Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Odpowiedź jest taka sama jak w Twoim wątku o oglądaniu TV i ten post zapewne zostanie tam przepięty.

    Astronaucie wszystko będzie funkcjonowało (w jego organizmie i postrzeganiu wnętrza rakiety) normalnie. Tylko że jakby osiągnął c to zanim mrugnie minie cała wieczność czyli jakby film z nim stanął.

    W praktyce zgarniane po drodze protony międzygwiezdne spalą rakietę.

    Pozdrawiam

  2. Zgadzam się z Jale że dla nas (starych wyjadaczy-oglądaczy) pierwsze jest jakby prawdziwsze i dające więcej do szukania wzrokiem (magii).

    Niemniej jednak drugie jest lepsze do popularyzacji astronomii i jednak atrakcyjniejsze z banalnych powodów - ta małpa (czy robot) ujawnia więcej detali/struktury/grzywy już na pierwszy rzut oka.

    Dlatego dałem lajka/plusa.

     

    Pozdrawiam

    tak.jpg

  3. Pejcz dał tu świetną symulację powstawania układu planetarnego. Pokazuje ona to co dopiero od niedawna wiemy dzięki misji Rosetta i zdjęciom radarowym z radioteleskopu Arecibo małych obiektów mijających Ziemię.

    One nie są kulkami. Łączenie się mniejszych rzeczy w większe to efekt stłuczek, które zlepiają je w twory o nieregularnych kształtach (a grawitacja jest za słaba by je zaokrąglić) - np podobne do kaczki :)

    Oczywiście najlżejsze gazy są wywiewane i dlatego blisko gwiazdy (czy brązowego karła) mamy względnie spoiste (skalne) planety.

    Pav1007 mnie ubiegł - wczoraj zabrakło mi czasu - doceniam pracę.

    O tym brązowym karle przeczytałem na wikipedii jak tylko Jesion dał tę fotkę z Afryki. Na ogół trudno je wykryć zwłaszcza gdzieś dalej.

     

    I ciekawostka - inne gwiazdy przeminą (zamienia się w małe "byle co") a ten brązowy karzeł będzie trwał i trwał.

     

    Pozdrawiam

    C94I4xWVYAAnPT7.jpg

    Comet_67P_on_19_September_2014_NavCam_mosaic.jpg

  4. Córeczkę wciągasz w hobby, no to Astropolis ma zapewnione kolejne 100 lat. :)

    Powiedz jej, że to może być też znana małpa.

    Pozdrawiam

    p.s.

    Skoro nawet Ty (mistrz od lat) musiałeś włożyć w jedno zdjęcie tyle godzin pracy to doceńcie szanowni laicy, którzy tu zaglądacie pracę i dzieła amatorów astrofotografii jacy tu na forum publikują.

     

    6ae5371d6934537a1e757258e81043fc.jpg

    • Lubię 6
  5. Nie ma to jak wpisać do jakiejś wyszukiwarki "teleskop dla 8-latki" ;)

     

     

    Pacjent jest pewny, że jest martwy. Wszystkie próby terapeuty, by przekonać go, że nie jest tak jak myśli kończą się porażką. W końcu zdesperowany terapeuta pyta:
    - Proszę mi powiedzieć, czy w trupach krąży krew?
    - Oczywiście, że nie.
    Terapeuta chwyta igłę i kłuje klienta. Pojawia się kropla krwi.
    Terapeuta:
    - I co pan na to powie?
    Klient:
    - Myliłem się. W trupach krąży krew.

     

     

    j2.jpg

    Janusze.jpg

    • Lubię 1
  6. Fotografowanie z kosmosu na falach rentgenowskich ma tę zaletę, że mała długość fali pozwala uzyskiwać rozsądną rozdzielczość mniejszą aperturą zatem lżejszą, czyli tańszą do wyniesienia na orbitę

    Pozdrawiam

  7. Literówka w tytule oraz w tekście.

    Nazwa dokładniej brzmi: Rho Ophiuci

    Ładnych kilka stopni nieba widzimy. :)
    Jedno z najbliższych miejsc od nas gdzie powstają gwiazdy i jedna z najbliższych gromad kulistych (Messier 4).

    Pozdrawiam

    p.s.

    Piękne kolory. A jak to wyglądało gołymi oczami. Może przypadkiem popatrzyłeś też w jakimś szukaczu albo lornetce?

    co.jpg

  8. Mnie się wydaje że coś można powiedzieć na obronę tej ramki. Ergonomia wzroku. Jak wzrokiem zawędrujemy w okolice przy brzegu zdjęcia to oko ma problem bo jest spory kontrast (z tłem ap) czyli nie zobaczy detali.

     

    Aliści gustatum non disputatum?! I tradycja.

     

    Zdjęcie full size jest bardzo imponujące (fajne)

     

    Obiektu nazwa to zarazem nazwa niesamowitej gwiazdy podwójnej ( obie ogromne już wnet zabiją życie w promieniu tyś l.s) i sporej mgławicy gdzie wiatry gwiazdowe rozpędzają materię do ogromnych prędkości, zderzają i mamy całe spektrum fal elektromagnetycznych.

     

    Pozdrawiam

  9. Kolejne praktyczne zastosowanie satelitów. Licznie zagrożonych wyginięciem ptaków (albatrosów) możliwe dzięki temu, że jeden z nich pozwala na zdjęciach wychwytywać obiekty 30-to centymetrowe.
    Liczone są ptaki siedzące na jajkach.
    To rozwiązanie jest dużo tańsze i bardziej efektywne niż inne wchodzące w grę czyli znane do tej pory.
    Co ciekawsze, to nie jest wynik jakiegoś aktualnego przełomu w technice tylko zgody rządu USA by w kosmosie latały nie wojskowe satelity o takiej "zdolności rozdzielczej".

    http://www.bbc.com/news/science-environment-39797373

    Pozdrawiam

    albatrosy.jpg

  10. Prywatna firma (Pana Muska) wyniosła na orbitę szpiegowskiego satelitę nieprywatnej armii największego mocarstwa świata, a jej człon napędowy znowu ślicznie wylądował na stojąco na swoje cztery nóżki.

    :like:

    Co cenne - tym razem już na ziemi, a nie na pływającęj platformie co stwarzało więcej problemów logistycznych i zapewne drożej kosztowało?!

     

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 2
  11. Ten realny. Tego nierealnego (jak ci już napisałem ale nieuważnie czytasz) mógłby stworzyć tylko cudotwórca. Byłby to autentyczny kosmita wyczarowany z kapelusza magika

    Pozdrawiam

    p.s.

    a my nie żyjemy w norach? ile godzin spędzasz przed kompem, jesz, myjesz się, sprzątasz, pierzesz lub śpisz ? :P

  12. "idąc innymi drogami - sztuczna inteligencja, nanotechnologia, genetyka - może się okazać że kolonizacja i eksploatacja kosmosu staną się nagle sensowne,"

    - Nie, nie i jeszcze raz nie :)

     

    Sztuczna inteligencja została omówiona w wątku o przyszłości - nic pewnego a bardzo drogie i absorbujące

    Nanotechnologia - mikrostruktury są bardziej wrażliwe na przypadkowe strzały z kosmosu (kwanty, cząstki)

    Genetyka - 3 miliardy lat dostosowywania się nie przeskoczysz nagle stwarzając post-człowieka odpornego na promieniowania.

     

    Natomiast. Widziałeś filmy jak astronauci w skafandrach skaczą sobie po Łysym, cieszą się jak dzieci, bawią, zbierają próbki?

    Jedyny problem był ten że im się tlen kończył ...

     

    Więc problemy mają charakter z zakresu materiałoznawstwa i chemii a nie takie tam bio-pieszczoły :)

     

    Baza musi jakoś pozyskiwać odpowiednie pierwiastki, cząstki, dobrze nimi gospodarować i nieźle chronić zdrowie ludzi.

     

    Pozdrawiam

     

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.