Kilka dni temu miałem okazję w końcu popatrzeć na niebo przez mój nowy nabytek Scopos 30. Muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczony, okular ten jest moim zdaniem dość dobrze skorygowany...rzeczywiście bardzo ładnie pracuje z syntą 8. Gwiazdy punktowe i ostre prawie w całym polu, tylko na samych brzegach minimalnie rozmyte, ale co ciekawe, nie zawsze tak się dzieje...tzn zależy jak spojrzę w okular (momentami ostrość w całym polu). Obrazy obiektów magławicowych perfekcyjne, wspaniały kontrast, jasność i transmisja na bardzo wysokim poziomie. Zwróciłem uwagę na kolory gwiazd, bardzo ładnie je odzwierciedla (w małym powiększeniu fajnie to wygląda). Z minusów, to dziwne uczucie...hmm...nie wiem jak to opisać...w momencie poruszania tubą (szukania obiektów), obraz w okularze dziwnie się "przewija", tzn. to wygląda tak jakby pole było płaskie a nie trójwymiarowe (tak jak w lvw i Uwanie), ale może to tylko złudzenie, może w szerszych polach tak ma być??, Nie jestem ekspertem w dziedzinie okularów ale tak to odczuwałem. Nie jest to jakaś duża wada, bo przecież nie oglądam gwiazd ruszając tubą . Jeśli chodzi o wagę, to niestety jest to dość ciężki okular (nie wiem jak by to było z Naglerem ), mam teraz problem z szybkim wyważaniem tuby, trzeba mocniej dokręcać uchwyty, ale da się żyć. Myślę, że dokonałem właściwego wyboru, okular okazał się strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o ośmio calowego Newtona.
Robson