search

Witam, jako że kilka osób z AstroForum uczestniczyło w I czy II stopniu OA, niektórzy może nawet przejdą dalej, pomyślałem sobie, że potrzebny jest mały kącik na tym forum, gdzie wymienialibyśmy się informacjami, uwagami, pomysłami na rozwiązanie zadań itp. Proszę piszcie. Proponuję najpierw skupić się na II stopniu. Niedawno dodali zadania na stronie (http://www.planetarium.chorzow.net.pl/olimpiada/54zz2s.pdf) Napiszcie w ogóle jak oceniacie tegoroczną Olimpiadę, część z Was może była we Włocławku czy w Katowicach, napiszcie o swoich wrażeniach. Pozdrawiam, Tomek L.

Na teleskopy.pl jest nawet kategoria okularów: "ED i lantanowe".

No właśnie, szukałem rozwinięcia tego skrótu, bo są też refraktory serii ED, jak zresztą zauważyłem jesteś w posiadaniu jednego Dziękuję i pozdrawiam, Tomek L.

Witam, czym się różni okular ED (http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=22_61&products_id=580&lunety=Okular_ED_3,8mm_TPL_1,25%27%27_%28Soligor_OEM%29) od lantanowego? Jest gorszej czy lepszej jakości, czy może to jest to samo? Pozdrawiam, Tomek L.

Witam, po rozmowie z moim tatą wiele mi się wyjaśniło. Oczywiście każdy może się mylić, ale ja bym też się skłaniał do poniższej teorii. Fundamentalnym pytaniem było to, czy uważając za sytuację początkową poruszanie się ciała (sondy) po orbicie kołowej, po zmianie prędkości na różne sposoby w różnych warunkach (zwłaszcza: przyspieszenie/zwolnienie, zmiana skokowa/długookresowa), utworzy się orbita eliptyczna, czy też w jakiś sposób nieregularna, a może kołowa? Jak wiemy już z książki Jerzego Kreinera, gdy sonda nagle przyspiesza, tworzy się orbita eliptyczna, wtedy perygeum ustala się w punkcie przyspieszenia sondy, a ta dąży do apogeum, gdzie osiąga najniższą prędkość. Później znów dąży do perygeum zwiększając prędkość, zmniejszając zaś długość promienia wodzącego. Teraz pojawia się pytanie: jak to interpretować - czyli zrozumieć tak, aby móc to odnieść do innych warunków i sytuacji. Mój tata proponuje taką: w momencie zwiększenia prędkości ciała zwiększa się jego siłę odśrodkową Fod = mv2/R. Wtedy nie mogąc przejść na niższą orbitę (kołową - wg tego, czego bez opamiętania uczyli mnie w gimnazjum) z powodu siły odśrodkowej bezwładności, tor ciała wydłuża się tworząc elipsę. Wg tej teorii hamowanie działa na podobnej zasadzie - ciało również porusza się po orbicie eliptycznej. Drugi aspekt tej teorii mówi, że ciało (efekt po zmianach prędkości) porusza się tylko po orbitach dwóch rodzajów: kołowej lub eliptycznej - układ jest jakby "elastyczny", odporny na wszelkie nieokreślone zmiany. Kiedykolwiek się nie zmieni, czy siły działają liniowo, hiperbolicznie czy nieregularnie - to nie ma znaczenia dla końcowego efektu jakim są te dwa tory, najczęściej, rzecz jasna, eliptyczna, i w teorii i w praktyce. Wydaje mi się, że odniesienie się do fizyki kwantowej i atomu jako reprezentanta tej teorii jest błędne. Mówimy o innej sytuacji, a świat fizyki kwantowej rządzi się kompletnie innymi prawami. Co o tym myślicie? (liczba mnoga to zachęcenie do włączenia się do dyskusji większej liczby osób Pozdrawiam, Tomek L.

Pierwszy raz zetknąłem się z nazwą radioastronomia, poczytałem coś więcej googlując i muszę powiedzieć, że zaciekawiło mnie to. Ja tak mam, że czego się tknę to mnie to interesuje, ale nie uważam tego za wadę Jak tylko minie mi olimpiada zajmę się tym. Będe już miał co robić w ferie!

U mnie jest lepiej niż kiedykolwiek. A-F działa mi w 2 sek., Delta Optical w 1 sek. Całkiem normalnie. Pozdrawiam, Tomek L.

Mam kilka pytań do Twoich odpowiedzi 1.Co to znaczy? Dla mnie to jest dwuznaczne. 2. Co to znaczy "orbita regularna"? To termin używany, sądząc po googlowych wynikach, ale nie mogłem znaleźć tłumaczenia. 3. To ma sens, ale potrzebuję więcej dowodów słuszności takiego rozumowania. Jednak dzięki Ci za takie fajne luźne rozważania. Uwielbiam luźno rozważać Pozdrawiam, Tomek L.

Błąd, żeby powróciło do apogeum. Skoro przechodzimy na co raz bliższą orbitę, to wcześniejsze perygeum staje się apogeum. (nie można już edytować) Pozdrawiam, Tomek L. P.S. Dyskusja rozkręca się na maxaaaa!!!

Prowadząc dalej rozważania: opis ruchu eliptycznego w książce był z przyjętym założeniem, że zmiana prędkości nastąpiła skokowo, tzn. w tak krótkim okresie czasu, że można to pominąć. Wtedy perygeum znajdowało się w punkcie, w którym nastąpiła zmiana prędkości, a ciało jakby "dążyło" do zwiększenia wartości promienia wodzącego, jednocześnie do minimalnej prędkości i wtedy osiągało apogeum. A jakby zrobić to odwrotnie, to znaczy najpierw zmieniać powoli prędkość, żeby ciało przechodziło na co raz bliższą orbitę, a później... hmm no właśnie, co później - COŚ, żeby powróciło do perygeum. Inaczej mówiąc, po prostu zastanawiam się, czy zawsze w przypadku orbity eliptycznej ta zmiana prędkości musi być w perygeum i czy musi być nagła, skokowa, żeby utworzyć orbitę eliptyczną. Mam nadzieję, że ktoś mi w ogóle odpowie, bo umieściłem temat w dziwnym, chyba niewłaściwym dla niego miejscu Pozdrawiam, Tomek L.

Witam, już znalazłem odpowiedź na pytanie i w razie jakby ktoś był ciekawy prezentuję fragment z "Ziemia i Wszechświat" Jerzego M. Kreinera: O taką odpowiedź mi chodziło. Pozdrawiam, Tomek L.

Dobra, dzięki, pomyślę Pozdrawiam, Tomek L.

Witam, robiłem sobie spokojnie zadanka z astronomii, aż tutaj trafiłem na takie: http://postepy.camk.edu.pl/urania/u1-4_1983-ko1.html. Jest tam mowa o zwiększeniu prędkości, aby doprowadzić do poruszania się sztucznego satelity po orbicie eliptycznej. Jednak mnie uczono zgodnie ze wzorem v*v = GM/R wynikającego z przyrównania siły odśrodkowej do dośrodkowej i od razu rozważania zawężały się do orbit kołowych. Mówiono, że im większa prędkość tym mniejszy promień i odwrotnie. Więc w końcu jakie warunki muszą zaistnieć, żeby orbita stała się eliptyczną lub kołową? Czy tego po prostu nie da się stwierdzić i zależy to od przypadków losowych? Przepraszam za umieszczenie tematu tutaj, ale doprawdy nie wiedziałem gdzie indziej. Nie dopatrzyłem się subfora "Astronomia teoretyczna" albo czegoś podobnego. Jak coś, to proszę o przeniesienie. Pozdrawiam, Tomek L.

Co chcę fotografować? Nie wiem. Porobiłem sobie na statywie, spodobało mi się i dlatego chciałem wykonać następny jak najtańszy krok w stronę rozwoju tego zainteresowania, więc kupiłem złączkę z pierścieniem, lustrzankę wziąłem od taty. Jeśli nie da rady to nic. Myślę, że nie będę na razie naciągać rodziców na następne koszta, a bez astrofotografii wytrzymam, już obserwacje są dla mnie wystarczająco ciekawe. Nie czuję jeszcze potrzeby zmiany teleskopu do obserwacji na lepszy, czuję, że nie wykorzystałem jego możliwości do końca, że jeszcze się mogę czegoś na nim nauczyć. Dziękuję Ci za pomoc Pozdrawiam, Tomek L.

Szczęściarz! U nas w Gdańsku o zaobserwowaniu zaćmienia nie było mowy.

Dzięki za odpowiedź. Rozmawiałem też z innym doświadczonym astroamatorem i poradził mi punkt 1. Tylko zastanawiam się gdzie umieścić soczewkę korekcyjną? Czy trzeba będzie ją wstawić w wyciąg od strony tubusu? Nie wiem też czy jest taka soczewka dostępna, szukam i jeszcze nie znalazłem, ostatecznie odwiedzę sklep Delta Optical w Oliwie i się czegoś więcej dowiem. Co do 2 możliwości, do precyzyjnego ustawienia zwierciadła głównego potrzebny jest kolimator, np. laserowy? Sprawdzałem ceny takiego kolimatora, ok. 150 zł. 3 możliwość - nowy wyciąg (gotowy, a nie na zamówienie) to koszt rzędu kilkuset złotych, wg moich poszukiwań. A teraz muszę sobie uświadomić, że mój pierwszy i obecny teleskop kosztował ok. 700 zł. Jeśliby 1 możliwość była dostatecznie niekosztowna, skorzystałbym z niej. 3 możliwość odpada. 2 możliwość może być, kolimator na przyszłość mi się przyda. Ale czy warto inwestować w ten słaby sprzęt? Nie wiem. Edit Z tego co się dowiedziałem, ten układ + okular to już metoda projekcji. Wydawało mi się, że jest możliwy układ: aparat bez obiektywu+teleskop bez okularu. Z "Astronomii dla początkujących": Dlaczego?

Obawiam się, że mnie nie zrozumiałeś Albo ja ciebie, jedno z dwóch. Okularu nie umieszczałem w złączce, bo nie było takiej potrzeby. Chyba, że chodzi Ci o zbadanie, czy złączka nie jest za długa - nie jest, po maksymalnym skróceniu wydłuża mi wyciąg jedynie o około 2 milimetry. Trzecie zdjęcie jest właśnie z okularem 25mm. A tak w ogóle, dzięki za tak szybką odpowiedź

Witam, posiadam mały reflektor (http://teleskopy.pl/..._N-130/650_EQ-2). Jakiś czas temu zainteresowałem się astrofotografią. Kupiłem złączkę projekcyjną (http://teleskopy.pl/...products_id=871) i pierścień T2 do Olympusa E510 (http://teleskopy.pl/...anek_Olympus%29). Okazało się jednak, że mimo maksymalnego skrócenia i złączki i wyciągu okularowego nie mogę ustawić właściwie ostrości. Objawia się to widokiem gwiazdki w postaci pierścienia z niewypełnieniem w środku (myślę, że to przesłaniające zwierciadło wtórne), jak dla mnie, może się mylę, typowy objaw braku ostrości. Im bliżej tubusu (im krótszy wyciąg) tym pierścień jest mniejszy i znika niewypełnienie. W załączeniu zdjęcia układu aparat+teleskop, dwa ostatnie dla lepszej orientacji z przykładowymi okularami. Kontaktowałem się ze sprzedawcą, jednak nie był w stanie mi pomóc. Pozdrawiam, Tomek L.

Ja uczę się do Olimpiady Astronomicznej bezpośrednio z "Astronomii Ogólnej" Rybki. Książka ta nie jest już drukowana - ostatnie wydanie jest z 1986 r. To tak na prawdę "biblia" dla miłośników astronomii, zawiera podstawy astronomii teoretycznej, jednak nie jest książką "do poduszki". Żeby zdobyć "Rybkę" musiałbyś poszukać na allegro czy w antykwariacie. Bardzo lekką lekturą, na początek nauki lub po prostu do poczytania dla przyjemności jest moim zdaniem "Astronomia dla początkujących" Celnika i Hahna. Kupiłem też ostatnio "Ziemia i Wszechświat" Kreinera, właśnie zaczynam czytać, jak na razie mam o niej zdanie, że jest taką mini "Astronomią Ogólną", ale napisaną przyjemniejszym językiem. Poza tym Atlas Nieba (http://deltaoptical.pl/atlas-nieba-przewodnik-mlodego-astronoma,d330.html ) - znaczna większość książki zawiera opisy każdego gwiazdozbioru i najciekawszych obiektów w nich się znajdujących. To tyle ode mnie, nic nie wiedzącego, ale uczącego się miłośnika astronomii. Mam nadzieję, że pomogłem, muszę spieszyć na lekcję Pozdrawiam, Tomek L.

Właśnie wysłałem maila (ta nowa technologia!) do św. Mikołaja, żeby przekonał rodziców na mój wyjazd na Astrozlot. Zobaczymy, jaką ma siłę przekonywania!

Witam, drobna sugestia: ilekroć chcę przeczytać jakiś artykuł na astropolis.pl, muszę kliknąć na "Przeczytaj pełny artykuł", po czym zamknąć stare okno i wejść na nowe. Nie da się tej procedury jakoś skrócić? Pozdrawiam, Tomek L.