Skocz do zawartości

Adam_Jesion

Astropolis
  • Postów

    22 567
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Adam_Jesion

  1. Adam_Jesion

    SETI

    Gobo - moim zdaniem tez sie nie przejmuj - jestem pod tym wzgledem sceptykiem (Seti), wiec nie bierz prosze tego do siebie. Na poczatku tez wzialem w tym programie udzial - jak tylko startowal. Ale jak potem zobaczylem jakimi grubymi nicmi to szyte - to sobie darowalem. Szkoda pradu.
  2. Sam fakt obslugi tego programi i "wreczanie" takich pseudo-dyplomow budzi moje wielkie podejrzenia co do powagi tego programu "naukowego". Tym bardziej, ze te dyplomy to przeciez sa generowane przez prosty skrypt na serwerze masowo - do tego nawet nieudolnie graficznie. Bazar panowie, bazar na calego...
  3. No iiiii??? Policz ile cie prad kosztowal A tak powaznie, na jakim to jest teraz etapie? Mieli przeciez osobiscie testowac jakies wyjatkowe pakiety w Arechib(?). I co? Nic nie wyniknelo z tego?
  4. Adam_Jesion

    MARS

    To prawda. Doswiadczenie korzystania ze sprzetu astro nie zastapi sie kupujac WIELKIEGO GRZMOTA, ktorego i tak sie nie uzywa za czesto - bo przeciez ciezki jest
  5. CO??? :shock: Rozgrzewasz calego telepa? I cale chlodzenie od poczatku???
  6. Adam_Jesion

    SETI

    To ze zycie istnieje w kosmosie to raczej nie mam watpliwosci. Smiem nawet podejrzewac, ze zycie nie jest wcale takie wyjatkowe i kruche jak nam sie aktualnie wydaje. Zycie to PLAGA i wszedzie sie wcisnie - zeby nie wiem jak bardzo odmienne warunki panowaly w innych "swiatach". Za to nasluchiwanie fal radiowych to IMO porazka przy takich dystansach. Nie raz udowodniono, ze nie tedy droga.
  7. Adam_Jesion

    SETI

    Kolejnych naiwnych i szanse na wyciagniecie kolejnego "budzetu". Sorry, nikogo nie chcialem tu urazic tylko wyrazic wlasny poglad na sprawe.
  8. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Widzialem gdzies tabele porownawcze, ale zalezy to generalnie od samego ccd i reszty sprzetu. Mozesz zrozumiec to na takiej zasadzie, ze stackowanie wzmocni szczegoly bardzo, bardzo subtelne. Ale pamietaj, ze nie wzmocni czegos, co sie nie zarejestruje w ogole. Wiec pewne detale zawsze beda wymagaly bardzo dlugiego naswietlania. Trick ten w oczywisty sposob powoduje skrocenie czasu. Nie trzeba juz tyle "swiecic", zeby cos zobaczyc. Ale faktem jest, ze 10x1 min nie = 1x10 min. Widzialem, ze na starym forum Papatki robil takie eksperymenty z nocnym zdjeciem. Poszukaj to zobaczysz jak to wychodzi na konkretnym przykladzie.
  9. Wlasnie przyjechala do mnie "testowa" Synta 200/1200 na Dobsonie. Wpadlem na pomysl, aby pierwszy raz w naszym astro-swiecie PL zrobic recenzje "na zywo". A wiec zaczynamy! Pierwsze wrazenia Zaczne od pochwalenia firmy FotoClassic za sprawnosc z jaka zalatwila formalnosci zakupowe. Teleskop zostal zamowiony przez mail w srode w nocy, czyli w efekcie w czwartek rano zostalo odebrane zamowienie. Firma potwierdzila wysylke i powiedziala, ze w piatek bedzie w Warszawie. Dzisiaj mamy piatek i teleskop juz o godz. 11 czekal w moim biurze. Sprawy zawodowe nie pozawolily mi sie jeszcze dokladnie przyjrzec sprzetowi, ale tyle co juz zobaczylem - dalo mi bardzo dobre wrazenie. Wszystko wyglada solidnie, szczelnie zapakowane w 2 pudla. Dobson jest oczywiscie w osobnym plaskim pudle. Trzeba od razu zaznaczyc, ze calosc jest naprawde duzych rozmiarow i robi duze wrazenie na nieobeznanych w temacie. Kazdem sie wydaje, ze to sprzet HITECH. Ledwo mi sie to zmiescilo do duzego auta kombi (w pudlach). Sprawdzilem, czy lustro jest w calosci i czy sie jeszcze trzyma. Wszystko wyglada OK i jak przetransportuje sprzet do domu to ogledziny posuna sie dalej. Potem pierwsze testy wizualne. Przez weekend bedziemy testowac sprzet razem z Andrzejem Lysym i kazdym kto bedzie mial na to ochote. Miejmy nadzieje, ze pogoda dopisze. Jakby co, mamy jeszcze na to caly tydzien. Spodziewajcie sie tez sporego materialu fotograficznego. Drugie spojrzenie - 22:00 Synta jest juz zlozona, co zajelo mi ok godzinki. Skrecanie tego Dobsona przypomnialo mi stare czasy, jak zawzialem sie i postanowilem sam poskrecac meble z Ikeii. Musze przyznac, ze te "meble" skrecalo sie sprawniej niz ikeoskie. Kto mial do czynienia ze skladaniem mebli IKEA ten wie, jaki to szajs. Tu naprawde bylo sprawniej. Wszystko pasowalo i nic nie brakowalo. Calosc ma kolor bialy i wyglada bardzo solidnie. Tubus Tubus jest zwiniety z cienkiej blachy. Nie odczuwam na razie jakis problemow z tym zwiazanych. Nie jest ciezki - zdecydowanie lzejszy od montazu Dobsona. Jako ciekawostke powiem, ze tubus z tylu nie ma zakonczenia. Widac tyl (pyreksowy?) lustra. Przypuszczam, ze takie rozwiazanie moze powodowac szybsze chlodzenie sprzetu w porownaniu z zamknieta konstrukcja. Po otwarciu przedniej pokrywy calosc powinna chlodzic sie na zasadzie "komina". Przetestujemy w polu, na razie to domniemania. Pierwsze lookniecie na jasne punkty (bloki - brak pogody) daje sznase, ze kolimacja sie jakos trzyma. Na werdykt w tej kategorii trzeba bedzie jednak zaczekac do testow polowych pod gwiazdami. Jako plus nalezy zaliczyc tu zaznaczony srodek lustra w formie kolka, co moze znacznie ulatwic proces kolimacji. Przynajmniej odpada nam problem wyznaczania srodka. Zastanawiam sie, czy jest ono juz standardowo od producenta, czy moze ktos w fotocalssicu je justuje? Pajak jest na plaskownikach - nie drutach. Zamocowany solidnie i sprawia wrazenie dosyc malego. Lusterko wtorne podwieszone jest nizej i srednica jest wieksze od gornej czesci - wykonane z jednego kawalka szkla. Wyciag i szukacz Wyciag chyba najbardziej mnie zaskoczyl. Wyglada na naprawde solidny. Nie jest to zaden plastik - jak w "niskich" Meade'ach. Pracuje sprawnie, jak na te klase cenowa. Oczywiscie przy calkowitym wysunieciu daje sie odczuc lekki luz - ale zupelnie w granicach przyzwoitosci - a moze nawet i lepiej. Na pewno jest to mniejszy luz, niz mialem w refraktorze Celestrona. Aczkolwiek trzeba pamietac, ze tu mamy znacznie krotszy zakres jego pracy. W zestawie mamy 2 adaptery - jeden 1.25", a drugi 2". Tak samo jak w przypadku wyciagu - zero tworzywa sztucznego. Wyciag zamontowany jest solidnie i nie ma co mu zarzucic. Duza i wygodna sruba dociskowa dopelnia calosci. Szukacz bardzo przypomina model z Soligora. Natomiast jego zaleta jest to, ze posiada tylko 2 sruby regulacyjne, a trzecia jest "teleskopik", ktory automatycznie dociska reszte. Pozwala to na bardzo latwe centrowanie szukacza wzgledem osi optycznej teleskopu. Szukacz ma obudowe metalowa. Regulacja ostrosci odbywa sie przy obiektywie. Krzyz jest ostry i wyrazny. W opisie podaja, ze jest to 9x50, mi on wyglada na 8x50. Ogolnie duzy plus za szukacz, ktory jest znacznie lepszy niz ten, ktory mialem przy refraktorze Celestrona. Dlaczego tak porownuje z tym Celestronem? Pamietajmy, ze obydwa modele produkuja te same chinskie fabryki i spodziewalem sie, ze wiele elementow bedzie identycznych. Montaz Dobsona Tu mam najwiecej problemow. Nie lubie majsterkowac, a w tym wypadku zostalem do tego zmuszony. Sporo srubek i tak jak pisalem, przypomnialy mi sie czasy wlasnorecznego skrecania mebli by Ikea. Zdaje sobie sprawe, ze nie dla kazdego jest to problemem. Dla mnie bylo i mnie z tego powodu bardzo bola nadgarstki. Mam wlasnie przez to duzy problem z pisaniem na klawiaturze! Calosc jest jednak dobrej jakosci i trudno cos tak prostej konstrukcji zarzucic. Calosc wyglada, ze chodzi w miare przyzwoicie. Na bokach znajduje sie regulacja sztywnosci - im bardziej skrecimy, tym jest sztywniej. Bede musial chyba poluzowac tylko srube skrecajaca dwie plaszczyzny - tu troche chodzi za ciezko. Generalnie konstrukcja wydaje mi sie dosyc ciezka - jeszcze nie wiem, czy traktowac to jako wade, czy zalete. Po skreceniu do kupy, nie jest duzy - w calosci wejdzie do bagaznika. Jutro powinny byc fotki, wiec kazdy zobaczy, jak to wyglada z bliska. Plusem jest to, ze kazdy zestaw srubek zaleznie od punktu w instrukcji (angielska) jest pogrupowany i nie ma problemu z dopasowaniem danych elementow. Klucze oczywiscie sa w komplecie - tzn. srubokret oraz 2 plaskie. Co tu mozna jeszcze wiecej napisac - zobaczymy jak sie bedzie sprawdzac w praktyce. Na razie jest sztywne i nie widac jakis szczegolnych podatnosci na drgania. Trzeba zauwazyc, ze nigdy nie bylem zwolenikiem Dobsonow, ale po woli zaczyna mi sie to rozwiazanie podobac. Jest na pewno bardzo wygodne. Zadnych przeciwwag, zadnych glowic. Calosc sklada sie z 2 elementow. Dodam jeszcze, ze z przodu montazu znajduje sie puleczka na 4 okulary (1 otwor na 2"). Okulary w zestawie Zestaw sklada sie z okularow: Super 10mm LER (Long Eye Relief), Super 20mm Wide Angle LER, 28mm 2". Wiecej napisze dopiero, kiedy przetestuje je na niebie. Najbardziej intrygujacy jest okular 2" 28mm. Parametrami na pierwszy rzut oka przypomina nowe 2" okulary Soligora - pole tez wyglada na zblizone. Odroznia je na pewno jakosc materialow (guma, plastik). Tu nie jest idealnie, aczkolwiek w normie. Pamietajmy, ze Soligorowe okulary 2" wykonane sa na najwyzszym poziomie. Tak samo daleko odsunieta "zrenica" - min. 15 mm. Wszystkie okulary wygladaja mi na Kellnery, ale to musze jeszcze dokladnie sprawdzic. Na pewno ten duzy jest Kellnerem. Wiecej informacji po testach. First Light - aktualizacja 13.09.2003 - 14:10 Wczoraj w nocy udalo mi sie wyczekac dziury w chmurach i zerknac na 2 jasne obiekty: ksiezyc i mars. Od razu musze tu zauwazyc jedna niedogodnosc. Moja zona na wakacje strasznie "zalesila" nasz balkon. Rosnie tu masa kwiatow oraz roslin pnacych. Spowodowalo to calkowite zdruzgotanie przydatnosci balkony do obserwacji. Bylo juz pozno, wiec nie chcialo mi sie wynosic sprzetu poza mieszkanie. Ksiezyc Bardzo ostry i wyjatkowo kontrastowy jak na newtona. Nie bylo idealnych warunkow do jego obserwacji - w zasadzie caly czas "przydymiony" przez chmury. Sprzet nie byl wystudzony do konca, ale sprawia wrazenie, ze studzi sie bardzo szybko. Uzyty power max to 300 (na wiecej nie mam okularow). Obraz tylko w niewielkim stopniu ulegl sciemnieniu. Kontrast takze spada w normie. Nie ma zadnych problemow z obserwacja ksiezyca przy takim powerze. Obraz jest bardzo ostry. Widac mase detali. Jednym slowem - jest pieknie. W porownaniu z refraktorem achro - zero aberracji chroma. Totalny color free. Ksiezyc ma piekna naturalna barwe. Przy okazji testuja rozne okulary, zauwazylem, ze lantan soligora (zoom) wprowadza lekka dominante zolci. Bardzo slaba, jednak jako grafik jest to dla mnie zauwazalne. W refraktorze minimalnie lepszy kontrast - ale to zrozumiale i pewnie dla wielu osob zupelnie niezauwazalne. W porownaniu z Soligorem MT800 zauwazylem, ze sam pajak przy dluzszych ogniskowych nie jest praktycznie zauwazalny. W MT800 juz powyzej 20 mm byl uciazliwy. Powody sa zapewne 2. Jeden to roznica w samych ogniskowych, drugi to inna konstrukcja samego pajaka i mniejsza obstrukacja. Tu mamy cienkie, plaskie blaszki - tam byl dosyc gruby drut. Trzeba tez zauwazyc, ze nie ma najmniejszego problemu z "ostrzeniem" obrazu przy takich powerach. W MT800 juz przy ponad 200x byl delikatny problem z dokladnym ustawieniem ostrosci - ale zauwazylem, ze to cecha ktrotkich newtonow (MT800 to f4). Mars No i tu pewnie wszystkich zaskocze. Musze zauwazyc, ze w tym roku duzo nie patrzylem na Marsa - brak sprzetu i czasu. Widzialem go w Maksutovie, oraz w Vixenie APO. Pewnie w zadnym przypadku nie widzialem obrazu w dostatecznie dobrych warunkach. UWAGA - w Syncie 200/1200 widzialem najladniejszego Marsa ze wszystkich, jakie w zyciu widzialem. Kolor cudownie naturalny. Zadnego halo dookola planety. Krawedz idealnie ostra. Czapa polarna widoczna jako biala ostra kropka. Kontynenty o pieknym sino-szarym kolorze. "Morza" zolto-pomaranczowe. Piekny ostry widok przy powerze 250x. Niesamowite. Mam nadzieje, ze dzisiaj uda to sie powtorzyc w powazniejszych i spokojniejszych testach razem z Andrzejem przy bezposredniej konfrontacji z Maksutovem. Wyszly drobne problemy z montazem. Wydaje sie, ze w plaszczyznie poziomej niestety chodzi zbyt slabo i malo rownomiernie. Byc moze to kwestia regulacji lub "wyrobienia" sie. Jezeli okaze sie, ze ten model tak ma, nie widze problemu, aby to znacznie usprawnic. Konstrukcja jest prosta, jak budowa CEPA. Generalnie jestem bardzo zaskoczony efektywnosci i uzytecznoscia tego sprzetu do obserwacji planet. Przypomne tylko - ze ta "zabawka" kosztuje 1750 zl! Slonce Przed chwilka udalo mi sie popatrzec z nagrzanego balkonu na slonce. Widok bez zastrzezen, czyli bardzo dobry. Ale to raczej mierna zaleta, poniewaz slonce w wiekszosci teleskopow wyglada ok. Widoczna bardzo dobrze gradacja oraz zespol plam, ktory aktulanie znajduje sie przy krawedzi. Mimo plywajacego obrazu (bardzo cieplo) podlaczylem ccd i strzelilem pierwsze fotki. Kliknij tu aby zobaczyc 3 zestackowane klatki 1:1: http://www.procreative.pl/adam/astro/slonceSynta1.jpg Saturn - aktualizacja 16.09.2003 Wczoraj mielismy przyjemnosc z Andrzejem znowu potestowac Synte w warunkach bojowych. Cale obserwacje nastawione byly na Saturna, ktory wschodzi bardzo pozno, ale ok 4 jest juz w wystarczajaco wysokiej pozycji, aby mozna bylo cos zobaczyc. Prace zaczelismy od rzutu okiem na Marsa. Wygladal bardzo dobrze. Zwiekszylem power do 300x i zauwazylem bardzo ciekawe zjawisko. Obraz byl jakby podwojny - tzn. jedna warstwa to ostry obraz Marsa, a jakby na nim plywajca poswiata ze szczegolnym nasileniem flarowania w jednym konkretnym kierunku. Pomyslalem, ze moze czas poprawic kolimacje sprzetu. Andrzej zdobyl juz odswiadczenie w tej procedurze kolimujac swojego znacznie bardziej zaawanasowanego Maksutova, wiec kolimacja Newtona byla dla niego tylko formalnoscia. Telskop okazal sie jednak byc znaczaco "rozkolimowany". Po zabawie w garazowe majsterkowanie wystawilismy sprzet przed dom na wysoko juz swiecacego Saturna. To co zobaczylismy tej nocy pozostanie na dlugo w naszej pamieci. Obydwaj z Andrzejem mamy juz spore doswiadczenie w obserwacjach wieloma typami i modelami teleskopow. Obydwaj przyznajemy, ze takie obrazy z tego newtona to CUD. Obraz Saturna byl wrecz fotograficzny. Pieknie widoczna przerwa Cassiniego, widac dokladniejsza strukture na pasie, widac pas biegunowy, widac cien planety na pasie i wiele innych detali. Wszystko piekne i plastyczne. Ten teleskop sprawdzil sie doskonale jako planeterny "shooter", a pamietajmy, ze nie taka jego rola. Wydaje sie byc najbardziej uniwersalnym teleskopem jaki testowalismy. Synta otworzyla mi oczy na mozliwosci newtonow. Wszystko zalezy od lustra. Jezeli jest wystarczajaco dokladnie wykonane, da na pewno swietne obrazy za bardzo "male" pieniadze. TO chyba najtanszy centymetr aperatury, jaki mozemy sobie zafundowac i do tego bardzo efektywny! Pierwsze zdjecia planet w ognisku glownym Synty: http://www.astro-forum.org/Forum/viewtopic.php?t=1700 Zdjecia nie sa udane z wielu przyczyn. W przyszlosci wrzuce tu fotki z prawdziwej, przygotowanej sesji foto. Saturna nie nagralem dobrze - bo sie dysk skonczyl w laptopie - zenada Ale powtorzymy to i wtedy bedzie pieknie. Deep Space Objects by Andrzej Trzaskowski - Lysy Ponieważ Adam prosił mnie o niejako zakończenie recenzji, czyli napisanie co widać przez Syntę w DS, piszę więc: Teleskop ten w zakresie odbioru DS pokazuje istne "cuda" na niebie. W zasadzie po tym co widzieliśmy w Jodłowie można powiedzieć, że dla przeważającej częsi obiektów M-ek niewiele lub niemal nic więcej nie zobaczymy teleskopami o większych aperturach. Oczwywiście dla zaawansowanych astroamatorów szukających słabych obiektów z NGC teleskopy o aperturach rzędu 25-50cm są niejako koniecznością. Niemniej jednak dla tak ulotnych obiektów jak np M1 w krabie teleskop ten pokaże "niemal wszystko". Różnicę w jasnoći widać jednak przy większych lustrach może ciężko ja zaklasyfikować, ponieważ dochodzi tu jasniejsze tlo nieba. M31 np. w Syncie pod Jodłowskim niebem pokazała wizualnie dwa ciemne pasy pyłowe, podobnie jak Soligor (krótki, ) czy duży teleskop Syriusz. M42 w Syncie wygląda pięknie, ale w telskopie Synta 25cm czy Soligorze jest jasniejsza, widać lepiej ramiona. Tak to wyglada. Dla mnie podstawową sprawą jest jakość lustra, a tego moża Syncie pozazdrościć. O jego jakości świadczą punktowe obrazy gwiazd, teleskop świetnie rozdziela składniki podwóne. Zaskakująco też dobrze radzi sobie z planetami o czym pisalem już uprzednio. Oczywiście zdecydowanie większe pola widzenia uzyskamy w soligorze i Syncie 25cm, z tego trzeba sobie zdawać sprawę. Jak dla mnie ten teleskop jest ideałem w relacji cena-efekty. Sytuacja może jednak wyglądać nieco gorzej po przeróbkach, ktore sa niezbędne. O ile częśc mechaniczną można zliftingować (npo łozyska, rolki itp.) to już wyciąg wymaga niestety raczej wymiany. W zasadzie dwa czynniki: dobre lustro+mała obstrukcja (uzyskana konstrukcyjnie) powodują, ze z tego telpa jestem naprawdę zadowolony. Z mechaniki jednak zadowolony już nie jestem, a na wyciągu wręcz odważę się powiesić psa, jest po prostu do kitu. Gdyby któryś z producentów zajął się na poważnie zliftingowanie tego teleskopu od zera to myślę, że rzecz miałaby sporo nabywców. Zapraszamy do obejrzenia naszych zdjec z sesji testowej oraz samej Synty 200/1200 w zblizeniach. ]http://www.astro-forum.org/Forum/viewtopic...715
  10. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Emde - dla twojego dobra - zanim kupisz EQ6 zobacz go na zywo!!! DObrze ci radze, zebys potem nie plakal. To cholernie ciezki i wielki montaz. Jak zobaczylem sama glowice od niego to zdebialem!!! Idalem do tej synty bedzie H-Eq5, a pewnie na EQ5 nie bedzie tragicznie. Do wizualnych wystarczy w zupelnosci EQ5 + nowy staty od Teodolitu. Ale trzeba zapytac, czy czasem ten EQ5 nie jest na nowym statywie od H-EQ5, bo slyszalem, ze do nowych serii juz takie daja, a na pewno Celestron tak robi. Wlasnie przyjechala do mnie ta testowa Synta 200/1200. Zaczynam recenzje Live w dziale recenzji. Tam bede pisal wszystko co mi sie nasunie po jej ogladaniu.
  11. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Adamo, ale to nie to samo 20x2min co 1x40min. Poza tym Mirku - twoja fotka bardzo mi sie podoba!!! Tylko trzeba ja rozjasnic. Gdyby nie to rozswietlenie po lewej, to fotka zaj...
  12. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Zobaczcie jak ladnie wyglada C11 na Atluxie - bialej jeszcze nie widzialem Te tuby Celestronowe C11 i C14 to juz chyba klasyka. Zwroccie uwage na obejme :shock: http://www.astroshop.biz/sess=b043c69bd261.../shop/152/3242/
  13. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Niech sie wypowie Pawel Lancucki - mial EQ6, zajmuje sie CCD i przerabial EQ6 wlacznie z wymiana silnikow. Mysle, ze najlepiej odpowie, dlaczego EQ6 w standardzie nie za bardzo do tego sie nadaje.
  14. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Wiesz co ci powiem, jezeli wierzyc w dane techniczne, a nie ma powodow zeby Vixenowi nie wierzyc, to mamy bardzo dobry montaz z udzwigiem 18 kg i PEC na poziomie +/-3". Czego wiecej do szczescia chciec? Jak ktos nie zna tego montazu, to zapraszam np. tu: http://www.vehrenberg.de/html/zubehoer/mon..._new_atlux.html
  15. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Jest dobry - bez 2 zdan. Nie podawalem bardzo drogich montazy bo jaki w tym sens... Atlux przyszedl mi wlasnie do glowy, jako kolejny step po eq6, ale za to z zajeb... marka. Poza tym jest sliczny (jakie to ma znacznienie)! A czy drogi, czy tani to juz pojecie wzgledne. Zaloze sie, ze nie jednym juz tu szczeka spadla widzac takie ceny, typu 5K Euro za sam "stojak" Co do montazy Takahashi to sie nie wypowiadam - bo to bajka sama w sobie, a koszty nawet do 100 tys Euro za duzy mount do obserwatorium
  16. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Nie widzialem go u nikog w PL. Ja mowilem o wizualnych obserwacjach nie o foto. Do dobrego foto w obydwu montazach trzeba wymienic silniki np. na Powerflex III SLP/SDI +320Euro/+400Euro Jezeli juz chciec focic na h-eq5 (ma teoretycznie w standardzie lepszy PE niz EQ6), to trzeba pamietac, ze trzeba bedzie na nim powiesic znacznie mniej. Zaklada sie, ze na HEQ5 wiesza sie max 200 lustro lub 150 soczewke, wiec do foto zawiesilbym max 150 lustro i max 120 soczewke. Oczywiscie mowie tutaj o dlugoogniskowym foto (takze w ognisku gl.). Przy malych ogniskowych na piggybacku wystarczy pewnie w standardzie. Pamietajmy, ze to jednak montaze popularne, najtansze i nie ma co od nich oczekiwac cudow. Zauwazcie, ile kosztuje dobry montaz do af o takiej nosnosci co EQ6 - np. Atlux !
  17. Adam_Jesion

    HEQ5 vs EQ6

    Obydwa montaze posiadaja dobre, stalowe nogi (to nie eq5), wiec tu sie nic nie wymienia. Generalnie sa do siebie bardzo podobne - roznia sie wielkoscia glowicy, co przeklada sie na ogolna "nosnosc". Obydwa zaliczaja sie do kategorii montazy ciezkich, z tym ze EQ6 jest bardzo ciezki. H-EQ5 wydaje sie byc optymalnym wyborem. Jezeli nie widziales na oczy EQ6 to nie wiesz o czym mowie Obydwa w standardzie posiadaja elektroniczne sterowanie w obu osiach. Mozna rozumiec to tak, ze H-EQ5 to lzejsza i bardziej mobilna wersja EQ6. Poza tym sa bardzo zblizone.
  18. NIe - sprobuj 640x480@5fps. Powinno byc OK.
  19. Dolozylismy takze nowy "welcome screen" - czyli taka internetowa "okladke" pod glownym adresem www.astro-forum.org Od jutra strona ta bedzie pojawiac sie tylko nowym uzytkownikom, ktorzy ani razu nie odwiedzili tego adresu. Inni beda od razu przekierowani na forum - tak jak to dzialalo do tej chwili.
  20. No tak - tylko ze sam go raczej nie obsluzy. A takie rozwiazanie to jakas mobilnosc posiada. Przeciez nie trzba telepow rozpinac za kazdym razem.
  21. Adam_Jesion

    MARS

    Ale jaja - dawno sie tak nie ubawilem, a ten cytat proponuje oglosic "cytatem tygodnia": "Dobrałem sie więc do rury od tyłu i wykręciłem podstawę. " Ach te emoticony
  22. Krokodyl - zobacz: to jest rozwiazanie dla ciebie. Zostaw sobie 100 do planet, a do DS kup dobrego (wysokiej jakosci lustro) newtona. :rabbit:
  23. Jakbys panie poczytal, to bys wiedzial, ze wszystkie wieksze maja aktywne systemy chlodzenia ICE! Wiec szybciej sie wystudzi taka 250 niz twoja 150 "TEC-Ice cooling system" - cokolwiek by to nie znaczylo :smoke: A najblizej mozna je kupowac tu: http://www.vehrenberg.de/frmset_neuheiten.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.