chciałem strzelać z takiej grubej rury.
A na poważnie. Myślę, że tu mgiełka nad plażą jest kluczem. Izolacja tych dwóch postaci od cywilizacji.
-
Na allegro jest okazja kupić taniego Rubinara 500/8. Ale on ma chyba mniejszą średnicę, skoro filtry są na 77 mm.
-
Wracając do tematu, dodam jeszcze, że ci dwaj goście też są ładnie "dobrani". Oto ten z ciemną karnacją jest w jasnej koszulce, ten drugi, chociaż biały wygląda ciemniej. Ciekawy jest też "grzyb atomowy" (albo pióropusz popiołów z wybuchającego wulkanu) utworzony z ciemnych chmur nad miastem (chyba to nie są chmury tylko czystsze niebo - ale wrażenie i tak robi niesamowite). Może to więc ucieczka przed atomową zagładą.
-
ja bym nazwał ją przewrotnie Brazil na cześć znakomitego filmu Terrego Gilliama, taki film s-f, ale stylizowany na lata chyba miedzywojenne, w wyglądzie coś tak jak Metropolis Fritza Langa, tylko, że w drugą stronę
pozdrowienia
Film rewelacyjny. Moim zdaniem najlepszy film Gilliama. Świetne zdjęcia, rewelacyjna muzyka Michaela Kamena. No i niewielka, ale bardzo dobra rólka de Niro.
Miło usłyszeć, że ktoś jeszcze lubi ten film.
PS. Przepraszam, że się z tymi zdjęciami wcinam, do prywatnej galerii. Adamie jeśli uznasz, że to za daleki OT, usuń ten post proszę.
-
zestrzelimy gnoja i na spokojnie obfotografujemy - tło się dorobi w fotoszopie
jak w ten weekend z czasem ?? vide watek na obserwacjach
Już poleruję kałacha.
A w ten weekend spotkamy się raczej przy urnach. Mam też pilną robotę przy komputerze. Muszę napisać stronę streszczenia po angielsku do artykułu. No i telekonwerter jeszcze nie dotarł. A więc chyba poprzestanę na lookaniu z balkonu.
-
No to plany badawcze z grubsza zarysowane
Ale ISS i tak musimy dopaść.
-
Może ktoś dalej pójdzie moim tropem. Mnie się już skończyła inwencja.
BTW. Zdjęcia super. A byłeś może w Manaus u polskich misjonarzy, oni pływają barką po Rio Negro, można się zabrać i pływać i pływać labiryntem ramion rzeki. Można też popływać z niejaką Elitą (chyba nie pomyliłem imienia) - Niemką, która mieszka na łodzi na Rio Negro.
-
przestań - i tak mam doła że nie wziąłem kamery minidv
Jak może mieć doła najpoważniejszy kandydat do World ISS Photo Award?
BTW. Właśnie kupiłem telekonwerter 2x do MTO. Następnym razem zrobimy uśmiechnięte gęby pasażerów ISS-a.
-
Jedyne co mi do głowy przychodzi, nie licząc tych "tumanów" pięknie oddzielających dalszy plan, to zestawienie w przeciwnych mocnych punktach dwóch postaci ludzkich z podwójnym szczytem.
Jest jeszcze rzucająca się w oko żółta reklama na hotelu - może to Uniwersał???
-
Wątpliwości na 100 % rozwiałaby seria z kamerki.
I tak trzeba będzie zrobić następnym razem (niestety już bez Księżyca).
PS. No i nie byłoby klapnięcia lustrem mojego EOS-a.
A może zna ktoś sposób, jak wgrać Wasie do analoga?
-
Dodam jeszcze coś od siebie.
Robiłem zdjęcia cyfrakiem HP, ale miałem poprzestawianą godzinę w aparacie. Przeliczyłem wczoraj poprawkę czasu i okazało się, że zdjęcie zrobione przeze mnie w minutę po przelocie ISS idealnie pasuje fazą zaćmienia do tego zdjęcia z paprochem. Nie zgadza mi się tylko orientacja. I tu istnieją dwa możliwe wyjaśnienia. Albo odwrócony obraz w Newtonie Tadeopulousa tak właśnie wygląda (plus ewentualne lekkie przechylenie aparatu), albo tak poprzestawiali obraz w trakcie skanowania, że tak wyszło. Albo też i jedno i drugie. Bałagan z numeracją i orientacją przeskanowanych zdjęć zauważyłem u siebie (mam jeden wywołany negatyw) - zdjęcia są ponumerowane inaczej niż na negatywie i do tego niektóre obrócone o 90, a niektóre o 270 stopni.
Co do fazy zaćmienia - wydaje mi się to mocnym dowodem, ponieważ taką fazę zaobserwowaliśmy tylko raz - właśnie w trakcie schodzenia cienia. Kiedy podobnej wielkości faza była w trakcie nachodzenia cienia, my nie mieliśmy jeszcze chyba rozstawionego sprzętu, a już na 100% nie mieliśmy jeszcze w aparacie tej kliszy, na której jest to zdjęcie.
To co Tadeo, chłodzić szampana?
Nie wiem jak Ty, ale ja już wierzę, że to ISS.
-
Można trafić na Allegro dużo obiektywów M-42 w naprawdę przystępnych cenach, Taira zaś najłatwiej kupić jako FOTOSNAJPER.!
Na przykład tu:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=66440089
Tylko, że tam jest Tair-3s, a nie 3A. Czym się różnią?
PS. Przepraszam za OT.
-
Ja kupiłem MTO za 250 zł, i to jeszcze z dodatkami. Pomijając wszelkie "wady wrodzone" tych obiektywów, jestem zadowolony i uważam, że to był świetny zakup.
Można więc tanio i dobrze.
Zady i walety fotograficznych obiektywów lustrzanych były omawiane już w dziesiątkach postów i nie ma chyba sensu kogokolwiek do nich zachęcać albo też komukolwiek odradzać.
Ja, chociaż myślę już o czymś bardziej światłosilnym, będę inwestował w MTO, bo to również świetny obiektyw do fotografii nie astronomicznej. A Rubinar chyba nawet jest do tego lepszy, bo ma lepszą rozdzielczość.
BTW: Oczywiście, to co napisałem nie oznacza, że będziesz zasypywany ofertami za 250-350 zł. Taka cena, to wielka rzadkość. Spodziewaj się raczej takich cen, jakie podaje Binocooler.
-
Dla mnie bomba.
Dzięki za świetną stronę.
-
Przestrzegam wszystkich przed rejestrowaniem się na tym forum!
Moim zdaniem, mój nick w pewnym sensie jest częścią mojego wizerunku w sieci. Dlatego wszędzie używam tego samego i staram się wszędzie rejestrować, nawet tam, gdzie nie mam zamiaru zabierać głosu. A może właśnie dlatego. Żebym któregoś pięknego dnia nie przeczytał, co to rzekomo Lampka nie napisał, podczas gdy Lampka nawet się nie zarejestrował. Tego typu manipulacje zdarzają się znacznie częściej w necie niż hakowanie stron i wykradanie haseł. Szczególnie na czatach.
Ja bym więc nie namawiał do nierejestrowania się. Nie tylko dlatego, że nieobecni nie mają racji, ale też dlatego, że łatwiej podszyć się pod kogoś, kto się nie zarejestrował.
-
Wiem, ze sa fatalne
Kolega robil je aparatem w telefonie i takie dostalem. W najblizszym czasie bede mial cala ksiazke "zezdjeciowana" normalnym aparatem i zamieszcze wiecej mam nadzieje lepszych zdjec
Czekamy na dobre zdjęcia z niecierpliwością. Na pewno będzie na co popatrzeć.
-
Czasami ta adrenalina chce mi gardło urwać.
Szczególnie, jak Ci jakiś Giewont przelatuje z rykiem silników na tle Księżyca.
-
Nie no, nie jest tak źle. Żeby tylko można było przeczytać podpisy, bo nie wiem co jest co.
-
No właśnie, jakość reprodukcji rzuca na kolana, ale z rozpaczy.
Też lubię takie klimaty, szkoda tylko, że prawie nic nie widać. A i temat nie za bardzo pasuje. Zdjęcie tam jest jedno, być może dwa. Reszta to ryciny.
Przykro mi, że jestem taki malkontent, ale spróbuj zrobić zdjęcia tej jakości znajomym i potem im pokaż. Na pewno nie będą zadowoleni. Żeby pokazać piękno czegoś, trzeba je oddać możliwie wiernie albo sobie odpuścić.
Obserwacje - łikendowe
w Spotkania, zloty, wyjazdy i imprezy
Opublikowano
Ta ekipa, która ostatnio obserwowała zaćmienie liczy 2 osoby (Tadeo i ja). Wcześniej jednak parę innych osób brało udział w obserwacjach w Toruniu. Ostatnio są jednak mniej aktywni. W sumie więc w porywach może być z 5-6 osób. Niewiele to i każda dodatkowa "rura" jest mile widziana.
Ja mam możliwość obserwowania nieba z Dobiegniewa, to jest około 25 km od Włocławka w kierunku na Płock. Potencjalnie jest to jedno z najciemniejszych miejsc w tej części Polski, ale przyznam, że jeszcze nie oblookałem tego miejsca pod kątem astronocy. Jeśli jednak tam będziemy kiedyś obserwować, to miałbyś nawet bliżej niż my i oczywiście jesteś zawsze mile widziany.
Pozdrawiam
Piotr
Aha - no i spotkaliśmy się na razie dopiero raz (Tadeo i ja).