Skocz do zawartości

Adam_Jesion

Astropolis
  • Postów

    22 567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez Adam_Jesion

  1. Tak jak pisalem, wiedzac co chcesz osiagnac (np jaki kolor) to mozesz takie cuda wianki robic, ale co zrobisz, jak nie wiesz jaki tam ma byc kolor?

     

    W tej konkretnej sytuacji mozna to zrobic. Ale jezeli nie ma tych szczegolow, a jest jakisz szum, to chyba lepiej zapodac blura (albo despectle) i usunac te szumy. Jezeli zaczniesz wrzucac tam jakies szczegoly z innych kanalow, to juz kreujesz cos, co trudno przewidziec w skutkach. To ze jakis szczegol jest na jakims kanale, nie znaczy ze bedzie tez w innym.

     

    Generalizujac - ja bym usunal szum z tego kanalu, sprobowal wyostrzyc (moze poszukac trzeba w innych klatkach najlepszej wersji kanalu B - zestackowac tylko kanal B?) i tak to zostawil. Niech beda chociaz ogolne informacje o kolorach. Lepsze to w tym wypadku niz dorabianie informacji w tym kanale. Tym bardziej, ze w przypadku marsa ten kanal jest dosyc istotny ;)

  2. Nazwiska oczywiscie znam i swoje zdanie o nich mam - uuu.. jaki rym mi sie ulozyl ;)

     

    Mimo, ze teoretycznie branze umoczyl prosty dostep do technologii (i niskie koszty), to nadal "prawdziwych" tworcow jest niewielu. Samo narzedzie to nie wszystko.

     

    Fotogriafia: teraz przez masowosc wystepowania fotografii cyfrowej, coraz bardziej "elitarnego" znaczenia nabiera jej tradycyjna odmiana. Chociaz, jak sam mowisz, nawet tradycyjny cykl uzyskania odbitki to juz cyfrowa obrobka (operator). Z drugiej strony technika wcale nie musi miec decydujacego znaczenia. Liczy sie efekt, tresc, ... W tej chwili mamy, mozna tak chyba powiedziec, najgorszy i najbardziej burzliwy okres "przelomu". Potem to sie ustatkuje, nikt nie bedzie rozwazal, ktora technika lepsza - tylko, ktora efektywniejsza. Prawie pewne jest to, ze tradycyjnej fotografii w pelni slowa znaczeniu juz nie bedzie. No chyba, ze ktos sobie sam ciemnie w lazience zrobi.

     

    Wydaje mi sie, ze wszystko zmierza ku temu, ze bedziemy w przyszlosci mieli cyfrowy aparat o ogromnej rozdzielczosci, znacznie przekraczajacej rozdzielczosc standardowego negatywu maloobrazkowego i do tego szybka drukarke wysokiej jakosci. A tylko od "tworcy" bedzie zalezec, czy to beda zdjecia przetworzone, czy w czystej sote formie. Juz w tej chwili nie ma takiego wielkiego znaczenia (jak sam zauwazyles) sposob rejestracji. Istotne jest to, co ze zdjeciem dzieje sie potem.

    Osobiscie nie jestem wrogiem manipulacji obrazem. Natomiast jestem wielkim wrogiem wszelkiej sztucznosci, komputerowosci i innych odmian kiczu pseudoartystycznego. Aby sprostac wymaganiom, potrzeba znacznie wiecej niz tylko samego narzedzia (komputer, photoshop, inne). Potrzebne wyksztalcenie, doswiadczenie, no i... DAR BOZY :) Programow mozna sie nauczyc - nic trudnego. Ale olowkiem poslugiwac sie to tez zadna sztuka. Prawda? To czemu tylko kilka osob na tysiace jest w stanie cos nim ciekawego narysowac?

     

    W rejestracji zdarzen, czy obiektow astronomicznych, zawsze trzeba wziac pod uwage (moim zdaniem oczywiscie) cel rejestracji. Jezeli naszym zadaniem jest stworzenie ciekawej, pseudonaukowej i subiektywnie efektownej ilustracji, to mozna "poszalec" i np kolorowac czarno-biale zdjecie. Mozna nawet cos w granicach rozsadku domalowac.

    Jezeli natomiast naszym celem bedzie swiadoma i "naukowa" rejestracja fizycznego obiektu, to zadne kreatywne obrobki nie wchodza w rachube.

     

    Co mozna robic ze zdjeciem astro w ramach jego "naturalnosci": korekcja koloru (wartosci absolutne), usuniecie zabrudzen, automatyczne stackowanie, kadrowanie, powiekszanie, wyostrzanie. To w zasadzie wszystko, co ja bym z doswiadczenia w obrobce obrazu doposcil! Do tego jeszcze nalezy dodac, ze wszystkie zmiany musza dotyczyc calego materialu - czyli nie moze byc wykonywane na selektywnych obszarach, bo to juz wprowadza falsz (chyba, ze usuwamy takie efekty jak winietowanie).

     

    W przypadku zdjec kreatywnych nie ma takich ograniczen. Tu mozna szalec juz w nieskonczonosc, aby dzielo stalo sie ciekawe, inspirujace itp...

     

    Kiedy sie zastanowic nad tym co napisalem, to w zasadzie te zasady niewiele roznia sie od tzw norm ogolnych, ktore dotycza calego zakresu fotografii. Wiec, czy fotografujemy kolezanke, czy marsa, jezeli chcemy oddac jej "prawdziwa" urode, to musimy sie ograniczyc do minimum manipulacji :)

  3. Jest jedna zaleta takich "gotowcow". Moze je uzyc osoba bez jakiejs wielkiej wiedzy. Chociaz z drugiej strony to jest tez wada - co szczegolnie widac po niektorych pracach. Maly bol, jak ktos to robi dla siebie - gorzej jak sprzedaje komercyjnie i potem widac takie "kwiatki", chocby w czasopismach. Kiedys juz sie zastanawialismy tu na forum, kto to "grafik" ;)

     

    Tak jest w grafice, ale w astro-grafice moze to byc fajna zabawka. Trzeba by sprobowac zapodac to na juz obrobiony plik registaxem. Na pewno (jezeli ktos nie potrafi w PS) pozwoli to wyciagnac sporo nowych detali - szczegolnie te slabe/subtelne. Ja nigdzie nie znalazlem jakiegos gotowego, dzialajacego algorytmu retinex'a - chociaz jakos szczegolnie nigdy nie szukalem. Ale jak ktos znajdzie to niech przetestuje na jakis fotkach z webkamerek.

  4. Jezeli chodzi o astrostacki i inne tego typu, to pewnie, ze jestes w stanie to zrobic w photoshopie. Nie chce mi sie liczyc, ile by ci zajelo zlozenie np 200 klatek, aczkolwiek 20 kiedys skladalem i na pewno efekt bedzie lepszy. Tylko w tym wypadku nie o to chodzi.

     

    Zauwaz, ze wyraznie napisalem, ze oceniam retinex pod takim kontem, jak zostal zastosowany na tej stronie z galeria. Takie efekty lepiej uzyskasz robiac to "recznie". A w przypadku kiedy nie wiadomo np jaki ma kolor cos, czego nigdy nie widzielismy, to zaden retinex nie pomoze! Lepiej sobie to wyobrazi artysta w konsultacji np z geologiem, chemikiem, czy innymi specjalistami.

  5. No wlasnie wcale nie. Zauwaz, ze zdjecie pochodzi z marsa, wiec nie chcesz miec ladnych czarnych cieni, tylko wyciagniete szczegoly. W zdjeciu retinexu zostaly zabite na amen. Nic tam nie widac, a to nie o to chodzi. Z ta fizjologia widzenia tez bym nie przesadzal! Algorytm to algorytm, a tu potrzebne sa bardzo "ludzkie" cechy.

     

    Nie ma metody na to, zeby np w zdjeciu jednokanalowym (np b/w) odkryc, jaki kolor ma x przemiot. Dla czlowieka jest to bardziej realne niz dla maszyny. Bo przeciez wiemy +/- jaki kolor ma żółw, ale maszyna nigdy tego nie zrobi. Moze zakombinowac i pokolorowac obraz, ale to bedzie bardziej sztuczne niz ludzka ingerencja. Nie dajmy sie zwariowac ;)

  6. Slyszalem o retinexie, ale z punktu widzenia obrobki zdjec to jest to dla mnie kolejny pomysl, jak zarobic na patentach i nie myslacych klientach. Zaden system automatycznej obrobki obrazu nie zastapi ludzkiego mozgu (przynajmniej do czasu, jak zrobimy taki mozg). Retinex niektore elementy potrafi uwidocznic, ale rownoczesnie inne ladnie ukryc. A to troche bez sensu. Poza tym, wszystko co zrobi retinex, da sie zrobic "golym" photoshopem + jeszcze wiecej i z "ludzka" kontrola.

     

    Tak jak napisalem - nie da sie zastapic myslenia nawet przy "glupim" retuszu.

     

    Co by nie byc goloslownym - prosze - pierwsze lepsze zdjecie, ktore umieszczono jako zaszczytny sposob dzialania cudownego, opatentowanego retinex'a. Prosze zwrocic uwage na ciemne partie obrazu (cienie) i to co zrobila moja technologia - tzw 3 klikow myszy ;):

     

    retinex.jpg

  7. Ale w tym artykule mowi sie, ze wlasnie B zawiera wazne informacje, a nie zawiera ich w przypadku marsa kanal G! I oni wlasnie G otrzymywali syntetycznie poprzez mix R+B. Nie "B"!!!

     

    Wracajac jeszcze do IR blokera, w przypadku CCD jest on bardzo wazny z tego powodu, ze wlasnie uklady ccd maja duza wrazliwosc w tym zakresie widma - w przeciwienstwie do np OKA. A juz w przypadku refraktorow to sie nie obejdzie bez IRB, bo pamietajmy, ze obraz podczerwieni jest poza focusem, wiec nam pieknie rozostrzy obraz finalny przy czulej na IR kamerce ccd.

  8. Mam ten filtr - lezy i sie kurzy, wiec moge ci opchnac :)

    Dla mnie ten filtr byl podstawa przy cykaniu - takze marsa (malego jeszcze wtedy). U mnie fajny efekt (przy foto) dawal w polaczeniu z ContrastBoosterem, ale pamietajmy, ze to byl refraktor - przy lustrze nie mam pojecia jaki da efekt - trzeba poczytac.

     

    O filtrach IR (blokujace) mowi sie, ze to typowe "must have" przy ccd! I cos w tym jest!

  9. No niezle, niezle! Ale widze, ze nie ma zatyczki na obiektyw, wiec pewnie te 20$ trzeba doplacic ;)

     

    Przy takich cenach, to juz jakies auto mogliby w promocji dorzucac. Czesto jest np z softem drogim (3d, animacje) tak, ze jak go kupisz, to stacje graficzna dorzucaja gratis :)

  10. Gdyby chciec robic taka zabawy z kolorami to trzeba to rozwazac na konkretnym przykladzie. Na tym ktory ty podales (panna) w zasadzie faktycznie mozna latwo uzyskac kolor B, ale nie przez laczenie innych warstw, a przez skopiowanie G (najbardziej podobna tonalnie do B) do kanalu B. Nastepnie wystarczy juz tylko krzywymi (curves) pobawic sie z odpowiednimi partiami tonalnymi i juz mamy bardzo podobny obrazek. Ale to juz kreacja - nie ma to nic wspolnego z rzeczywistoscia.

     

    Oto przyklad takiej szybkiej manipulacji. Obrazek bez kanalu B.

    panna.jpg

  11. Toz to prawie jak perpetum mobile - czyli chcesz osiagnac cos z "niczego". Nigdy nie osiagniesz automatycznego sposobu usyskania danych z trzeciego kanalu, bez posiadania o nim informacji. W przypadku planet ludzie faktycznie kombinuja i wyrzucaja ten kanal, nastepnie edytuja to co zostalo na zasadzie intuicji i w ten sposob zblizaja sie do oryginalu (kolorystycznie). Jak to wyjdzie w praktyce, zalezy dokladnie od kolorystyki oryginalu. Moze to byc taka przestrzen kolorystyczna, ktora nie korzysta z koloru Blue i wtedy mozesz go sobie wywalic. W wielu przypadkach ten kanal bedzie kanalem decydujacym, wiec temat nalezy urwac na wstepie, bo jest to wrecz utopia ;)

     

    W przypadku marsa mozna probowac sie bawic w takie rzeczy, ale nalezy pamietac, ze to juz jest w zasadzie "kreacja", a nie korekcja. Jest bardzo czerwony, wiec teoretycznie wlasnie kanal B (+G) bedzie mu budowal wszystkie szczegoly, ktore wychodza poza czerwien.

     

    W normalnych zdjeciach, nie ma zadnej mozliwosci zrobienia czegos takiego o czym piszesz. No chyba, ze recznie sobie wyedytujesz (wymalujesz) kanaly, tak zeby jakis tak zamierzony kolor uzyskac. Ale to chyba nie o to chodzi, bo to samo mozna uzyskac z jednego kanalu, czyli ze zdjecia b/w zrobic full kolor.

  12. Serdecznie pozdrawiam wszystkich i bardzo milo mi sie zrobilo jak poczytalem komentarze. Widze, ze na forum sporo nowych osob przybylo. To dobrze!

     

    Teleskop poszedl w zasadzie od razu, co jakby mnie bardzo powaznie zaskoczylo! Nie zdazylem sie psychicznie przygotowac na jakies zastepstwo. Nowy posiadacz (bardzo szczesliwy) czytuje to forum, ale jakos nie chce sie ujawnic. Tez sie nie odzywa. Apel: moze napiszesz pare slow, jak sie sprzet sprawuje?

     

    W zasadzie wszystkie powody opisali koledzy powyzej. Masa przetargow i proby zalatwienia nastepnych lat przez najblizsze miesiace. Tak to juz niestety bywa... Jak wiecie - zycie "przedsiebiorcy" w tym kraju do latwych nie nalezy.

     

    Jestesmy z "grupa" warszawska w kontakcie. Stesknilem sie za astro strasznie. Ostatnimi czasy zero rozrywki, a jak juz jest chwila wolna to sie ucieka daleko od miasta, komputerow, internetu. Bez teleskopu na razie... :(

     

    Crocodile - mam twoje "kolko" - nie martw sie - nie sprzedalem ;). Mam nadzieje, ze jakos szybko sie spotkamy na obserwacjach. Rozmawialem z Andrzejem (Lysym) - moze w ten weekend cos sie uda wykrecic.

     

    Czy was czyms nowym zaskocze? Hmmmm jeszcze trudno powiedziec - do RC droga jeszcze odlegla, no chyba, ze wszystkie przetargi wygramy ;)))). Ale we wrzesniu zrobie przeglad sytuacji i cos sobie kupie na 100%. A co? Nie mam pojecia jeszcze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.