Skocz do zawartości

Hermes1937

Społeczność Astropolis
  • Postów

    800
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Hermes1937

  1. Satelity-balony ECHO miały średnicę 30-42 metry - bardzo dużą na ówczesne czasy, ale o wiele za małą, by zobaczyć ich kształt za pomocą tylko lornetki.

    Sam kilkakrotnie widziałem ECHO - nawet sam wyznaczałem jego efemerydę - momenty pojawień i zwykle nie myliłem się więcej, niż o kilka minut.

     

    Widziałem też taki obiekt jak ten z 1961 roku (ale chyba to nie ten...) i w lornetce miał rozmiar rzędu 1/5 widomej średnicy Księżyca. Widać było nieregularny kształt i zmianę położenia w czasie (efekt jakiejś rotacji). Miałem rysunki, ale teraz nie mogę ich znaleźć... - prawdopodobnie niedawno wyrzuciłem (jako nieprzydatne do zachowania w archiwum i ewentualnego publikowania). :no:

  2. (...), świetna, przemyślana konstrukcja,

    bardzo jestem ciekaw jak obserwatorium zniosło upływ czasu, w ciągu tych ponad trzech dekad

     

    Dołączam jeszcze takie dwa zdjęcia - otrzymane od W. Fangora - już skończonego obserwatorium:

     

    post-14903-0-32399900-1341730395_thumb.jpg

     

    Z lewej wnętrze kopuły z tym prawie 18" Dobsonem. Widać użebrowanie kopuły - wycinane ze sklejki i sklejane po dwa, dla zwiększenia grubości.

    Z prawej - widok od strony lasu; w głębi widać duży budynek mieszkalny (odl. ok. 150 m)

     

    Kiedy ta farma była sprzedawana, obserwatorium było dużą atrakcją; podobno sporo osób przyjeżdżało tu tylko po to, aby zobaczyć to obserwatorium.

    Podczas wywiadu z prof. Fangorem dowiedziałem się, że obserwatorium nadal stoi, ale nie jest już używane. Pewnie obecnym właścicielom astronomia już się znudziła... :terefere:

     

    P.S. Zanalzłem w internecie taką stronę, gdzie przeczytałem także o obserwatorium w Summit - są tam wpisy sprzed 2 lat, a nawet z tego roku !:

    http://www.margaretsoltan.com/?cat=199

    • Lubię 2
  3. Odpowiem kolejno:

     

    Hmmmm, a zbieżność nazwisk to przypadek czy jakieś koligacje rodzinne? :g:

    tak, to ktoś z rodziny.

     

     

    Ma Pan może kontakt z profesorem Fangorem na tyle mocny by pokusić się o technikalia konstrukcyjne i mechaniczne obserwatorium? Jest szansa by umieścić kilka zdań o problemach i rozwiązaniach zastosowanych w trakcie budowy? Jaką funkcje pełnią widoczne na ścianach "okna-szyby"? Łupek to część fundamentu czy tylko element dekoracyjny? Patrząc na kopułę zbudowano ją z około 20 profili. Co stało za decyzją właśnie takiej konstrukcji? Obserwatorium jest zasilane z sieci, z generatorów czy obchodzi się bez prądu? Jeśli z generatorów to z jakich rozwiązań skorzystano?

    Pozdrawiam.

    Na te wszystkie pytania nie będę mógł teraz odpowiedzieć, gdyż wielu tych szczegółów nie znam, a uzyskanie ich od Wojciecha Fangora trochę by potrwało..

    Poza tym - film został nagrany właśnie po to, aby prof. Fangor po raz pierwszy publicznie tyle opowiedział o swoich „związkach” z astronomią od blisko 75 lat.. Nie mogę więc wszystkiego powiedzieć przed pokazaniem tego filmu...

     

    Wiem, że obserwatorium stoi na betonowej podstawie, wylanej specjalnie w tym celu; z kolei całość znajduje się na szczycie niewielkiego kamiennego wzgórza. Czy te łupki są naturalne, czy zostały kiedyś tu przywiezione – nie wiem. To odległe czasy... Należy jednak pamiętać, że obserwatorium powstało 27 lat temu, a w Summit, odległym od większych miast, mogło w ogóle nie być dostępnych niektórych najnowszych materiałów budowlanych, a przecież prace były wykonywane ręcznie (nie liczę oczywiście takich drobnych narzędzi, jak wiertarki i piły).

     

     

    A dlaczego po prostu nie umieścisz tego filmu na YouTube, czy Vimeo? Trochę nie rozumiem, po co transkodować film do słabej jakości strumienia live, jaki używa Janusz Wiland w czasie swoich transmisji.

    Przede wszystkim ilość osób, jaka by go obejrzała byłaby nieporównywalna z tą, która śledzi programy "na żywo" w PTMA. Do tego, miałoby to wartość archiwalną - mogłoby tam "pracować" latami.

    Jeżeli nie chcesz z jakiś powodów umieszczać tego na YT, to ja mogę zaoferować Wam swoje serwery (nieodpłatnie - dla jasności) wraz z playerem na WWW (podobny sposób do oglądania filmów na YT).

    Jak wspomniałem na początku, celem tego wywiadu miało być również pokazanie kilkuletniej współpracy prof. Fangora z PTMA, udziału w reaktywacji Oddziału w Warszawie po II Wojnie Światowej, a także o tym, jak pomagał astronomom z Obserwatorium UW w Warszawie w usuwaniu zniszczeń po wojnie i budowaniu lunet (trzy z nich ofiarował O.A. UW, podobnie jak unikalne książki astronomiczne – np. takie, jak „De Revolutionibus” Kopernika). O tym jest "mowa" na filmie.

     

    Ponieważ tego spotkania (z prof. Fangorem) nie można było zrobić w PTMA „na żywo” (tak jak inne spotkania), dlatego zdecydowaliśmy się, że wywiad najpierw zostanie nagrany, a dopiero potem puszczony na stronie Oddziału PTMA w Warszawie. I dlatego ten wywiad miał być puszczony – jeden raz ! – a nie umieszczony na „YouTube”. Miała to być dodatkowa atrakcja w dotychczasowej krótkiej historii naszej „PTMA TV-live” i przypomnieniu, że PTMA w Warszawie działa i "ma się dobrze"....

    Aby zmieścić wszystko, planowałem nagranie długości 20-25 minut. Nie przewidziałem, ze cały wywiad zajmie nam ponad 75 minut, a więc nie było już mowy o puszczeniu tak długiego wywiadu „na raz”. W dodatku, po wstępnym obejrzeniu materiału nagrywanego kamerą HD i dwoma mikrofonami, jakość okazała się na tyle dobra, że zacząłem rozważać możliwość publicznego puszczenia całego filmu w innych okolicznościach (np. podczas pewnego wydarzenia kulturalnego jesienią tego roku). Wcześniejsze upublicznienie w internecie tego całego filmu przekreśliło by szanse takiego pokazu. W tej sytuacji teraz na stronie PTMA "poszła" by tylko pierwsza, 20-minutowa, część.

     

    Ale ja z zainteresowaniem przeczytałem Twoje ostatnie zdanie – może była by możliwość puszczenia tego 20 minutowego odcinka z innego serwera, bez „skaczącego” obrazu i „czkawki” w dźwięku ?

    Sądzę, że taka możliwość również zainteresowała by Janusza Wilanda. Na razie nie było kolejnych prób technicznych, a dla mnie czas ma duże znaczenie – może się okazać, że wkrótce nie będę mógł wziąć udziału w nadawaniu filmu, wprowadzeniu do projekcji i odpowiadaniu na pytania, które dotychczas towarzyszyły naszym spotkaniom z cyklu „Szanujmy wspomnienia”.

    • Lubię 1
  4. Witam,

     

    Ciągnąc temat tekstów komentatorskich...

    Przepraszam za taką ilość ale grzechem będzie coś wyciąć ;)

    (...)

    "Cudowne dziecko dwóch pedałów" - ludzie twierdzą, że powiedzonko to miało się odnosić do takich kolarzy, jak Stanisław Szozda, Ryszard Szurkowski, Joachim Halupczok, Miguel Indurain albo jeszcze do kogoś innego; przypisywane jest wielu sprawozdawcom sportowym, ale najwięcej ludzi obstaje przy Bohdanie Tomaszewskim.

     

    "Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej" - inna wersja:"Irena Szewińska jest dzisiaj nieświeża w kroku".

    (...)

     

    Co do pierwszego powiedzonka, to dotyczy (na >90%) Stanisława Szozdy, który zaczął odnosić sukcesy w WP i "zagroził" w sławie Szurkowskiemu.

    Co do Szewińskiej - słyszałem to (na żywo" i było to w wersji 2.

     

    A propos Szozdy - widziałem to w TV:

    Kończył się jeden z etapów WP na jednym ze stadionów w Polsce (na pewno nie Chorzów i Warszawa). Jako pierwszy wjeżdża Rosjanin (znany z niezbyt sportowego zachowania na rowerze), tuz za nim Szozda.

    Na ostatnim wirażu Szozda po zewnętrznym torze zaczyna wyprzedać Rosjanina, które niespodziewanie odjeżdża od wewnętrznej "bandy" i zajeżdża drogę Szoździe, który gwałtownie skręca w prawo i niemal wpada na siatkę odgradzającą bieżnie od publiczności. Rosjanin wygrywa, Szozda jest drugi... wściekły...

     

    Nasz sprawozdanie podbiega do Szozdy i pyta:

    - Panie Stanisławie, co za wspaniała walka na finiszu, niech o niej opowie..

    Na to Szozda:

    - Chcemy walczyć z Rosjanami jak sportowcy, nie jak bandyci... :ha:

    - Och, panie Stanisławie, jest zdenerwowany, porozmawiamy później...

     

    Nie jest dosłowna relacja, gdyż tego nie nagrywałem, a o ile pamiętam, w żadnym dzienniku TV i relacjach z WP nie powtórzono tego wywiadu... Ale dobrze oddaje przebieg tego wywiadu z Szozdą...

    • Lubię 1
  5. Zasłyszane:

    W dzień Ziemia kręci się wokół Słońca , a w nocy wokół Księżyca.

     

    autentyczne zdarzenie w szkole, odpowiedź ucznia w klasie, na pytanie nauczycielki:

    - Co jest dla nas ważniejsze: Słońce czy Księżyc ??

    - Oczywiście Księżyc !! (odpowiedź ucznia).

    - ????? (reakcja nauczycielki)

    - To proste: Księżyc jest ważniejszy, bo świeci w nocy, kiedy jest ciemno, a Słońce świeci tylko w dzień, ale wtedy jest i tak jasno (więc nie jest tak potrzebne...) :ha:

    • Lubię 3
  6. Jak obrócimy blondynkę do góry nogami to powstanie...?

     

    -Brunetka z nieświeżym oddechem

     

     

    A pamiętacie historię - autentyczną !!! - jak nasz sprawozdawca sportowy relacjonował zawody lekkoatletyczne z udziałem naszej Ireny Szewińskiej (wcześniej jako Kirszenstein; mojej szkolnej koleżanki z Liceum :D ) w biegu który jej nie wyszedł (zajęła miejsce poza podium) ??

     

    Chyba nie wypada mi tego przytaczać - na pewno jest do znalezienia w internecie, a może zachowały się nagrania z tych zawodów... ?

  7. To chyba nie to zdjęcie. Lub ktoś podmienił na "wariata". Brak na nim jakichkolwiek śladów zostawianych przez gwiazdy.

    Tak samo ten "obiekt" na środku. Można to wziąć za spodek, tymczasem w nagraniu nie ma o nim ani słowa.

    Pomijając spostrzegawczość... ufo-zanieczyszczenia optyki... - czy ktoś może być tak głupi żeby tego nie widzieć?

    Coś z tym zdjęciem nie gra

     

    Widzę, że "toba94" nie wierzy w podane przeze mnie nagranie audio i zdjęcie (zrzut ekranu) z tej audycji. Zapewne nie ma też doświadczeń z fotografowaniem na slajdach ORWO, zwłaszcza w nocy... I nie ma tu z mojej strony pomyłki, ani tez nie pokazałem niewłaściwego - do przedstawionego wcześniej fragmentu audio - zdjęcia.

    Dodam, że prawie wszystkie zdjęcia pokazane przez gościa tej audycji były podobnej jakości, niemal wszystkie w nocy, a X często usprawiedliwiał ich jakość, mówiąc: "Wprawdzie tu niewiele widać, ale tam, za zdjęciu, na pewno jest UFO"...

    W tej sytuacji, chociaż mam teraz inne zajęcie, zdecydowałem się sięgnąć do nagrania tej audycji na VHS z 1995 roku i pokazałem krótki fragment dotyczący tego zdjęcia i jego opisu - cała audycja trwała ok. 27 minut..

     

    Gość audycji pokazuje zdkjęcie wykonane podczas częściowego zaćmienia Księżyca i mówi, że wykonane podczas zaćmienia Słońca i dlatego jest tak ciemno, a jakiś refleks na zdjęciu (może od jasnego Księżyca) - to najprawdopodobniej UFO, które zobaczyliśmy, bo było dość ciemno...

    Jest też opowiedziana przez X historia pewnego leśnika, który 60 lat temu został złapany przez UFO i "przyczepiony" pod UFO latał na wysokości nad Bałtykiem i widział krążowniki amerykańskie na Bałtyku... :o

  8.  

    Chodziło mi o to , że jak ktoś potrafi własnoręcznie wykonać teleskop tj. wyszlifować lustro itp to już raczej amatorem nie jest. Moim zdaniem nazywanie amatorem kogoś , kto wykonuje teleskopy byłoby nie na miejscu. to już jest pro.

     

    Określanie kogoś jako amatora lub profesjonalistę w takiej dziedzinie, jaką jest astronomią, nie jest takie łatwe. Mamy na świecie tysiące miłośników astronomii, którzy wykonują obserwacje o wartościach naukowych, ale trudno od razu nazwać ich profesjonalistami.

    W Polsce często (niestety) stawia się znak równości między słowami "amator" (lub "miłośnik") a "dyletant" (nie muszę chyba wyjaśniać pojęcia dyletant...) Jak wyglądała by taka nazwa towarzystwa: "Polskie Towarzystwo Dyletantów Astronomii" ??

    Astronomia jest tą dziedziną, w której amator może wykonywać obserwacje naukowe, wartościowe i publikowane i nie musi być po studiach i czerpać z tego korzyści finansowe.

     

    Co do problemu poruszanego przez DuRuSa - uważam, ze jeśli ktoś wykonuje zwierciadło dla swoich potrzeb i nie zamierza czynić tego w celach zarobkowych, to nadal jest amatorem.

    Oczywiście - trzeba uwzględnić jakość wykonanej roboty - profesjonalista może "schrzanić" swoja robotę i powiemy, że wykonał zwierciadło jak amator; z drugiej strony amator może wykonać zwierciadło na wysokim poziomie (mamy w Oddziale PTMA w Warszawie osoby, które wykonały dziesiątki zwierciadeł wysokiej klasy...).

     

    Chyba lepiej było by powiedzieć, że taki amator jest fachowcem w swojej dziedzinie.

  9. Witam,

     

    oto krótki fragment (a dokładniej dwa fragmenty) wspomnianej przeze mnie audycji o UFO.

    Najpierw uwaga gościa audycji o wiedzy astronomów (dodam, że wtedy byli to astronomowie z CAMKu w Warszawie !), a potem - komentarz do zdjęcia, które pokazuję tak, jak pokazała telewizja.

     

    post-14903-0-61848000-1341085974_thumb.jpg

     

    W drugiej części nagrania najpierw jest mowa m.in. o śladach, jakie zostawiają gwiazdy przy dłuższej ekspozycji (proszę uważnie posłuchać o równoległości śladów na całym zdjęciu !), a potem o zakrzywieniu przestrzeni w pobliżu budynku. :Boink:

     

    (Nagranie było dostępne do poniedziałku wieczorem)

     

    Więcej nic nie dodaję...

  10. Witam,

     

    Mam pytanie do Hermesa 1937 związane z datą wymienioną w tytule wątku. Wiem że posiadasz spore archiwum zdjęć, artykułów, wycinków prasowych związanych z astronomią i astronautyką, bo nie raz je tu prezentowałeś. Czy masz może wycinki z gazet, lub sam obserwowałeś dziwny obiekt nad Warszawą tego dnia, jaki opisano w notce prasowej Expresu Wieczornego?

    (...)

    Napisałem do Ciebie wewnętrzną pocztą, ale chyba tam nie zaglądasz.

     

    PW wczoraj otrzymałem i przepraszam, że od razu nie odpowiedziałem, ale nie chciałem odpowiadać, ze jeszcze nic nie znalazłem... A ze względów osobistych (zdrowotnych) od pewnego czasu muszę bardzo ograniczyć wszelkie swoje prace...

     

    Skoro zostałem wezwany "do tablicy", tu odpisuję:

     

    Miałem okazję kiedyś dwukrotnie oglądać obiekty, które przez wielu były identyfikowane z UFO i od razu powiem - nie chodzi o słynny bolid nad Warszawą z 20.08.1979 (obserwował to m. in. Janusz Wiland).

    Ten drugi raz - połowa lat 70 ub. wieku, kiedy w Pawilonie Obserwacyjnym PTMA widzieliśmy jasny obiekt widoczny na jasnym niebie. Ponieważ obserwowaliśmy przez nasz teleskop TN-350, więc identyfikacja była prosta - balon (prawdopodobnie meteorologiczny) z widoczną podczepioną sondą. Widzieliśmy go do momentu, kiedy jeden z obserwatorów mało nie spadł z drabiny przy teleskopie, wydając donośny okrzyk: "pękł !!".

     

    Ten pierwszy raz to początek lat 60, ale czy to było akurat 30 czerwca 1961 roku ? Musiał bym przejrzeć zawartość co najmniej kilkunastu pudeł, zawierających do nawet do 300 dokumentów i pism każde... (teraz to mało prawdopodobne). Może wśród najstarszych gazet - nie wykluczam - że mam tę gazetę.

    Jeszcze w tyn roku miałem w ręku swoje rysunki, które robiłem temu latającemu obiektowi, oglądając go przez lornetkę (o powiększeniu 10x lub więcej). A obiekt był niesymetryczny i zmieniał wygląd w czasie.

    Obejrzałem też stronę www podaną mi przez Lemarca, a z opisami obserwacji zacytowanymi przez autora tego wątku (A. Miazgę). Nie będę tu przytaczał tych opisów. Ale kiedy przeczytałem, że ten autor jest współpracownikiem znanego w Polsce UFO-loga (nazwę go X), który wystąpił kiedyś w TV, pokazując zdjęcia UFO, zaćmienie Słońca (lub Księżyca) jako obraz UFO, a nawet zakrzywienia przestrzeni nad ulicami Warszawy (oczywiście wywołane przez UFO), to mam wątpliwości do wniosków tego autora, że to, co widział 30 czerwca, to na pewno UFO (dziwny zbieg okoliczności ta data: 30 czerwca; a co było w 1908 roku ?). Dodam, że mam to nagranie telewizyjne - z takim zdaniem pana X, kiedy zapytany na początku audycji o UFO i o tym, że astronomowie na ogół nie wierzą w UFO, odpowiedział: "to pan z kiepskimi astronomami rozmawia"...

     

    Jak coś znajdę w swoich zbiorach, to dam znać...

  11. Czyż byśmy mieli "powtórkę z rozrywki" ??

     

    Grecy, po swoich kolejnych meczach (może nawet brzydkich) dochodzą do finału ???

    W finale pokonują Niemców, albo... Czechów ?

     

    Chyba niedawno to już było (Grecy w finale)...

     

    P.S. Jeśli ktoś z uczestników zabawy w typowanie wyników wytypował zwycięstwa Greków i Czechów, powinien od Roberta dostać ekstra premię - podwójne punkty !!

  12. Witam,

     

    Różne prognozy pogody mają swoje własne wersje. Modlę się o to, by niebo na wschodzie od 4:22 do 6:49 było czyste. Niekoniecznie idealnie, ale żeby było widać to przejście Wenus na tle tarczy Słońca.

    Stres potęguje to, że zjawisko zacznie się za niecałe dwa dni, a kolejnego raczej nie doświadczymy. :icon_confused:

     

    chyba że w 2020 roku, ale tylko z kosmosu...

    Jak mi wyszło z obliczeń, w odległości ok. 600 000 km od Ziemi i niestety, nie w płaszczyźnie jej orbity...

     

    Chyba, że Chińczycy się pospieszą... :Boink:

  13. Pozostało niecałe 30 godzin do tego wyjątkowego zjawiska....

     

    Kiedy oglądaliśmy poprzednie zjawisko w 2004 roku, PTMA i CAMK były głównymi organizatorami pokazu w Warszawie. Teraz głośno reklamuje się CNK (i inni...)

     

    Przypominam (i zapraszam) do udziału w pokazie przejścia Wenus - w Warszawie !!

    Pokaz także będzie prowadzić Oddział PTMA w Warszawie (i CAMK) - ul. Bartycka 18.

     

    Jeszcze raz podaję adresy (www) PTMA w Warszawie, związane z przejściem Wenus w 2012 roku:

     

    Strona prezesa Oddziału PTMA w Warszawie:

    http://www.astrojawil.pl/tranzyt_wenus_2012.htm

     

    Strona PTMA (Warszawa), aktualności:

    http://ptma-warszawa.astronomia.pl/aktualn.htm

     

    Oraz atrakcja dla tych, którzy nie będą mogli przyjść osobiście - transmisja PTMA on-live !! :astronom:

    http://ptma-warszawa.astronomia.pl/ptma_tv.htm

     

    Przygotowałem specjalne pamiątkowe bilety z pokazu, które otrzymają ci, którzy.przyjdą na pokaz do PTMA – pierwszych 100 biletów jest numerowanych. :helo:

    • Lubię 2
  14. Witam !!

     

    Ważna informacja !!

     

    Dopiero 21 maja (w poniedziałek) wieczorem, po rozmowach z dyrekcją CAMK, w Oddziale PTMA w Warszawie zapadła decyzja, że jednak

    PTMA przeprowadzi (6 czerwca) pokaz tranzytu Wenus ze swojego obserwatorium na terenie CAMKu.

     

    Podczas poprzedniego zjawiska – 8 lat temu – PTMA i CAMK były głównymi organizatorami pokazu w Warszawie tego unikalnego zjawiska. Wtedy media bardzo lakonicznie informowały o zjawisku, a o pokazie w CAMKu informacje były rzadkością – pewnie dlatego frekwencja nie była duża, jak się spodziewaliśmy (w innych miastach Polski na pokazach było kilka razy więcej osób, niż w Warszawie). Pokaz ten poprzedził mój odczyt o tranzycie, wygłoszony 17 maja, przy ponad 200 osobowej widowni (teraz PTMA nie ma swojego odczytu o tegorocznym tranzycie).

     

    Warunki tegorocznego tranzytu, pominiętego 8 lat temu przez media, nie sprzyjały podjęciu decyzji o przeprowadzeniu takiego pokazu teraz - bardzo wczesna pora, niskie położenie Słońca, zasłonięcie tej części nieba przez drzewa.

    Jednak po zwróceniu się przez CAMK do nas w sprawie pokazu i pewnym ułatwieniom, na jakie możemy liczyć tym razem, Oddział PTMA podjął decyzję o zorganizowaniu pokazu także w 2012 roku.

     

    Jak wszyscy wiedzą, wielką akcję pokazu zjawiska organizuje w Warszawie CNK – można się spodziewać tłumów (kilkuset osób, może więcej ?). Będą liczne media w CNK...

     

    Czym zatem możemy zachęcić miłośników astronomii (i członków PTMA) do przyjścia do nas, na Bartycką ??

    Paradoksalnie – bardziej kameralnymi warunkami, umożliwiającymi lepsze śledzenie zjawiska.

     

    Pokaz będziemy prowadzić głównie z tarasu (widoczne będzie ostatnich kilkadziesiąt minut zjawiska). Wykorzystany będzie nasz najlepszy sprzęt do obserwacji Słońca, w tym oczywiście nasz „Dobson” TN-250. Będzie drugi Newton SW 200 [mm], mniejsze teleskopy i lunety. Niestety najprawdopodobniej nie będzie można skorzystać z mojego Newtona 250/1600, którego jakość obrazów podziwiali ci obserwatorzy, którzy w 2004 roku mieli możliwość wejścia na dach.

     

    Tranzyt będziemy także obserwować w obserwatorium PTMA na dachu CAMKu (dla małych grup osób ). Z dachu Słońce będzie widoczne już kilkanaście minut po wschodzie Słońca, tak więc pokaz będzie możliwy już od ok. 4h 30m i do końca – czyli do godz. 6h 50m (CWE).

    Tam będzie nasz sprzęt do zdjęć i do transmisji w internecie – będzie taka możliwość !

    http://ptma-warszawa.astronomia.pl/ptma_tv.htm

     

    Poniżej - dla przypomnienia - pokazuję kilka zdjęć z przejścia Wenus w 2004 roku (zdjęcia obserwatorów PTMA, w tym Janusza Wilanda i moje), wykonane w PTMA:

     

    post-14903-0-66722900-1337729385_thumb.jpg

    Wenus kilkanaście sekund po II kontakcie. Zdjęcie z kamery CCD, zamontowanej do teleobiektywu 10/1000 na montażu Zeissa. Nagrania były nagrywane przeze mnie na magnetowidzie VHS.

     

    post-14903-0-53344300-1337729429_thumb.jpg

    Pokaz Wenus "Dobsonem" na tarasie - godziny poranne.

     

    post-14903-0-31894500-1337729437_thumb.jpg

    Rzadko, zwłaszcza rano, na tarasie było tyle osób, co widać na tym zdjęciu...

     

     

    post-14903-0-15929500-1337729463_thumb.jpg

    Widać Wenus na tarczy Słońca - teleskop PTMA TN-250

     

    post-14903-0-45141200-1337729417_thumb.jpg

    Janusz Wiland udziela wywiadu jednej z ekip TV w Warszawie

     

    post-14903-0-18722300-1337729394_thumb.jpg

    Ekipa TV pokazuje obraz Wenus na ekranie przy teleskopie i informuje, że następne przejście będzie widoczne w Polsce dopiero za... 243 lata

     

     

    post-14903-0-96334400-1337729405_thumb.jpg

    Grupowe zdjęcie obserwatorów PTMA na dachu CAMKu

     

    post-14903-0-57936700-1337729452_thumb.jpg

    Zdjęcie wykonane przez Mariusza podczas górowania Słońca - ja wykonuję (Prakticą) zdjęcia Słońca i Wenus swoim teleskopem.

     

     

    post-14903-0-38300100-1337729475_thumb.jpg

    A to zdjęcie wykonane przeze mnie, moim teleskopem, na slajdzie Kodaka.

    • Lubię 2
  15. Oto krótkie fragmenty nagrań - audio - z wczorajszej "Nocy Muzeów" w Muzeum Techniki.

     

    http://members.chello.pl/r.fangor/noc-mt-2012-saturn.mp3

     

    Najpierw ok. 2-minutowy fragment nagrania (z dyktafonu, mono) podczas pokazu jeszcze za dnia - celem były wieżowce wokół PKiN.

    Potem minutowy fragment nagrania audio z kamery wideo - reakcja osób oglądających Saturna (to już w środku nocy). :o

     

    Prowadzącym w tym momencie te pokazy przez "Dobsona" był Daniel Filipowicz. Żartobliwie nazywa widok nieba "na żywo" największym "planetarium"... :D

    (Nagranie będzie dostępne przez kilka dni)

    • Lubię 2
  16. Oto moje pierwsze – jeszcze „na gorąco”, bo sprzed kilku godzin – wrażenia i relacja z „Nocy Muzeów 2012”, a konkretniej – z pokazów z Muzeum Techniki, w którym (jako pracownik MT) prowadziłem także pokaz nieba.

     

    Pokaz zorganizowany był przy współudziale Oddziału PTMA w Warszawie. Czterech naszych obserwatorów - Krzysztof Piasecki, Daniel Filipowicz, Bogdan Wagilewicz i Piotr Misiak - odegrało kluczową rolę w tym pokazie; bez nich pokazu by nie było.

    A pogoda była wspaniała: niemal bezchmurne, czyste niebo, nie za chłodno. Jak mówił żartobliwie Daniel – pokaz odbywa się w najnowszym w Muzeum „planetarium” z klimatyzacją, świeżym powietrzem i obrazami rzeczywistymi. Może tylko muzyka z głośników na ulicy była czasami trochę za głośna...

     

    Dziękuję Wam za udział w pokazie !! (a jak sami się przekonaliście, przez tych ponad 6 godzin kontaktu z widzami, przerwy na odpoczynek właściwie nie było...) Z tego, co się dowiedziałem jeszcze w nocy, w Muzeum było w sumie ok. 8000 osób - rekord to nie był, ale tłok był i tak spory...

     

    Dzięki Krzysztofowi przywieźliśmy trzy teleskopy; dwa były uzyte podczas pokazów:

    - oddziałowy „Dobson” (TN-250),

    - oraz drugi newton- TN-200 - teleskop jednego z członków PTMA (wykorzystywany na pokazach w PTMA).

    Tym razem wyjątkowo nie było zabytkowej lunety muzealnej (choroba uniemożliwiła udział pani Annie...).

     

    Mam w sumie ok. 75 minut nagrań wideo (pewnie zrobię z tego film) i ponad 4 godziny nagrań audio - najlepsze fragmenty komentarzy ludzi zapewne wykorzystam w filmie. Oprócz tego zrobiłem ponad 60 zdjęć. Cztery „pierwsze” zdjęcia, tak przygotowane "na wczoraj", dołączam.

     

    post-14903-0-11968300-1337505653_thumb.jpg

    Krzysztof Piasecki pokazuje mapę nieba i aktualną pozycję planet z programów astronomicznych (m. in.. "Stellarium"),

     

    post-14903-0-05685400-1337505661_thumb.jpg

    Na dużym ekranie TV (ponad 40") widoczny był taras, teleskopy i tłumy widzów,

     

    post-14903-0-91006900-1337505668_thumb.jpg

    Bogdan Wagilewicz teleskopem TN-200 pokazuje Marsa.

     

    post-14903-0-56156200-1337505676_thumb.jpg

    Daniel Filipowicz teleskopem PTMA "Dobson" pokazuje Saturna - główną atrakcję tegorocznego pokazu podczas Nocy Muzeum.

     

    Komentarze do obrazów Saturna były podobne do ubiegłorocznych – pokazujemy slajd umieszczony w teleskopie, to nie jest obraz prawdziwy, na żywo, bo jest za... dobry... :astronom:

    Pokazywany był także Mars oraz gwiazdy podwójne i wielokrotne. A do godz. 21:30, kiedy było jeszcze jasno - atrakcjami były oczywiście okoliczne wieżowce (Wenus nie można było pokazać - schowała się za "Złotymi Tarasami").

     

    Oglądanie przebiegu pokazu na dużym ekranie TV był dodatkową atrakcją. Planowałem pokazywanie na nim Saturna z czarnobiałej kamery CCD umieszczonej w „Dobsonie”. Ale złośliwość martwych rzeczy – częsty brak sygnału spowodowany awaryjnością kabla od kamery do TV sprawił, że był widoczny tylko taras z ludźmi. Za to dodatkowo pokazywałem obraz z kamery wideo HD (w kolorze), którą jednocześnie nagrywałem imprezę.

    • Lubię 9
  17. Podczas kolejnej edycji edycji "nocy Muzeów" w 2012 roku, Oddział PTMA w Warszawie będzie prowadził pokaz nieba - tak jak poprzednio - w Muzeum Techniki (Pałac Kultury i Nauki).

     

    Być może po raz ostatni... Dlaczego ?

     

    Bo Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nieoczekiwanie pozbawiło Muzeum Techniki dotacji (a wpływy z sprzedaży biletów to zaledwie ok. 20% kosztów utrzymania Muzeum) - przeczytaj informację o tym na stronie Muzeum:

    http://www.muzeum-techniki.waw.pl/

     

    Jeszcze kilka dni temu nie było wiadomo, czy odbędzie się nawet ta "Noc" w Muzeum w tym roku, bowiem nie ma pieniędzy na zapłacenie pracownikom za tę noc.

     

    Miłośnicy astronomii i członkowie PTMA mają więc okazję spotkać się w sobotę 19 maja na pokazie nieba w Muzeum Techniki. Mimo problemów także "osobowych" (niektórzy nasi obserwatorzy w tym czasie są na innym zlocie), będą dwa nasze teleskopy, w tym oddziałowy "Dobson" 250/1400: :astronom:

     

    post-14903-0-18686800-1337330427_thumb.jpg

    (Podczas "Nocy Muzeum" w 2008 roku)

     

    Impreza zaczyna się o godz. 19, ale właściwy pokaz nieba zaczniemy po 21 - wcześniej jest za jasno (można najwyżej pokazać okoliczne budynki...)

     

    Zapraszam...

    • Lubię 3
  18. (...)

    I jeszcze jedna arcyważna sprawa. Ani 6 czerwca, ani nigdy nie wolno spoglądać na Słońce bez odpowiedniego filtra. Lekceważenie zasad bezpieczeństwa może spowodować utratę wzroku na zawsze!

     

    Witam,

     

    przygotowując jakiś czas temu film o przejściu Wenus w 2004 roku, a dokładniej - nagrany odczyt o przejściu Wenus, na zakończenie filmu dodałem nagrane na wideo relacje mediów na temat obserwacji tego zjawiska.

     

    Pomijam nagminne podawanie terminu następnego zjawiska - za 243 lata.

     

    Szczególne komentarze podano na zakończenie głównego Dziennika Telewizyjnego o godz. 19:30. Tak więc telewidzowie dowiedzieli się, że...

     

    > nikt na Ziemi tego nie widział przed 1609 rokiem,

    > nikt na Ziemi nie zobaczy już tego zjawiska,

    > a jeśli ktoś teraz oglądał bez filtru, to widział nie jedną Wenus, a kilka i będzie je widział także później...

     

    - czyli - oglądając bez filtru "wypalamy" sobie (na stałe) obraz Wenus na tle Słońca...

    Całe szczęście, że tę ostatnią "radę" telewizja podała wiele godzin po zjawisku, a nie w czasie...

  19. Witam,

     

    chyba proste rozwiązanie - nowy, "rzucający" się w oczy dział: "Tranzyt Wenus 2012", a w nim wątki tych, którzy organizują publiczne pokazy ( niezależnie gdzie, czym i dla jakiej ilości osób ).

    .

     

    Nie trzeba będzie szukać po różnych działach akcji różnych instytucji i osób, a dotyczących tej samej unikalnej obserwacji.

    • Lubię 3
  20. Witam,

    (...)

    Guide znakomicie pokazuje zakrycie 28 Sgr przez Tytana z 3 lipca 1989 roku oraz mapkę widoczności zjawiska na kuli ziemskiej. Nic takiego nie mogę wygenerować dla 5 maja 2012.

    Stellarium i Starry Night mało precyzyjne programy, kto takich używa do tak precyzyjnych obliczeń?

     

    miałem przyjemność obserwować to zakrycie 28 Sgr w Oddziale PTMA w Warszawie przez swój Newton 250mm - widzieliśmy nawet "błysk centralny", choć miał w Europie nie być widoczny. :astronom:

     

    Co do dokładności niektórych programów: "Guide", choć jest jednym z najlepszych, "za nic w świecie" nie chce pokazać zakrycia gwiazdy Kappa Gem przez Erosa w 1975 roku, choć zjawisko było widoczne w USA (mam wyniki tych obserwacji)...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.