-
Postów
1 906 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez bamus
-
-
tak przy okazji, czy ktos wie jak się nazywaja śrubki do piggy backa? maja one inny gwint niz normalne srubki (nie wiadomo czemu) i jak moja się złamała, to musiałem wykręcac nową z statywu do aparatu, gdyż żadna inna o tej samej średnicy nie pasowła gdy próbowałem je wkręcac . Można je dostać w normalnym sklepie z narzedziami?
-
bedziesz potrzebował takie coś
http://www.pulsar-optical.co.uk/prod/Scope...tailcamera.html
poszukaj odpowiednika na polskich stronach
-
raczej nie wyglada mi to za dobrze, bo na ostatnie okrazenia wyjechali z miékká mieszanka opon a reszta bya na twardych, wiéc dlatego tak dobre czasy. W Bahrajnie bylo tak samo
-
a tam, za twoich czasów siedzieli z papierowymi mapami, teraz są komputery, program itp za kolejnych xx lat, ktoś podobnie jak Ty napiszę " za moich czasów to uczyło się gwiazdozbiorów w Stellarium, a teraz wczepiają chip do głowy i wszystko wiesz ;p "
Zapewne w szkole pisałeś długopisem ?, tak samo xxx lat temu żeby cokolwiek napisać trzeba było naostrzyć piórko, zamoczyć w atramencie i dopiero pisać, więc twierdzę że "Ten brak samokrytycyzmu zaczyna być z lekka irytującyto nie ma żadnego uzasadnienia
nie wiem czemu sie irytujesz i piszesz złośliwe teksty, ale kolega Piotrek ma rację w tym co pisze. Dzisiaj ludzie myśla, że jak kupią teleskop to cuda na niebie zobaczą. Niestety, bez podstawowej wiedzy na temat astronomii oraz znajomiości nieba ich nowe hobby długo nie potrwa
-
Prawdopodobnie trafiłeś na alfę Wolarza - Arktura, najjaśniejszą gwiazdę północnej półkuli nieba.
nie ma sensu zgadywać dopóki nie będzie ostrego zdjęcia i dokładnego opisu pozycji na niebie, równie dobrze mógłby byc to Saturn.
-
tez mi sie wydaje, że to działania "tych zlych" , którzy nie lubią AF i mają niezła zabawę gdy tracimy czas na wyjaśnianie czegoś co autora postu wogóle nie interesuje
-
chyba żle się zrozumielismy
co do pierscienia z podziałkami to na moim eq5 nie zwróiłem większej uwagi czy się przesuwał w trakcie obracania teleskopu. ale musze przyznać, że za sztywno nie jest zamocowany na montażu i rozumiem twój punkt widzenia.
chyba masz rację, że początkowe ustawienie na Polaris było nie za dokładne i dlatego gwiazda uciekała tak szybko z pola widzenia.
chodziło mi o srubki regulujące od szukacza bo w metodzie jest jasno napisane:
Używając śrub regulacyjnych oprawy szukacza, wykonaj regulację szukacza i przesuń krzyż tak, by w nowej pozycji znajdował się w połowie odległości między uprzednią pozycją, a położeniem Polaris.
w każdym razie już zamówiłem lunetkę biegunową i sprawdzę raz jeszczę metodę przy dokładniejszym ustawieniu na północną, choć nie będzie to już chyba miało sensu, gdyż metoda ta nie będzie bardziej dokładniejsza, ale chodzi o sam fakt sprawdzenia czy takie ustawienie montażu wogóle ma rację bytu
pozdrawiam
-
mi też wydawało się, że ta metoda może być dosć łatwym i szybkim sposobem (w którym szukacz zastępuje lunetkę polarną), jednak problem pojawił się gdy obracałem montaż o 180 stopni i już przy 90 Polaris uciekała mi z pola widzenia szukacza, który ma 5 stopni (klasyczny szukacz SW 9x50). regulowanie srubkami mało dawało bo szybko skręciłem je na maxa i przy 180 stopniach nie mogłem już bardziej wyregulować by Polaris znalazła się w połowie dystansu pomiędzy poprzednią pozycją a przecięciem krzyża szukacza.
nie wydaje mi się, że dokładnoć przy przesuwaniu z jednej na drugą stronę musiała być idealna. kolejne przesuwania, korygowałyby błędy niedokładnosci skali rektastencji.
a ustawienie Polaris 0,75 stopnia od srodka nie byłoby problemem gdyż połowa pola widzenia szukacza ma 2,5st więc trzeba by ustawić tak by gwiazda znajdowała się na opdowiednej godzinie w odległosci pomiędzy 1/3 a 1/4 połowy nitki.
tak więc albo robiłem cos źle, albo metoda ta jest po prostu do kitu (pewnie dlatego nikt jej nie uzywa )
pzdr
-
bardzo podobny temat gdzie dużo zostało opisane bardzo prosto:
http://astro-forum.org/Forum/Poczatki-astr...fii-t26793.html
miłej lektury
-
widac, że cały świat odwiedza AF , ale pewnie większość internautów z egzotycznych krajów penie szybko ucieka nie znając języka polskiego gdyż google ich przekierowało jeśli pytali o astro.
ciekawe czy jest możliwość zobaczenia np. czy ktoś z Filipin spędził na forum więcej niż 5 min lub czy regularnie odwiedza stronę, co by oznaczało, że albo ktoś z Filipin nauczył się polskiego lub co bardziej prawdopodobne jacyś rodacy tam sie zawieruszyli (choc pewnie i to mało prawdopodobne by jednostki rozsiane po zakatkach świata jeszcze "przypadkiem" interesowali się astro)
-
kadr bardzo ładny, ale strasznie dużo szumu i hot pikseli. Lepiej by wyszło jakbyś zestackował kilka krótszych ekspozycji.
Swoją droga to nienajgorsze masz zaświetlenie skoro 26 min naświetlania i ślady gwiazd nie są przepalone.
-
Wiem, wiem, bylo to wałkowane 1000x, ale ostatnio znalazłem metodę alternatywną do metody dryfu (tak mi się przynajmniej wydawało)
Próbowałem dzisiaj ustawić montaż wg tego źródła:
http://www.teleskopy.pl/ustawienie_telesko...laktycznym.html
i chyba była to strata czasu bo za nic mi nie wychodziło.
Czy ktos stosuje tą metodę, warta jest jeszcze jednej próby? (chodzi mi o proste astrofoto do 200mm) czy już lepiej zainwestować w lunetkę biegunową lub dobrze nauczyć sie metody dryfu?
pzdr
-
Mam jeszcze jedno proste pytanie do astrofotografów i nie tylko. Jak to jest z tym guidowaniem...tzn, czytałem, że zdjęcia z guidowaniem wychodzą ładniejsze. W co musiałbym się jeszcze zaopatrzyć, chcąc pstrykać astrozdjęcia z guidowaniem??
to juz wyzsza szkola jazdy i najlepiej jakbys poczytał na ten temat Celestię. A zdjęcia wychodzą ładniejsze bo możesz dłuższe czasy naswwietlania stosować, gdyż guiding koreguje ci automatycznie błędy prowadzenia/ustawienia.
Na szybko to bedziesz potrzebował:
montaż klasy HEQ5 lub wyżej (chyba, że znasz się na elektronice i poradzisz sobie z "prostymi układami automatyki" )
laptop
kamerkę internetową
kilka metrów kabli
Tu masz wszystko napisane:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...tanie+astrofoto
-
Dobrzy ludzie, doradźcie laikowi Zdecydowałem się na montaż eq5 z lunetką i napędem w obu osiach (juz prawie do mnie jedzie)! Dla wielu z Was to pewnie śmieszne, bo lepiej może heq5...no ale ja chcę zobaczyć na początek jak to wygląda i potem może będzie jakaś rozbudowa
więc na dzień dzisiejszy nie wiem czy używać teleskopu (we wrześniu ma być zakup jakiegoś fajnego) czy np obiektywu. Macie może jakieś konkretne propozycje?? Nie wiem jaki teleskop zaproponować dyrektorowi, co na taki montaż będzie najbardziej optymalne (mówimy tylko o astrofoto).
Doradzicie coś??
robson
nie wiem, czy dobrze robię ale będzie to najprawdopodobniej na początek Rubinar 5,6/500...
p.s. cholera nikt nie chce rozmawiać...
Robson,
Wydaje mi się, że lepiej byś zrobił jakbyś jednak zaczął zabawę astrofoto dobrym obiektywem do 200mm z kilku powodów:
- ani ty ani początkujący amatorzy w kółku astro nie będa mieli doświadczenia w astrofoto a 500mm jest juz bardzo wymagające,
- łatwiej jest zacząć astrofoto na krótkich ogniskowych, gdyż błędy ustawienia na PN oraz błędy samego montażu tak bardzo nie wychodzą,
- jeśli dyrektor szkoły wykłada kasę na kółko to szybciej będzie mógł zobaczyć efekty w postaci zdjęc z 200 mm gdyż z 500 tak szybko dobrego ujęcia nie da się cyknąć
- dzieci/młodież szybciej się zniechecą jeśli szybko nie uzyskają zadowalających efektów
To moje skromne zdanie, ale wydaje mi się że nie warto wydawać na początek dużo kasy na sprzet, którego możliwości i tak nie będzie się umiało wykorzystac, a na efekty będzie trzeba długo czekać.
pzdr
-
Na ostatnim grilu ze znajomymi zeszliśmy na temat dyskotek. Jako że byłem już po paru piwkach język mi się zaplatał i powiedziałem, że nie lubie takich imprez bo na parkiecie tańczę jak PARALAKTYK (zamiast PARALITYK - to chyba już zboczenie hobbystyczne). Wywołało to kupę śmiechu choć nikt nie miał pojęcia co paralaktyk może znaczyć
-
Przy Księżycu da sie zlikwidować efekty aberki programowo, np w GIMPIE redukuąc kolory. Pozwoliłem sobie przerobic twoją fotkę:
ale z gwiazdkami będzie kłopot i wyjdzie takie cos, jak mi gdy jeszcze nie wiedziałem, że trzeba zwiększać przysłonę:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...c=25702&hl=
jak będziesz miał już montaż to spróbuj proobić gwiazdy i wtedy zobaczysz na ile aberka będzie przszkadzać w tej tubie.
jesli dużo to niestety będziesz musiał zainwestować w obiektyw (który przyda ci się do dziennego foto również)
-
nie jestem pewien czy aberkę da się usunąć. jak focisz nawet słabej klasy obiektywem to zawsze możesz przymknąc przysłonę i wydłużyć czas nawietlania by uzyskać dobry efekt bez niebieskich obwódek wokół gwiazd.
przy słabej klasy optyki niestety takie artefakty wychodzą
-
Procjon,
szkoda, że chmury przeszkadzały bo mogłyby wyjsc super fotki, ale ogólnie niezły klimat
ale łuna na horyzoncie też nie pomagała pewnie?
pzdr
-
Wg mnie nie ma sensu bawic sie w analogową astrofoto z kilku powodów:
- ceny używanych lustrzanek cyfrowych są niewiele droższe od nowych analogowych
- praktycznie brak możliwości ustawienia ostrości w analogu (przy astrofoto), przez co cały film idzie do kosza
- brak możliwości stackowania wielu klatek
- duży koszt filmów i wywoływania ( co na dłuższą metę okaże się droższe od cyfrowej lustrzanki)
- brak możliwości soprawdzania na bierząco czy wszystko idzie ok i liczenie, że może się uda
- brak możliwości obróbki elektronicznej zdjęć
Także jak widzisz poza ceną na początku (bo później już nie) nic nie przemawia na korzyść analogowej astrofoto. Chyba, że jesteś zawodowym fotografem i będziesz wiedział jak ustawić ostrość bez możliwości podglądu obrazu, masz dostęp do tanich dobrych filmów, masz dostęp do ciemni i umiesz sam wywoływac zdjęcia (co by zastąpiło elektroniczną obróbkę).
pzdr
-
Robson, powodzenia!!! Pamiętaj, że oprócz sprzętu będziesz potrzebował baaaardzo dużo cierpliwosci, bo astrofoto potrafi być czasami niewdzięcznym hobby. Ja wciąż się uczę i na jedno dobre zdjęcie składa się 20 nieudanych. Często po cierpliwym ustawianiu sprzętu zerwie się wiatr, wilgotnosć wzrosnie i obiektywy zaparują, niechcący poruszysz montażem i klatka idzie do kosza.
Ale jak w końcu uda ci się złapać pierwszego DS'a satysfakcja będzie nie do opisania!!!
pzdr
-
aha, nie pytam co to lunetka biegunowa, bo mnie zaraz wyślesz na celestię Eh, trzeba się nauczyć najpierw tego nazewnictwa astrofoto...
hehe w porządku, nie każdy się urodził astrofotografem, a Forum jest po to by sobie pomagać. Czasami nawet lepiej jest jak ktoś ci odpowie na pytanie, bo czytajac Celestie łatwo można się zagubic w ogromie informacji.
Na szybko to lunetka ustawia ci oś teleskopu z osią świata (Północ-Południe) co sprawia że montaż idealnie podąża za pozornym ruchem nieba i możesz dłuższe czasy naświetlania stosować
pzdr
EDIT: tu masz link :
http://www.pulsar-optical.co.uk/prod/sky-w...olar-scope.html
-
Będziesz potrzebował:
Lunetkę biegunową oraz cos takiego by zamocowac Body do montażu:
http://www.pulsar-optical.co.uk/prod/Scope...tailcamera.html (sorki ze nie w DO ale obrazki w pracy mi się nie wyświetlaja z tej stronki)
-
Gdzieś czytałem że do astrofotografii to i tak dopiero heq5.
Robson,
to miala byc tylko zabawa, tak? Wiec po co skaczesz z EQ3-2 do HEQ5? Jak tak dalej bedziesz rozumował to stwierdzisz ze musisz wydac 10tys by zaczac zabawę z astrofoto.
na krotkie ogniskowe EQ3-2 zupelnie wystarczy
-
Trochę się tego obawiam, już nie chodzi nawet o czas, ale o koszty
trzeba po prostu umieć wyznaczyć cele i granice kosztów jakie możesz ponieść. nie ma sensu bawić się w astrofoto jeśli przez to będziesz musiał odmówić sobie czegoś innego co jest bardziej Ci/rodzinie potrzebne.
To jest tylko zabawa/hobby i jak pozostanie to nie masz się czego obawiać
Jedziesz Robert, jedziesz!!!
w Społeczność AP (Rozmowy o wszystkim)
Opublikowano
no i po drugim treningu wyszlo gdzie jest miejsce BMW w szeregu F1. 16 i 17 miejsce nie napawa optymizmem - no chyba że stratedzy testowali rewolucyjne ustawienia samochodu