Piort

Człowiek ten przez cały swój pontyfikat dawał wszystkim światło, pokazywał jak żyć, i bł świadectwem ogromnej siły, aż do ostatnich chwil życia.... Pozostawił nas z prośbą: "nie smućcie się" - nie jest łatwo ją spełnić... [*] [*] [*]

Tekst dnia mimo że śmieszne to spróbować trzeba - jade po kilka barlowów X5, Ps; czy jak jeden w drugiego nie bedzie chciał wejść to można go "nabić młotem" ?

http://news.astronet.pl/news.cgi?4720 Nareszcie naukowcy poszli po rozum do głowy. Dla mnie od urodzenia było oczywiste że niebo jest po prosu namalowane na sferze w której umieszczony jest nasz układ ! Wczoraj sam tego doświadczyłem podczas obserwacji. Byłem za miastem i wypatrywałem ciemnych Em-ek i tu nnagle, tuż po północy - jakiś błysk; jak wrzuciłem powera 2 tyś. razy (lantan 2,5mm+barlowX5) to zobaczyłem siebie na łące w odbiciu lustrzanym. Widocznie materiał na którym naniesione są "gwiazdy stałe" jest szkłpodobny i musiał od niego pigment odpaść w tym miejscu. Sami sprawdźcie w okolicach M44. Wieczorem postaram się dodać gwiazdy dojścia. (koniecznie potrzebny jest power powyżej 1500X - bo człowiek z odległości 80 au jest małym DS-em) Pozdrawiam

Seeing faktycznie dopisał tej nocy ! Nie mołem się powstrzymać żeby nie pojechać za miasto na gołooczne obserwacje. Zasięg miałem 5,1 mag. Na uwagę zasługuje piękny meteor o 21.44 - który rozpadł się na 3 tuż nad ziemią. Wyleciał z kierunku NEE i "trwał" ok 1 sek. - nie bł to w każdym razie sam tylko błysk. Pozdro !

Dzięki pomocy kolegów z forum udało mi się w końcu zaprosić do tego tematu towarzyszy moich nocych harców. Z całym szacunkeim nie omieszkam zostawić ich w domu podczas zlotu, oto moja brygada: On: I oni: Pozdrawiamy !

Otrzymałem odpowiedź od Radia: "..Panie Piotrze, przekazałam sprawę wydawcy tej audycji. Po świętach się tym zajmie. Pozdrawim serdecznie i życzę spokojnych świąt. Hanna Zielińska Sekretarz Redakcji Radia TOK FM.." Jest więc szansa na sukces w tej sprawie...

Nie chciałem zostawiać tego zapytania bez odpowiedzi, jednak moja runda nie bedzie wyczerpująca... Słuchałem w samochodzie, prowadząc, i wioząc Babcię której nie wypadało mi uciszać...Dopiero jak przyjechaliśmy i włączyłem radio w domu to mogłem się na tym skupić - jednak wtedy to trwało jeszcze tylko 10 min. Zapamiętałem: szeroko omawiany był temat pulsarów: co to ? dlaczego taka nazwa, jak to powstaje i ogólnie cała lawina wiedzy na ten temat, później było o brązowych karłach - też dość wnikliwie,,,, ,,,ale najlepsze wiem że przegapiłem, prof. (którego nazwiska nie pamiętam) poruszył temat "życia w kosmosie" - czy ''..życie jest efektem samego tylko zaistnienia warunków do jego powstania czy też czymś bardziej wyjątkowym i szczególnym.." - temat któy mnie osobiści po prostu fascynuje. Z pewnością ominąłem wiele wątków, ale... ...napisałe właśnie do Radia TOK FM z prośbą o możliwość udostępnienia tejże audycji naszemu forum (pozwoliłem tu sobie użyć stwierdzneia "że z pewnością wiele osób na forum chciałoby tego wysłuchać") mam nadzieję że nie naruszyłem w ten sposób żadnych reguł tu panujących... oby odpowiedź bła dla nas pomyślna.. Pozdrawiam,,,Piotr

Właśnie wróciłem z balkonu - tym razem błem skierowany na zachód i odnotowałem dziś rekordową przejżystość powietrza - 4,6 mag w Wa-wie !! (jest czego pozazdrościć... Dziś na tacy był: Saturn, Moon, M35 (bez 2158 ) , 2169 (Ori), Hi h (wow!!) piękny okład podójny Miram (Per) + przelot satelity gratis przy pow. 125X (trwał jakieś 0,7 sek), M42, M31 (jakoś słabo wypadła), Epsilon Per, Za największą porażkę uznaję niedostrzerzenie Merkurego - mimo zaczajenia się na niego - po prostu nie zauważyłem niczego na zachodzie w godzinach 18-19... a szkoda.. Mam nadzieję że też mieliście owocny wieczór, teraz w Wawie chmura... Pozdro...

Świetne rzeczy właśnie wygadują , i można dzwonić !! 97,7 FM - W-wa

A czy wasze koty również stają na głowie jak się je w róg zapędzi podczas zabawy ?? Mój robi takiego fikoła i leży na karku i czeka aż się zrobi luźniej - nie wiem czemu to ma służyć - chyba tylko ogólnej polewce ech te koty, czego one nie wymyślą ?

Ostatnio pisali w gazecie (Metro) również o wielkim zagrożeniu któe ukryte jest pod Parkiem Narodowym w Yellowstone. Mnie również dziwi brak odzewu ze strony reszty mediów i w tym przypadku. Najwidoczniej są to zdarzenia mało prawdopodobne... To co piszę poniżej ma swoje umocowanie jedynie w wymienionym dzienniku "metro" - osobiście ufam tej gazecie nie szufladkując jej razem z najniżej położonymi "Faktem" i "Super Expresem"... A wracając do tego zagrożenia. Chodzi tu o ogromną "bulwę" magmy wzbierającą od 640 tyś lat pod obszarem współczesnego Parku. Jak wiemy Yellowstone słynie z gorących źródeł, gejzerów itp... Naukowcy obliczyli że od 1920r. obszar obejmujący jezioro i okolicę podniósł się aż o 1 metr !!! Alarmują też że magmy jest na tyle dużo że jakby pokryć nią całą Amerykę Pn to warstwa miałaby 15cm !!! Nietrudno sobie wyobrazić co będzie jak "bąbel" pęknie... a robi to średnio co 600tyś lat - jak piszą.... Armageddon jest blisko jak widzimy - żywioły to największa siła... PS. Sorry że nie na temat gł. ale nie chciałem zakładać nowego wątku...

Witam Mam pytanie do osób które miały styczność z lornetką oferowaną przez wydawnictwo "VEGA": http://www.vademecum.astronomia.pl/lornetki.html Przyznam ze ma ciekawe parametry ale jaki daje obraz nieba ???

Witam Proponuję dyskusję może troszkę banalną lecz w dobie fatalnych warunków obserwacyjnych jakie nas ostatnio odwiedziły - potrzebną, przynajmniej mi. Chciałbym dowiedzieć się na temat waszych wymarzonych obserwacji, które mam nadzieję nastąpią jak tylko warunki pogodowe na to pozwolą....w moim wydaniu wygląda to mniej więcej tak (zaznaczam że mam sprzęt ale obserwacji przez duże "O" na dobrą sprawę jeszcze nie zaliczyłem): Widzę siebie gdzieś w szczerym polu, teleskop rozstawiony, stolik ma atlas i akcesoria, leżak o dużym nachyleniu, z głośników delikatnie dobiega barokowa muzyczka, chmury... hmm - brak takowych, zasięg gołym okiem 6,5m, i kupa wolnego czasu następnego dnia - w celu odespania... Obserwacje takie mogłyby się odbyć z takim usytuowaniem Ziemii jakie mamy obecnie. Można by oblookać 5 planet: Merkury (przy zachodzie), Saturn, Jowisz, Mars (przed wschodem) i pewnie Pluto - przy takim zasięgu - czemu nie... W opisie celowo nie wymieniam innych osób towarzyszących bo właśnie tak teraz wyobrażam sobie swoje idealne obserwacje - które umozliwią nie tylko werbalny odbiór lecz również pozwolą na głęboką refleksję która wg. mnie powinna temu towarzyszyć... A sprawa oglądactwa razem z innymi ludkami mam nadzieję będzie załatwiona już za 3 tygodnie na zlocie przy niespotykanie pięknej pogodzie... Piort, Pozdro for all....

Dopisze do tego wątku swoją obserwację - również z 9 marca. Zasadziłem się na merkurego ok. 18 i kiedy próbowałem go wzrokowo znaleść zauważyłem na zachodzie 4 punkty które na pomarańczowym niebie znacznie odróżniały się od chmur nad horyzontem. Po looknięciu przez lornetkę zauważyłem 4 krążki utworzone z pyłu które po ok 10 min. straciły kulistość lecz nadal pozostały czterema osobnymi skupiskami pyłu/dymu. Zaznaczę że były bardzo drobne - gołym okiem nie zaobserwowałem że są krązkami - dopiero przez 7X50. Pytanie - czy mogly to byc pozostalosci po przelocie meteoru ???

Witaj Też jestem w miarę nowy ale tu ludzie są bardzo przyjaźnie nastawieni więc na pewno się skutecznie wczepisz. Zazdroszczę miejsca zamieszkania, u mnie (w-wa) jak wujdę przed blok widzę jedynie 4m.

Może to śmieszne ale właśnie odkryłem skąd wzięło się u mnie błędne interpretowanie wyglądu księżyca o któym pisałem. Mam przed sobą książkę któą czytałem w dzieciństwie od deski do deski setki razy. "Encyklopedia Nauki i Techniki" - to jej tytuł, cytuję - "księżyc okrąża ziemię wyglądając coraz to inaczej, jest to zmiana pozorna, która bierze się z tego, że cień Ziemii zasłania coraz to inną część księżyca" - to straszne że pozycja "naukowa" dla dzieci przekazuje nieprawdziwe teorie !!!! Mogę dołączyć zdjęcie jak będzie zainteresowanie (okładka)

Naturalnie, zgadzam się z poprzednikiem. Niektórym może się wydawać że jakby Meade obniżył ceny 10X to sprzedałby 10X więcej wyrobów i zarobił tyle samo, ale tak nie jest. Myślę że w gospodarce rynkowej cena jest niemalże idealnym odzwierciedleniem cech produktu (bo to rynek ją wyznacza) - a jeśli nie jest to firma nie trwa na nim zbyt długo... Przypuszczam że drastyczne obniżenie cen poniosło by fatalny skutek w postaci znacznego obniżenia jakości a na przyszłość przyniosłoby spadek innowacyjności w ofercie. Pamiętajmy że na produkt składa się cały nierozerwalnie połączony "organizm" komórek i instytucji tworzących finalny produkt - koszty ich utrzymania również musiałyby spaść proporcjonalnie... oj temat to długi.. Pozdrawiam...

Hmmm... to ciekawa uwaga - sam tak uważam, wyjaśnij proszę - jak to możliwe żeby "coś" przekroczyło prędkość 300.000 km/s. O ile wiem, to coś, musiałoby być wtedy: 1. mniejsze niż nieskończenie małe 2. i cięższe niż nieskończenie ciężkie !!! A może coś się w tej kwestii zmieniło ??

No i w końcu doszło do jakiś konkretów. Sprawa jak widać nie jest taka prosta ale mi początkowo chodziło jedynie o kwestię "bliskości" naszego satelity w ględem mojego oka znajdującego się w Polsce. (oczywiste jest że na równiku podczas wschodu i górowania różnica wynikająca wyłącznie z odległości (a więc czysto teoretyczna) będzie większa niż u nas bo tam księżyc wschodzi mniej więcej pionowo) Dzięki za odpowiedzi... Do pierwotnego tematu dopisuję kwestię często wygłaszaną w stosunku do Syriusza (ale i innych nisko położonych, jasnych gwiazdek) że: "gwiazdy różnią się od planet tym że migają" - jest wtym co prawda trochę prawdy ale osobom to wygłaszającym chodzi zapewne o zjawisko cech fizycznych gwiazdy (tak jakby była to zmienna, nieregularna - bardzo krótkookresowa ) Natomiast co do planet to mam wrażenie że one mniej migają gdy wschodzą lub zachodzą mimo dużej jasności. Tak jakby światło odbite zachowywało się troszkę inaczej od emitowanego....ciekawe...

Zgadzam się całkowicie z Tobą Cygnus. To co widzimy na ziemii jest zawsze "zepsute" soczewkowym efektem atmosfery. Jednak moje rozważania na temat różnicy tarcz podczas wschodu i górowania byłyby prawdziwe - gdyby nie było atmosfery - podyskutujmy jeśli uważasz że tu się mylę... Ciekawe porównanie GrzegorzP.... Pozdro...

Odnośnie wielkości tarczy słońca/księżyca na niebie przy zachodzie/wschodzie słońca. Jest jeden bardzo ciekawy i na pierwszy rzut oka paradoksalny fakt: mianowicie tarcze tych obiektów przy wschodzie i zachodzie są nie większe lecz minimalnie mniejsze niż w górowaniach !!! Wynika to z ich dalszej odległości od oka obserwatora podczas przebywania w okolicach horyzontu (o jakieś 6000 km na równiku). Oczywiście jest to niezauważalne ale warto wiedzieć o takim fakcie...

Panowie, robi się ciekawie...dzięki za odpisanie, nie wiedziałem że znajdzie się aż tyle errorów... A swoją drogą to czekałem wczoraj w kolejce w sklepie samochodowym i dziewczyna przede mną prosiła o filtr powietrza (bo jej się już zapchał) i jak koleś przyniósł jej nowiutki żółciutki, to ta mówi: "proszę Pana, to nie taki, w moim samochodzie jest czarny".... no comment.

Jak ktoś chce zobaczyć gwiazdę w najlepszym wydaniu to należy mu ją pokazać palcem !!! I już !!! - bo teleskop dorzuci do niej jedynie swoje wady optyczne

Na pewno nie jest ładnie się z kogoś śmiać ale jak czytam te przykłady to czasem ciężko się powstrzymać - czego to ludzie nie potrafią wymyśleć !!! No bo jak tu obojętnie zachować się jak ktoś mówi o astrologii i patrzeniu przez lupę w gwiazdy !! Kwestię początku wszechświata bardzo chciałbym poruszyć kiedy indziej np. na zlocie Niema nic lepszego, niż coś co ciężko ogarnąć swoim umysłem...

Hahahahaha, ech, Ci włosi..... Przypomniało mi się jeszcze częste pytanie na które ciężko jest mi niekiedy odpowiedzieć: "..no i jak się układają dzisiaj gwiazdy??" - nie chcąc gasić entuzjazmu osoby pytającej (wchodząc w szczegóły) odpowiadam - "bardzo dobrze !!!"