Skocz do zawartości

bamus

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez bamus

  1. wiem ze takie dane mam w Cartes'ie, ale jesli robicie tak duzy projekt to moim zdaniem nie powinno zabraknac wersji elektronicznej - tylko dlatego ze Cartes'ia to ma, rownie dobrze mozna przestac w ogole projekt robic, przeciez jest juz duzo takich map...

     

     

    no właśnie, nie ma dużo takich map z jasnością 12,5 mag.

     

    A właśnie Piotr, skąd bierzesz dane do map, jeśli moge z ciekawości spytać?

  2. muszę przyznać, że druga wersja na bazie foty jest 10x lepsza, ale problemem może być pozyskanie odpowiedniej ilosci zdjec pokrywajaca całe niebo, szczególnie południowe. warto jednak by się zastanowić.

     

    możnaby zrobic tez dwie wersje - jedna tańsza na zwykłym papierze, druga droższa na foli - wybór nalezy do kupującego.

     

    muszę przyznać zabieranie papierowych map w skoroszycie w teren, gdzie nad ranem wilgoć będzie się wciskac w kazda szparę nie jest chyba dobrym pomysłem. no ale jeśli koszt jest 10x to chyba sie nie opłaca

     

    pzdr

  3. jaki masz teleskop? jaka ogniskowa i srednica lustra/soczewki?

     

    edit,

     

    sorki wlasnie zobaczyłem w twojej stopce, że masz typ teleskopu. trochę ogniskowa za mała by fotografować w ognisku głównym i osiągac duże powiększenia. Jeśli masz dobrego barlowa to możesz spróbowac połączyc układ i powiększyć ogniskową.

  4. cena jest naprawdę kusząca, ale sprzęt ma już trochę lat więc uważaj. co do astrofoto to na Księżyc i planetki jak najbardziej, ale DS to swiatłosiła trochę za duża. o ile się dobrze orientuje to rotacja pola też będzie dokuczliwa gdyż nie jest to montaż klasy eq, ale na szersza pola metodą piggyback powinien się nadać.

     

    Edit

     

    Racja, swiatlosila za mala, sorki za przejęzyczenie

  5. Ciekawy wątek powstał, a na oceanie cisza. Nie tylko Atlantyk, ale i Pacyfik nie ukazuje swojego groźnego potencjału. Potwierdzeniem nietypowej sytuacji jest artykuł z http://www.twojapogoda.pl/

     

    Niepokojąca cisza zapanowała nad światowymi oceanami. Od wielu dni nie narodził się ani jeden cyklon, huragan i tajfun, mimo iż mamy już za sobą oficjalne początki sezonu na te zjawiska zarówno na Atlantyku jak i na Pacyfiku. Najbardziej zaskoczeni są mieszkańcy wschodniej Azji, gdzie sezon tajfunów jest zwykle bardzo aktywny. Nieobecność żadnego z nich już od ponad miesiąca jest dość podejrzana. Ostatnim tajfunem był Chan-hom, który zanikł 11 maja nad wodami Oceanu Spokojnego. Od tego czasu nie narodził się nawet niż tropikalny, nie wspominając już o cyklonie i potężniejszym od niego tajfunie. Chińscy meteorolodzy jeszcze w drugim tygodniu maja uprzedzali, że dwa tajfuny jeden za drugim to wskazówka, że sezon może być aktywny. Jednak długotrwała cisza sprawia, że ich prognozy mogą się nie sprawdzić. Z zaciekawieniem sytuację pogodową nad miejscami, gdzie cyklony rodzą się najczęściej, obserwują też amerykańscy meteorolodzy. Jednak ani nad gorącymi wodami Zatoki Meksykańskiej, ani też nad okolicami Wysp Karaibskich nie ma ani jednej chmury burzowej, która wykazywałaby skłonność do przeistoczenia się w cyklon. Na wodami Atlantyku cyklonu ani też huraganu od początku 2009 roku jeszcze nie było. Pod koniec maja mieliśmy natomiast do czynienia z niżem tropikalnym, który przeszedł z dala od wschodniego wybrzeża USA. Jeszcze dziwniejsza sytuacja ma miejsce na wodach wschodniego Pacyfiku, gdzie podczas sezonu cyklony i huragany zwykle docierają nad zachodni Meksyk. Chociaż tegoroczny sezon rozpoczął się tam 15 maja, to jednak nie narodził się ani jeden niż tropikalny, cyklon i huragan, a dzisiaj przecież mija miesiąc od tego dnia. Jeśli dziś nie pojawi się cyklon, to będzie to pierwszy od 14 lat przypadek, kiedy pierwszy cyklon narodził się później niż w dniu 15 czerwca.

     

    pozdrawiam

  6. Witam wszystkich raz jeszcze.Widze,ze watek ten troche zamarl.Nie bede tworzyl nowego bo i po co,dlatego tutaj zamierzam to napisac.

    Jak dotad nie odezwalo sie wiele osob,zbyt malo o sobie wiemy.Proponuje napisac skad jestesmy i gdzie obecnie mieszkamy(imie,miasto,hrabstwo,mniej wiecej ktora czesc anglii i czy posiadamy jakis sprzecik).Chcialbym w koncu pojechac na jakis zlocik i poatrzyc przez teleskop w niebo.Odswiezmy nasze dane:

    Imie - Rafal

    Miasto - Eastleigh (kolo Southampton)

    Hrabstwo - Hampshire

    Lokalizacja - poludniowa anglia

    Sprzecik - nie posiadam :(

    Jesli myslicie podobnie jak ja to zapraszam do wpisywania sie badz odswiezania danych zamieszkania.Na pewno nie tylko ja chetnie bym sie spotkal gdzies na rozdrozu i popatrzyl wspolnie w nocne niebo.

    Z pozdrownieniami Rafal.

     

     

    witam

     

    też podpisuję się pod powyższym. wiele miłosników astro na wyspach chyba nie ma, ale może akurat parę osób się znajdzie :)

     

    imię - Adam

    hrabstwo - Essex

    miasto - Westcliff on Sea

    sprzęt - SW200/1000 eq5

     

    jak się zbierze kilka osób to warto pojechać w okolice Rafała, no chyba że byłaby taka wola na wyjazd do Walii w góry bo tam nie ma LP http://www.roe.ac.uk/roe/support/pr/pressr...h/darksky01.jpg i rejony piękne do pozwiedzania. tylko ta pogoda angielska... :burza:

     

     

    możnaby się podłączyć do lokalnego zlotu, jak tutaj np: http://myweb.tiscali.co.uk/simonchristian/astro/starfest.htm

     

     

    pozdrawiam

  7. witam, podłanczam się do pytania.

     

    mam dosc tracenia cennego czasu na szukanie obiektów na niebie, wiec taki upgrade oszczędziłby mi nerwów :) zakładam, że taki zestaw do autogudowania też by się nadawał, mam racje?

     

    edyta/

     

    znalazłem na http://www.telescopesales.co.uk/system/index.html troche wiecej informacji na temat tego upgradu. wynika z tego, że jak najbardziej autoguiding jest możliwy.

     

     

    proszę o jakikolwiek komentaż czy warto zainwestować w ten sprzęt.

     

    dzięki wielkie

  8. parę lepszych jakie znalazlem dziś w sieci. nudzi mi sie w pracy na maxa, więc przynjamniej troche sie pośmieję :)

     

     

    Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:

    - Drogi Watsonie, czy śpisz?

    - Nie..

    - A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?

    - Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.

    - I co ci to mówi, drogi Watsonie?

    - Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?

    - Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier..... namiot!

     

     

    Mąż siedzi przy komputerze, za Jego plecami żona.

    Żona mówi:

    - No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie...

    A mąż na to:

    - No k...a mać!!!! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?

     

     

    Dzieci z amerykańskiej szkoły jadą na wycieczkę. Nauczyciel poucza dzieciaki, żeby w czasie wycieczki odnosiły się do siebie poprawnie.

    - Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez wzgledu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz proszę wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy proszę do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.

     

    Jadą samochodem informatyk, mechanik

    i chemik. Nagle staje im auto i mechanik powiada:

    -Coś z silnikiem!

    Chemik na to:

    -Paliwo jest złej jakości

    Informatyk:

    -Wsiądźmy i wysiądźmy może to coś da...

     

     

    W piaskownicy. Osiedle nowobogackich.

    Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami komórkowymi.

    Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się. Dzieci w śmiech.

    - No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze nieszczęsny malec.

    - Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!

  9. GP TURCJI - KLASYFIKACJA

     

    1. Ania - 12

    1. Robert_B - 12

    1. Tomi - 12

    4. meynard - 11

    4. M.K. - 11

    6. eReSix - 10

    6. mlody188 - 10

    8. bambus - 9

    8. Kamil_K - 9

    10. m_jq2ak - 6

    11. Adam - 1

     

    Ewentualne reklamacje proszę zgłaszać na PW.

     

     

    KLASYFIKACJA PO 6 GP

     

    1. Ania - 35

    2. mlody188 - 32

    2. M.K. - 32

     

    4. meynard - 31

    4. Tomi - 31

    6. Robert_B - 24

    7. Kamil K. - 23

    8. m jq2ak - 18

    9. eReSix - 10

    10. bambus - 9

    11. Adam - 7

    12. jarzbi - 4

     

    Proszę sprawdzić, czy wszystko się zgadza.

     

    jedna uwaga, mój nick został przekręcony ;)

  10. 1. Button

    2. Vettel, Barichello, Webber

    3. 9

     

    BMW stosuje caly czas tankowanie pod korek zaczynam myslec ze chca troche zkompensowac brak docisku i szybciej dogrzewac opony, ale to tylko moja teoria ;)

     

    I oczywiscie 3xTAK za zmiana regulaminu.

     

     

    dobra teoria :P zależy jak zbiorniki na paliwo są zbudowane, bo jesli są jednolitą bryłą bez żadnych przegród w srodku to na zakrętach będzie powstawał efekt "swobodnej cieczy" podnoszący srodek ciężkosci bolidu i niwelujący docisk spowodowany większym cięzarem. jesli jednak zbiornik jest podzielony to może takie rozumowanie ma sens :)

  11. Jest słaba 30% szansa na powstanie systemu sztormowego:

     

    atl_overview.gif

     

    Temperatura wody w tym rejonie wynosi ponad wymagane 27 st:

     

    atl_anal.gif

     

    oraz parowanie wody w tym rejonie jest bardzo wysokie co pozwala na powstanie systemu burzowego:

     

    wv_l.jpg

     

    link do animacji: http://www.ssd.noaa.gov/goes/east/carb/loop-wv.html

     

    Brak fali tropikalnej w pobliżu i bliskosc lądu może jednak nie pozwolić na rozrosnięcie się systemu do huraganu. będę na bierząco uaktualniał sytuację.

     

    pozdrawiam

  12. Na szczęście on, jak i następni są dużo mocniej zatankowani od Kubicy. Powinni więc "zostać" na starcie. Jeżeli bolid Kubicy wystartuje jak należy, to powinno być wszystko OK. I okrążenie po okrążeniu pierwsza dziesiątka powinna odjeżdżać pozostałym. Jeżeli Kubica utrzyma się za pozostałymi to dzięki większej ilości paliwa powinien awansować przy pierwszym tankowaniu. Oby.

     

    może głupie pytanie zadam, ale jednej rzzeczy nie rozumiem. jaki cel miało BMW tankując mocno Roberta? wiadomo, że większa ilosć paliwa pozwoli na późniejsze tankowanie, lecz bolid Kubicy jest jeszcze wolniejszy od czołówki i to, że rywale przed nim zjadą wczesniej na tankowanie nie sądzę, że da jakąkolwiek przewagę. co innego gdyby Robert był szybszy i bolidy przed nim nie pozwalałyby na szybsze okrążenia, a wczesniejsze tankowanie innych pozwoliłoby na uzyskanie kilku sekund więcej na każdym okrążeniu.

     

    może się mylę, ale niestety nasz zawodnik nie uzyska za wiele mając dużo paliwa.

     

    no i moje typy:

     

    1 - Jenson Button

    2 - Mark Webber, Kimi Raikkonen, Felipe Massa

    3 - Robert - 9 pozycja

  13. choć panuje ogólna opinia - im większa srednica lustra tym lepiej, to jednak totalny amator nie zauważy większej różnicy pomiędzy 8 a 10 cali. 8 na początek w zupełnosci ci wystarczy, a różnicę pieniędzy przeznacz na lepsze okulary + filtry bo to da ci większa jakosc obrazu niż większe lustro o 2 cale większe. poza tym 8 cali to już dosć duży teleskop, a 10 to już ponad 20 kg do dźwigania.

     

    popatrz też na to: http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...c=24229&hl=

     

    co prawda porównanie jest do 12 ale da ci pojęcie jaką różnicę uzyskasz

  14. Witam serdecznie

     

    Jako że sezon huraganów na północnym Atlantyku rozpocząl się 1-szego czerwca, myślę że warto jest rozpoczać wątek traktujący o tym fascynujacym zjawisku. Sam się zaraziłem tym fenomenem pogody pracując na statku i wiedza o huraganach i umiejetność przewidywania ich ruchów była niezbędna by bezpiecznie nawigować i dopłynąć do celu. Prognozowanie pogody nigdy nie jest idealne i sam się o tym przekonałem gdy na Zatoce Meksykańskiej podzas nocnej wachty ciśnienie zaczęło spadać w tempie 10 hpa na godzine z 1010 na 980. Na szczęście był to tylko silny sztorm tropikalny( wiatr około 60 mph), lecz niewiele brakowało byśmy znależli się w centrum rozwijajacego się huraganu (gdzies mam filmiki pokazujące wielkość fal, postaram się odnaleźć i pokazać jak to wygląda naprawdę).

     

    Wracając do tematu, obecnie kraje narażone na destruktywne efekty działania huraganów wydają miliony dolarów na badania i projektowanie systemów przewidywania/prognozowania huraganów. Jednym z lepszych źródeł z których korzystam obserwując sytuacje na Atlantyku jest amerykański National Weather Service / National Hurricane service: http://www.nhc.noaa.gov

    Mozna tam znaleźć niezliczoną ilość informacji o bieżacej sytuacji, prognozach i danych z lat poprzednich. Dla przykładu tak wyglądała trasa huraganów w poprzednim roku:

     

    2008atl.jpg

     

    Jak narazie w tym roku mieliśmy tylko jedna depresję tropikalną z wiatrami do 39 mph, która z racji nietypowego miejsca pojawienia się (normalnie o tej porze roku pierwwsze huragany rodzą sie u zachodnich wybrzeży Afryki) nie przerodziła się w sztorm tropikalny czy huragan.:

     

    AL012009_5W_001_0.gif

     

    Jednym z wielu czynników pozwalajacych na rozwój i podtrzymanie huraganów jest bardzo ciepła woda (pow 27 st do głębokości 50m) a takiej nie było w miejscu utworzenia się Depresji One:

     

    20.jpg

     

    Co roku próbuje swoich sił w przewidywaniu i notowaniu pozycji huraganów. Do tego celu używam:

     

    - analiza temperatury wody: http://www.nhc.noaa.gov/aboutsst.shtml

    - obrazów satelitarnych : http://www.nhc.noaa.gov/satellite.shtml

    - analizę ciśnienia: http://www.nhc.noaa.gov/tafb/surface_latest.pdf

    - mapa do nanoszenia pozycji: http://secoora.org/classroom/hurricane/atl...cking-chart.pdf

     

    Warto przy tym podać jakie sa warunki powstania huraganu:

     

    - temperatura conajmniej 27 st do głebokości 50m by dostarczyć odpowiednią ilość ciepła/mocy do huraganu (mapki z temperaturami)

    - stan atmosfery pozwalajacy na odpowiednio szybkie chłodzenie powietrza wraz ze wzrostem wysokości. Zazwyczaj jest to zbiorowisko chmur burzowych, pobierajace energię w postaci ciepła z oceanu i przy innych sprzyjajacych warunkah, przekształcajace się w większy system burzowy, ewentualnie huraganowy (zdjecia satelitarne)

    - wilgotne powietrze do wysokości 5km

    - conajmniej 500 km od równika, by pozwolić sile Coriolisa zakrecic systemem burzowym

    - niskie wartości prędkości pionowych wiatrów - do 10 m/s

    - często huragany powstają w miejscu przecięcia sie tropikalnej fali (tropical wave - klina niższego cisnienie) z ITCZ - strefa niższego ciśnienia przyrównikowego- aktualnie ITCZ znajduje się blisko równika na Atlantyku - http://www.nhc.noaa.gov/tafb/surface_latest.pdf - wiec siła Coriolisa jest za słaba. Inaczej sytuacja wyglada na wschodnim Pacyfiku, gdzie powstanie huraganu jest bardzie prawdopodobne.

     

    I jeszcze podstawowe wiadomości o zasadach ruchu huraganów:

     

    - zazwyczaj powstające huagany w niższych szerokościach geograficznych poruszają się wolno (5-10 mil/godz) na zachód.

    - w miarę wzrostu szerokości, system przyspiesza (10-20 mil/godz) i zmienia keirunek na północno zachodni, północny i północno wschodni

    - nawet najsilniejszy huragan nigdy nie wygra ze słabym wyżem, będzie się poruszał po jego obrzeżach

    - napotkany ląd obniża siłę huraganu i zaburza jego kierunek, gdyż dopływ ciepła z oceanu jest odcięty - http://www.srh.noaa.gov/srh/jetstream/trop...ds_320x240.mpeg - widać jak huragan wpadając na półwysep Jukatan zwolnił, lekko osłabł i zmienił kierunek, warto tez zauważyć, jak temperatura wody za huraganem opadła, gdzyż całe ciepło zostało wyssane

    - obecność innego systemu huraganowego w okolicy powoduje totalną niprzewidywalność ruchu. system, może się zatrzymać, zrobić pętlę lub nawet zawrócić

    - wejście huraganu nad ląd lub chłodniejszą wode powoduje szybkie obumieranie systemu.

     

    Wszystktie wspomniane oraz wiell innych czynników sprawia, ze przewidywanie huraganów jest nizwykle trudne, ale jednocześnie bardzo fascynujące.

     

    Obecny rok prognozowany jest z normalną ilością huraganów - do 14 powaznych systemów sztormowych z 7 huraganami włącznie. Dla porównania w roku 2005 było aż 28 systemow sztormowych , w tym 15 huraganów.

     

    Zapraszam wszystkich do wsoólnych obserwacji tych niesamowitych tworów natury.

     

    Pozdrawiam serdecznie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.